Kiedy
pisaliśmy z Bogusławem Milerskim Leksykon PWN "Pedagogika", który
ukazał się w 2000 roku, zastanawialiśmy się nad tym, jakie kategorie pojęciowe
powinny w nim się znaleźć, w odróżnieniu od wielokrotnie aktualizowanego przez
Wincentego Okonia "Słownika pedagogicznego". Nie ulegało dla nas
wątpliwości, że musimy wprowadzić w naszym wydaniu pojęcie "dyskursu",
które zaistniało w zmieniającym się ustroju po 1989 roku w rozprawach naukowych m.in. prof. Teresy Hejnickiej-Bezwińskiej, Zbigniewa Kwiecińskiego i Lecha Witkowskiego. W naukach filologicznych
mieliśmy do czynienia z inflacją badań nad dyskursem szkolnym, edukacyjnym, ale
nie dotyczyły one procesów związanych z polityką oświatową, debatą publiczną na
jej temat, gdyż były poświęcone analizom językoznawczym.
Lata
90. XX wieku to nie tylko przekłady na język polski rozpraw francuskiego
filozofa krytycznego Michela Foucaulta, ale przede wszystkim uruchomienie przez
Zbigniewa Kwiecińskiego i Lecha Witkowskiego w Uniwersytecie Mikołaja Kopernika
w Toruniu ogólnopolskiego seminarium pod nazwą: "NIEOBECNE DYSKURSY".
Pokolenie transformacji miało niepowtarzalną szansę spotykania się z uczonymi,
dla których istotne było udostępnienie rodzimym pedagogom tych dyskursów we
współczesnej humanistyce świata zachodniego, które były w okresie PRL tabu,
objęte ściśle polityczną cenzurą, a zatem i niedostępne dla studiujących
pedagogikę, psychologię, socjologię czy filozofię.
Toruńscy
pedagodzy nie ograniczyli się jednak tylko do recepcji, błyskawicznie
dokonywanych przekładów nieobecnych w polskiej myśli pedagogicznej koncepcji,
teorii, nurtów i dyskursów edukacyjnych, ale zapraszali ich przedstawicieli z
USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch, by wprowadzać młode pokolenie badaczy
w aktualnie toczący się dyskurs naukowy przede wszystkim w pedagogice.
Przekłady ich wykładów, podobnie jak rodzima recepcja myśli pedagogicznej
zostały utrwalone w serii wydawniczej "Nieobecne dyskursy".
Dla
zerwania z długotrwałym obciążeniem polskiej pedagogiki, psychologii, filozofii
i socjologii czy nauk o polityce obowiązującymi w Polsce Ludowej, a
zdeformowanymi ideologią sowiecką, znaczeniami pojęć opisujących ówczesny świat,
konieczne było uruchomienie badań i upowszechnienie dyskusji naukowej. Jak
pisał Kwieciński: (...)
pedagogia
musi wprzódy sama stać się zdolna do zrozumienia własnych, ukrytych dotąd przed
nią samą, założeń, przedsądów, dominującej w niej racjonalności oraz musi
zrezygnować z porób unitarnego wykładania swoich roszczeń normatywnych i
pełnego pewności siebie przekazywania zaleceń technicznych dotyczących
nauczania i wychowania (1991, Toruń, s. 11).
Znakomicie
zatem stało się, że profesorka Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego z Bydgoszczy
Helena Ostrowicka wykonała kolejny krok w tego typu studiach, wydając
monografię pt. "Problematyzacje. Studia nad dyskursem w badaniach
edukacyjnych". Niewątpliwie jest to jedna z ważniejszych rozpraw o
charakterze metateoretycznym, w której poprowadzona jest refleksja na temat
studiów nad dyskursem edukacyjnym, także dociekająca formowania się tego typu
badań na świecie.
Ostrowska
nie uwzględnia wprawdzie serii wydawniczej "Nieobecne dyskursy", ani
innych, znaczących monografii naukowych w polskiej pedagogice czasów
transformacji, gdyż prawdopodobnie ważniejszy stał się dla niej aktualny stan
badań i analiz dyskursów edukacyjnych na świecie. Nie po raz pierwszy cudze
chwalimy, swego nie badamy, gdyż chyba jest jeszcze za wcześnie na badania
analityczno-krytyczne.
