21 stycznia 2020
Profilaktycy w szkołach, czyli ciąg dalszy analizy projektu MEN
Nie ulega wątpliwości, że jednak czegoś interesującego dowiadujemy się z przeprowadzonych badań. Studiując opublikowane dane możemy je wykorzystać do własnych projektów badawczych, gdyż stanowią one ciekawą "fotografię" różnych zmiennych związanych z zagrożeniami w środowisku życia i uczenia się dzieci oraz młodzieży. Nie rozumiem, dlaczego zatem krytycy skoncentrowali się na dwóch czy nawet trzech drobnych kwestiach, które pojawiły się w diagnozie, ale nie stanowiły w niej istotnych wymiarów?
Projekt jest oparty na dwóch formach działania: praca koncepcyjna i rekomendacyjna zespołu eksperckiego (model Delphi) oraz dwuetapowa, wielowymiarowa, ogólnopolska diagnoza i ewaluacja działań profilaktycznych i ich uwarunkowań. Realizacja obejmuje:
* Stworzenie eksperckiej wizji badań ewaluacyjnych.
* Diagnozę przekrojową, jak i badania podłużne oraz badania towarzyszące realizacji działań profilaktycznych.
* Opis rezultatów badań i rekomendacje przekazane na konferencjach, w publikacji po polsku i po i angielsku oraz w zestawie broszur online dla szkół i gmin, dostępnych także na platformie internetowej.
Po co ten projekt? Czy rzeczywiście, jak napisali organizatorzy - po to, by wydać publikacje: "Rezultatem projektu będzie zestaw książek i broszur dla szkół, opisujących rekomendowany przez ekspertów i zweryfikowany w wyniku badań model działań profilaktycznych w Polsce."? Otóż owe publikacje stanowią istotną wartość diagnostyczną z naukowego i oświatowego punktu widzenia, przede wszystkim dla dyrektorów szkół i nauczycieli. Czy z nich korzystają? Nie wiemy.
Warto zapoznać się z treścią tych publikacji, gdyż zostały solidnie napisane. Zawierają bardzo dobrze, bo syntetycznie opisane założenia teoretyczne badań diagnostycznych oraz ich usytuowanie na tle światowych diagnoz podobnych zagadnień. Gdyby wszyscy nauczyciele przeczytali zawarte na stronie raporty w odniesieniu do tej grupy wiekowej uczniów, z którymi pracują na co dzień, to mieliby wartościowy materiał poznawczy i praktyczny. Okazuje się bowiem, że zdiagnozowani nauczyciele w niskim stopniu interesują się efektywnością realizowanych w ich szkołach programów profilaktycznych. Ich rzekomy, bo przecież jedynie "(...) deklarowany aplauz dla działań profilaktycznych w szkole - jak podają badacze - wypada ocenić jako „ideologiczny” lub fasadowy, bo nie mający pokrycia w działaniach, wśród których zresztą przeważały różne aspekty „koncepcyjne”.
Padło pytanie o praktyki religijne, ale w kontekście ich jako czynnika chroniącego dzieci przez zagrożeniami w sferze zachowań ryzykownych. Jak piszą badacze: "Zgodnie z oczekiwaniem wyniki tych badań wskazują, że udział w praktykach religijnych jest czynnikiem chroniącym dzieci przed podejmowaniem zachowań problemowych. Sugeruje to rozkład odpowiedzi na pytanie o częstość udziału dzieci w praktykach religijnych. Uczniowie z grupy wysokiego ryzyka rzadziej uczestniczą w praktykach niż uczniowie z grupy przeciętnego i niskiego ryzyka. Świadczy o tym przede wszystkim frekwencja odpowiedzi „raz w tygodniu” oraz „nie praktykuje”. Te kategorie odpowiedzi najbardziej chyba różnicują wyróżnione grupy uczniów" (s. 99) Na marginesie muszę odnotować, że w publikacji nie ma zapowiedzianej tabeli nr 19 z danymi na ten temat.
