07 listopada 2018
Henryk Mizerek - profesorem nauk społecznych
Za tydzień profesor Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie Henryk MIZEREK (ur. 25 listopada 1953 r. w Biesowie) odbierze z rąk Prezydenta RP Andrzeja Dudy nominację profesorską.
Minowany profesor jest absolwentem studiów pedagogicznych w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olszynie w 1978. r. W 1987 r. obronił dysertację doktorską na Wydziale Pedagogicznym Uniwersytetu Warszawskiego na podstawie dysertacji pt."Postawy społeczne a właściwości aktywności społecznej studentów". Promotorem rozprawy był dr hab. Ferdynand Iniewski z Instytutu Badań nad Młodzieżą.
W 2000 r. dr Henrym Mizerek habilitował się na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu po przedłożeniu swoich osiągnięć naukowych, w tym monografii habilitacyjnej pt. "Dyskursy współczesnej edukacji nauczycielskiej. Między tradycjonalizmem a ponowoczesnością" oraz zdając kolokwium habilitacyjne. Recenzentami w tym przewodzie były panie profesor: Henryka Kwiatkowska z Uniwersytetu Warszawskiego, Maria Zofia Czerepaniak-Walczak z Uniwersytetu Szczecińskiego oraz prof. DSW Bogusława Dorota Gołębniak.
Profesor realizował w interdyscyplinarnych zespołach takie m.in. tematy badawcze, jak: Kreowanie wysoko kwalifikowanych kadr gospodarki regionu"; "Transfer wiedzy pomostem do innowacyjności i konkurencyjności gospodarczej regionu"; "Diagnoza potrzeb edukacyjnych w obszarze szkolnictwa zawodowego a kierunki rozwoju regionalnego rynku pracy". Odbył staże naukowe i dydaktyczne w Danii (Kopenhaga, Frederiksberg College of Education), Hiszpanii (Universitad de Barcelona) i Wielkiej Brytanii (Strathclyde University in Glasgow, Faculty of Education oraz Southampton University, School of Education). Współpracował też z Olsztyńską Szkołą Wyższą im. J. Rusieckiego w Olsztynie, gdzie w latach 20000-2006 pełnił nawet funkcję - najpierw dziekana Wydziału Pedagogicznego, a potem prorektora). Ma więc za sobą także pełnienie funkcji kierowniczych w jednostkach akademickich.
Profesor specjalizuje się w badaniach oświatowych, ze szczególnym zwróceniem uwagi na pomiar jakości kształcenia różnych podmiotów edukacji, ewaluacji zajęć dydaktycznych, także w procesie kształcenia i doskonalenia kadr oświatowych. Do najważniejszych Jego rozpraw należą:
Dyskursy współczesnej edukacji nauczycielskiej. Między tradycjonalizmem a ponowoczesnością, Olsztyn 1999, Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
Ewaluacja w szkole. Wybór tekstów, red. H. Mizerka (współpraca A. Hildebrandt), Olsztyn 1997, Wyd. MG;
Oferta edukacyjna studiów doktoranckich a zapotrzebowanie na wysoko kwalifikowaną kadrę w różnych sektorach gospodarki, (red.) J. Górniewicz, M.Maciejewska, H. Mizerek, Olsztyn 2006
Między adaptacją a innowacyjnością. Możliwości wykorzystania potencjału naukowego specjalistów ze stopniem doktora w instytucjach i przedsiębiorstwach Warmii i Mazur (red.) J. Górniewicz, M.Maciejewska, H. Mizerek, Olsztyn 2007
Efektywny nauczyciel sztuki kulinarnej, (red.) E. Borys, H. Mizerek, Olsztyn 2010;
Oferta dydaktyczna szkół zawodowych a regionalny rynek pracy, J. Górniewicz, H. Mizerek (red), 9–18. Olsztyn: Pracownia Wydawnicza Elset, 2010
Moje miasto – moje miejsce na ziemi. Program edukacji ekologicznej, H. Mizerek (red.) Olsztyn 2003, Wyd. ODN;
Między adaptacją a innowacyjnością, J. Górniewicz, M.Maciejewska, H. Mizerek (red.) Olsztyn 2008;
Ewaluacja edukacyjna. Interdyskursywne dialogi i konfrontacje, Kraków 2017, Oficyna Wydawnicza "Impuls".
