Dziś uczestniczę w jubileuszu Henryka Mizerka, z którym
rozpoczynaliśmy pracę naukowo-dydaktyczną w tym samym czasie i w ograniczonych
cenzurą polityczną warunkach pracy akademickiej. On był asystentem w Wyższej
Szkole Pedagogicznej w Olsztynie (obecnie Uniwersytet Warmińsko-Mazurski), ja
zaś na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego. Nasi
przełożeni skierowali nas na organizowaną po raz pierwszy w dziejach Komitetu
Nauk Pedagogicznych PAN I Letnią Szkołę Pedagogów PAN, którą zorganizowali w
Iławie.
Członkowie tej korporacji – Wincenty Okoń i Jerzy Brzeziński określili
rygorystyczne kryteria rekrutacji, gdyż liczba miejsc była ograniczona tak dla
stawiających pierwsze kroki w nauce asystentów i poszukujących nowych problemów
badawczych, jak i dla będących już po obronie doktorów nauk humanistycznych. Z
zakwalifikowania nas do tej Szkoły wynikało, że lokowano w nas nadzieję na
wzmocnienie naszych kompetencji badawczych w sensie epistemologicznym i
ontologicznym. Nie było ani potrzeby, ani powodu, ani także czyichkolwiek
oczekiwań, by nas indoktrynować. Wprost odwrotnie.
Istotą Letniej Szkoły, która została przerwana przez stan
wojenny, a powrócono do niej po odzyskaniu przez nasze państwo suwerenności
politycznej i ustrojowej w 1989 roku, było autoedukacyjne wsparcie i
stymulowanie młodych badaczy do rozwoju. W wyniku zachodzących zmian w życiu
osobistym i zawodowym naszych akademickich mistrzów Letnie Szkoły kontynuowali
następni przewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN – Heliodor Muszyński,
Tadeusz Lewowicki, Stefan M. Kwiatkowski, Bogusław Śliwerski i Agnieszka Cybal-Michalska.
Do dziś zachowałem notatki z obrad I Letniej Szkoły, nie
straciły one bowiem na swej aktualności. Prowadzącymi dla nas wykłady i
ćwiczenia byli wybitni naukowcy tamtych czasów, zarówno wspomniani powyżej z
kierownictwa Szkoły, jak i referujący zagadnienia metodologiczne i z zakresu
innowatyki pedagogicznej: Ryszard Łukaszewicz z Uniwersytetu Wrocławskiego,
twórca Wrocławskiej Szkoły Przyszłości; Wiesław Łukaszewski z tej samej
uczelni, psycholog osobowości; Heliodor Muszyński z Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu, autor jednolitej szkoły wychowującej, i Zbigniew K.
Kwieciński z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, pedagog społeczny i
socjolog edukacji. W świetle założeń programowych mieliśmy być przygotowani do
prowadzenia badań eksperymentalnych w polskim szkolnictwie, kreowania innowacji
pedagogicznych i stosowania metodologii badań empirycznych, diagnostycznych i
ewaluacyjnych, które powinny być podstawą do reformowania edukacji szkolnej.
Henryka Mizerka bardziej zainteresowała kwestia badania
jakości edukacji niż teoria wychowania, która była wciąż uwikłana w
socjalistyczną ideologię, stąd jego wybór został przekierowany na procesy
ewaluacji pedagogicznej szkół. Mnie zaś porwała innowatyka pedagogiczna,
eksperymentowanie i oddolne inicjowanie zmian w edukacji szkolnej.
Dzisiejszy Jubilat jest znakomitym badaczem zagadnienia,
które, niestety, wciąż nie jest możliwe do zaistnienia w edukacji szkolnej w
naszym kraju pomimo przeszło 34 lat transformacji. Był dla nie krótki okres
dopuszczalności, ale rząd Zjednoczonej Prawicy wolał to zablokować. Badania i
uruchamianie eksperymentów oraz innowacji pedagogicznych wymagają synergii, a
nie rozłączności z procesami ewaluacyjnymi, gdyż bardzo ważne są obie sfery
pedagogiki szkolnej.
Czy nastąpi powrót do naukowych reguł i praktyk kształcenia w
szkolnictwie publicznym? Pozytywnej odpowiedzi na to pytanie nie udzielą
nam wciąż będący u władzy, a jej poprzednicy też mają wiele "za
uszami", o czym można przeczytać także w tym blogu.