Raporty z diagnoz zawierają interesujące dane. Czy ktoś je przeczytał i odniósł także do własnej placówki? Warto zapoznać się z publikacją p.t. Profilaktyka w szkole.red. R. Porzak, Lublin: Fundacja "Masz Szansę 2019. Dyrektorzy powinni zwrócić uwagę na przynajmniej jedno z zaleceń, a mianowicie:
"W świetle wyników badań potrzebne wydaje się rzeczywiste wzmocnienie podmiotowej roli rodziny w szkole. Te rodziny z trudnościami, które nie przyjmują biernej lub oportunistyczno-opornej pozycji, mogą być liderami, a nie tylko podopiecznymi pomocy społecznej. Dzielenie się doświadczeniami ukazującymi obszary skuteczności, ale zwłaszcza obszary nieefektywności działań profilaktycznych jest bezcenne dla usprawnienia profilaktyki. Rodziny mogą być adwokatami spraw swoich dzieci, mentorami dla innych rodzin, trenerami, doradcami, ekspertami pokazującymi, jak można skuteczniej borykać się z życiem przepełnionym wyzwaniami, aktywnie współpracując ze specjalistami szkolnymi i pozaszkolnymi. Rola, jaką rodziny zdecydują się przyjąć i ich ustosunkowanie wobec systemu społecznego i systemu pomocy często zależy od dostarczanej im wiedzy i rozwiązań organizacyjnych. (s. 174)
Naukowcy poddali bardzo rzetelnej, a krytycznej ocenie stosowane w szkołach programy profilaktyczno-wychowawcze. Może należałoby się zastanowić nad (bez-)sensem ich stosowania, skoro jedynie pozorują rzekome efekty podejmowanych lub zaniedbywanych działań.
Powróćmy jeszcze do narzędzi diagnostycznych. Były wśród nich standaryzowane narzędzia do badań psychologicznych, więc nie ma potrzeby poddawania ich jakiejkolwiek ocenie, skoro zostały trafnie dobrane do zapowiedzianych oczekiwań poznawczych.
W ankiecie dla uczniów szkół ponadopodstawowych znalazło się polecenie nr 9 zobowiązujące uczniów do określenia w skali pięciostopniowej poziomu zadowolenia wobec wymienionych zdarzeń, sytuacji. Dwa z nich są niepoprawnie skonstruowane (s. 3) czy jak w zadaniu 14 i 15 oczekujące wskazania częstotliwości określonych zachowań (s.4-5). Równie błędnie określono częstotliwość aktywności w pytanie 32 (s. 10) itd. Potwierdza to, że nie tylko dr Joanna Gruba ma problemy z metodologią badań naukowych popełniając kardynalne błędy. Jeśli bowiem oczekujemy od respondentów wskazania poziomu zadowolenia, to nie może on obejmować w jednym stwierdzeniu dwóch lub więcej zmiennych. Są też w kwestionariuszu ankiety błędy literowe, co nie najlepiej świadczy o ich wydawcy (np. "Rozmawiam z rodzicami szkole i o moich ocenach").
20 stycznia 2020
Kto ma szanse?
Olga Szpunar opublikowała na łamach "Gazety Wyborczej" artykuł o tym, że Ministerstwo Edukacji Narodowej zleciło badanie wśród dzieci i młodzieży szkolnej, którego treść budzi społeczne oburzenie. "Chodzi o projekt realizowany przez fundację „Masz szansę” na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej pt. „System oddziaływań profilaktycznych w Polsce”. Te badania są rekomendacją do zwiększenia skuteczności i efektywności planowania i realizowania działań profilaktycznych w mikro- i makroskali".
Wydawałoby się, że ministra D. Piontkowskiego interesują kwestie "skoku" władzy na Kartę Nauczyciela, by zwiększyć pensum dydaktyczne, ograniczyć przywileje i zmusić nauczycieli do większego posłuszeństwa wobec władzy.
Tymczasem dowiadujemy się z tego artykułu, że MEN zlecił w ramach środków unijnych przeprowadzenie diagnozy sytuacji rodzinnej uczniów szkół podstawowych i średnich, w tym także ich postawach wobec wiary (np. częstotliwości uczęszczania na nabożeństwa lub przynależności do oazy).
