Czwartkowa sesja naukowa w Akademii Humanitas w
Sosnowcu poświęcona urodzonym w tym mieście klasykom pedagogiki XX wieku,
stała się okazją do uwydatnienia nowych odczytań rozpraw Bogdana
Suchodolskiego. Jak wspomniałem w poprzednim wpisie, znacznie większą
dysponujemy wiedzą o uwarunkowaniach życia profesora Czesława Kupisiewicza,
natomiast wciąż w zbyt wąskim zakresie prowadzone są studia nad kryjącymi się w
publikacjach B. Suchodolskiego jego rzeczywistymi motywami - intencje, przekonania
co do tego, czy, a jeśli tak, to w jakim zakresie prezentowane przez tego
uczonego idee miały charakter względnie zobiektywizowanego przekazu naukowego,
ich rekonstrukcji dla potrzeb upowszechnienia, a które oraz w jakim stopniu i
zakresie były pochodną osobistej interioryzacji?
Wszelkie
studia biograficzne, które są prowadzone po śmierci B. Suchodolskiego przez
osoby zainteresowane jego twórczością i działalnością naukową, cechuje uzasadniony (choć przez niektórych skrywany) subiektywizm, gdyż nie ma już możliwości skonfrontowania ich z główną postacią tych badań. Wszelkie zatem próby przekonywania o rzekomej
prawdzie naukowej jako wyniku postsuchodolskiej analizy jego rozpraw a nawet
dokumentów archiwalnych, powinny zawierać współczynnik względności i pokory
wobec dawno minionych zdarzeń.
Nawet
gdyby żył B. Suchodolski, to nie mamy pewności, czy udzieliłby wiarygodnej odpowiedzi na nasze
pytania, skoro musiałyby one dotyczyć osobistych rozstrzygnięć w czasie różnych
okresów życia, partycypacji, oporu itp. W humanistyce i naukach społecznych nie
rozwiązujemy matematycznych zdań ani nie sprawdzamy praw fizyki. Tu każda
interpretacja może być zasadną tylko i wyłącznie w określonym kontekście, ale
nie będzie obiektywnym sądem w kategorii prawdy.
Dlatego
udział w konferencji jest zawsze okazją zbliżania się do jakiejś, ale też
czyjejś wiedzy i jej interpretacji, a nie historiozoficznej pewności. Tak też
odebrałem znakomity referat profesor Janiny Kostkiewicz z Uniwersytetu
Jagiellońskiego, która przedstawiła nam swoją recepcję niekonsekwentnego
zaangażowania B. Suchodolskiego w narodowo-patriotyczną myśl pedagogiczną w
kolejnych fazach jego pracy naukowej:
I
faza - lata 1922-1926 - to studia kultury polskiej , narodowej integrującej
ówczesną humanistykę polską z krajową, jaką można odczytać w 17 artykułach B.
Suchodolskiego na łamach pisma "Myśl Narodowa".
II
faza - lata 1927-1928 stanowi okres fascynacji filozofią życia i nurtem pedagogiki
reformy, co można odczytać w publikacjach Suchodolskiego m.in.na łamach
"Kwartalnika Pedagogicznego".
III
faza - lata 1929-1931, którą zapoczątkowało zatrudnienie docenta Suchodolskiego
w Wolnej Wszechnicy Polskiej, a wraz z tym środowiskiem wzrost u niego
zainteresowania historią filozofii personalizmu;
IV
faza - 1932-1936 obejmuje okres zaangażowania się Suchodolskiego w pracę
rządową na stanowisku naczelnika Ministerstwa Oświecenia Publicznego i
Religijnego, która skutkuje jego zerwaniem z narodową myślą pedagogiczną, ale i
krytyką ruchu nowego wychowania.
V
faza - lata 1936-1939 to krytyka wychowania państwowego i zachwyt ideą
wspólnoty.
Profesor J. Kostkiewicz bardzo ciekawie omówiła każdą z tych faz odnosząc się do opublikowanych przez B. Suchodolskiego źródeł. Warto będzie przeczytać tę analizę, bo w tym miejscu mogę jedynie ją zasygnalizować, by rozbudzić biografistyczne "apetyty".
Mam nadzieję, że znajdzie się wśród przedstawicieli młodego pokolenia historyków pedagogiki osoba, która podejmie trud napisania biografii Bogdana Suchodolskiego.