24 stycznia 2020

Czy należy, a jeśli tak, to kto powinien ponaglić recenzenta wniosku habilitacyjnego?


Habilitanci, którzy złożyli wnioski o wszczęcie postępowania w ub. roku muszą uzbroić się w anielską cierpliwość. Obowiązująca ich do 30 .04.2019 r. ustawa o stopniach naukowych i tytułach naukowych z 2003 r. (z późn.zm.) wprowadziła sześciotygodniowy termin procedowania recenzenckiego. Jest to jednak - biorąc pod uwagę podział terminów ze względu na skutki prawne - termin porządkowy (instrukcyjny), a nie termin zawity. Oznacza to, że przygotowanie recenzji po tym terminie nie czyni jej nieskuteczną. Osoba otrzymująca zadanie napisania recenzji osiągnięć naukowych kandydata powinna wykonać je w ciągu sześciu tygodni, ale jeśli tego nie uczyni, nie można tego zakwestionować czy zaskarżyć.

Musiałaby wykonać zadanie w ciągu 6 tygodni, gdyby ów termin był zawity, ale takim on nie jest. Tym samym przewodniczący komisji habilitacyjnych mogą jedynie prosić dziekanów, a obecnie przewodniczących organu uczelnianego upoważnionego do nadawania stopni naukowych w ramach danej dyscypliny naukowej, by stosownym pismem czy telefoniczną rozmową wpłynęli na recenzenta, który znacząco przekracza ów termin.

Ustawodawca prawdopodobnie wprowadził przed 9 laty termin instrukcyjny licząc się z tym, że recenzent może potrzebować znacznie więcej czasu na rzetelne i obiektywne sporządzenie recenzji. Osiągnięcia habilitantów są nieporównywalne nie tylko ilościowo, objętościowo, ale także ze względu na zastosowane przez nich metody badań, co do których poprawności mogą rodzić się wątpliwości.

Są też zdarzenia losowe (np. choroby) czy przysługujące nauczycielom akademickim przerwy od wykonywania obowiązków służbowych (np. ferie, święta państwowe i religijne itp.), które w naturalny sposób opóźniają wykonanie zadania. Byłoby dobrze, gdyby recenzenci informowali o potencjalnych opóźnieniach przewodniczącego komisji habilitacyjnej. Pozostali bowiem członkowie komisji czekają także z niecierpliwością, kiedy będą mogli uczestniczyć w posiedzeniu komisji, by zapoznać ją z własną opinią.