Jak to przeczytałem byłem - równie jak przekazujący ów tekst w sieci - zbulwersowany, bo niby jakim prawem ministra edukacji interesują sprawy, które są objęte sferą prywatności, a przynajmniej taką być powinny. Czyżby rzeczywiście MEN zamówiło badania, których wyniki miałyby służyć władzy do podejmowania w skali makro działań o charakterze nieokreślonym jeszcze charakterze?
Wystarczyło poświęcić trochę czasu, by dowiedzieć się, że MEN istotnie zleciło Fundacji „Masz Szansę” z Lublina projekt "Profilaktyka w szkole. Stan i rekomendacje dla systemu oddziaływań profilaktycznych w Polsce", ale nie kryje się za tym projektem insynuowanych jako podejrzana czy niepokojąca kwestia.
Minister ogłosił najpierw konkurs ofert na realizację zadania z zakresu zdrowia publicznego pt. "Budowanie sieci współpracy i wsparcia dla szkoły w zakresie przygotowania, wdrażania i ewaluacji programu wychowawczo-profilaktycznego. Prowadzenie działań na rzecz upowszechniania wiedzy na temat zdrowia psychicznego i jego uwarunkowań, kształtowanie przekonań, zachowań, postaw i stylu życia wspierającego zdrowie psychiczne, rozwijanie umiejętności radzenia sobie w sytuacjach zagrażających zdrowiu psychicznemu".
Temat - worek bez dna. Właściwie można wrzucić doń wiele, niewiele zyskując. Jednak nie można podważać wartości jego diagnostycznej części wraz z rekomendacjami naukowców tylko dlatego, że pojawiła się w ankietach zupełnie marginalna zmienna.
Rezultatem projektu jest zestaw książek i broszur dla szkół, opisujących rekomendowany przez ekspertów i zweryfikowany w wyniku badań model działań profilaktycznych w Polsce. Wprawdzie z założeń konkursu wynika, że najlepszymi źródłami wiedzy miały być materiały opracowane już znacznie wcześniej dla potrzeb Ośrodka Rozwoju Edukacji, ale te zostały poddane bardzo krytycznej ocenie, co jest niewątpliwie zaletą udziału w tym projekcie nauczycieli akademickich i specjalistów w objętych diagnozą kwestiach.
Projekt jest dobrze opisany a wytworzone w trakcie jego realizacji narzędzia diagnostyczne i raport z badań są opublikowane na odrębnej stronie PROFILAKTYCY.
Z informacji o założeniach projektu wynika, że wymagał on ustalenia stanu zagrożeń socjalizacyjno-wychowawczych uczniów na terenie województw, w których przewidziano także odpowiednie szkolenia i konferencje. Nie ulega zatem wątpliwości, że powinno się przeprowadzić stosowną diagnozę w profesjonalny sposób. Fundacja powołała do realizacji badań specjalistów, którymi okazali się naukowcy z różnych szkół wyższych.
W pierwszej turze badań, w roku szkolnym 2016/2017, objęto nimi 13 854 uczniów. W rok później w badaniu udział wzięło łącznie 12 212 uczniów. Tym samym - jak informują organizatorzy - diagnozą objęto ok. 6 tys. więcej uczniów niż zakładano w planach projektu. Poza uzyskaniem danych o zapotrzebowaniu na działania profilaktyczne, dokonano oceny jakości programów profilaktycznych realizowanych w szkołach. Ewaluacja procesu dotyczyła zarówno programów z listy rekomendowanych jak i programów autorskich.
Celem projektu miało być zwiększenie skuteczności profilaktyki uzależnień i zaburzeń zachowania w Polsce poprzez przeprowadzenie wielowymiarowej diagnozy sytuacji profilaktyki szkolnej i skali zachowań ryzykownych dzieci i młodzieży oraz ocena polityki społecznej i skuteczności działań profilaktycznych prowadząca do wypracowania planu zmian profilaktyki w zakresie: ekonomiczno-organizacyjnym i prawno-administracyjnym; narzędzi diagnozy potrzeb profilaktycznych, modelu oceny skuteczności osiągania celów profilaktycznych i jakości procesu realizacji profilaktyki ukierunkowanej na dzieci i młodzież w szkołach podstawowych, gimnazjalnych, zawodowych i ogólnokształcących różnych typów; społeczno-kulturowych uwarunkowań działalności profilaktycznej, w tym zwłaszcza zaangażowania w profilaktykę społeczności szkolnej i jej otoczenia: nauczycieli, rodziców, personelu szkoły, reprezentantów społeczności lokalnych.
