05 listopada 2020
W oświacie, szkolnictwie wyższym i nauce rządzący dolewają oliwy do ognia
04 listopada 2020
List otwarty w obronie profesorów akademickich będących sędziami Trybunału Konstytucyjnego
Zamieszczam poniższy "List otwarty" z dwóch powodów; po pierwsze dotyczy on wolności akademickiej, o której utrzymanie apelują przede wszystkim osoby uczestniczące w ostatnich protestach w naszym kraju przeciwko orzeczeniu TK. Wolność akademicka nie może być tylko dla jednej formacji światopoglądowej, czy tylko dla tych, z którymi zawieramy aksjonormatywny czy antropofilozoficzny sojusz myśli; a po drugie, może jednak wyłoni się w kraju przestrzeń do rozmowyo kluczowych dla wszystkich Polaków sprawach, a nie tylko dla afirmatorów władzy politycznej (obecnej czy poprzednich).
Mnożenie w przestrzeni publicznej listów otwartych w obronie konkretnych profesorów uniwersyteckich czy tytularnych staje się w ostatnich czasach przejawem poważnego niezrozumienia przez młodzież akademicką i część nauczycieli akademickiej istoty UNIVERSITAS. Jeśli w UAM w Poznaniu musiał pojawić się poniższy List, to znaczy, że nie czyta się studiów kulturowych, socjopedagogicznych o tym, czym jest uniwersytet w społeczeństwie otwartym, demokratycznym.
List otwarty w obronie profesorów akademickich
prof. dr hab. Jakuba Steliny i dr. hab. UAM Justyna Piskorskiego
Jego Magnificencja
Prof. dr hab. Bogumiła Kaniewska
Rektor Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu
Jego Magnificencja
Prof. dr hab. Krzysztof Bielawski
Rektor Uniwersytetu Gdańskiego
Wasze Magnificencje,
w ostatnich dniach jesteśmy świadkami bezprecedensowego ataku na
wybitnych nauczycieli akademickich, sędziów zasiadających w Trybunale
Konstytucyjnym, Profesora
Jakuba Stelinę oraz Profesora UAM Justyna Piskorskiego.
Niektórzy członkowie społeczności akademickich
domagają się usunięcia prawników z uczelni.
„Człowiek łamiący prawa człowieka nie powinien nauczać o prawach
innych!”, „czuję wstyd na samą myśl, iż taki człowiek może wykładać na
uniwersytecie”, „profesor […] który staje się marionetką władzy, nie daje
gwarancji prawidłowego nauczania studentów i przynosi hańbę uniwersytetowi” –
to tylko niektóre obraźliwe komentarze pod petycją o usunięcie Profesora Jakuba
Steliny z listy pracowników Uniwersytetu Gdańskiego. Z kolei sygnatariusze
podobnej petycji dotyczącej Profesora Justyna Piskorskiego oskarżają go o
„sprzeniewierzenie się podstawowym zasadom Konstytucji” i nawołują władze
placówki do zerwania „z panem profesorem współpracy w każdym kształcie i na
każdym poziomie”. Wszystko dlatego, że 22 października, razem z innymi sędziami Trybunału
Konstytucyjnego, profesorowie orzekli o niezgodności z Konstytucją przepisu
zezwalającego na aborcję z powodu tzw. przesłanki eugenicznej.
Rozstrzygnięcie to jest zgodne z wieloletnią linią orzeczniczą Trybunału, a
pogląd o niekonstytucyjności „przesłanki eugenicznej” formułowany był przez
licznych specjalistów z zakresu prawa konstytucyjnego.
