Znowelizowane w Polsce prawo o
szkolnictwie wyższym i nauce (tzw. KDN) niejako zobowiązuje władze uczelni do
rejestrowania niesolidnych recenzentów, by nie powierzać im funkcji
opiniodawczych we wnioskach dotyczących nadawania stopni naukowych.
Jeżeli doktor habilitowany czy profesor,
któremu właściwy organ uczelni (senat, rada dyscypliny naukowej lub komisja do
spraw stopni naukowych) powierzył rolę recenzenta czyjegoś wniosku, a ten
dwukrotnie nie przedłożył swojej recenzji w ustawowym terminie, musi być wykluczony
z powoływania go do tej roli.
Ciekawe, jak to zostanie rozwiązane? O ile
w ramach własnej uczelni i jej pracowników można to jeszcze jakoś kontrolować,
to jak mają to sprawdzać powyższe podmioty prawne, jeśli chcą, a nawet musza
powołać na recenzenta osobę z innej jednostki akademickiej lub
emerytowaną.
Czy w związku z tym przewodniczący takiego
organu powinien na wniosek rekomendowanego składu komisji mającej oceniać
osiągnięcia habilitantki/-a kierować drogą służbową do miejsca pracy potencjalnej
recenzentki/-a zapytanie, czy aby nie zdarzyło się jej/jemu niedotrzymanie
terminu w przekazaniu recenzji? Kto będzie prowadził taki rejestr? Czy będzie
on dostępny publicznie, żeby nie trzeba było szukać, dociekać, dopytywać w tej
sprawie?
Jak wynika z ustawy, niedotrzymanie
terminu stanowi rodzaj wykroczenia, które musi skutkować wspomnianą sankcją
wykluczenia z roli recenzenta. W przypadku habilitacyjnych postępowań regulacja
prawna jest następująca:
Art.221.7.
Recenzentem nie może zostać osoba,
która w okresie ostatnich 5 lat dwukrotnie nie
dochowała terminu (...).
W przypadku wniosków
profesorskich nie ma problemu, bo toczą się one tylko i wyłącznie w jednym
miejscu, w sekcji odpowiadającej dziedzinie nauk, w której swoje osiągnięcia
naukowe przedkłada do oceny kandydat do tytułu.
Art.229.2.
2. Recenzentem nie może zostać
osoba, która w okresie ostatnich 5 lat dwukrotnie nie dochowała terminu, o którym mowa w art. 228 ust.
4.