W najbliższą środę odbędzie się w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Wrocławskiego Ogólnopolska Konferencja Naukowa pt. "Polskie koncepcje pedagogiki ogólnej w ujęciu porównawczym". Obowiązki akademickie nie pozwalają mi na udział w niej, ale zachęcam w tym miejscu uczestników do sięgnięcia po monografię
Andrzeja Niesiołowskiego pt. "
Zarys pedagogiki ogólnej", która jest po raz pierwszy odtworzeniem zapisów z oflagu. Zawdzięczamy to pięknej edycji Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Integralistyczna pedagogika ogólna
Andrzeja Niesiołowskiego - humanisty, społecznika i uczonego została ocalona od zapomnienia dzięki staraniom, opracowaniu i przygotowaniu jej do druku przez Panią
prof. Janina Kostkiewicz . We wprowadzeniu
Profesor Janina Kostkiewicz rekonstruuje życie i przywraca pamięć o wybitnym uczonym w dziejach polskiej myśli pedagogicznej okresu II Rzeczypospolitej.
Totalitarna władza okresu PRL skazała na wieloletnią nieobecność Jego patriotyczne i wpisujące się w służbę nauce życie oraz dzieła i dokonania oświatowe, mając zapewne nadzieję na wymazanie ich z pamięci społecznej i narodowej kultury. Dopiero teraz, w wyniku systematycznego odkrywania objętych przecież cenzurą stalinowską polskich zasobów archiwalnych i dzięki żmudnym oraz dociekliwym poszukiwaniom źródeł, otrzymujemy rekonstrukcję pedagogiki ogólnej Andrzeja Niesiołowskiego jako pedagoga kultury, humanisty, twórcy integralnego podejścia do pedagogiki.
W rozprawie mamy do czynienia z niezwykle trafnym połączeniem
socjologizmu pedagogicznego z filozofią personalizmu katolickiego, teorią wartości
Eduarda Sprangera i psychologią osobowości
Williama Sterna, dzięki czemu dochodzi do twórczej transgresji myśli ówczesnej doby, która dzisiaj zatacza historyczne koło. Trzeba było dokonać głębokiej kwerendy literatury, pism pomniejszych, korespondencji, rozproszonych notatek, dotrzeć do rdzenia myśli tego uczonego, by udostępnić ją światu nauki oraz tym, którzy także w kraju – dotknięci
syndromem homo sovieticus – nadal usiłują tworzyć granice politycznej i ideologicznej poprawności, by nie dopuścić do debat naukowych tak wartościowych, spójnych i inspirujących teorii o odmiennej dla nich inspiracji ideowej.
W uobecnieniu pedagogiki Andrzeja Niesiołowskiego postrzegam zatem ogromną wartość i zarazem kulturowe zobowiązanie naszego pokolenia, by zniknęła kolejna „biała plama” w historii pedagogiki jako dyscypliny naukowej, a zarazem by uświadomić młodemu pokoleniu badaczy, w jak ekstremalnie trudnych warunkach życia tego humanisty mogły powstawać dzieła wielkiego formatu!
Jestem przekonany, że ta rozprawa stanowi wyzwanie dla współczesnego świata młodych, częściowo już „zdegenerowanych” konsumpcjonizmem, zainfekowanych pozoranctwem, ucieczką od trudu pracy umysłowej badaczy, by nie usprawiedliwiali swoich niepowodzeń czy (byle-)jakości własnych prac doczesnością, skoro żyją w czasach pokoju, globalnej komunikacji, niemalże pełnej otwartości i dostępności do źródeł naukowych, instytucji i nośników pamięci społeczno-historycznej oraz akademickiej.
Janina Kostkiewicz odsłania fascynującą biografię tego myśliciela, głęboko patriotyczną, społecznie zaangażowaną, autentycznie oddaną wartościom, którym sama była przykładem. Kiedy dzisiaj zaczynamy mówić o konieczności poszukiwania czy kreowania wizji zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego, holistycznego rozwoju osobowego, edukacji w samorealizacji osób i zarazem na rzecz dobra wspólnego, to sięgnięcie do dzieł Niesiołowskiego może wywołać zdumienie ich jakże perspektywicznych założeń dla wychowania i kształcenia wpisujących się w odpowiedzialne makropolityczne myślenie i działanie.
