23 listopada 2024

O kształceniu nauczycieli jako współkreatorów przemian szkoły

 



   Jakże aktualna jest analiza Roberta Kwaśnicy pełnienia nauczycielskiej roli przez osobę, która oddziałuje na swoich wychowanków, uczniów całym swoim bytem, poprzez to, jakim jest człowiekiem. W Rzeszowie trwa debata na temat kształcenia do tej profesji. Coraz bardziej zdajemy sobie sprawę z tego, że przygotowanie do pracy w szkole powinno być całościowym i procesualnym wspomaganiem rozwoju osobistego naszych studentów, a nie tylko ich wiedzy kierunkowej i umiejętności metodycznych. 

Nauczyciel działa bowiem w sytuacjach niepowtarzalnych, otwartych i oddziałuje na uczniów jako osobowości także częściowo tajemnicze, niepoznawalne, o zróżnicowanych motywacjach do uczenia się lub jego unikania. Nowoczesny model kształcenia musi być oparty na takich wartościach jak uczciwość, rzetelność i szacunek. Celem edukacji akademickiej powinno być wychowywanie liderów, którzy w przyszłości mają służyć społeczeństwu, państwu i gospodarce, ale i którzy będą stanowić wartościowe społecznie środowiska rodzinne.



Uczelnie kształcące nauczycieli nie powinny być szkołami wydającymi świadectwa, szkołami na sprzedaż, bo tym samym skażą swoich absolwentów, jak i siebie na „wysypisko śmieci”. Uczestnicząc w procesie ostrej konkurencji, rywalizacji na rynku ofiarodawców nadziei powinny włączać swoich studentów w obieg życia społecznego. Studia humanistyczne zachęcają studentów do większego ich udziału w inicjatywach społecznych, w działalności i inicjatywach pozaakademickich stowarzyszeniowych, klubowych, w których dodatkowa aktywność  wymaga pomysłowości, przedsiębiorczości, umiejętności zarządzania i organizacji oraz pracy w zespole. Poprzez zaangażowanie w działalność społeczną studenci mają szansę nawiązywania trwałych i prawdziwych przyjaźni, które będą sprzyjać tworzeniu wspólnej tożsamości.

    Studiujący są w wieku wczesnej dorosłości, a więc w najlepszym w życiu człowieka okresie do inwestowania w siebie. Zdają już sobie sprawę z tego, że dyplom szkoły wyższej, który jeszcze rodzicom dzisiejszych studentów gwarantował udany życiowy start, teraz stanowi tylko punkt wyjścia do ich dalszej drogi życia zawodowego i społecznego. Wybory tworzą los, a zatem w ciąg zdarzeń związanych z własnym życiem, aspiracjami edukacyjnymi i możliwościami osobistego rozwoju część młodzieży włącza swoje oczekiwania i środki w studiowanie pedagogiki. Mogą dzięki temu w murach wybranej uczelni uporządkować swój dotychczasowy pogląd na świat, realizować swoje wyobrażenia, myśli czy nadzieję na lepsze życie. Podejmują niewątpliwy wysiłek, by zdobywając wykształcenie zapewnić sobie zarazem jak najlepsze kwalifikacje do pracy zawodowej.

         Rozpoczynając studia duża część młodzieży nie jest do końca pewna swojego dalszego zaangażowania w życiu. Podjęcie studiów, a na pedagogice w szczególności, przedłuża niejako ten okres poszukiwań. Dlatego tak istotne jest, by nasza uczelnia obok przekazywania wiedzy psychologicznej i pedagogicznej włączyła się w proces formacyjny  poprzez wprowadzanie w świat norm moralnych, kształtowanie postaw życiowych, a zarazem aktywizowanie samodzielności myślenia, krytycyzmu czy obrony własnego zdania. Głównym zadaniem uczelni kształcącej przyszłych nauczycieli, pedagogów powinno być zatem wykształcenie w studentach zdolności do samodzielnego kierowania sobą, w tym także świadomej, wewnętrznej dyscypliny, zdolności do twórczego i krytycznego myślenia oraz wyrobienie u nich określonych postaw moralnych. 

Uczniowie elitarnego Liceum Ogólnokształcącego "Staszica" w Warszawie zrekonstruowali przed laty następujące sądy o swoich nauczycielach:  

-         "        Nauczyciel nie śpi -  nauczyciel odpoczywa.

-                 Nauczyciel nie  je -  nauczyciel regeneruje siły.

-         Kto przychodzi ze swoimi przekonaniami - ten wychodzi z przekonaniami nauczyciela.

-                  Nauczyciel nie wrzeszczy - nauczyciel dobitnie wyraża swoje przekonania.

-         Nauczyciel nie zapomina - nauczyciel nie zaśmieca pamięci zbędnymi informacjami. 

-                Nauczyciel się nie krzywi - nauczyciel uśmiecha się bez entuzjazmu.

-           Nauczyciel nie jest nieukiem -  nauczyciel przedkłada twórczą praktykę nad bezpłodną teorię.

-              Nauczyciel nie bierze łapówek -  nauczyciel przyjmuje dowody wdzięczności. 

-        Nauczyciel nie lubi plotek -  nauczyciel uważnie wysłuchuje opinii swoich pracowników. 

-               Nauczyciel nie kłamie -  nauczyciel jest dyplomatą.

-             Nauczyciel nie brzydzi się wazeliniarzami -  nauczyciel premiuje pracowników lojalnych.

-         Nauczyciel się nie spóźnia -  nauczyciela zatrzymują ważne sprawy" 

Ciekawe, czy ów obraz uległ zmianie po tylu latach? 


(źródło: Nauczyciel ma zawsze rację, "Staszic Kurier", z: Super Express z dn. 10.01.1996 r. s.10).