24 czerwca 2024

Opisywanie pedagogiczne i edukacyjne

 





Otrzymujemy kolejną w rozwoju współczesnej myśli pedagogicznej rozprawę profesora Stanisława Palki, którego badania stanowią nie tylko dla mnie jedno z najważniejszych źródeł inspiracji i przemyśleń. Od końca lat 70. XX wieku  każda z książek pedagoga Uniwersytetu Jagiellońskiego wyprzedzała swój czas głęboką refleksją metateoretyczną o kształceniu młodych pokoleń. Monografie i prace zbiorowe tak wybitnego Uczonego denerwowały władze poprzedniego ustroju, gdyż w żadnej mierze nie służyły jego ideologicznym celom, ale tworzeniu podstaw pedagogiki ogólnej. 

Ta zaś w żadnej mierze nie powinna być środkiem do walki politycznej na rzecz zniewalania polskiego społeczeństwa, tylko wprost odwrotnie - miała służyć jego emancypacji, oświeceniu, ratowaniu części kultury myślenia i dążenia do prawdy. Nie pora i miejsce na dokonywanie analiz serii znakomitych publikacji S. Palki, ale nie mogę powstrzymać się przed podzieleniem się choć krótką recepcją jego najnowszej książki p.t. "Opisywanie pedagogiczne i edukacyjne" (Kraków, 2023). 

Nie tylko tytuł jest intrygujący, choć pokazany studentom "pokolenia Z" egzemplarz książki skojarzył im się podświadomie z kategorią "przepisywanie". Coraz mniej jest bowiem wśród młodzieży piszących ciekawe prace na podstawie bogatych i adekwatnych do tematu źródeł wiedzy, skoro już w szkole średniej nauczyli się bezmyślnie przepisywać zadawane im teksty z podręcznika szkolnego czy tablicy do zeszytu lub tabletu. 

Najnowsza monografia krakowskiego Uczonego wprowadza nas w świat jakże wartościowego opisywania w poznawaniu i badaniu pedagogicznym "(...) do możliwie wiernego odzwierciedlania faktów, zjawisk i procesów wychowywania, kształcenia oraz samokształtowania człowieka. To, co przybliżać może do prawdy, do większej pewności w dalszym poznawaniu  i badaniu w pedagogice, daje też podstawową orientację w działaniach edukacyjnych, a praktyczki i praktycy edukacyjni przez prawdziwe opisywanie (pedagogiczne) nie doświadczają uczucia bezradności, "maszerowania po omacku" oraz minimalizują podejmowanie błędnych decyzji" (s.9).      

Wydawałoby się, że w połowie czwartej dekady transformacji ustrojowej będziemy mogli z zachwytem spoglądać wstecz na zachodzące w szkolnictwie zmiany, podczas gdy politycy oświatowi skutecznie prowadzą do jego destrukcji. Powód tego jest jawny, choć sprzeczny z nauką, bowiem zmieniający się co kilka miesięcy lub lat kolejni ministrowie edukacji traktują ją wyłącznie jako okazję do osobistego zaistnienia w mediach, by społeczeństwu się wydawało, że wprowadzają zmiany, a to .... jedynie ich echo grało.

Dla Profesora S. Palki pedagogika jest z jednej strony nauką teoretyczną, która ma służyć dociekaniu prawdy, z drugiej jednak strony powinna wynikami/efektami swoich badań służyć praktyce. Tej drugiej funkcji jednak nie może realizować w skali powszechnej, skoro jej pierwsza funkcja demistyfikuje pozór, fałsz, patologie oświatowego władztwa. 

Tymczasem więź pedagogiki z edukacją jest nieunikniona. Prowadzone są bowiem badania na trzech poziomach: 1) "ponad" edukacją szkolną, ale służących rozwiązywaniu jej podstawowych problemów związanych z procesem kształcenia i wychowania, badania surveyowe, komparatystyczne, 2) "obok" edukacji szkolnej, kiedy prowadzone są badania diagnostyczne, ewaluacyjne, eksplikacyjne, mające właśnie opisać, przekazać istniejący stan rzeczywisty powyższych procesów i 3) "w nurcie" edukacji szkolnej, a więc badania w działaniu, przez działanie, obecne w praktyce i także ją opisujące. 