Dzięki wprowadzeniu nas - piórem Janiny Kostkiewicz – w arkana życia i dokonań Andrzeja. Niesiołowskiego, możemy po raz kolejny zdać sobie sprawę z tego, jak wyjątkowa to była generacja Polaków, patriotów, oddanych Bogu, ojczyźnie, narodowi, społeczeństwu, nauce, kulturze, oświacie i bliskim. Dopiero teraz będziemy mogli dostrzec, że obok tak znakomitych uczonych tamtej doby, jak Bogdan Nawroczyński, Bogdan Suchodolski, Sergiusz Hessen, Florian Znaniecki winni jesteśmy uobecnienia twórczych dokonań Andrzeja Niesiołowskiego, którego ustny testament z oflagu spełnia się po kilkudziesięciu latach. Gdyby tylko dane mu było przeżyć oflag jeniecki, mielibyśmy zapewne kontynuację komparatystycznej myśli pedagogicznej i nowych dzieł tego uczonego po II wojnie światowej, choć te ostatnie zapewne ukazywałyby się w tak zwanym drugim obiegu.
Rzeczywiście, w okresie PRL służby czyniły wszystko, by uznać prace Niesiołowskiego za „ideologicznie niewskazane”. Był on przecież krytykiem nadchodzących i doświadczanych totalitaryzmów, ostrzegając Polaków przed wyniszczającym społeczeństwo i życie jednostek wcielaniem do praktyk społeczno-edukacyjnych ideologii materialistycznych czy narodowego socjalizmu.
Młode pokolenie XXI wieku powinno uczyć się z biografii Niesiołowskiego, że kiedy ono nie jest już zainteresowane sferą publiczną, aktywnością społeczną, to może powinno zdać sobie chociaż sprawę z tego, jak prawdziwie zaangażowany pedagog mógł nawet w warunkach więziennych, kiedy był w oflagach jenieckich, inspirować i organizować pracę samokształceniową nauczycieli z myślą o wyzwolonej Polsce, by byli przygotowani do pracy nad sobą i dla dobra wspólnego.
Zwracam uwagę na znakomite wprowadzenie Janiny Kostkiewicz, w którym uczona z Instytutu Pedagogiki UJ w Krakowie odsłania trudną sztukę i warsztat badawczy komparatystyki humanistycznej myśli, stanowiąc przykład tego, jak wiele trzeba pokonać barier i przeszkód we własnych studiach, by spojrzeć na twórczość tak wszechstronnego naukowca z perspektywy metateoretycznej.
Prof. J. Kostkiewicz odczytując rękopisy Andrzeja Niesiołowskiego, dzieli się ze współczesnymi naukowcami własnym podejściem badawczym w zakresie
biografistyki pedagogicznej. Unika w swoich studiach apologetyki, a przy tym taktownie akcentuje podobieństwa i różnice, zbliżenia i dystans między myślą uczonych ówczesnej generacji. Eliminuje z dotychczasowych recepcji dzieł Niesiołowskiego pewne mity, nietrafne zarzuty czy interpretacje, rzeczowo argumentując swoją analizę odesłaniem do źródeł.
Środowisko akademickiej pedagogiki będzie wdzięczne za
wydobycie z „milczenia” i „rozproszonego ukrycia” twórczej myśli Andrzeja Niesiołowskiego, genialnego humanisty, który o co najmniej pół wieku wyprzedził rozwój pedagogiki rozumianej jako metanauka obejmująca „(…)
całokształt dyscyplin naukowych, teoretyczno-poznawczych i normatywnych (etycznych i technicznych), zajmujących się kształtowaniem i samokształtowaniem człowieka (niezależnie od jego wieku) w interesie własnym i społeczności, do której należy”. (s. 48).
Mogę w tym miejscu wyrazić wielką wdzięczność Pani Prof. Janinie Kostkiewicz za to, że pokazuje tropy do dalszych, a jakże koniecznych poszukiwań zagubionych czy wciąż skrywanych rękopisów tego pedagoga oraz że zachęca nas do dalszych badań jego spuścizny znajdującej się zapewne poza granicami kraju. Niniejsza monografia wytrąca z milczenia i nieobecności dzieło intelektualisty z doby formacji, dla której świat wartości i kultury był fundamentem narodowej edukacji. Zachęcam do przeczytania rozprawy Andrzeja Niesiołowskiego, gdyż w dziejach myśli pedagogicznej stanowi wyjątkową wartość poznawczą dla współczesnej pedagogiki ogólnej, filozoficznej czy metapedagogiki.