Dość przypomnieć, że już w orzeczeniu z 28 maja 1997 r. Trybunał Konstytucyjny obradujący pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla stwierdził, że „wartość konstytucyjnie chronionego dobra prawnego jakim jest życie ludzkie, w tym życie rozwijające się w fazie prenatalnej, nie może być różnicowana. Brak jest bowiem dostatecznie precyzyjnych i uzasadnionych kryteriów pozwalających na dokonanie takiego zróżnicowania w zależności od fazy rozwojowej ludzkiego życia. Od momentu powstania życie ludzkie staje się więc wartością chronioną konstytucyjnie. Dotyczy to także fazy prenatalnej”. Przypomnieć należy, że w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 27 stycznia 2004 r., sygn. akt K 14/03, wskazano, iż z ustawy zasadniczej wynika dyrektywa interpretacyjna in dubio pro vita humana, zgodnie z którą „wszelkie możliwe wątpliwości co do ochrony życia ludzkiego powinny być rozstrzygane na rzecz tej ochrony”.
W tym samym wyroku Trybunał
podkreślił, że „nie można mówić o ochronie godności człowieka, jeżeli nie
zostały stworzone wystarczające podstawy do ochrony życia”. W wyroku z 30
września 2008 r., sygn. akt K 44/07, Trybunał stwierdził z kolei, że
nieakceptowane „byłoby ograniczenie prawnej ochrony życia człowieka w celu
ochrony dóbr lokujących się niżej w hierarchii konstytucyjnej, np. własności i
innych praw majątkowych, moralności publicznej, ochrony środowiska czy nawet
zdrowia innych ludzi”. W niedawnym postanowieniu sygnalizacyjnym z 18 kwietnia
2018 r., sygn. akt S 2/18 Trybunał zwrócił uwagę, iż zasady systemu prawnego
Rzeczypospolitej, wyrażonego m.in. w Konstytucji RP, gwarantują prawo zarodka
do życia oraz zakaz przedmiotowego traktowania jakiegokolwiek zarodka, a
„procedura in vitro nie może prowadzić do zniszczenia zarodka albo do
«rozmrażania» kilku zarodków, ich selekcji i ponownego «zamrażania» zarodków niewykorzystanych”.
Jednak dziś zwolennicy aborcji na życzenie,
którzy są prowodyrami społecznych niepokojów udają, że wszystkie te wyroki nie
istnieją lub nie mają znaczenia. Tymczasem wyrok z 22 października 2020 r. w
pełni wpisuje się w dotychczasowe orzecznictwo TK.
Gdyby uczelnie zdecydowały się zwolnić
profesorów z pełnionych przez nich funkcji jedynie z powodu wydania wyroku w
pełni zgodnego z Konstytucja RP oraz dotychczasowym orzecznictwem Trybunału
Konstytucyjnego, byłby to atak na podstawowe zasady demokracji!
Prof. dr hab. Stelina jest profesorem nauk prawnych, kierownikiem
Katedry Prawa Pracy UG, wykładowcą. Jest również autorem lub współautorem ponad
100 publikacji naukowych, monografii, podręczników akademickich, komentarzy i
artykułów naukowych. Za swoje dokonania został odznaczony przez Prezydenta RP
Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Dr hab. Justyn Piskorski kieruje Katedrą Prawa Karnego na
Uniwersytecie w Poznaniu, jego dorobek naukowy obejmuje również dziesiątki
publikacji i opracowania programów nauczania.
Obydwaj naukowcy spotkali się z
nieprawdopodobnym i trudnym do zrozumienia atakiem części studentów oraz
niektórych przedstawicieli środowisk naukowych. W sieci
pojawiły się petycje do władz obu uczelni o zaprzestanie z nimi współpracy.
Agresorzy nazywają w pismach Trybunał „quasi Trybunałem Konstytucyjnym”, a
wyrok „pogwałceniem praw człowieka”. Twierdzą, że pozostawanie na stanowiskach
profesorów „stoi w sprzeczności z dobrym imieniem uczelni”. Sugerują, że dopóki
ci zasłużeni wykładowcy nie odejdą, żaden pracownik, student ani absolwent nie
będzie mógł chodzić z podniesioną głową.