Profesor Henryk Mizerek należy do cenionych ekspertów Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (1999-2000); Państwowej Komisji Akredytacyjnej; w obszarze Edukacja Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego w latach 2004-2006 (ocena projektów z Działania 1.3, 3.5). Był też członkiem Grupy Sterującej Ewaluacją SPO RZL w Departamencie Zarządzania Europejskim Funduszem Społecznym Ministerstwa Rozwoju Regionalnego (od 2006 -2010) oraz ekspertem Programu wzmocnienia efektywności nadzoru pedagogicznego i oceny jakości pracy szkoły etap II i III realizowanego przez Uniwersytet Jagielloński w partnerstwie z Ministerstwem Edukacji Narodowej (od 2009 r.).
Z jego ekspertyz i opinii korzysta w wielu projektach także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz szereg instytucji regionalnych. Co ważne, był też autorem ekspertyz dla University of Southampton: H. Mizerek, (współpraca R. Sobolewska i J. Kłoczewska), National Task Force for Assesment and Examination, w: Final Report. External Evaluation. Training for Educational Reform Management (TERM) (Raport końcowy z zewnętrznej ewaluacji Programu TERM) - przygotowany w zespole pod kier. Prof. Helen Simons, University of Southampton, FRSE, Warszawa 1997; H. Mizerek, (współpraca R. Sobolewska i J. Kłoczewska), Standards of Initial Teacher Training w: Final Report. External Evaluation. Training for Educational Reform Management (TERM) (Raport końcowy z zewnętrznej ewaluacji Programu TERM) - przygotowany w zespole pod kier. Prof. Helen Simons, University of Southampton, FRSE, Warszawa 1997.
Nominowany Profesor jest także członkiem założycielem w 2000 r. Polskiego Towarzystwa Ewaluacyjnego, którego celem jest (...) budowanie kultury ewaluacyjnej w Polsce jako demokratycznego i społecznego procesu oraz integrowanie środowiska osób zainteresowanych i zaangażowanych w procesy ewaluacji w Polsce. Nie znajdziemy jednak Jego nazwiska ani w gronie członków honorowych, ani zarządu, ani nawet członków zwyczajnych PTE. Jest bowiem osobą niezwykle skromną, pracującą intensywnie, niejako w zaciszu, jakby chciał być niezauważalny.
Mamy świadomość znaczenia rozpraw naukowych Henryka Mizerka a także ich wartości pedagogicznej i w naukach społecznych. Jest On z tego tytułu zapraszany z wykładami gościnnymi przez najważniejsze uniwersytety w kraju i poza granicami, ale także, a może nawet częściej, przez ośrodki doskonalenia nauczycieli. Ceniony jest za klarowność ujęć problematyki ewaluacyjnej w edukacji, a przy tym głębokie jej osadzenie w światowej literaturze przedmiotu. Doskonale, precyzyjnie potrafi konstruować procesy ewaluacyjne, by były one użytecznym oraz wiarygodnym źródłem wiedzy i danych tak o potrzebach i zainteresowaniach uczestników procesu uczenia się, jak i weryfikowania trafności, efektywności i skuteczności prowadzących do tego procesów.
Akademicka pedagogika w kraju doceniła wysokie osiągnięcia naukowe, ale także w zakresie kształcenia młodych kadr pedagogicznych dla nauki i oświaty. Serdecznie gratuluję, gdyż prof. dr hab. Henryk Mizerek był uczestnikiem I Letniej Szkoły Młodych Pedagogów przy Komitecie Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk, która została zorganizowana przez prof Wincentego Okonia w Iławie w 1978 r. Świadczy to o tym, że SZKOŁY KNP PAN są od początku ich zaistnienia "wylęgarnią" młodych talentów spełniających z pasją własne marzenia i projekty naukowo-badawcze.
06 listopada 2018
Niektóre nauki społeczne są wybiórczo humanistycznymi?
Profesor pedagogiki złożył jakiś czas temu wniosek do Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki o sfinansowanie badań z zakresu "klasyki myśli pedagogicznej okresu II Rzeczypospolitej". Trudno, by jako historyk myśli i idei poszukiwał środków finansowych w panelu HS Narodowego Centrum Nauki, który jest zdominowany przez neopozytywistów.
