Czytam ostatnią część Projektu Naprawy Polskiej Szkoły i widzę, że "eksperci" Prezydenta RP kontynuują w nim samobiczowanie odpowiedzialnych wśród doradców Prezydenta RP I kadencji (2015-2020) osób za monitorowanie deform szkolnych Anny Zalewskiej & Dariusza Piontkowskiego. Trudno takie zarzuty stawiać ministrom sprzed 2015 roku.
Zawarte poniżej tezy nie są niczym poparte. Ot, publicystyczne, subiektywne, potoczne oraz ideologiczne poglądy osób, które z jednej strony krytykują Zjednoczoną Prawicę za dewastację szkolnictwa, z drugiej zaś strony wkomponowują w ów projekt chyba pamięć szkoły własnego dzieciństwa. Tylko współczuć:
D. W obszarze organizacji pracy szkoły i
jednostek wspomagających
1.
Zbiurokratyzowany system szkolny odwraca
uwagę dyrektora szkoły i nauczycieli od ucznia,
skupiając ją na doskonaleniu własnym i własnym awansie zawodowym, bez wyraźnego powiązania z potrzebami środowiska, dokonywaniu oceny pracy
szkoły w oderwaniu od istoty zagadnień szkolnego kształcenia i wychowania, a także na sprawozdawczości szkolnej.
2.
Nauczyciele wycofują się w znacznym
stopniu z rzeczywistej pracy wychowawczej, nie uzyskując
wsparcia w prawie ani rekompensat finansowych. Ograniczają wychowanie szkolne
do działań opiekuńczych, czasem dyscyplinujących. Godzą się z brakiem
wychowawczego prestiżu.
3.
Brak jest przemyślanego wsparcia ucznia
słabego i ucznia zdolnego. Zajęcia pozalekcyjne organizowane są
zbyt często ”pod nauczycieli”, jako uzupełnianie nauczycielskiego etatu, bądź
realizacja tzw. godzin karcianych.
4.
Nieprzygotowanie młodych nauczycieli do
pracy w szkole wyraża się poprzez bezradność
wychowawczą, błędy metodologiczne, nieumiejętność zainteresowania uczniów
nauczanym przedmiotem, częstą rezygnację z pracy nauczycielskiej.
5.
Niedostateczne wsparcie zewnętrzne dla
dyrektorów szkół (np. w zakresie poradnictwa prawnego,
zadań pracodawcy i administratora szkolnej placówki) skutkuje licznymi błędami
młodych dyrektorów, szybkim wyczerpaniem zawodowym i brakiem kandydatów na
stanowiska dyrektorskie w szkołach.
6.
Szkoła jest słabo wykorzystywana jako
placówka kulturotwórcza w środowisku. Zbyt często pozostaje zamknięta w czasie pozalekcyjnym,
także dla organizacji młodzieżowych.
E. W obszarze wychowania
1.
Państwo utraciło realny wpływ
wychowawczy na młode pokolenia Polaków, mimo zapisów o
wychowaniu patriotycznym zawartych w podstawowych aktach prawa oświatowego. W
konstrukcji podstawy programowej nie ma już miejsca dla celów wychowawczych.
Programy nauczania i podręczniki są dziełami autorskimi dopuszczanymi do użytku
bez wychowawczej oceny.
2.
Szkoła nie przygotowuje młodych ludzi do
życia we wspólnocie i tworzenia wspólnot, w tym istotnej
dla istnienia i rozwoju Państwa Polskiego wspólnoty narodowej.
3. Szkoła
nie jest miejscem treningu obywatelstwa młodych Polaków. Nie
wspiera dostatecznie autentycznej samorządności – nie zabiega o istnienie i
rozwój w jej murach organizacji młodzieżowych, stowarzyszeń i klubów. Nie
podejmuje zorganizowanych prac na rzecz społeczności lokalnej, rzadko
organizuje działania charytatywne.