Na jakie pytanie główne postanowiono znaleźć odpowiedź w ramach dwóch faz diagnozy? Nie wiemy. Nie zostało ono bowiem opublikowane. Są natomiast podane zmienne niezależna i zależne, co wskazywałoby na badania określane przez Heliodora Muszyńskiego mianem optymalizacyjnych. Przyjęto do diagnozy następujące zmienne:
zmienne niezależne:
Przejawy konstruktywnego funkcjonowania uczniów, rodziców i nauczycieli: jakość i ilość postaw i zachowań prozdrowotnych;
Dyspozycje uczniów do samoregulacji, zaufanie do siebie, koherencja i nadzieja na sukces;
Środowiskowy model profilaktyki szkolnej - relacja potrzeb profilaktycznych do ilości i jakości realizowanych w danej szkole działań profilaktycznych.
Wyodrębnione modele (czyli subzmienne niezależne), a mianowicie:
- zaniedbywanie profilaktyki pomimo wysokich potrzeb;
- skoncentrowanie na ilości działań, ale nie wysokich standardach zorientowanie na wysoką jakość kosztem ilości;
- maksymalizacja ilość i jakość profilaktyki.
Za zmienne zależne przyjęto:
Jakość i ilość postaw i zachowań ryzykownych uczniów:
subzmiennymi są tu:
- palenie tytoniu
- picie alkoholu
- stosowanie nielegalnych substancji psychoaktywnych
- stosowanie agresji i przemocy, cyberprzepmocy.
Poniżej tabela z rzekomą operacjonalizacją zmiennych:
Jak widać, przyjęte zmienne są od Sasa do lasa. W jednym z raportów prof. UAM Jacek Pyżalski rzetelnie jednak stwierdza:
"Uzyskane tu statystyczne związki należy interpretować ostrożnie ze względu na zastosowane w badaniach wskaźniki, które co prawda stanowią formalny opis realizowanych działań profilaktycznych, nie są jednak bezpośrednio w tych analizach powiązane z ich konkretną zawartością treściową, a jedynie sposobem realizacji działań profilaktycznych jako takich. Nie uwzględnia się tu zatem ani treści wyodrębnionej ze względu na zachowania ryzykowne, ani treści szczegółowych odnoszących się do konkretnego zachowania. Zatem w żadnym wypadku brak istotnych powiązań nie może być, bez dodatkowych pogłębionych analiz interpretowany jako brak skuteczności działań profilaktycznych wdrażanych w określony sposób. Wyniki te mogą być raczej interpretowane w inny sposób, istotność statystyczna powiązania może oznaczać szczególne znaczenie określonego czynnika wdrażania aktywności profilaktycznych w szkole w odniesieniu do dynamiki zmian poszczególnych zachowań." (s. 132)
c.d.n.
19 stycznia 2020
Haniebna kradzież w Chorągwi Łódzkiej ZHP
Wczoraj dotarła do mnie szokująca wiadomość o tym, że 7 stycznia br. ktoś włamał się do pałacyku Chorągwi Łódzkiej ZHP i ukradł najcenniejsze pamiątki, które przekazały łódzkiemu harcerstwu rodziny zmarłych harcmistrzów, wychowawców wielu pokoleń dzieci i młodzieży. Ktoś dokonał perfidnej kradzieży wyrywając piękne, oszklone gabloty ze ścian, które zawierały cenne odznaki, medale i wyróżnienia.
Przypomniałem sobie rozmowę sprzed kilku lat z członkami Komisji Historycznej Komendy Chorągwi Łódzkiej ZHP, którzy namawiali mnie na przekazanie materiałów historycznych z czasów moje działalności instruktorskiej w Hufcu ZHP Łódź-Bałuty, a potem w Ogólnopolskiej Poradni Harcerskiej "Impuls". Wiele kronik, dokumentów, sztandarów, proporców leżało wówczas w szafach, na półkach, bez jakiegokolwiek opracowania. Nie miałem przekonania, że jest to dobre miejsce.