Te bezprecedensowe ataki stwarzają niespotykaną dotąd sytuację, w której sędzia ma zostać ukarany za wydanie wyroku. Ten niebezpieczny trend stawia pod znakiem zapytania nie tylko praworządność i niezawisłość sądów w Polsce, ale zagraża także wolności słowa i swobodnej wymianie myśli, która powinna być szczególnie chroniona właśnie na uczelniach wyższych. Uczelnie powinny być miejscem, w którym przekazuje się rzetelną wiedzę opartą o naukowe ustalenia. Te zaś są jednoznaczne. Każdy byt, który posiada unikalny genom ludzki jest człowiekiem, niezależnie od stadium jego rozwoju oraz kondycji psycho-fizycznej.
Przypomnieć należy, że pogląd o
sprzeczności „przesłanki eugenicznej” z Konstytucją wygłaszało wielu znawców
prawa konstytucyjnego, w tym tacy, którzy publicznie dystansują się wobec
obecnie rządzącej koalicji – prof. Andrzej Zoll, prof. Michał Królikowski czy
prof. Włodzimierz Wróbel. Nigdy
wcześniej nie doszło jednak do tak ostentacyjnych prób łamania niezawisłości
sędziowskiej, wolności przekonań oraz wolności akademickiej.
Dlatego też my niżej podpisani apelujemy o pełne wsparcie dla
wybitnych profesorów akademickich, sędziów zasiadających w Trybunale
Konstytucyjnym, Profesora Jakuba Steliny oraz Profesora Justyna Piskorskiego i
stanięcie na straży konstytucyjnie chronionych wartości.
Jest to również apel o ochronę podstawowych
zasad demokracji, poszanowanie niezbędnego do wymiany myśli pluralizmu oraz
zachowanie przestrzeni naukowej wolnej od niebezpiecznych ideologii.
03 listopada 2020
Ministerstwo Edukacji i Nauki jest, a jakoby go nie było, czyli o dwoistości ministra
Po reorganizacji rządu Mateusza Morawieckiego zostało powołane do
życia niby nowe Ministerstwo Edukacji i Nauki. Jednak wszystkie
znaki na niebie wskazują, ze nadal odrębnie będzie działać Ministerstwo
Edukacji Narodowej i oddzielnie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa
Wyższego.
Po pierwsze, nie zredukowano kadr. Nie zmieniono struktury. Nie zwolniono gmachu na Al. Szucha lub na Wspólnej, by jeden z nich przeznaczyć na kolejny szpital zakaźny. Przynajmniej byłaby jakaś korzyść z połączenia obu resortów. A tak, proszę bardzo minister - Przemysław Czarnek jest z jednej strony ministrem edukacji narodowej, gdzie jego wiceministrem w randze Sekretarza Stanu jest rzekomo były minister Dariusz Piontkowski:
Nasz i nie nasz minister w każdym z resortów reprezentuje inny profil (prawoskrętny/lewoskrętny) i garnitur oraz krawat, dzięki czemu wiemy, że jest ten sam, ale jednak nie taki sam.
Ja w polityce jestem od dwudziestu lat i wiem, na czym ona polega, i wiem, jak ostro się gra. Jak w piosence Gintrowskiego o Witkacym: "polityka (…) to w krysztale pomyje". Te siedemnaście lat pokazuje, że absolutnie tak jest: z wierzchu kryształ: władza, decyzje, limuzyny, krawaty, garnitury, telewizje, wystąpienia, parlament i tak dalej, ale że tak naprawdę to jest bajorko, brudna, grząska gra. Czasem mniej, czasem bardziej.
02 listopada 2020
Odeszła wspaniała Profesor pedagogiki - andragogiki, geragogiki, MATKA wielu uczonych i oświatowców - OLGA CZERNIAWSKA
W dn. 1 listopada 2020 r. zmarła najdroższa w moim akademickim życiu - emerytowana Profesor Universitatis Lodziensis OLGA CZERNIAWSKA.
To jest tak bolesna wiadomość dla Rodziny, Najbliższych, Przyjaciół i Współpracowników, że z trudem mogę siąść do komputera, by przelać głębokie poczucie osobistego żalu z powodu tego rozstania.
