11 listopada 2023

Uczniowie pomylili adresata swoich postulatów

 



Przed gmachem Ministerstwa Edukacji i Nauki zorganizowany został happaning przez uczniów SZKOŁY W CHMURZE oraz innych organizacji pozarządowych ale powiązanych ze szkolnictwem niepublicznym - jak podaje GazetaWyborcza. Mieli ze sobą miotły, którymi postanowili wymieść złe pomysły na szkołę. 

Nie rozumiem sensu tego happaningu, a przede wszystkim jego adresata, skoro przedłożona w ramach tej akcji wizja szkoły wskazywała na to, jaką powinna być ich szkoła. Tym samym zaprotestowali przeciwko tym, którym ich rodzice płacą za edukację, bo przecież "Szkoła w chmurze" jest "szkołą" prywatną. Jak rozumiem nie podoba im się to, że ich szkoła nie jest: 

1.     Szkołą wszechstronnego rozwoju.

2.     Szkołą tworzoną ze stroną społeczną.

3.     Szkołą praw człowieka.

4.     Szkołą jako miejscem swobodnego uczenia się, a nie nauczania.

5.     Szkołą równego finansowania.

Z treści artykułu dość niefortunnie napisanego przez A. Zubik wynika, że tak naprawdę to podmiot prowadzący tę niepubliczną placówkę chce zwiększenia dotacji, by rodzice mogli więcej zyskać (w sensie edukacyjnym i finansowym).  Gdyby bowiem resort zwiększył dotacje dla szkół niepublicznych, to zapewne (?) czesne byłoby niższe.   

No więc, drodzy uczniowie, musicie z tymi miotłami zgłosić się w chmurze do tych, którym wasi rodzice opłacają waszą (auto-)edukację. Nie ma innego wyjścia. Pomylił się Wam adresat. Ministerstwo nie odpowiada za prywatne placówki oświatowe. Co najwyżej je nadzoruje - i to kiepsko - oraz dofinansowuje ich działalność. Prowadzący takie inicjatywy pobierają od rodziców uczniów czesne. Jak są z tego niezadowoleni, to niech z miotłą lecą w chmurę.  


10 listopada 2023

Minister powołał Przewodniczącego Rady Doskonałości Naukowej na kadencję 2024-2027

 

(źródło: https://swps.pl/bronislaw-sitek) 

Biuro RDN uprzejmie informuje, że minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego i nauki – na podstawie art. 235 ust. 4 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce – powołał z dniem 1 stycznia 2024 r. prof. dr. hab. Bronisława Sitka na Przewodniczącego Rady Doskonałości Naukowej na kadencję od 1 stycznia 2024 r. do 31 grudnia 2027 r.

Pierwsza kadencja nowego organu po likwidacji Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów dobiega końca. Przed nami jeszcze dwa posiedzenia - listopadowe i grudniowe. Wszczęte w ostatnich miesiącach tego roku postępowania o nadanie tytułu naukowego profesora będą rozpatrywane w częściowo nowym składzie RDN. Zapewne jest on zróżnicowany w poszczególnych zespołach dziedzin nauk. 

W ciągu tej kadencji nowelizowana była ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, co rzutuje na parcjalne zmiany także w pracach Rady Doskonałości Naukowej. Pisałem o tym, że nastąpiła korzystna nowelizacja, dzięki której m.in. losowanie recenzentów do komisji habilitacyjnych i w postępowaniach o nadanie tytułu profesora zostało przekazane zespołom dziedzin nauk w RDN. 

O ile w Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów to posiedzenie plenarne w wyborach tajnych dokonało wyboru dwóch kandydatów na przewodniczącego CK, spośród których minister powołał na tę funkcję Przewodniczącego (inna kwestia, że ówczesna ministra nie uwzględniła rekomendacji dla Profesora o najwyższej liczbie glosów), o tyle Regulamin Wyborów do RDN stanowi inaczej. To minister szkolnictwa wyższego i nauki powołuje Przewodniczącego RDN, a tym, w pierwszej kadencji, został prof. dr. hab. Grzegorz Węgrzyn z Uniwersytetu Gdańskiego.

Po raz kolejny zatem minister sam powołuje spośród wszystkich wybranych w tajnych wyborach członków RDN tego profesora, który ma pełnić funkcję Przewodniczącego RDN. W czasie pierwszego posiedzenia plenarnego RDN w dniu 8 stycznia 2024 roku zostaną wybrani Przewodniczący wraz z Zastępcami Przewodniczących Zespołów RDN.  