Otrzymał odpowiedź, że niestety, ale z przyczyn formalnych jego wniosek nie będzie rozpatrzony, bowiem pedagogika wraz ze źródłami jej myśli i idei nie mieści się w naukach humanistycznych. Minister zaklasyfikował ją do nauk społecznych. Tu widać nonsensowność owego podziału, który został utrzymany w Konstytucji Dla Nauki. Z jednej strony władzom zależy na tym, by prowadzić badania inter- i transdyscyplinarne, ale z drugiej strony same zaprzeczają tym intencjom.
Cóż miał czynić profesor pedagogiki? Odwołał się do władz, ale i ten akt został odrzucony z powodów formalnych.
Tymczasem w najnowszym rozdaniu środków budżetowych przedstawiciel nauk społecznych - politolog - prof. dr hab. Bogdan Szlachta otrzymał środki w wysokości 986. 478,- zł na badania tematu: "Biblioteka Klasyki Polskiej Myśli Politycznej – program badań i edycji źródeł do historii polskiej myśli politycznej (kontynuacja)."
Badanie myśli politologicznej może zatem być finansowane w ramach konkursu w module "Dziedzictwo narodowe Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki" i docenionych wśród 37 na 289 wszystkich zgłoszonych tam wniosków, mimo że nauki o polityce są tak, jak pedagogika , w dziedzinie nauk społecznych, a z historii myśli pedagogicznej taki wniosek odrzuca się bez skrupułów.
Bardzo się cieszę, że poznamy dzieła myśli politycznej, toteż nie chcę być źle zrozumiany. Jeśli jednak wniosek prof. B. Szlachty nie został odrzucony z powodów formalnych jako niemieszczący się w dziedzinie nauk humanistycznych, to dlaczego jednych z tego powodu się preferuje, a innych odrzuca? Kiedy więc piszę co jakiś czas o tym, że kadry instytucji centralnego dzielenia pieniędzy na badania naukowe są nierzetelne, nieuczciwe i stronnicze, to przytaczam tu na to kolejny dowód.
Polska nauka nadal jest oceniana według pozanaukowych kryteriów.
05 listopada 2018
W życiu, w sieci, w dniu wyborczej ciszy
Z każdym dniem dowiadujemy się, jak ktoś kogoś oszukał, obszedł prawo, ukradł, zabrał, przywłaszczył, uniknął odpowiedzialności, płatności, sankcji karnej itp. wykorzystując jedno prawo (lub przedstawiciela prawa) do tego, by nie przestrzegać innego prawa. Chaos jest tak duży, że mało kto potrafi się w tym połapać. Codziennie mamy zabawę w policjantów i złodziei, na wszystkich szczeblach i chyba we wszystkich instytucjach. Ci pierwsi zarazili się nie tylko nad Odrą, więc są na zwolnieniach - a jakże, prawdziwych :) - a ci drudzy mają raj, bo wreszcie nikt im nie depcze po piętach.
Uczą nas tego rządzący, którzy jak chcą zlekceważyć prawo, to wiedzą, w jaki sposób je "obejść", żeby obywatele za dużo nie zobaczyli, nie usłyszeli czy nie mówili. Ryba bowiem psuje się od głowy. Co głowa, to kapusta. "Co, kapusta? Głowa pusta".
Jak partia władzy chce, żeby odbyło się referendum w jakiejś sprawie, to do niego doprowadzi, ale jak tego nie pragnie, to zastosuje odpowiedni trik polityczny, by obywatele nie mieli tu nic do powiedzenia. Jak się chce kogoś publicznie upokorzyć, potraktować go jak przedmiot, to rekomenduje się go dwukrotnie na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka. Kiedy jednak pojawia się pokusa zrobienia na tym interesu politycznego (?), to nie ma mocnych. Zawsze kij się znajdzie, nawet wśród senatorów. Dzieci i ryby głosu nie mają. Prawie każdy to zrozumie i zaakceptuje.
Ponoć zaostrzono przepisy dotyczące sprzedaży psów z prywatnych hodowli, ale nie uwzględniono w prawie fundacji, stowarzyszeń, a więc podmiotów zbiorowych. Szajka cwaniaków zarejestrowała sobie fikcyjne de facto stowarzyszenia czy fundacje i dalej uprawia na dziko hodowlę psów, bez jakiegokolwiek nadzoru weterynaryjnego. Jak ktoś chce sprzedać psa, to ogłasza się, że sprzeda smycz, a psa odda za darmo. Prawo sobie, życie sobie.