Jak to dobrze, że powstrzymałem się od przekazania własnych dokumentów, kronik i materiałów. Nieodpowiedzialne zarządzanie tą jednostką harcerską, którego przejawem było m.in. oszczędzanie na bezpieczeństwie wartości materialnych i historycznych, doprowadziło w końcu do najgorszego. Niech psycholodzy kryminalni ustalą profil złodzieja. Zapewne wywołany kradzieżą wstrząs zmusi kadrę KChŁ ZHP do większej dyscypliny i ładu wewnątrz tej placówki.
Kradzież w gmachu regionalnych władz ZHP stanowi szczególnie bolesny cios dla całego środowiska. Jest to bowiem nie tylko zabór czyjejś własności, przekazanego pod opiekę środowiska harcerskiego prywatnego mienia, ale także mamy tu do czynienia z grabieżą najwyższych wartości, jakie leżą u podstaw harcerskiego ruchu. To kulturowe zniszczenie pamięci "materialnej" i "personalnej" o dokonaniach tak wybitnych Harcmistrzów, jak:
* Władysława Matuszewska - absolwentka Instytutu Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, komendantka Pogotowia Harcerek w 1939 r., komendantka Chorągwi Łódzkiej w okresie poststalinowskiej odwilży (1957-1960);
* wieloletni komendant Hufca ZHP Łódź-Bałuty, mojego Hufca - Marian Kierczuk czy
* Marian Bielecki - b. przewodniczący Komisji Historycznej Chorągwi Łódzkiej ZHP.
Mam nadzieję, że sprawca tak haniebnego czynu zostanie schwytany i będzie szansa na odzyskanie zrabowanych wartości, zaś władze KChŁ zatroszczą się o właściwą ochronę mienia publicznego. Ukrywanie tego złodziejskiego aktu przed opinią publiczną jest błędem, gdyż dzięki sieci harcerskich powiązań mogłoby się szybko powieść ustalenie sprawcy i jego osądzenie. To oczywiste, że dochodzenie prowadzi łódzka policja, bowiem - na szczęście wśród chorągwianych instruktorów jest także jej pracownik.
Kilka miesięcy temu pisałem o ukrywaniu w Chorągwi Łódzkiej kryminalnego czynu jednego z instruktorów tak długo, aż sprawa uległa przedawnieniu. Oby kolejna, a bulwersująca grabież, nie została "zamieciona pod dywan".
(Na zdjęciach: skradzione gabloty)
18 stycznia 2020
Kto został wybrany do Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN na lata 2020-2023?
Z dużym opóźnieniem jak na tryb elektronicznych wyborów, kandydujący spośród ponad 130 pedagogów-samodzielnych pracowników naukowych otrzymali wreszcie z Komisji Wyborczej Polskiej Akademii Nauk potwierdzenie o ich wybraniu do Komitetu Nauk Pedagogicznych.
Mimo otrzymania przez Komisję Wyborczą danych pozwalających na opublikowanie składu Komitetu nowej kadencji, bo pozwalających na wyróżnienie listy 30 osób - nie zostały jeszcze ogłoszone ostateczne wyniki. Profesorowie tytularni i uczelniani uruchomili sieć korespondencyjną mającą na celu ustalenie, kto otrzymał z Komisji Wyborczej list potwierdzający wybór. Ustalono na tej podstawie następujące gremium (kolejność danych przypadkowa):
prof. Barbara Kromolicka (Uniwersytet Szczeciński);
Prof. Roman Leppert (Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy);
Prof. Maria Czerepaniak-Walczak (Uniwersytet Szczeciński);
Prof. Andrzej Radziewicz-Winnicki (Katowice);
Prof. Amadeusz Krause (Uniwersytet Gdański);
Prof. Danuta Urbaniak-Zając (Uniwersytet Łódzki);
Prof. Krzysztof Rubacha (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu);
Prof. Stefan M. Kwiatkowski (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie);
Prof. Dorota Klus-Stańska (Uniwersytet Gdański);
Prof. Marek Konopczyński (Uniwersytet w Białymstoku);