Tabelaryczne
zestawienie dotyczy jedynie danych o badaniach dyskursywnych w czasopismach
pedagogicznych w Polsce w latach 2010-2020 ze względu na dane formalne typu:
przedmiot i teren badań, cel i problem badawczy, przyjęta metoda badawcza i
rodzaj badanego materiału empirycznego. Jest to jednak dopiero ich
identyfikacja (s. 91-99) bez zbadania, czy treść każdego z artykułów jest
metodologicznie i merytorycznie poprawna.
Mamy za to bardzo interesującą rekonstrukcję wiedzy o zagranicznych nurtach dyskursywnych w naukach humanistycznych i społecznych. Jak uzasadnia to H. Ostrowicka:
Studia nad dyskursem są bowiem doskonałym przykładem
dynamicznych zmian zachodzących we współczesnej nauce i ścierania się
przeciwnych tendencji - z jednej strony do integracji różnych odmian wiedzy i
dyscyplin naukowych, z drugiej zaś do separacji i wzrostu specjalizacji wiedzy
naukowej (s. 19).
Poznajemy
swoistość zagranicznych studiów dyskursywnych, zakres i dynamikę ich rozwoju,
przenikanie stylów ich uprawiania oraz teoretycznych i metodologicznych
koncepcji z jednej dyscypliny naukowej do innych. Widać dzięki temu, że nie
tylko w Polsce istnieją ściśle geograficzne podziały wśród szkół naukowych,
których przedstawiciele nie są zainteresowani innymi, obcymi, by konstytuować,
upowszechniać i lokować w centrum nauki jedynie własne środowisko i jego osiągnięcia
(publikacje).
Doskonale,
że Autorka tej pracy dokonuje syntetycznego spojrzenia na wybrane przez siebie
perspektywy badawcze w studiach nad dyskursem, które mają w większości wspólne
cechy poziomu analiz (makroanaliza struktur, zjawisk, ideologii z
mikroanalizami tekstów) , ale różnią się ze względu na heurystyczne dokonania
lidera/twórcy szkoły naukowej.
Analiza
dyskursywna jest najczęściej definiowana jako kompleks metod i teorii do
badania powszechnie używanego języka w kontekście społecznym. Zakres tej
analizy jest przy tym szerszy niż dociekanie sensów, znaczeń pojęć, bowiem
badacze zainteresowani są w tym przypadku praktykami sensotwórczymi w werbalnej
i niewerbalnej komunikacji międzyludzkiej. Skoro bowiem badacze nauk społecznych
mają ograniczone możliwości dostępu do obiektu swoich badań, to dokonują wglądu
przez analizę tekstów czy wypowiedzi np. polityków.
Dzięki
przybliżeniu przez H. Ostrowicką perspektyw badawczych w studiach nad dyskursem
otrzymujemy odpowiedź na pytanie, do badań jakich problemów jest najbardziej
przydatna analiza dyskursywna (zob. s. 40-41) oraz jakie modele są stosowane
przez badaczy (s.42-45). W tym właśnie miejscu odsłania się ogromny potencjał
tego typu badań nie tylko ze względu na możliwe strategie analiz, treść i jej
kontekst, sposoby doboru materiału empirycznego, ale także uwzględnienie w
badaniu lingwistycznej, retorycznej i argumentacyjnej struktury poszczególnych
tekstów i czyichś wypowiedzi.
Podejście
interdyscyplinarne w analizie dyskursu jest trudne w naukach społecznych, gdyż
wymaga uwzględnienia częściowo inaczej uzasadnianych i konstruowanych teorii
średniego zasięgu. Brakuje w tej pracy klarownego odróżnienia badań dyskursu od
analizy tekstów, tym bardziej że przegląd znanych Autorce dotychczasowych badań
i ustaleń ujawnia w stanie wiedzy zamieszanie i sprzeczne wnioski.
Warto
dostrzec, że niezwykle interesująca i bogata źródłowo, a więc i treściowo
rozprawa H. Ostrowickiej nie jest podręcznikiem z metodologii badań
dyskursywnych. Uczula natomiast, dzięki zrealizowanemu przez nią projektowi
badań tekstów, na problematyzacje nieadekwatności praktyk retorycznych do
własnych oczekiwań poznawczych. Polecam tę rozprawę doktorantom, doświadczonym badaczom nauk społecznych, gdyż jej
lektura wymaga jednak znajomości lektur spoza nauk o wychowaniu, które są fundamentalne
z epistemologicznej i ontologicznej perspektywy analiz dyskursywnych.