Nagle zostaje przerwana nić potencjalnej komunikacji, na którą
przecież nie zawsze był właściwy czas. Już nie będę mógł pochwalić się
sukcesami podopiecznych Pani Profesor, o których przez wiele lat swojej
wyjątkowej służby nauce troszczyła się jak rodzona matka. Zawsze pytała o to,
co słychać w naszym życiu, o nasze dzieci, o to, jak sobie radzą na co dzień w
szkole, w pracy czy w chorobie, a pod koniec telefonicznej rozmowy chciała choć trochę pobyć jeszcze w
przestrzeni, której poświęciła swoje naukowe życie. Dopytywała o losy każdego
pracownika prowadzonej przez Nią (obecnie ponownie przeze mnie) - Katedry Teorii Wychowania UŁ.
Pragnieniem każdego, kto kocha i jest kochany, kto ceni i jest
doceniany, kto pamięta i jest pamiętany, kto obdarza innych Dobrem i jest nim obdarzany,
kto jest nauczycielem i uczącym się, jest to, by najbliższa mu osoba
była wciąż obecna, niejako w pobliżu, w sile wieku i zdrowia, w myślach, sercu
i pamięci minionych wydarzeń, wspólnych doświadczeń, przeżyć, spotkań, rozmów,
gestów, a nade wszystko - tak rzadko doświadczanych w akademickim świecie
- dowodów wyjątkowego WSPÓŁISTNIENIA.
Tak, jak zawsze byliśmy dumni z kolejnych sukcesów naukowych
naszej Profesor, tak i Ona przyjmowała z wielką radością każdą informację
o naszych osiągnięciach. Wzrastanie na Uniwersytecie u boku MISTRZYNI, PROFESOR
o wyjątkowym charakterze, niezwykle spójnym i bezwzględnie afirmowanym systemie
chrześcijańskich wartości moralnych jest rzadkością, czymś wyjątkowym w
środowisku akademickich gier, zawiści, a nawet braku szacunku i
lojalności.
Kiedy odchodzą WIELCY HUMANIŚCI, PROFESOROWIE EPOKI
ALLO- i CHRYSTOCENTRYCZNYCH WARTOŚCI, UNIWERSYTECKIEGO ETOSU, to zaczynamy zdawać
sobie sprawę z kończącej się epoki humboldtowskiego modelu MISTRZ-UCZEŃ.
Wprawdzie staram się kultywować kulturę akademicką, jakiej doświadczałem dzięki
Profesor Czerniawskiej, ale coraz bardziej odczuwam jej nieprzystawalność do
pokolenia, które przyszło na świat w ojczyźnie wolnej od ortodoksji
marksistowskiej i ustrojowej przemocy.
Nasza Profesor miała pod swoimi opiekuńczymi skrzydłami w Katedrze Teorii Wychowania (obejmującej także Jej Zakład Oświaty Dorosłych) kilkanaście osób - Barbarę Juraś-Krawczyk, Elżbietę Kowalską-Dubas, Małgorzatę Dzięgielewską, Elżbietę Woźnicką, Joannę Stelmaszczyk, Kazimierza Zawadzkiego, Małgorzatę Rosin, Małgorzatę Mikszę, Magdalenę Błędowską, Joannę Michalak, Alinę Wróbel, Ewę Łatacz i Arkadiusza Trzuskowskiego.
Sądzę,
że prof. O. Czerniawska była zadowolona ze swoich współpracowników, chociaż
zawsze była bardzo powściągliwa w ocenach, gdyż jako andragog wymagała od nas ustawicznej
pracy nad sobą, permanentnego uczenia się, pokonywania kolejnych progów, barier
w dążeniu do wartościowych celów. Niejako za Janem Pawłem II sygnalizowała, że jeśłi nikt od nas niczego nie wymaga, to wymagajmy chociaż sami od siebie.