Prof. Zbyszko Melosik (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu);
Prof. Agnieszka Gromkowska-Melosik (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu);
Prof. Agnieszka Cybal-Michalska (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu);
Prof. Zenon Gajdzica (Uniwersytet Śląski);
Prof. Władysława Szulakiewicz (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu);
Prof. Marzenna Zaorska (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie);
Prof. Mirosława Nowak-Dziemianowicz (Uniwersytet Opolski);
Prof. Jolanta Szempruch (Uniwersytet im. Jana Kochanowskiego w Kielcach);
Prof. Dariusz Kubinowski (Uniwersytet Szczeciński);
Prof. Jerzy Nikitorowicz (Uniwersytet w Białymstoku);
Prof. Mirosław Sobecki (Uniwersytet w Białymstoku);
Prof. Mirosław J. Szymański (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie);
Ks. Prof. Marian Nowak (Katolicki Uniwersytet Lubelski);
Prof. Barbara Smolińska-Theiss (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie);
Dr hab. Maciej Tanaś (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie);
Dr hab. Bogusława D. Gołębniak (Poznań);
Dr hab. Ewa Jarosz (Uniwersytet Śląski);
Dr hab. Mirosław Kowalski (Uniwersytet Zielonogórski);
Dr hab. Inetta Nowosad (Uniwersytet Zielonogórski);
Prof. Tadeusz Pilch (Warszawa).
Czekamy na dalsze odsłony o członkostwie w KNP PAN, gratulując wszystkim wybranym.
17 stycznia 2020
Półrocznik - "Przegląd Badań Edukacyjnych" drugim periodykiem krajowym z liczbą 70 punktów
Wydawany przez toruńskich pedagogów półrocznik "Przegląd Badań Edukacyjnych" decyzją MNiSW z dnia 18 grudnia 2019 r. oferuje autorom 70 punktów za opublikowaną na jego łamach publikację. Czasopismo ukazuje się od 2005 roku i jest w całości poświęcone raportom z badań pedagogicznych. Jest to nie tylko naukowe forum wymiany wyników prowadzonych badań, ale i źródło wzorców pracy badawczej.
Na bieżąco pisałem o wydawanych w czasopiśmie narzędziach badawczych, które zostały poddane standaryzacji:
* Problematyzacja i problematyczność standardów badań pedagogicznych;
* Pedagodzy też mają wystandaryzowane narzędzia badawcze;
* Pedagodzy nie są gorsi od psychologów .
Ogromnie się cieszę, że Komisja Ewaluacji Nauki doceniła znaczenie tego periodyku dla podwyższenia jakości badań naukowych w zakresie kształcenia i wychowania.
Czasopismo "Przegląd Badań Edukacyjnych" jest indeksowane na liście referencyjnej: The European Reference Index for the Humanities and the Social Sciences (ERIH PLUS), w Directory of Open Access Journals (DOAJ) oraz w ICI Journals Master List.
Najnowszy numer czasopisma (Vol 2, No 29, 2019) ukazał się w tych dniach oferując rozprawy w języku angielskim.
Redaktorem naczelnym półrocznika jest prof. Krzysztof Rubacha, zaś jego zastępczynią jest prof. UMK Violetta Kopińska. Gratuluję zespołowi uczonych czuwających nad wysoką jakością periodyku.
Redakcja "Przeglądu Badań Edukacyjnych" nie pobiera opłat za składanie artykułu i prace redakcyjne nad tekstem oraz za publikację w czasopiśmie.
16 stycznia 2020
Poland in the European Union: Achievements, Problems & Prospects (A report by experts from the Polish Academy of Sciences)
W ub. roku miałem zaszczyt współpracować w Zespole Ekspertów Wydziału I Nauk Humanistycznych i Społecznych Polskiej Akademii Nauk pod kierunkiem prof. Jerzego Wilkina. Przygotowany przez zespół Raport Polska w Unii Europejskiej: Osiągnięcia- problemy - perspektywy ukazał się w polskiej i angielskojęzycznej wersji.