Przewodniczący II kadencji RDN prof. dr hab. Bronisław Sitek jest członkiem Prezydium RDN pełniąc funkcję Sekretarza.  W wyborach do RDN Profesor otrzymał w wyborach rekomendacje: Akademii Policji w Szczytnie; Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w Lublinie; SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego z siedzibą w Warszawie; Uczelni Łazarskiego w Warszawie; Uniwersytetu Jana Długosza w Częstochowie; Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach; Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu; Uniwersytetu Opolskiego; Uniwersytetu Pomorskiego w Słupsku; Uniwersytetu Rzeszowskiego; Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu; Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie; Uniwersytetu Zielonogórskiego; Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu; Uniwersytetu w Białymstoku; Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach; Wyższej Szkoły Prawa i Administracji Rzeszowskiej Szkoły Wyższej z siedzibą w Rzeszowie.  W dziedzinie nauk społecznych, w dyscyplinie nauki prawne Profesor B. Sitek uzyskał największa liczbę głosów - 313. 


09 listopada 2023

Czasopisma z afiliowaną pedagogiką w zaktualizowanym wykazie MEiN

 



KOMUNIKAT MINISTRA EDUKACJI I NAUKI) z dnia 03 listopada 2023 r. o zmianie i sprostowaniu komunikatu w sprawie wykazu czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych Na podstawie art. 267 ust. 3 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (Dz. U. z 2023 r. poz. 742, 1088, 1234 i 1672) ogłasza się, co następuje: W komunikacie Ministra Edukacji i Nauki z dnia 17 lipca 2023 r. w sprawie wykazu czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych w załączniku do komunikatu wprowadza się następujące zmiany:

NOWE PERIODYKI: 

20 pkt.

Critical Care Innovations

Muzyka w kontekście pedagogicznym, społecznym i kulturowym

Humanities and Cultural Studies

PODWYŻSZONO PUNKTACJĘ CZASOPISMOM LUB ROZSZERZONO AFILIACJE DYSCYPLIN BEZ ZMIANY PUNKTACJI: 

40 pkt.  

Australian Journal of Learning Difficulties

EDUCATIONAL GERONTOLOGY

Heliyon

Studia ad Didacticam Scientiarum Socialium Pertinentia 

Journal of Education, Health and Sport

70- pkt. 

Rocznik Teologiczny

Ruch Pedagogiczny

Edukacja Zawodowa i Ustawiczna. Polsko-Ukraiński Rocznik Naukowy

100 pkt. 

Edukacja Biologiczna i Środowiskowa

Zeszyty Naukowe ANSiM

Emotion Space and Society

1.     Gerontology & Geriatrics Education    

     Teologia i Moralność 

3.       Annales Universitatis Mariae Curie -Sklodowska, sectio N – Educatio Nova 

4.       Labor et Educatio 

       Kultura i Edukacja 

       Edukacja 

 140 pkt. 

 Fides, Ratio et Patria. Studia Toruńskie 

Kwartalnik Pedagogiczny 

200 pkt. 

NEW MEDIA & SOCIETY 

      TEACHING AND TEACHER EDUCATION 

      Pedagogika Katolicka 


  Ciekawostka (Fb):

 


 


08 listopada 2023

Gra w klasy(-fikacje) czasopism naukowych

 


Nie rozumiem polityki ministra edukacji i nauki, który swoją decyzją tuż przed podaniem rządu do dymisji podpisał kolejną aktualizację wykazu punktowanych czasopism naukowych. Taka zabawa w pozamerytoryczne "dopłacanie" jest na krótką metę, bowiem system ten został już i tak mocno zdewaluowany, ośmieszony, że nowe władze tego czy podobnego mu resortu nie będą miały wyjścia. Konieczna stanie się naukowa lustracja, by przeciąć dotychczasową praktykę samostanowienia. 

Minister Przemysław Czarnek zaszkodził redakcjom i wydawcom tych czasopism, które w świetle recepcji specjalistów z określonej dyscypliny naukowej nie powinny znaleźć się w tym wykazie, a co dopiero mówić o przyznaniu im 140 czy nawet 200 punktów! Tak głębokiej kompromitacji urzędu ministra jeszcze nie mieliśmy w dziejach transformacji ustrojowej III RP. 

Piszę o tym, chociaż jako redaktor naczelny mógłbym piać z zachwytu, że minister P. Czarnek przyznał 100 pkt. ponad rok temu prowadzonemu przez moją redakcję kwartalnikowi "Studia z Teorii Wychowania". Nie mamy jednak jako zespół poczucia nadmiarowości, przeszacowania, chociaż jesteśmy świadomi, że wiele, równie znakomitych periodyków naukowych powinno mieć nawet wyższą punktację, ale jej nie otrzymały. 

