(foto: Międzynarodową Konferencję Naukową otworzyły prof. UJK: M. Wojciechowska, A. Szplit i Z. Zbróg)
Gdybym spotkał się tylko z polskimi nauczycielami, to mógłbym bardzo szybko znaleźć wspólny mianownik ich problemów, którymi żyją na co dzień. Jednak na Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach przyjechało 200 edukatorów nauczycieli, a więc tych, którzy uczestniczą w procesie ich kształcenia w szkołach wyższych oraz w systemie pozaakademickim, w placówkach doskonalenia zawodowego i nieformalnie - z udziałem organizacji pozarządowych.
Pasjonaci nauczycielskiej
profesji, profesorowie z 70 krajów z: Afryki Południowej, Meksyku, Europy, USA, Azji i Ameryki Południowej oraz polscy
edukatorzy dla wszystkich poziomów edukacji (od przedszkolnej po akademicką)
uczestniczą w Instytucie Pedagogiki UJK w sesjach naukowych i warsztatach metodologicznych dotyczących badania potrzeb
zawodowych nauczycieli.
Cyfrowa Akademia Erasmusa obraduje w Kielcach już od poniedziałku z pozytywnym nastawieniem, że nauczyciele nie mogą dać uczniom tego, czego sami nie posiadają. Warto zatem wraz z nimi dociekać, czego tak naprawdę potrzebują, w czym można im pomóc, żeby mogli realizować się w zawodzie.
Finalnym spotkaniem w Polsce jest dwudniowa konferencja naukowa, w ramach której uczestnicy międzynarodowego Programu doskonała nauka II - wsparcie konferencji "Identyfikowania i zaspokajanie potrzeb zawodowych nauczycieli. Porównanie współczesnych dyskursów" mogą podzielić się doświadczeniami z jego realizacji we własnym kraju.
Sesję otworzył prof. Pete Boyd z Wielkiej Brytanii (University of Cumbria) przywołując na wstępie metaforę "kamyka w bucie". Jak nas uwiera, to chcemy się go pozbyć. Podobnie w doskonaleniu zawodowym nauczycieli warto pomóc im w uświadomieniu sobie potrzeby przeprowadzenia głębokiego namysłu nad problemami własnego zawodu. Jeśli nauczyciel zastanowi się nad tym, jak kształci uczniów, to może znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego i jak uczą się jego uczniowie.
Co jest w istocie "kamyczkiem w bucie" każdego z nich? Boyd zachęcał do głębokiego myślenia o tym, co dzieje się z uczniami i w nich samych w czasie lekcji, a w ślad za tym, jak postępować, aby oni myśleli przedmiotem, a więc na matematyce - by myśleli jak matematyk, na chemii - jak chemik, na historii - jak historyk itd.
Ważne jest nie to, jak nauczyciel formułuje pytania w klasie, ale jak generują je uczniowie? Lekcja to przecież dialog dzieci z nauczycielem, w ramach którego to nie nauczyciel ma być autorem pytania, ale jego uczniowie. Semantyczne uczenie się wymaga budowania wzajemnego zaufania, prowadzenia z uczniami dialogu o celach i wartościach uczenia się.
Ważne jest w tym podejściu powołanie nauczycieli, ich pasja, która będzie rozpalać motywację uczniów do refleksyjnego uczenia się. Boyd zachęcał nauczycieli do nagrywania swoich lekcji i analizowania własnych błędów z innymi nauczycielami. Nauczycielem jest ten, kto ciągle eksperymentuje w klasie.
Podsumowując doświadczenia z udziału w międzynarodowym projekcie, referujący zwracał uwagę na potrzebę:
- badania własnego profesjonalizmu z wykorzystaniem różnych źródeł wiedzy oraz prowadzeniem namysłu nad jej jakością;
- podejmowania refleksji nad praktyką przez doskonalenie własnych umiejętności prowadzenia badań w klasie szkolnej;
- uświadomienia sobie, że nauczyciel jest kreatorem wiedzy a nie tylko jej konsumentem,
- ustawicznego uczenia się kształcenia innych, także nauczycieli.
Nie ulega wątpliwości, że instrumentalne traktowanie nauczycieli prowadzi do porażki.