07 października 2021

Czy Prezydent jest nieprzychylny nominacjom profesorskim?

 


(fot. Jakub Szymczuk/KPRP)


Ostatnie nominacje profesorskie odbyły się w dniu 25 lutego 2021 r. Od tego czasu upłynęło już siedem miesięcy. Środowisku akademickiemu może wydawać się, że Rada Doskonałości Naukowej chowa, jak w sejmowej "zamrażarce", wnioski o nadanie tytułu profesora. Pewnie dlatego Prezydent Andrzej Duda nie ma komu podpisywać i wręczać profesorskich nominacji.

Doktorzy habilitowani, których wnioski były rozpatrzone jeszcze do 31 grudnia 2020 r. przez Centralną Komisję Do Spraw Stopni i Tytułów, do dziś nie mogą dowiedzieć się, co stało się z rekomendacją do awansu. Senaty uczelni lub wcześniej - rady wydziałów/instytutów pozytywnie oceniły ich osiągnięcia naukowe, a CK oraz RDN (po wygaszeniu przez rząd prawicy działalności Centralnej Komisji) przeprowadziły w swoich dziedzinowych sekcjach/zespołach ocenę poprawności proceduralnej i merytorycznej zdecydowanej większości z rozpatrywanych wniosków oraz przekazała je do Kancelarii Prezydenta. 

Tam zaś utknęły one na wiele miesięcy mimo pozytywnej rekomendacji Prezydium Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów czy - jak w przypadku wniosków rozpatrywanych zgodnie z nową Ustawą prawo o szkolnictwie wyższym i nauce z 20 lipca 2018 r. - Prezydium Rady Doskonałości Naukowej. W wielu uczelniach odbyły się już inauguracje nowego roku akademickiego 2021/2022, ale bez możliwego zaanonsowania przez rektorów nowych awansów profesorskich ich kadr naukowych.   

Tryb prac urzędników Kancelarii Prezydenta, którzy stanowią ostatnie ogniwo przed nominacją, nie jest transparentny, ani też nie jest objęty żadnymi regulacjami prawnymi. Wynika z tego, że Prezydent może, ale nie musi nominować kandydata do tytułu profesora. Jeśli tego nie uczyni, to nikt nie pozna powodów odmownej decyzji.        

Mamy jednak precedensowy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który rozpatrzył pozew dra hab. Michała Bilewicza z Uniwersytetu Warszawskiego o rażące zwlekanie przez Prezydenta RP z podjęciem decyzji w sprawie nadania mu tytułu profesora. Zespół Nauk Społecznych Rady Doskonałości Naukowej przeprowadził ocenę całego postępowania psychologa społecznego z UW a jego pozytywną ocenę potwierdziła uchwała Prezydium Rady Doskonałości Naukowej. 

Zdaniem prawników prezydent nie ma prawa dokonywać oceny osiągnięć naukowych Kandydata do tytułu naukowego jako kolejna instancja, gdyż nie przewiduje tego ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Od tego było 5 recenzentów-profesorów tytularnych rozpatrujących wniosek dla stosownego organu uniwersyteckiego, zaś drugą instancją oceniającą byli eksperci - profesorowie Rady Doskonałości Naukowej. Rolą prezydenta RP jest zatem - zgodnie z ustawą - nadanie tytułu profesora uczonemu, który w obu instancjach uzyskał pozytywną ocenę i rekomendację. 

W związku z brakiem decyzji w sprawie tego Kandydata Rada Doskonałości Naukowej wyraziła niepokój podkreślając raz jeszcze, że nie ma merytorycznych i proceduralnych podstaw do zakwestionowania wniosku dra hab. M. Bilewicza, a już jest w WSA kolejny pozew - dra hab. Waltera Żelaznego z Uniwersytetu w Białymstoku, któremu prezydent także nie podpisał nominacji profesorskiej.  

Jest to niewątpliwie niepokojący sygnał dla nauczycieli akademickich, uczonych, których kilkudziesięcioletnia praca naukowo-badawcza może być - wbrew recenzjom najwyższej klasy naukowców - najzwyczajniej w świecie "wyrzucona do kosza", bez podania przyczyn i uzasadnienia. Nie zaczynamy zatem nowego roku akademickiego 2021/2022 z poczuciem przestrzegania prawa i poczuciem sprawiedliwości przez ostatnią instancję w postępowaniu awansowym polskich uczonych.    

Jak ma się do tego przesłanie Prezydenta RP z okazji rozpoczęcia nowego roku akademickiego?