Nie ulega dla mnie wątpliwości, że od czasu powołania Komisji Ewaluacji Naukowej jako asekuracyjnego parasola dla ministra, który i tak nie musi liczyć się z ekspertyzami, rekomendacjami komitetów naukowych PAN czy opinią środowisk naukowych, mamy do czynienia z kompletną samowolą władzy w parametryzacji nauki. Jeśli ma to być znakiem polityki naukowej Zjednoczonej Prawicy, to powinna ona zniknąć ze sceny politycznej na wieki wieków jako kompromitująca środowiska konserwatywne w Polsce.

Czas zlikwidować KEN, to ministerstwo, a powołać w PAN ekspertów dla poszczególnych dyscyplin naukowych, którzy przygotują rzetelną analizę jakościową istniejących na polskim rynku czasopism i zarekomendują adekwatną do ich poziomu i zasięgu oddziaływania punktację. Jeśli ta w ogóle musi istnieć w procesie ewaluacji, który od 2011 roku jest procesem DEWALUACJI NAUKI.


07 listopada 2023

Co to za współpraca?

 


(źródło: facebook_1697748113608_7120871703898844830.jpg) 


W sieci krąży oferta szkoleniowa, która może sygnalizować wzrost liczby nauczycieli posiadających problemy w relacjach z rodzicami uczniów. Wielu z nich jeszcze nie potrafi odpowiedzieć sobie na pytanie: czyja jest szkoła publiczna? Czy  nauczyciele są tymi, którzy mają wyłączność na stanowienie o jakości procesu wychowania i kształcenia w szkole? Z czego wynika ich podejście do rodziców?

Szkoła publiczna jest wprawdzie miejscem pracy dla nauczycieli i pracowników administracji, ale tylko dlatego, że jest obowiązek szkolny dla dzieci w wieku od 6 do 18 roku życia. To jednak w niczym nie uzasadnia omnipotencji nauczycieli w stosunku do uczniów i ich rodziców. Szkoła publiczna jest dla uczniów, a więc dla dzieci i młodzieży, toteż każdy, kto się w niej zatrudnia powinien pamiętać, że ma w niej zatrudnienie ze względu na przymus szkolny i ... zgodę rodziców na powierzenie tej instytucji zadania kształcenia i włączenia się w proces wychowania ich dziecka/i. 

Zgodnie z Konstytucją RP szkoła ma pełnić funkcję pomocniczą a nie nadzorczą, zawłaszczającą formację osobową dzieci i młodzieży wbrew ich rodzicom czy bez ich akceptacji. Byłoby najlepiej, gdyby rodzice nie oddawali pola do wyłącznego oddziaływań na ich dzieci, gdyż może dojść do poważnego konfliktu systemu wartości, norm społeczno-kulturowych w konfrontacji celów kształcenia i wychowania w obu środowiskach.    

Byłoby lepiej dla tych edukatorów, którzy chcą kształcić nauczycieli zgodnie z zawartą w powyższej reklamie przesłanką, dokonali jednak jej weryfikacji.  Proponuję: 

KONTAKT Z RODZICAMI W SZKOLE. CZYLI JAK ICH WŁĄCZYĆ DO WSPÓŁDZIAŁANIA NA RZECZ LEPSZEJ EDUKACJI ICH DZIECI W SZKOLE. 

Utrzymywanie bowiem zasady zawartej w logo edukacyjnej oferty jest dobre na Białorusi, w Rosji, na Węgrzech czy w Turcji, ale chyba nie w Polsce, której naród miłuje poszanowanie praw, godności dzieci i ich rodziców. Nauczyciele mają być dla nich, a nie ponad nimi.    

 

 

06 listopada 2023

Praktyki oceniania zachowań najmłodszych uczniów

 


Pani dr Julia Magdalena Karapuda opublikowała książkę pod tytułem "Nauczycielskie praktyki oceniania zachowania uczniów w edukacji wczesnoszkolnej" (Kraków, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, 2023), którą miałem okazję przeczytać na etapie prac redakcyjnych. Jest to publikacja podoktorska, która została przygotowana na podstawie obronionej we wrześniu 2020 roku dysertacji (Streszczenie rozprawy doktorskiej J.Karapuda) napisanej pod kierunkiem dr hab. Anny Murawskiej, prof. Uniwersytetu Szczecińskiego oraz promotor pomocniczej p. dr Pauli Wiażewicz-Wójtowicz. 