Polish Academy of Sciences
Division One: Humanities and Social Sciences
Poland in the European Union: Achievements, Problems & Prospects. (A report by experts from the Polish Academy of Sciences)
Edited by Jerzy Wilkin, Ordinary Member of the Polish Academy of Sciences
English version translated and copy-edited by "Sax Translations" (D. Sax, A. Król)
Foreword – J. Wilkin
1. What significance does European integration hold for Poland in terms of civilization and development? – J. Wilkin
2. What was Poland’s road to the EU and where are we now? – J. Wilkin
3. Does EU membership pose a threat to the sovereignty of the member states? – R. Grzeszczak
4. Can the EU monitor the observance of the rule of law in a member state and, if so, then when? – R. Grzeszczak
5. How are competences divided between the EU and the member states? – R. Grzeszczak
6. What are the values listed in Article 2 TEU, including the rule of law, democracy, and respect for freedom? – G. Janusz
7. How strongly is Poland anchored in the EU’s institutional system and values? – A. Rychard
8. Has the EU membership strengthened democracy in Poland, and if so, then how? – A. Rychard
9. Are the Poles Eurosceptics or Euroenthusiasts? – M. Bilewicz
10. What migration trends are emerging in the EU and what are their consequences for Poland and the whole of the EU? – D. Praszałowicz
11. Does prejudice against immigration take us further away from the EU? – M. Bilewicz
12. Does the education system in Poland correspond with modern education models and standards in the EU? – B. Śliwerski
13. In what ways does Poland’s EU membership broaden the young generation’s educational possibilities? – B. Śliwerski
14. How should we educate the public, especially young people, in today’s atmosphere of growing nationalist sentiments and the negation of the ideas upon which European integration is based and developed? – G. Janusz
15. What could push Poland to the sidelines of European integration? – G. Janusz
16. Would the Polish public (a majority of it) be inclined to accept Poland’s exit from the EU, and if so, then under what circumstances? – A. Rychard
17. What are the main economic benefits that Poland derives from European integration? – K. Jajuga
18. Should Poland join the euro zone? What are the related dangers and benefits? – K. Jajuga
19. Does the EU need closer economic integration? - K. Jajuga
20. What model of capitalism will Poland probably pursue, if it loosens its relations with the mainstream of European integration to a significant degree? – A. Wojtyna
Final remarks and summary – J. Wilkin
Supplement: Financial transfers between Poland and the EU budget between 1 May 2004 and 1 May 2019. What next? – J. Wilkin
Zainteresowani znajdą raport na stronie PAN.
14 stycznia 2020
SOCIETY REGISTER zaprasza autorów do współpracy
Wraz z prof. Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie Anną Odrowąż-Coates, która jest redaktorką naczelną periodyku SOCIETY REGISTER, zapraszamy naukowców z dziedzin nauk społecznych i humanistycznych do współpracy.
Od momentu powstania pismo uzyskało 20 punktów na liście MNiSW i jest już indeksowane w następujących bazach: ARIANTA, Bielefeld Academic Search Engine (BASE), CEJSH (The Central European Journal of Social Sciences and Humanities), CEON (Centrum Otwartej Nauki), Directory of Open Access Journals (DOAJ), European Reference Index for the Humanities and the Social Sciences (ERIH PLUS), EuroPub Database, PKP Index, IC Journals Master List, ROAD Directory of Open Access scholarly Resources, POL-index, SSOAR (Social Science Open Access Repository), Google Scholar, WorldCat, NUKAT.
Warto zajrzeć do zawartości poszczególnych numerów z roku 2019:
SOCIETY REGISTER 2019 No. 1
SOCIETY REGISTER 2019 No. 2
SOCIETY REGISTER 2919 No. 3
SOCIETY REGISTER 2019 No. 4
Pragniemy zaprosić Państwa współpracowników do przesyłania tekstów w języku angielskim do numerów na 2, 3 i 4 na rok 2020.
Jeden z tych numerów poświęcony będzie mężczyznom i wizerunkowi męskości (masculinity) w kulturze,
a kolejny numer poświęcimy zagadnieniom zw. z prawami dziecka
Przyjmujemy recenzje książek w języku angielskim.
Posiadamy też specjalny dział dla młodych: 'early stage researchers'.
W imieniu interdyscyplinarnej inicjatywy wydawniczej życzymy zdrowia i licznych sukcesów naukowych w Nowym Roku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)