Wszystkich doprowadziła w roli promotorki albo recenzentki do
stopnia naukowego doktora nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki. Po
przejściu na emeryturę cieszyła się, że troje z nas zostało tytularnymi
profesorami (Joanna Madalińska-Michalak - przewodnicząca Polskiego Towarzystwa
Pedagogicznego i Elżbieta Dubas - wieloletnia prodziekan Wydziału Nauk o
Wychowaniu ds. naukowych), zaś Alina Wróbel (w kilka lat po habilitacji na WSE
UAM w Poznaniu) podjęła się już jako profesor UŁ roli Dziekan tego Wydziału od bieżącego roku akademickiego.
To było fenomenalne doświadczenie zdobywania wiedzy i umiejętności naukowo-badawczych pod bacznym, wymagającym, matczyno-surowym okiem Pani Profesor, z jej osobistym i rodzinnym wsparciem, bo przecież odbywaliśmy wiele międzynarodowych i katedralnych spotkań z gośćmi zagranicznymi w Jej mieszkaniu w bloku. Wspólnie podróżowaliśmy do partnerskiego Uniwersytetu Justusa Liebiga w Giessen, na Uniwersytet w Hanowerze, do Sommerschule w Sonnenbergu w Niemczech, na Uniwersytet Karola w Pradze czy na Uniwersytet Preszowski na Słowacji.
Pani Profesor, znakomicie znająca język francuski i włoski
przybliżała nam świat nauki z tych krajów, zapraszając do Katedry czy na
organizowane konferencje międzynarodowe światowej sławy pedagogów, w tym
głównie andragogów oraz ekspertów od badan biograficznych. Dzięki Jej staraniom i naszemu wsparciu kluczowe rozprawy
uczonych ukazywały się w przekładzie na język polski. Gdyby nie osobiste
kontakty, przyjaźń naszej Profesor z nimi, nie mielibyśmy dostępu do znaczących
tekstów naukowych takich uczonych jak: m.in. Martine Lani-Bayle, Hartmut
M. Griese, Ettore Gelpi, Duccio Demetrio, Pierre Dominice, Horst Siebert, Erich Dauzenroth czy Horst Stukenberg.
To dzięki prof. O. Czerniawskiej tworzyliśmy wspólnotę uczących
się, stawiających sobie wysokie wymagania, ale i realistycznie doświadczających
progów własnych możliwości. Profesor stworzyła "Łódzką szkołę
andragogiczną i gerontologiczną" kontynuując przez kilkanaście kolejnych
już lat na emeryturze swojej badania i wydawnicze projekty z częścią
współpracowników UŁ w Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi
(dzisiejsza AHE).
Jeszcze w okresie PRL otaczała ochronnym parasolem i wzmacniała swoim autorytetem nasze
badania w zakresie nurtów pedagogiki humanistycznej, personalistycznej,
egzystencjalnej oraz emancypacyjnej alternatywnego kształcenia dzieci,
młodzieży i dorosłych. Jako jedna z nielicznych wzmacniała na przełomie
transformacji ustrojowej i poszerzała krąg badaczy w paradygmacie badań
jakościowych, głównie biograficznych. Czyniła to zawsze w trosce o nas
samych, ale i z myślą o innych.
Nasza książka spotkała się z dobrym odbiorem. Profesor Teresa
Borowska napisała do mnie po otrzymaniu egzemplarza:
Ucieszyła mnie książka pod Pana współredakcją, a to z dwóch
powodów. Po pierwsze dlatego, że czuję się wyróżniona. Po wtóre zaś, cieszy
fakt, że w tym naszym dość często patologicznym środowisku (pedagodzy!!)) są i
symptomy optymistyczne, czego dowodem właśnie ta książka (pamięć o ludziach,
którzy bardzo sobie na nią zapracowali). Buduje mnie to.