Potrzebna jest  w pedagogice wczesnoszkolnej refleksja naukowa na powyższy temat. Warto było zbadać, jakie działania podejmują nauczyciele klas I-III w sferze oceniania zachowań dzieci, chociaż wyodrębnienie tego procesu z edukacji integralnej, jaka obowiązuje na tym etapie kształcenia, jest sztuczne, nieadekwatne do realiów prawnych i psychopedagogicznych. Nie ma bowiem obowiązku wystawiania uczniom tych klas oceny zachowania. 

Po co zatem badać tę formę aktywności nauczycieli? Zapewne warto diagnozować, w jakim stopniu i zakresie ów komponent, jakim jest stan heteronomii moralnej i możliwości jej rozwoju ma miejsce w praktykach nauczycielskich oddziaływań. Trafnie Autorka zaproponowała definicję projektującą „nauczycielską praktykę oceniania zachowania”, ale nie jako instrumentu wyodrębnionego procesu oceniania, tylko jako komponentu holistycznej edukacji, jaka ponoć obowiązuje od 1999 roku. 

Jak pisze: "(...) ocena zachowania powinna byc przedmiotem nauczycielskiej refleksji nad jakością procesu wychowania uczniów w klasie. Analiza uczniowskich ocen zachowania może wskazywać na pomyślny przebieg  tego procesu lub stać się podstawą do wprowadzenia zmian w metodach pracy z dziećmi. Dzięki ocenianiu zachowania nauczyciel orientuje się, które normy zostały już przyswojone przez uczniów, a nad którymi należy jeszcze pracować" (s. 33). 

Ze względu na problemy natury metodologicznej, sugerowałem Autorce radykalne redukcje niektórych treści. Konieczna była zmiana analiz oceniania opisowego we wczesnej edukacji, by nie  mieszać ze sobą oceniania zachowania uczniów w klasach IV-VIII szkół pdostawowych, a więc z innego stopnia kształcenia, z oceną opisową uczniów w klasach I-III. 

Przeprowadzone badanie wpisuje się w etnografię pedagogiczną i jest bardzo cenne, ciekawe, wartościowe dla kadr kształcących nauczycieli wczesnej edukacji i dla samych nauczycieli. Julia Karapuda przyznaje, że jej badanie nie jest bezzałożeniowe, a więc zostało przeprowadzone w paradygmacie badań jakościowych, mających odkrywać fenomeny, a nie uzyskiwać potwierdzenie ich istnienia. Nie wiemy, czy ono w ogóle ma miejsce. Badaczce zależało jednak na tym, by pozyskać jak najpełniejszy opis nauczycielskich praktyk stosowanych w ocenianiu zachowania uczniów. Dzięki temu wyłoniła dwa typy takich praktyk: innowacyjno-wspierające oraz urzędniczo-upominające (s. 13). 

Autorka recenzowanej pracy dokonuje trafnych odniesień do rozpraw pedagogów wczesnoszkolnych. Podjęcie tego zagadnienia jest o tyle istotne, że wciąż panuje we wczesnej edukacji schematyzm oceniania zachowań dzieci w szkole. O patologii tego procesu pisałem w książce „Wyspy oporu edukacyjnego” oraz na łamach "Życia Szkoły". Podobnie jest z efektem Pigmaliona w postawach nauczycieli wobec dzieci, który dotyczy bardziej cech instrumentalnych uczniów, a więc ich wiedzy, umiejętności, sprawności, aniżeli postaw i zachowań społeczno-moralnych. Jeśli już, to tylko marginalnie. 

Nie były to badania ilościowe, a zatem uzyskane dane (wypowiedzi nauczycielek w ramach zogniskowanych wywiadów grupowych), toteż nie mogą świadczyć o stanie zjawisk w skali kraju. Autorka ma tego świadomość. Wyprowadza jednak ogólny wniosek dotyczący niepokojącego stanu praktyk oceniania, kiedy pisze: 

"Przeprowadzona analiza wyników badania ujawniła zaniedbane obszary , które pojawiły się w trakcie praktyk urzędniczo-upominających. Obszary te dotyczyły nieudzielania uczniowi pomocy w samodzielnym planowaniu jego rozwoju, kierowania się w pracy wychowawczej tropieniem i zauważaniem przede wszystkim niepowodzeń dziecka, braku motywowania uczniów do dalszych postępów w zachowaniu" (s.122). 

Jak wynika z powyższego, sformalizowane ocenianie zachowań uczniów klas 1-3 szkół podstawowych, których nauczyciele uczestniczyli w niniejszej diagnozie, nie sprzyja rozwojowi dzieci.   

