23 września 2014

RAT-her Be, czyli wyścig szczurów



Uczestnik XXVIII Letniej Szkoły Młodych Pedagogów w Sandomierzu - mgr Karol Motyl udostępnił tekst piosenki, która została wykonana w czasie ostatniego wieczoru obrad. On sam jest pracownikiem Zakładu Pedagogiki Ogólnej i Metodologii Badań w Instytucie Pedagogiki Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, gdzie prowadzi badania jakościowe w zakresie szkolnego śmiechu i humoru. Współautorką tekstu jest pani dr Sylwia Jaskulska z Wydziału Studiów Edukacyjnych UAM w Poznaniu.


Paranoidalna sytuacja strukturalnej przemocy, w jakiej funkcjonuje szkolnictwo wyższe w naszym kraju, sposób oceniania jednostek akademickich i dyscyplin naukowych tak, jakbyśmy byli Ameryką ze wszystkimi jej uwarunkowaniami sprawia, że istotnie kształcimy korposzczury i przyczyniamy się do zwiększania pozorów, fikcji, zakłamania i destrukcji w warstwie etycznej badań naukowych.



Nasza sytuacja nie jest komfortowa.
Chcemy wypłynąć na naukowe wody,
ale dopóki nie będę miał cytowań,
nie mam szans w wyścigu szczurów.
Mogą napisać wszystko,b
nawet egzotyczne scenariusze,
ale dopóki nie będziesz mnie cytować,
nie ma sensu tego kontynuować.




Mam jedno cytowanie
w periodyku “Kyoto to the Bay”.
Co prawda to gazeta codzienna,
ale co za różnica,
nazywaj to jak chcesz.
To i tak ładuje moje baterie.



Jeśli mnie zacytujesz, będę musiał to odwzajemnić.
Wiem, że strzelam sobie w stopę, bo Twoje teksty są słabe,
ale w głębi serca czuje, że jakoś w swój tekst Cię wmiksuje.
Gdy mnie cytujesz, nie ma innego miejsca, w którym chciałbym być.

Ale nie, nie, nie, nie,
Ty nie cytujesz mnie!
Ale nie, nie, nie, nie,
Ty nie cytujesz mnie!
Ale nie, nie, nie, nie,
Ty nie cytujesz mnie!

To jest nasza PASJA i misja,
załapać się do pisma, które jest na ERIH-u.
Mam jednak świadomość,
ze moja dysertacja jest niekompletna,
ale cytuj mnie chociaż “nożyczkami”,
bo to jest święta prawda,
że tak długo, jak będziesz mnie cytować
nie ma innego miejsca, w którym chciałbym być.

Budzę się rano i podziwiam swoje cytowanie
w periodyku “Kyoto to the Bay”.
Zwykle poprawia mi to humor…
Jesteśmy różni, ale wiem, że wszyscy tak robią…
Index Hirscha, to nasze drugie imię,
które ładuje nasze baterie.

Jeśli mnie zacytujesz, będę musiał to odwzajemnić.
Wiem, że strzelam sobie w stopę, bo Twoje teksty są słabe,
ale w głębi serca czuje, że jakoś w swój tekst Cię wmiksuje.
Gdy mnie cytujesz, nie ma innego miejsca, w którym chciałbym być.

Ale nie, nie, nie, nie,
Ty nie cytujesz mnie!
Ale nie, nie, nie, nie,
Ty nie cytujesz mnie!
Ale nie, nie, nie, nie,
Ty nie cytujesz mnie!

Gdybyś mnie cytował, nie byłoby innego miejsca, w którym chciałbym być.

Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah, yeah!

Jeśli mnie zacytujesz, będę musiał to odwzajemnić.
Wiem, że strzelam sobie w stopę, bo Twoje teksty są słabe,
ale w głębi serca czuje, że jakoś w swój tekst Cię wmiksuje.
Gdy mnie cytujesz, nie ma innego miejsca, w którym chciałbym być.

Ale nie, nie, nie, nie,
Ty nie cytujesz mnie!
Ale nie, nie, nie, nie,
Ty nie cytujesz mnie!
Ale nie, nie, nie, nie,
Ty nie cytujesz mnie!

Gdybyś mnie cytował, nie byłoby innego miejsca, w którym chciałbym być.