21 kwietnia 2022

Demokracja czy totalitarna bestia?

 

            

W obliczu toczące się wojny na Ukrainie przypominam pogląd klasyka pedagogiki społecznej, profesora Uniwersytetu Łódzkiego, pisarza, harcmistrza Aleksandra Kamińskiego na temat konieczności stosowania oporu wobec ustroju totalitarnego oraz konieczności demokratyzowania polityki oświatowej. Mimo, iż pisał o tym w okresie II wojny światowej w swoim studium zatytułowanym "Wielka gra", a powracał do tych kwestii w latach 70. XX w., to jego tezy nie tylko nie straciły na aktualności, ale stają się zobowiązaniem społeczno-moralnym dla kolejnego pokolenia. 

Studiując dzieła „Kamyka” odnajdziemy w nich kluczowe przesłanie, że oto nie konstytucja, nie ustrój państwa, nie koncepcje reform, nie masy ludzkie i nie granice stanowią o wielkości jednostki i narodu, ale sam człowiek, istota ludzka ze swoją potencjalną zdolnością do kształtowania własnego charakteru. Każdy z nas powinien angażować się w walkę z każdego rodzaju totalitaryzmem jako swoistego rodzaju bestią.

Kamiński jednoznacznie sformułował w okresie okupacji hitlerowskiej wizję demokratycznego społeczeństwa i istotę człowieczeństwa. Owocem jego argumentacji jest m.in. antytotalitarny model humanistyki sytuujący go wśród protagonistów ustroju demokratycznego. Eksponował w nim  bowiem takie jego zalety, jak wolność, równość i parlamentaryzm. Jak pisał: 

Wolność polega na tym, że państwo demokratyczne zapewnia obywatelom swobodę słowa, druku i stowarzyszeń. U podstaw demokracji leży wiara w człowieka i zaufanie do obywatela. Równość polega głównie na tym, że wszyscy obywatele państwa demokratycznego bez różnicy narodowości, warstwy społecznej i przynależności partyjnej są równi wobec prawa.

Parlamentaryzm polega na takiej organizacji politycznej społeczeństwa, która: 

1/ujawnia w stałych czasookresach poglądy polityczne obywateli, 

2/ oddaje władze w ręce tych grup politycznych, za którymi wypowie się większość obywateli,

3/ zapewnia kontrolę nad rządem i jego odpowiedzialność. 

Ustrój demokratyczny jest jedną z najlepszych form ustroju państwowego, chociażby dlatego, że  pozwala w sposób pokojowy bez rewolucji, bez rozlewu krwi i wojen wewnętrznych na przekazywanie władzy oraz łatwiej niż inne ustroje daje możność wyrażenia społeczeństwu nurtujących go prądów.[1]

Kamiński lokował pedagogiczne nadzieje w demokracji, gdyż doświadczony jej funkcjonowaniem w ramach ruchu harcerskiego miał pełną świadomość tkwiącego w ustroju demokratycznym potencjału do autentycznego, obywatelskiego angażowania się społeczeństwa z własnej, nieprzymuszonej woli na rzecz podejmowania działań dla dobra wspólnego. Jeśli ono tego wymagało, to także podporządkowania się woli większości oraz bycia lojalnym wobec bliskich i wyrozumiałym wobec przeciwników politycznych. 

Łączył odpowiedzialność obywatelską z wysoką etycznością i dialogiem politycznym, apelując: 

(...) gdybyś mocno się przejął duchem którejś partii politycznej i wszedł w jej służbę, zdobądź się na najwyższy wysiłek, aby przestrzegać w swym życiu partyjnym ogromnie ważnej zasady: pomimo całej miłości i wiary, jaką darzysz swoją partię - zdobądź się na lojalną postawę wobec wszystkich innych partii, stojących na gruncie niepodległego państwa polskiego. 

Jedną z najprzykrzejszych właściwości życia partyjnego jest jakieś szatańskie otumanienie mózgów, które czyni z ludzi ongiś rycerskich, honorowych i uczciwych - ogłupiałych fanatyków, którzy we wszystkich innych partiach i stronnictwach politycznych, prócz własnego, dostrzegają tylko podłość i zdradę, fałsz, nikczemne intencje, nieudolność i złą wolę - oraz przekonani są, że najstraszniejsze ruiny i klęski spotkać są gotowe ojczyznę z rąk każdego z ich przeciwników politycznych.

        


    Powtarzam: pomimo całej miłości i wiary, jaką otaczasz własną partię polityczną - zdobądź się na rycerski i lojalny stosunek wobec innych partii. Nawet gdyby programy tych partii, albo ich ludzie ranili głęboko twe poczucie dobra publicznego. Pamiętaj zawsze, że twego przeciwnika politycznego może także samo ranić program twojej partii. 

I jeszcze jedno: nie wykluczaj z tego kręgu lojalności żadnego stronnictwa stojącego na gruncie niepodległego państwa polskiego. Od najskrajniej lewicowej do skrajnie prawicowej - traktuj wszystkie grupy jako te, w stosunku do których trzeba zdobywać się na lojalność, w stosunku do których trzeba czynić wysiłek zrozumienia ich intencji.[2]

    Kamiński był przekonany, że oprócz zaistnienia ustroju demokratycznego, niezbędna jest jeszcze demokracja w systemie oświaty, życia społecznego i gospodarczego państwa. Ustrój demokratyczny pozbawiony demokracji w powyższych dziedzinach życia nie ma sensu, gdyż powtórzyłby jedynie obraz zakłamania władz społeczeństw rzekomo demokratycznych.


***

[1] A. Kamiński, Co to jest demokracja? w:  A. Janowski, Być dzielnym i umieć się różnić. Szkice o Aleksandrze Kamińskim, Warszawa: 1992, s. 109.

 [2] A. Kamiński („J. Górecki”), Wielka Gra, Warszawa: NWH 1981, s. 10-11.