Była cisza wyborcza. Nie po raz pierwszy w naszym kraju. Wszyscy wiemy, że jest to w dobie internetu ograniczenie trudne do wyegzekwowania. Wiele osób zamieszcza na zagranicznych serwerach informacje o popieranych przez siebie politykach czy samorządowcach albo w trakcie ciszy wyborczej posługuje się odpowiednim szyfrem. W kodowaniu, mówiąc enigmatycznie, jesteśmy chyba najlepsi na świecie.
Mieliśmy zatem na bieżąco przekazywane z komisji wyborczych w okresie I i II tury informacje typu:
"Na bazarku w Krakowie prawdziwki po 54 zeta. Kanie po 46. W gdańsku prawdziwki po 58 zeta, a Kanie po 42".
albo:
"Jeśli (!) przecieki z cen hurtowych z 18-tej się potwierdzą po zamknięciu giełdy, to można powiedzieć, że łączenie pomidorów i nowalijek w jedną sałatkę nie zainteresowało nabywców. Sporo (i to bardzo) więcej zwolenników mają solone pistacje. No i ceny koniczynek bliskie tym z '14."
albo:
"Podobno 46% mieszkańców Krakowa planuje zmianę opon na nowy sezon. W przypadku Gdańska ten odsetek wynosi 42%".
albo:
"W skali kraju pistacje powyżej 34 złotych, pomarańcze po 24 złote, a koniczyna oscyluje wokół 10 złotych za worek".
Kiedy o tym piszę, jest już po wyborach. Po I turze mamy już oficjalne wyniki, które mocno zaskoczyły obie strony podzielonej Polski na lepszy i gorszy sort. Natomiast po drugiej turze wyborów samorządowych właśnie ogłoszono dane sondażowe. Zapewne zostaną potwierdzone przez PKW. Wówczas dowiemy się, po ile były na targu pistacje, a po ile koniczynki czy prawdziwki. Ktoś może powiedzieć, że tego typu komunikaty w sieci nic nie znaczą, bo ważne jest to, by mieszkańcy w ogóle udali się do komisji wyborczych i oddali swój głos.
Nie ulega jednak wątpliwości, że zabawa jest przednia. Jak w PRL. Wówczas tak trzeba było napisać, żeby cenzura tego nie wychwyciła. Stara, ale jara szkoła wciąż się sprawdza, po obu stronach Wisły zawracanej kijem.
04 listopada 2018
Nekroreklama i nie tylko
Komentatorzy zmian w polskiej gospodarce i usługach podkreślają, że w ciągu kilku dni Święta Wszystkich Świętych Polacy wydadzą na wiązanki, kwiaty, znicze, renowacje grobów itp. około 1 miliarda złotych. Z czymś takim nie spotkają się nigdzie na świecie.
Mogłoby się wydawać, że to jest znak gospodarczej koniunktury. Tak jednak nie jest. W Polsce rzeczywiście Wszystkich Świętych pielęgnuje się we wszystkich rodzinach. Powyżej zamieściłem zdjęcie, które stanowi osobliwą nekroreklamę usług medycznych syna zmarłego ginekologa Abrama Libermana. To byłoby sprzeczne z naszą kulturą czczenia pamięci o zmarłych.
Z nagrobka nie dowiemy się, kiedy przyszedł na świat i kiedy zmarł Abram Liberman. Natomiast odnotowano na tablicy nagrobkowej, że: "Tu spoczywa słynny ginekolog Abram Liberman a jego syn Mojsza, przyjmuje w tym samym gabinecie na ulicy I. E. Babjelja od 11.00 do 16.30".
Bywają też nagrobki z przesłaniem:
Czy wyrzutami: Lojzik, gdybyś tyle nie pił i nie palił, to mógłbyś teraz z nami siedzieć, pić i palić.
03 listopada 2018
W okresie od 1 listopada 2017 do 1 listopada 2018 zmarli znaczący pedagodzy doby transformacji
Dzień Wszystkich Świętych obchodzony był w tak szczególny sposób chyba tylko w Polsce. Miliony Polaków przemieszczało się od cmentarza do cmentarza w tej samej miejscowości, a często i w kraju czy nawet poza jego granicami, by zapalić światełko pamięci o Bliskich, którzy odeszli z tego świata pozostawiając w sercach i naszej biografii najpiękniejszy ślad osobistych wartości.
