15 czerwca 2015

Ministerstwo Edukacji Narodowej pracuje nad projektem w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli














(źródło: FB_IMG_1426690493329.jpg)


Tym razem zmiana jest zapowiedziana przez MEN w projekcie rozporządzenia „w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia łub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli". O tym, jak wiele podmiotów uczestniczy w konsultowaniu regulacji prawnych, pisałem wcześniej. Jedne instytucje czy środowiska przykładają się do tego zadania solennie, inne zwracają w nowelizowanym akcie prawa, czy nie zostały naruszone ich interesy.

Projekt rozporządzenia rozesłał z końcem kwietnia wiceminister Tadeusz Sławecki oczekując od wybranych środowisk ustosunkowania się do niego w ciągu 30 dni. Dla jednych jest to wystarczający okres czasu, dla innych zapewne nie. Co ciekawe, treści tego aktu nie otrzymał Komitet Nauk Pedagogicznych PAN, mimo że w innych kwestiach trafiały do naszego środowiska propozycje nowelizacji prawa oświatowego. Czyżbyśmy zostali wykreśleni z rozdzielnika? To też o czymś świadczy. Widocznie pani minister edukacji doszła do wniosku, że nie musi konsultować tego dokumentu z środowiskiem akademickim. Na pewno otrzymało je Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które rozesłało treść w/w rozporządzenia do organów opiniodawczych, jakimi są Rada Główna Szkolnictwa Wyższego i Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

Powodem zmiany jest - jak podaje MEN - Konieczność dostosowania wymogów kwalifikacyjnych wobec nauczycieli w zakresie wymaganego poziomu wykształcenia do obowiązujących od roku akademickiego 2012/2013 przepisów rozporządzenia MNiSW z dn. 17 stycznia 2012 r. w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu nauczyciela (Dz.U.poz.131). W roku 2014/2015 pierwsi absolwenci ukończą studia I stopnia realizowane na podstawie ww. rozporządzenia, toteż głównym celem projektu jest dostosowanie wymagań kwalifikacyjnych do zakresu kształcenia nauczycieli realizowanego w systemie szkolnictwa wyższego.

Projekt przewiduje m.in. podwyższenie kwalifikacji od nauczycieli pracujących w gimnazjach i zasadniczych szkołach zawodowych, gdzie dotychczas wystarczało wykształcenie licencjackie. Teraz będą musieli legitymować się dyplomem ukończenia studiów II stopnia (magisterskich) oraz posiadać przygotowanie pedagogiczne. Można zatem powiedzieć, że mamy postęp w wymaganiach wobec tej grupy zawodowej, skoro oczekuje się od niej wyższych kwalifikacji.

Kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela w zakładach kształcenia nauczycieli, placówkach doskonalenia nauczycieli, poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym poradniach specjalistycznych, bibliotekach pedagogicznych, kolegiach pracowników służb społecznych, szkołach policealnych, liceach ogólnokształcących, liceach technikach i zasadniczych szkołach zawodowych, gimnazjach, placówkach wychowania pozaszkolnego oraz placówkach zapewniających opiekę i wychowanie uczniom w okresie pobierania nauki poza miejscem stałego zamieszkania, z zastrzeżeniem § 11 ust. 1 i 2, § 12-14, 16-22 i 24, posiada osoba, która ukończyła:

1) studia magisterskie na kierunku (specjalności) zgodnym z nauczanym przedmiotem lub prowadzonymi zajęciami oraz posiada przygotowanie pedagogiczne lub

2) studia magisterskie na kierunku, którego zakres określony w standardzie kształcenia dla tego kierunku studiów w grupie treści podstawowych i kierunkowych obejmuje efekty kształcenia w zakresie wiedzy i umiejętności odnoszą się do treści nauczanego przedmiotu lub prowadzonych zajęć, oraz posiada przygotowanie pedagogiczne, lub

3) studia magisterskie na kierunku (specjalności) innym niż wymieniony w pkt 1 i 2 i studia podyplomowe w zakresie nauczanego przedmiotu lub prowadzonych zajęć oraz posiada przygotowanie pedagogiczne.



Jak zwykle jednak w tego typu regulacjach diabeł tkwi w szczegółach. Zwracają na to uwagę środowiska akademickie. Oto Konferencja Rektorów Uczelni Pedagogicznych przyjęła w dn. 28 maja br. uchwałę, w której stwierdza, że (...) projektowane rozporządzenie w przedłożonej postaci nie powinno się ukazać. Jego treści i rozstrzygnięcia fundowane są na funkcjonującym, choć powszechnie krytykowanym, przekonaniu, co do tego, że poziom wymaganego od nauczyciela wykształcenia powinien rosnąć wraz z kolejnymi etapami edukacji (małe dzieci mogą uczyć nauczyciele o niskim poziomie wykształcenia, podobnie dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi). Gruntowanie tego szkodliwego społecznie przekonania nie powinno znajdować wyrazu w tworzonym prawodawstwie.

Rada Główna Szkolnictwa Wyższego także sprzeciwia się utrzymywaniu licencjackiego poziomu wykształcenia nauczycieli wychowania przedszkolnego oraz nauczycieli szkół podstawowych jako wystarczającego do pracy edukacyjnej z dziećmi wczesnej edukacji. Organ opiniodawczy dla ministra nauki i szkolnictwa wyższego przyjął w swojej uchwale m.in:

Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego pozytywnie opiniuje przedstawiony projekt rozporządzenia z następującymi uwagami.

1. Po raz kolejny w rozporządzeniu MEN występuje określenie „upośledzenie umysłowe” stygmatyzujące ucznia z niepełnosprawnością intelektualną.

2. W rozporządzeniu występuje brak zróżnicowania kwalifikacji nauczycielskich i pedagogicznych.

3. Rada uważa, że jednym z warunków uprawnienia do nauczania wczesnoszkolnego powinno być posiadanie wykształcenia na poziomie studiów drugiego stopnia.

4. Zdaniem Rady Głównej, występujący w modyfikowanym §19 zwrot „lub posiada dyplom magistra filozofii chrześcijańskiej, o którym mowa w art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 8 czerwca 2001 r. o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów (Dz. U. Nr 73, poz. 763, z późn. zm.)” nie jest wystarczająco klarowny. Rada proponuje następujący zapis tego paragrafu: „§19 Kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela–psychologa w przedszkolach, szkołach i placówkach, o których mowa w § 2, 4, 14, 15, 17 i 18, posiada osoba, która ukończyła studia magisterskie na kierunku psychologia w specjalności odpowiadającej prowadzonym zajęciom lub spełnia warunki określone w art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 8 czerwca 2001 r. o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów (Dz. U. Nr 73, poz. 763, z późn. zm.), oraz posiada przygotowanie pedagogiczne.”


Komitet Nauk Pedagogicznych PAN ustosunkuje się do powyższych kwestii/rozwiązań w czasie swojego posiedzenia, które będzie miało miejsce w dn. 25-27 czerwca 2015 r. w Szczecinie na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Szczecińskiego. Na szczęście akty wykonawcze w oświacie może zmieniać mądrzejszy od obecnego przedstawiciel władzy, której powinno zależeć na jak najwyższym etosie i wykształceniu kadr pedagogicznych w naszym kraju. Kto tego nie rozumie, to nie powinien kierować resortem edukacji, gdyż prowadzi w ten sposób politykę antyedukacyjną.