Dotknięcie wyjątkowych walorów OSOBY Profesor Olgi Czerniawskiej
pozostało w tych, którzy mieli to szczęście, godność, zaszczyt czy nawet
okoliczność na autentyczne SPOTKANIE, bo pozostawiające głęboki ślad w
pamięci, sercu i własnej mądrości. We wstępie do przekładu książki włoskiego pedagoga
D. Demetrio napisała swoistego rodzaju przesłanie dla kolejnych
pokoleń:
Co pamiętać, a co zapomnieć, które przeżycia, wspomnienia przywoływać, a które oddalić, jak kształtować naszą pamięć, odbudowywać ją, porządkować. O obowiązku doskonalenia pamięci, jej zachowania, ale także uzdrawiania pisał papież Jan Paweł II, w Jego nauczaniu pamięć odgrywała ważną rolę. Ta biograficzna, radosna i pełna emocji i ta ponura, w której są rany" (w: D. Demetrio, Pedagogika pamięci, Łódź2009, s. 10)
Istotnie, Profesor O. Czerniawska budowała archipelagi, liczne
wyspy pamięci o naszym codziennym świecie życia, o fenomenach kształcenia i
wychowania, o roli religii i miłości, o wszystkim tym, co kształtuje
biograficzne wspomnienia jako przejaw uczenia się i oduczania. Jest to
bowiem proces, który dzięki autoedukacji, autorefleksji i samowychowaniu
sprzyja także zapominaniu, wybaczaniu oraz postrzeganiu niektórych wydarzeń na
nowo. Jestem niezmiernie wdzięczny Profesor za wprowadzanie w trudną
sztukę podróżowania w głąb świata nauki, ale także samego siebie.
Łączę się w wielkim bólu z RODZINĄ CZERNIAWSKICH zapewniając o
promieniowaniu Dobrem, Prawdą i Pięknem, którymi obdarzała nas nasza Profesor.
Odeszła do Pana! Niech spoczywa w pokoju!
01 listopada 2020
SZKOŁA PAMIĘTA - Ministerstwo Nauki i Edukacji już nie. Szybko zapomina o zmarłych ministrach
Niewątpliwie jest to piękna akcja, która
została zapoczątkowana w ubiegłym roku, a w bieżącym ma swoją drugą
edycję. My uwielbiamy akcje, bo dzięki nim określone instytucje są zarejestrowane
jako PRO... , a pozostałe jako ANTY... albo OBOJĘTNE lub SUWERENNE w
swoich oddziaływaniach wychowawczych.
Celem akcji "Szkoła pamięta"
do której w tym roku przystąpiło 6 222 przedszkoli, szkół i placówek
oświatowych (...) jest zwrócenie uwagi młodych ludzi na potrzebę
pielęgnowania pamięci o bohaterach naszej wolności, szczególnie tych,
którzy są związani z historią danego miejsca, regionu, społeczności. Inicjatywa
jest realizowana w okresie, w którym w sposób szczególny wspominamy zarówno
naszych bliskich, jak i tych, którzy zapisali się w historii – tej
ogólnonarodowej i lokalnej. W ten sposób akcja nawiązuje do polskiej tradycji
świat zadusznych.
Departament Informacji
i Promocji MEN wiedział, że cmentarze będą zamknięte, toteż zachęcał
uczestników Akcji do działań on-line i o charakterze multimedialnym.
Trochę to dziwne, bo gdyby nie wiedział, to jednak promowałby zapalanie zniczy
na rzadko odwiedzanych grobach postaci, których listę zapewne przekazało do
użytku kuratorium oświaty.
Jak Ministerstwo Edukacji Narodowej chce
koniecznie przekonać sztabem setek urzędników, że bez niego nie byłoby
wychowania w szkołach, to produkuje tego typu akcje. Ile ich już było w ciągu
trzydziestolecia transformacji pod kierownictwem aż dwudziestu ministrów edukacji?