Autor tej klasyfikacji pominął w trzeciej kategorii rzekomych więzi czy styczności między nauką a praktyką eksperymenty pedagogiczne, a to zapewne dlatego, że ich nie ma, bo i z politycznego punktu widzenia być nie powinny, gdyż są przez sprawujących władzę niepożądane. Musieliby stracić nad nimi nadzór i kontrolę, przekazując je szkołom wyższym, a więc uczonym, a tego nie chcą od lat.   

Ostatnia publikacja o szkołach eksperymentalnych w Polsce i w świecie ukazała się pod redakcją Wincentego Okonia w... 1978 roku.



Trafnie zatem S. Palka pyta: Czy wykorzystujemy w pedagogice wiedzę z dalszej przeszłości? Czy może  na nowo odkrywamy coś, co było wcześniej stworzone i opisane? 

 A może są w III RP szkoły eksperymentalne, tylko o nich wcale lub niewiele wiemy? Profesor upomina się o wiedzę naukową na ten temat a nie o wiedzę potoczną, gdyż ta ostatnia ma się znakomicie, kiedy jest wytwarzana przez publicystów lub samych nauczycieli. 

Opis pedagogiczny wymaga jednak korzystania z empirycznych badań stricte naukowych, które zostały poddane krytyce naukowej. Jeśli są pseudonaukowe, to tworzą fałszywy obraz o jakiejś rzeczywistości edukacyjnej, szkodząc tak nauce jak i praktyce. 

Może właśnie dlatego Palka adresuje do niekompetentnych jeszcze czytelników  opis tego, czym jest poznanie naukowe służące opisywaniu, wyjaśnianiu, pojmowaniu, (z-)rozumieniu wychowania, kształcenia i samokształtowania człowieka ponad, obok czy w toku edukacji.

Znajdziemy w niniejszej rozprawie przybliżoną przez Profesora rekonstrukcję różnych podejść badawczych do, obok i w edukacji, a więc zarówno opisujących i wyjaśniających złożoność procesów i decyzji władz politycznych wobec wdrażanych przez nie rzekomo głębokich (moim zdaniem-pozbawionych naukowych podstaw) reform ustrojowych w szkolnictwie, jak i ilustrujących wycinkowe, lokalne działania badawcze innowacji czy literackie inspiracje dla rozbudzania edukacyjnej wyobraźni.  

Rozdział III zawiera oryginalny sposób analizy opisywania pedagogicznego na polu edukacji i dla edukacji. Autor osadził swoje studium w podrozdziałach: 1) Idee i marzenia edukacyjne, 2-3) realia: edukacja a polityka oświatowa oraz edukacja a uwarunkowania etniczne, społeczne, wyznaniowe, 4) Postać nauczyciela: role, stany rzeczy i oczekiwanie, 5) Rola rodziny w funkcjonowaniu wychowania i kształcenia uczennic i uczniów, 6) Osiagnięcia uczennic i uczniów (klas początkowych) oraz 7) Powiązanie edukacji z innymi dziedzinami działań poznawczych.   

W ostatnim rozdziale tej książki, który dotyczy "opisywania w literaturze w nachyleniu wychowawczym i kształcącym" S. Palka zaskakuje wartością - pomijanych w pedagogice w czasach prosperity rozwoju kraju - rodzajami wiedzy wywodzonej z literatury i sztuki, ale i wiedzy spekulatywnej, mitycznej oraz irracjonalnej. To jest autentyczny "deser" dla naukowej duszy.        

Warto tę książkę przeczytać, przemyśleć i przepracować we własnych projektach czy prognozach dla edukacyjnego dobra i prawdy. Stanisław Palka przybliżył nam sens tych wartości w opisywaniu pedagogicznym i edukacyjnym. Kończy swoją rozprawę osobistym przesłaniem: 

"(...) opisywanie pedagogiczne może (powinno) służyć zarówno rozwojowi nauk pedagogicznych, jak i dawać przesłanki dla analizy i zmieniania praktyki edukacyjnej - tym samym pedagogika może stawać się nauką konstruktywną, społecznie użyteczną, potrzebną. w opisywaniu edukacyjnym użyteczne są obrazy nie tylko pozytywnych zjawisk procesów edukacyjnych, ale także negatywnych zjawisk i procesów ze wskazywaniem dróg naprawczych. W opisywaniu edukacyjnym użyteczne poznawczo mogą być obrazy realnie istniejące i obrazy projektowwanych zmian" (s. 191).