Pamiętamy, a nawet rozpamiętujemy obecność w naszym życiu tych, którzy dzisiaj są już fizycznie nieobecni, ale wpisali się w nasze życie na różne sposoby. W ciągu minionych dwunastu miesięcy środowisko akademickiej pedagogiki pożegnało już pedagogów, którzy zmarli pozostawiając w bólu i smutku Rodzinę i Bliskich, przyjaciół i znajomych:
1) zm. 23.12.2017 - Władysław Piotr Zaczyński - dydaktyk, profesor Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego;
2) zm. 18 . 11. 2017 r. - ks. Andrzej Szpak - pedagog, katecheta, resocjalizator;
3) zm. 30. 09. 2018 r. dr Halina Rotkiewicz - Sekretarz Generalny Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego ;
4) zm. 5 . 10. 2018 r. - prof. Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie - dr hab. Bogdan Snoch - pedagog, historyk oświaty i wychowania;
5) zm. 29.10.2018 r. dr hab. Robert Kwaśnica - profesor, współzałożyciel, rektor, a ostatnio prezydent Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu, pedagog.
6) zm. 30.10.2018 r. prof. dr hab. Maria Dudzikowa - profesor pedagogiki Wydziału Studiów Edukacyjnych UAM w Poznaniu, wybitna humanistka, nauczycielka-nauczycieli, członkini Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk (wieloletnia wiceprzewodnicząca), autorka, redaktorka i współredaktorka kilkudziesięciu książek i ponad 300 rozpraw naukowych z pedagogiki szkolnej, polityki oświatowej i teorii samo-wychowania.
Mnie w takich dniach przypomina się piękna myśl ks. prof. Michała Hellera, który pisał: "Wyobraźmy sobie chwilę, która na pewno nadejdzie, a w której będziemy mieć przed sobą już tylko kilka chwil życia. Co wtedy będzie dla nas ważne?Odpowiedź jest jedna: Bóg i nasza wieczność. I nic więcej? O nie! Całe nasze życie będzie wtedy niezmiernie ważne. I to, jak je planowaliśmy, jak zrealizowaliśmy nasze plany, z jakimi ludźmi się związaliśmy, jak spełniliśmy nasze obowiązki. Bo to wszystko jest życiową mądrością". (Tygodnik Powszechny 2010 nr 8, s. 15)
Wspominajmy zatem tych, którzy obdarzyli nas życiową mądrością i dajmy sobie szansę, by zdążyć innych obdzielić własną.
02 listopada 2018
Profesor Maria Dudzikowa - o dotknięciu i uobecnieniu w edukacji najważniejszych dla niej procesów
Nie znałem wypowiedzi prof. dr hab. Marii Dudzikowej, którą skierowała do uczestników "Konferencji dla nauczycieli" organizowanej przez Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy w 2013 roku. Jak to dobrze, że Organizatorzy nagrali tę analizę. Zmarła 30.10.2018 r. Profesor jest dzięki temu nadal z nami, w nas i obok tego, co było dla Niej tak ważne w pedagogii szkolnej.
01 listopada 2018
Ostatnie pożegnanie Profesor Marii Dudzikowej, ale ponadczasowa recepcja jej dzieł naukowych
(Fot. NHE)
Szanowni Akademicy, Pedagodzy, Nauczyciele, Doktoranci, Studenci, Przyjaciele,
W dn. 7 listopada br. zostanie odprawiona msza św. w Katedrze Poznańskiej na Śródce w Poznaniu o godz. 11.30 za zmarłą Profesor Marię Dudzikową. Uroczystości pogrzebowe odbędą się po mszy, o godz. 13.30 w Poznaniu, na Cmentarzu Komunalnym nr 1 w Poznaniu na Miłostowie (wejście od ul. Warszawskiej).
Pragnę numer 1-2019 kwartalnika "Studia z Teorii Wychowania", który wydaje Chrześcijańska Akademia Teologiczna w Warszawie, poświęcić rozprawom naukowym, esejom, recenzjom, studiom biografistycznym i - wyjątkowo - poezji, które będą zawierać w swoich fundamentalnych przesłankach treści z rozpraw naukowych, idee, myśli, analizy wywiadów, wyniki własnych badań zmarłej Profesor Marii Dudzikowej.
