06 października 2015

Dlaczego wicedyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej wydaje zaświadczenia według własnego widzimisię?



W Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest Departament Współpracy Międzynarodowej (DWM), a w nim wicedyrektorem jest pani Danuta Czarnecka, która zajmuje się m.in. uznawalnością dyplomów zagranicznych.

Komisja Wyborcza Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk skierowała pismo do minister nauki i szkolnictwa wyższego, w którym informuje, że w trakcie prac tej Komisji - powołanej na mocy Uchwały Zgromadzenia Ogólnego PAN z dnia 6 grudnia 2011 roku, w celu przeprowadzenia wyborów do KNP PAN na kadencję 2015-2018 - napotkała problem związany z formalną i merytoryczną stroną wydawanych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaświadczeń ekwiwalencji do dyplomów, uzyskanych przez polskich naukowców w Republice Słowackiej.

Jak się okazuje, w zaświadczeniach występuje równoważność do stopnia naukowego doktora habilitowanego nauk pedagogicznych, którego to stopnia zarówno w dacie wydania zaświadczenia, jak i w chwili obecnej polskie przepisy prawa nie przewidują. W związku z tym występuje wątpliwość czy wspomniane zaświadczenia są ważne z mocy prawa, gdyż nie są oparte na żadnej podstawie formalnej.

Drugi problem dotyczy zaliczania przez panią wicedyrektor dyplomów z zakresu pracy socjalnej do dziedziny nauk społecznych lub dziedziny nauk humanistycznych. Tutaj również nie znajduje Komisja podstawy prawnej do tego typu kwalifikacji, gdyż w Polsce praca socjalna nie występuje w wykazie ani dziedzin naukowych, ani dyscyplin naukowych. Pani wicedyrektor wystawia od lat zaświadczenia, z których część w ogóle nie była tłumaczona przez tłumacza przysięgłego. Sama zatem przypisywała ten sam kierunek kształcenia, z którego Polacy uzyskiwali na Słowacji tytuł naukowo-pedagogiczny docenta raz do dziedziny nauk, innym razem do dyscypliny, z którą wydany tytuł nie ma nic wspólnego itd., albo w ogóle nie określała tożsamości słowackiej habilitacji z polskim odpowiednikiem dyscyplin naukowych.

Trzeba przyznać, że brak kontroli nad poprawnością wydawanych zaświadczeń budzi poważne zastrzeżenia nie tylko wśród członków komitetów naukowych PAN - Nauk Pedagogicznych, Filozoficznych i Socjologicznych. Coraz częściej dziekani wydziałów uczelni akademickich wprowadzani są w błąd przez zainteresowanych tym akademików, którzy przedkładają dowolne tłumaczenia i zaświadczenia, które ze stopniami i tytułami naukowymi w Polsce niewiele mają wspólnego. Minister Lena Kolarska-Bobińska obiecała, że do końca wakacji zostanie wprowadzony aneks do umowy międzyrządowej, który wyeliminuje "turystykę habilitacyjną" niektórych nauczycieli akademickich czy osób ze stopniem naukowym doktora na Słowację.

Jak poinformowała w sierpniu br. Komitet Nauk Pedagogicznych PAN pani wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego dr hab. Daria Lipińska-Nałęcz resort podjął działania mające na celu zmianę postanowień Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Słowackiej o wzajemnym uznawaniu okresów studiów oraz równoważności dokumentów o wykształceniu i nadaniu stopni i tytułów uzyskanych w Rzeczypospolitej Polskiej i Republice Słowackiej. W typowej dla urzędu narracji pismo kończy się stwierdzeniem: "Podejmujemy obecnie intensywne prace nad jak najszybszym zakończeniem procedury zawarcia umowy międzynarodowej". Tej samej treści deklarację otrzymaliśmy rok temu.

Może zatem w opublikowanej na stronie resortu Strategii rozwoju szkolnictwa wyższego i nauki na lata 2015- 2030 pani minister dopisze, że już nigdy więcej jej urzędnicy nie będą niszczyć polskiej nauki uznawaniem w dowolny sposób dyplomów Polaków, które uzyskali oni poza granicami kraju na warunkach dalece odbiegających od polskich standardów naukowych, nie wspominając już o europejskich.