Ciekawe, czy minister nauki i edukacji
pamięta o tych jego poprzednikach w MEN, których nie ma już wśród nas? Czy
zapali im w Internecie świeczkę? Na stronie resortu nie ma nawet wzmianki o
tych, którzy odeszli. Łatwo było zdejmować portrety ministrów oświaty okresu
PRL. Teraz zdejmuje się z pamięci zmarłych ministrów z lat 1989-2019. Kto
tu i kogo chce uczyć dzieci oraz młodzież kultury?
31 października 2020
Nie zapalimy na grobach zniczy
Na kilkanaście godzin przed otwarciem cmentarzy - premier rządu Mateusz Morawiecki ogłosił, że te będą zamknięte.
Nie mam nawet siły, by przywoływać sobie i innym opinie Polaków, którzy w równoległym świecie już wyrazili swój głęboki żal, rozczarowanie tą decyzją, odbierając ją jako absurdalną, sprzeczną ze nie tylko ze zdrowym rozsądkiem.
30 października 2020
Nauczyciel a edukacja inkluzyjna oraz materiały Międzynarodowego Instytutu Badań Edukacyjnych UNESCO w Genewie
Meet Srei and start planning for inclusive education
Srei's story shows why she faced exclusion in the classroom. Read more about what IIEP and UNICEF are doing to advance planning for disability-inclusive education.
Międzynarodowy Instytut Badań Edukacyjnmych działający pod patronatem UNESCO udostępnia aplikację z materiałami o zróżnicowanym zakresie komparatystycznej wiedzy. Świat staje się nam dzięki temu coraz bliższy.
The Policy Toolbox is an online catalogue of more than 500 education policy options, sourced from over 900 papers and reports, that address the bottlenecks of educational inequality. It has been developed by the UNESCO International Institute for Educational Planning (IIEP) to contribute to the use of evidence for informed policy- and decision-making. These policy options address 49 key educational challenges and include customized content related to marginalized populations. The policy options (and their bibliographic references) are designed to guide policy responses to issues related to student completion, student learning, and equity and inclusion.
The Policy Toolbox was developed out of an IIEP technical cooperation project, the Policy Tree, an offline, PowerPoint application that allows a group of education planners, managers, and stakeholders to engage in constructive dialogue around challenges identified in an education sector analysis (ESA), in order to prioritize issues to include in the education sector plan (ESP) design. The work done using the Policy Tree, typically facilitated by IIEP staff, culminates in the production of a memo, which captures the different pathways identified from issue to bottlenecks, and documents the discussions, data sources and knowledge gaps that will inform policy. The memo also summarizes the different policy options extracted from the Policy Toolbox.
The Policy Toolbox can be searched in two ways: using the interactive search bar, or by navigating the three thematic areas Access & Completion, Learning Process, and Equity & Inclusion.
A tool based on a solid methodology
The development of the Policy Toolbox platform is based on the methodological approach of the "Policy Tree", an innovative instrument used in the technical support activities of IIEP and its partners. Through decision trees, this cooperation tool (not accessible online) enables those involved in education reforms to structure discussions in order to define priorities for the development of an education sector plan. A large part of this tool is now accessible to as many people as possible through the Toolbox.
Evidence and meta-analyses to inform decision-making
Designed as a global public good, this searchable catalogue helps to identify, for each major challenge, the policies that have been tried and tested internationally, but also those that offer temporary, short-term solutions. Each option described in the Toolbox is accompanied by free accessible online references, mainly from institutional literature. In addition, specific information on marginalized populations is provided.
Depending on their national issues, which are usually identified in the preliminary sector analysis phase, policy-makers and their technical staff in the ministries will then be able to examine the effective options to be considered and confront them with their national context and constraints.
Around fifty common challenges
For its launch, the Policy Toolbox covers 49 major themes classified under three main areas: Access and completion,
Learning processes,
Equity and inclusion.
Developed as a collaborative tool, the platform will be updated and enriched over time. On each page, users are invited to react to the content, point out new resources or suggest changes. Eventually, the Policy Toolbox could extend its scope to other IIEP fields of intervention, such as technical and vocational education and training, school mapping, higher education, or crisis-sensitive planning.