Pokażmy światu nauki, jak wielkim bogactwem inspirowała nasze własne dokonania, projekty, debaty naukowe, oświatowe zmagania z prawem i realiami szkolnych paradoksów. Otwórzmy nową kartę pedagogiki polskiej, głęboko zakorzenionej w światowych teoriach i dyskursach naukowych oraz edukacyjnych, których nośnikiem była OSOBA - Jej życie,
twórczość naukowa oraz popularnonaukowa, oświatowa.
Redakcja oddaje w Wasze ręce cały numer kwartalnika, z gorącą prośbą, by nie nadsyłać tekstów do mnie, tylko od razu, po ich napisaniu, zamieścić osobiście na platformie Index Copernicus, a redakcja dołoży starań, by zostały poddane recenzji i złożone do druku zgodnie z obowiązującymi standardami. Prof. Maria Dudzikowa nie chciałaby, aby pisać o Niej apologetyczne rozprawki, ale o pedagogice, o edukacji, o szkole i (samo-)wychowaniu, a więc fenomenach badanych także z Jej twórczym udziałem.
Sięgnijmy do wybranych książek, rozpraw, wywiadów w prasie oświatowej czy naukowych periodykach i oddajmy cześć PEDAGOGICE, którą Ona tak bardzo pokochała, jej służyła mając na uwadze zawsze dobro wspólne, a nie osobiste. Przejrzyjmy własne teksty, książki, artykuły, by dokonać kolejnej analizy problemów, prawidłowości, idei, które wciąż są "parzącym kartoflem" z żaru naukowego ogniska.
Teksty do tego numeru należy składać do końca stycznia 2019 r. (http://sztw.chat.edu.pl/złóż-manuskrypt), a ich wydanie przewidziane jest z końcem marca 2019 r.
Tych, którzy uważają, że pisać można tylko do periodyków znajdujących się w wykazie MNiSW mogę poinformować, że - jak na chwilę obecną - przypisano Studiom z Teorii Wychowania 8 pkt. Nie jesteśmy na liście filadelfijskiej, ale pracujemy i tworzymy w Polsce, dla naszego społeczeństwa, dla rozwoju polskiej pedagogiki akademickiej i naszej edukacji.
Przypominam główne prace prof. Marii Dudzikowej:
• Wychowanie w toku procesu lekcyjnego, 1979
• O trudnej sztuce tworzenia samego siebie, 1985
• Wychowanie przez aktywne uczestnictwo, 1987
• Praca młodzieży nad sobą, 1993
• Osobliwości śmiechu uczniowskiego, 1996
• Nauczyciel-uczeń. Między przemocą a dialogiem. Obszary napięć i typy interakcji, (red.), 1996.
• Mit o szkole jako miejscu "wszechstronnego rozwoju" ucznia. Eseje etnopedagogiczne, 2002.
• Pomyśl siebie... Minieseje dla wychowawcy klasy, 2007.
• Wychowanie: pojęcia, procesy, konteksty: interdyscyplinarne ujęcie, t. 1–5, 2007–2010 (współred. z Marią Czerepaniak-Walczak)
• Doświadczenia szkolne pierwszego rocznika reformy edukacji, (współred. z Renatą Wawrzyniak-Beszterdą, z udziałem Ewy Bochno), 2010.
• Kapitał społeczny w szkołach różnego szczebla: diagnoza i uwarunkowania (współred. z Renatą Wawrzyniak-Beszterdą, Sylwią Jaskulską, Mateuszem Marciniakiem, Ewą
Bochno, Ireneuszem Bochno, Kariną Knasiecką-Falbierską), 2011.
• Interdyscyplinarnie o interdyscyplinarności: między ideą a praktyką (współred. z Adamem Chmielewskim, Adamem Groblerem), 2012.
• Oblicza kapitału społecznego uniwersytetu (współred. z Ewą Bochno, Mateuszem Marciniakiem), 2013.
• Sprawcy i/lub ofiary działań pozornych w edukacji szkolnej, (współred. z Kariną Knasiecką-Falbierską), 2013.
• O pasjach cudzych i własnych - profesorowie, (współred. z ks. Marianem Nowakiem), 2015.
• Twierdza. Szkoła w metaforze militarnej. Co w zamian? (współred. z Sylwią Jaskulską), 2016.
Subskrybuj:
Posty (Atom)