Referat
profesora Uniwersytetu Śląskiego Marka Rembierza w czasie sosnowieckiej konferencji
naukowej dotyczył granic nauki w świetle myśli filozoficznej,
naukoznawczej. Podjęcie przez niego tego zagadnienia wynikało z faktu, że
Bogdan Suchodolski miał nieco inne zdanie na ten temat niż Czesław Kupisiewicz.
Należało jednak przyjrzeć się ich stanowisku, skoro Akademia Humanitas w
Sosnowcu postanowiła poświęcić ich życiu i twórczości naukowej odrębną
konferencję.
Przewodnią
dla analizy tezą stał się dla M. Rembierza następujący pogląd filozofa Tadeusza
Czeżowskiego: "(...) zakres ludzkiej wiedzy jest zawsze ograniczony,
i to dwojako: dostępny doświadczeniu jest jedynie skończony wycinek
nieograniczonej czasoprzestrzeni, ograniczony ponadto jakościowo przez zasięg
ludzkich środków poznawczych. Wycinek ten rozszerza się w miarę postępu nauk,
lecz nigdy nie wyczerpuje całości tego, co istnieje".
W
okresie międzywojennym toczony był spór o to, czym jest nauka oraz jaką rolę
spełnia w niej humanistyka, ale nikomu z najwybitniejszych filozofów nie
przyszło na myśl, by użyć jako kluczowego argumentu dla rozstrzygnięcia sporu
kwestii miejsca publikacji naukowej. O poziomie nauki miało
świadczyć pogłębianie przez badacza "rozwiązań jej swoistych
problemów" (Kotarbiński).
W
swoim referacie M. Rembierz wprowadził nas na ścieżkę naukowych dylematów dwóch
pedagogów bez potrzeby porównywania ich ze sobą, gdyż każdy z nich rozwiązywał
problemy ówczesnej nauki, o czym świadczyły tak interesujące rozprawy, jak
Bogdana Suchodolskiego:
Ideały kultury a prądy społeczne
(1932, ss. 519)
Kultura
i osobowość (1935, ss. 660)
Reforma
szkolnictwa średniego w Niemczech, Warszawa 1927, ss. 120.
Przebudowa
podstaw nauk humanistycznych, Warszawa 1928, ss. 63.
Idea
postępu, Warszawa 1931, ss. 32.
Kultura
współczesna a wychowanie młodzieży, Warszawa 1935, ss. 56.
Studia
nad humanizmem, Warszawa 1936, ss. 73.
Wychowanie
moralno-społeczne, Warszawa 1936, ss. 80.
Polityka
kulturalno-oświatowa w Polsce współczesnej, Warszawa 1937, ss. 134.
Uspołecznienie
kultury, Warszawa 1937, ss. 385.
Liceum
ogólnokształcące, Warszawa 1938, ss. 66.
czy Czesława Kupisiewicza rozprawy wydawane w okresie PRL i
III RP. W przypadku dydaktyka nauka okazała się odporną na ideologię ustroju
totalitarnego, chociaż, niestety, była także objęta cenzurą polityczną. O
dylematach uczonego formułował także własne wątpliwości Cz. Kupisiewicz w
swoich "Okruchach i okruszkach wspomnień":
"Co
powinno składać się na treść życiorysu, zwłaszcza naukowego? Czy tylko opis
procesu i uzyskanych wyników badań? A może również tzw. obciążenia
dydaktyczne, że odwołam się do języka urzędowego, który w niezamierzony
prawdopodobnie sposób określa intencje oraz wartościujący stosunek jego twórców
do podstawowej "powinności nauczycieli akademickich", tzn.
asystentów, adiunktów i różnego rodzaju gatunku profesorów, to jest tych z
tytułem "od przodu" i tych "od tyłu", jak zwykli to nazywać
studenci.
(...)
A jeśli już założymy, że pracownik naukowy sam może
mówić lub pisać o własnych osiągnięciach, to jak oddzielić te osiągnięcia od warunkującego
ich powstanie wpływu tzw. czynników lub okoliczności zewnętrznych? (...) Ileż
zatem ostrożności i umiaru trzeba wykazać, jak wiele pracy włożyć, jakim respektem
darzyć zasadę ciągłości w nauce - że poprzestanę na ekspozycji tych tylko cech
naukowo-badawczych poczynań - aby nie przypisać sobie zasług będących udziałem
innych osób, albo też nie zaliczyć do osiągnięć czegoś, co na tę nazwę nie
zasługuje!" (2009, s. 67).
Dobrze,
że M. Rembierz przywołał jakże różne doświadczenia i wkład w naukę oraz wiedzę
o jej rozwoju znaczących w XX wieku pedagogów trzech ustrojów
politycznych.
Za nami jest już kolejna rocznica zakończenia II wojny
światowej w Europie, ale raszyści postanowili przerwać czas pokoju i radości
życia mieszkańcom Ukrainy. W audycji "Pisma i znaki"
- Alicji Karłowskiej z Polskiego Radia w Rzeszowie - wypowiedział się na
ten temat prof. Uniwersytetu Śląskiego, filozof i pedagog dr hab. Marek Rembierz.
Przypomniał, że w dobie trwających konfliktów zbrojnych, szczególnego
przesłania nabierają słowa filozofa Tadeusza Kotarbińskiego (1886-1981), który
pisał: „ani ciosu więcej poza bojową konieczność”. Po raz kolejny zatem polska
humanistyka i nauki społeczne żyją dramatem sąsiedniego kraju. Zamiast
zatem kontynuować badania w zakresie wychowania dla pokoju, zajmujemy
się pedagogiką czasów wojny.
https://radio.rzeszow.pl/105866/pedagogika-czasow-wojny-refleksje-filozoficzne/