Mogłoby
się wydawać, że w tytule postu jest błąd idem per idem, ale nawet jeśli podejść
do tego dosłownie, to tylko ci, którzy znają się na arteterapii, potwierdzą sens tego, na co
chciałem zwrócić uwagę. Ukazały się bowiem dwa tomy książek wspaniałych
autorek - Katarzyny Krasoń i Jolanty Jastrząb, które od lat zajmują się arteterapią i edukacją przez sztukę, edukacją
artystyczną.
Okładki
tych publikacji zdobią dzisiejszy wpis, ale bardzo bym chciał, by ich zawartość
trafiła do naszych studentów, (arte-)terapeutów i naukowców, gdyż przedstawiają
preparacyjną i realizacyjną (potwierdzoną eksperymentem, praktyką) perspektywę
zastosowania ich autorskich narzędzi do rejestrowania aktywności uczestników
działań arterapeutycznych a zarazem umożliwiających gromadzenie danych
dotyczących powstałych w toku terapii wytworów. Warto w tym miejscu przywołać
znaczące dla ich poszukiwań przekłady i reinterpretacje wśród polskich badaczy
(m.in. Wity Szulc, Wiesława Karolaka) dzieła Kena Wilbera.
Jak
piszą w początkowej części drugiego tomu:
"Zestawienie
narzędzi - ufamy - z jednej strony pokaże możliwość zastosowania konkretnego
narzędzia jako elementu weryfikacji skuteczności interwencji oraz poznania specyfiki funkcjonowania pacjenta podczas sesji arteterapeutycznych, a z
drugiej strony wskaże kierunki dalszych możliwych poszukiwań sposobów
rejestracji responsywności uczestników warsztatów" (Katowice, 2023, s.
11-13).
Otrzymujemy
publikację, która jest znakomitą rozprawą stricte naukową, ale także
egzemplifikacją wyników prowadzonych warsztatów arteterapeutycznych w Szpitalu
dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Rybniku, za zgodą i we współpracy z
pacjentami schizofrenicznymi. W klinicznych sytuacjach doświadczamy granic
możliwości poznania człowieka doświadczającego egzystencjalnych, duchowych
problemów, kryzysów, a przecież to od diagnozy jego stanu psychicznego,
fizjologicznych symptomów choroby zależy dobór odpowiedniej terapii i
stworzenie dla jej względnej skuteczności odpowiedniego środowiska, przestrzeni
relacji terapeuta-pacjent.
Trzeba
samemu być Artystą, (współ-)twórcą Sztuki, żeby podjąć próbę stworzenia pacjentom
z bolesną przeszłością i trudami teraźniejszości możliwą dla nich przyszłość.
"Arteterapia (AT) jako jeden ze sposobów wprowadzenia interwencji
naprawczej/optymalizującej, osadzonej w kontakcie ze sztuką - czy może trafniej
- wspierającej funkcjonowanie człowieka przejawiającego szczególne potrzeby
przez sztukę, boryka się z tą samą niedogodnością - ograniczeniem potencjału
poznania pacjenta w akcie tworzenia/ekspresji. (...) Nie oznacza to jednak, że
możemy czuć się zwolnieni z obowiązku poszukiwania dróg dotarcia do osób,
z którymi pracujemy i rozpoznania ich potrzeb i potencjałów" (tamże, s.
17-18).
Arteterapeutki
konsekwentnie i kompetentnie przyjęły w swoim podejściu koncepcję psychologii
Gestalt, by zgodnie z ich humanistyczną perspektywą postrzegać człowieka
holistycznie (Pentagram Gingera) szanując jego wolność. Zaaplikowane przez nie
działanie interwencyjne przez sztuki piękne jest zarazem znaczącym wkładem w
metodologię badań psychohumanistycznych, interdyscyplinarnych, których celem
powinno być także poszukiwanie możliwości poznania pacjentów, by zastosowana
wobec nich terapia była dla nich bardziej efektywna w zakresie poprawy
percepcji zmysłowej, integracji osobistej, lepszej regulacji emocji, impulsów,
zmiany zachowania i rozumiejącego wglądu, zrozumienia (s.20).
Wyjątkową
wartością jest dwujęzyczne, bo także w języku angielskim, wydanie tomu 2
"Z sobą i o sobie - w poszukiwaniu strategii diagnozy i weryfikacji w
działaniu arteterapeutycznym przez sztuki wizualne" (tamże). Tom pierwszy
jest poruszającym świadectwem-dokumentem autorskiego zaangażowania arteterapeutycznego
w autentyczną interwencję w cząstkę życia osób dotkniętych chorobą, by wraz z
nimi przeżywać, odczuwać, analizować możliwość (samo-)poznania. Dzięki temu
stwarzano intersubiektywną przestrzeń do zastosowania terapii przez sztuki
piękne.
Oba tomy uzyskały estetyczną edytorsko oprawę i zawartość, gdyż zawierają kopie dokumentacji ikonicznej przeprowadzonych warsztatów arteterapeutycznych.
Otrzymaliśmy wyjątkowe dzieło, które swoją jakościową treścią w szerokim tego słowa znaczeniu potwierdza końcowa konstatacja Autorek:
"Z
pewnością zyskali (pacjenci- dop. mój) większą świadomość tego, jak doskonale
sztuka opowiada ludzkie historie, w których mogą odnaleźć innych, ale i samych
siebie" (Katowice, 2022, s. 205).