 

05 listopada 2023

O bylejakości kształcenia pedagogów na szczęście w nielicznych szkołach wyższych

 



Szkolnictwo wyższe ma do spełnienia funkcję kształcącą, niezależnie od tego, czy prowadzi kształcenie na danym kierunku uwzględniając poziom i profil studiów - praktyczny (zawodowym) lub ogólnoakademicki. Można zajrzeć na stronę Polskiej Komisji Akredytacyjnej, by zobaczyć, w ilu jednostkach akademickich przeprowadzono już ocenę jakości kształcenia na kierunku pedagogika oraz jaki był tego efekt. Może ona zakończyć się przyznaniem uczelni kształcącej na danym kierunku jednej z czterech ocen: wyróżniającą, pozytywną, warunkową lub negatywną. 

Na 100 jednostek akademickich prowadzących kształcenie na kierunku pedagogika ocenę negatywną otrzymało w ciągu dwóch ostatnich kadencji PKA aż/zaledwie/tylko  - CZTERY szkoły wyższe, wszystkie rzecz jasna - prywatne. Znakomicie natomiast radzą sobie z edukacją państwowe uniwersytety, akademie i wyższe szkoły  zawodowe. Można zatem powiedzieć, że KSZTAŁCENIE NA PEDAGOGICE ma się bardzo dobrze, skoro tylko 4 proc. szkół wyższych nie spełnia obowiązujących w naszym kraju wymagań. 

W negatywnie ocenionej jakości kształcenia na kierunku pedagogika w niepublicznych szkołach wyższych eksperci PKA zwrócili uwagę na dwa - moim zdaniem - niepokojące zjawiska. Pierwszym jest obiecywanie kandydatom na studia na pedagogikę praktyczną, że uzyskają w ich toku przygotowanie do zawodu nauczycielskiego, podczas gdy tak nie jest. Wprowadzeni w błąd kandydaci przesyłają po ukończeniu studiów rozpaczliwe listy z zapytaniem, jak to jest możliwe, że nie posiadają kwalifikacji pedagogicznych do pracy w szkole. 

Gdyby przed wyborem uczelni zajrzeli na stronę PKA i wpisali w dziale "Baza ocen" nazwę wybranej przez siebie szkoły wyższej oraz pedagogikę jako kierunek studiów, to mogliby przeczytać, co zdaniem ekspertów zasługuje na pozytywną ocenę a co na negatywną. Warto być ostrożnym w dokonywaniu wyboru omijając nie tylko tę szkołę wyższą, która otrzymała ocenę negatywną a mimo to dalej prowadzi na tak ocenionym kierunku kształcenie, ale i tę z oceną warunkową. Jak się okazuje, władze uczelni mogą nie spełnić sformułowanych w raporcie oceny warunków, które powinny ulec poprawie i przy najbliższej akredytacji mogą otrzymać dla danego kierunku studiów ocenę negatywną.

Drugim rozwiązaniem patologicznym, bo skutkujących odmową przyznania pozytywnej oceny, jest utrzymywanie czy nawet rozwijanie kształcenia na kierunku pedagogika tylko i wyłącznie w formie zdalnej. Jak czytam w uzasadnieniu negatywnej dla jednej z tych szkół uchwały PKA: 

W kwestii dotyczącej zajęć online Uczelnia przyznaje, że studenci przyzwyczaili się do zajęć online, a stosuje je, ponieważ „model ten jest szeroko stosowany przez uczelnie publiczne i konkurencję”. Tymczasem efekty uczenia się nie uwzględniają uwarunkowań i konsekwencji zastosowania metod i technik kształcenia na odległość, szczególnie w zakresie kształtowania kompetencji praktycznych studentów, którzy przygotowują się do pracy w zawodzie. Uczelnia deklaruje realizację zajęć dydaktycznych w formie hybrydowej, jednak są one realizowane na platformie internetowej w formie videokonferencji, także w formie asynchronicznej, co utrudnia lub uniemożliwia kształtowanie umiejętności praktycznych.

Uczelnia nie ma zamiaru rezygnować z tej formy prowadzenia zajęć, bowiem to niesie ryzyko utraty studentów mimo, iż kształcenie zgodnie ze standardem kształcenia nauczycieli zakłada m.in., że jedynie 25% zajęć może odbywać się z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość. Na stronie www uczelni w zakładce aktualności widnieje komunikat: „Przyjmujemy zapisy na studia ON-LINE rozpoczynające się w października na Roku Akademickim 2023/2024. W przyszłym roku akademickim wszystkie nasze zajęcia będą dostępne w sposób zdalny”, co potwierdza, że Uczelnia nie wykazuje woli dokonania działań naprawczych. 

 (źróło ilustracji: paradaopornych.pl - zakupiona przez Oficynę Wydawniczą "Impuls" dla potrzeb blogera)