20 stycznia 2020

Kto ma szanse?



Olga Szpunar opublikowała na łamach "Gazety Wyborczej" artykuł o tym, że Ministerstwo Edukacji Narodowej zleciło badanie wśród dzieci i młodzieży szkolnej, którego treść budzi społeczne oburzenie. "Chodzi o projekt realizowany przez fundację „Masz szansę” na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej pt. „System oddziaływań profilaktycznych w Polsce”. Te badania są rekomendacją do zwiększenia skuteczności i efektywności planowania i realizowania działań profilaktycznych w mikro- i makroskali".

Wydawałoby się, że ministra D. Piontkowskiego interesują kwestie "skoku" władzy na Kartę Nauczyciela, by zwiększyć pensum dydaktyczne, ograniczyć przywileje i zmusić nauczycieli do większego posłuszeństwa wobec władzy.

Tymczasem dowiadujemy się z tego artykułu, że MEN zlecił w ramach środków unijnych przeprowadzenie diagnozy sytuacji rodzinnej uczniów szkół podstawowych i średnich, w tym także ich postawach wobec wiary (np. częstotliwości uczęszczania na nabożeństwa lub przynależności do oazy).

Jak to przeczytałem byłem - równie jak przekazujący ów tekst w sieci - zbulwersowany, bo niby jakim prawem ministra edukacji interesują sprawy, które są objęte sferą prywatności, a przynajmniej taką być powinny. Czyżby rzeczywiście MEN zamówiło badania, których wyniki miałyby służyć władzy do podejmowania w skali makro działań o charakterze nieokreślonym jeszcze charakterze?

Wystarczyło poświęcić trochę czasu, by dowiedzieć się, że MEN istotnie zleciło Fundacji „Masz Szansę” z Lublina projekt "Profilaktyka w szkole. Stan i rekomendacje dla systemu oddziaływań profilaktycznych w Polsce", ale nie kryje się za tym projektem insynuowanych jako podejrzana czy niepokojąca kwestia.

Minister ogłosił najpierw konkurs ofert na realizację zadania z zakresu zdrowia publicznego pt. "Budowanie sieci współpracy i wsparcia dla szkoły w zakresie przygotowania, wdrażania i ewaluacji programu wychowawczo-profilaktycznego. Prowadzenie działań na rzecz upowszechniania wiedzy na temat zdrowia psychicznego i jego uwarunkowań, kształtowanie przekonań, zachowań, postaw i stylu życia wspierającego zdrowie psychiczne, rozwijanie umiejętności radzenia sobie w sytuacjach zagrażających zdrowiu psychicznemu".

Temat - worek bez dna. Właściwie można wrzucić doń wiele, niewiele zyskując. Jednak nie można podważać wartości jego diagnostycznej części wraz z rekomendacjami naukowców tylko dlatego, że pojawiła się w ankietach zupełnie marginalna zmienna.

Rezultatem projektu jest zestaw książek i broszur dla szkół, opisujących rekomendowany przez ekspertów i zweryfikowany w wyniku badań model działań profilaktycznych w Polsce. Wprawdzie z założeń konkursu wynika, że najlepszymi źródłami wiedzy miały być materiały opracowane już znacznie wcześniej dla potrzeb Ośrodka Rozwoju Edukacji, ale te zostały poddane bardzo krytycznej ocenie, co jest niewątpliwie zaletą udziału w tym projekcie nauczycieli akademickich i specjalistów w objętych diagnozą kwestiach.

Projekt jest dobrze opisany a wytworzone w trakcie jego realizacji narzędzia diagnostyczne i raport z badań są opublikowane na odrębnej stronie PROFILAKTYCY.

Z informacji o założeniach projektu wynika, że wymagał on ustalenia stanu zagrożeń socjalizacyjno-wychowawczych uczniów na terenie województw, w których przewidziano także odpowiednie szkolenia i konferencje. Nie ulega zatem wątpliwości, że powinno się przeprowadzić stosowną diagnozę w profesjonalny sposób. Fundacja powołała do realizacji badań specjalistów, którymi okazali się naukowcy z różnych szkół wyższych.

W pierwszej turze badań, w roku szkolnym 2016/2017, objęto nimi 13 854 uczniów. W rok później w badaniu udział wzięło łącznie 12 212 uczniów. Tym samym - jak informują organizatorzy - diagnozą objęto ok. 6 tys. więcej uczniów niż zakładano w planach projektu. Poza uzyskaniem danych o zapotrzebowaniu na działania profilaktyczne, dokonano oceny jakości programów profilaktycznych realizowanych w szkołach. Ewaluacja procesu dotyczyła zarówno programów z listy rekomendowanych jak i programów autorskich.

Celem projektu miało być zwiększenie skuteczności profilaktyki uzależnień i zaburzeń zachowania w Polsce poprzez przeprowadzenie wielowymiarowej diagnozy sytuacji profilaktyki szkolnej i skali zachowań ryzykownych dzieci i młodzieży oraz ocena polityki społecznej i skuteczności działań profilaktycznych prowadząca do wypracowania planu zmian profilaktyki w zakresie: ekonomiczno-organizacyjnym i prawno-administracyjnym; narzędzi diagnozy potrzeb profilaktycznych, modelu oceny skuteczności osiągania celów profilaktycznych i jakości procesu realizacji profilaktyki ukierunkowanej na dzieci i młodzież w szkołach podstawowych, gimnazjalnych, zawodowych i ogólnokształcących różnych typów; społeczno-kulturowych uwarunkowań działalności profilaktycznej, w tym zwłaszcza zaangażowania w profilaktykę społeczności szkolnej i jej otoczenia: nauczycieli, rodziców, personelu szkoły, reprezentantów społeczności lokalnych.

Na jakie pytanie główne postanowiono znaleźć odpowiedź w ramach dwóch faz diagnozy? Nie wiemy. Nie zostało ono bowiem opublikowane. Są natomiast podane zmienne niezależna i zależne, co wskazywałoby na badania określane przez Heliodora Muszyńskiego mianem optymalizacyjnych. Przyjęto do diagnozy następujące zmienne:

zmienne niezależne:

Przejawy konstruktywnego funkcjonowania uczniów, rodziców i nauczycieli: jakość i ilość postaw i zachowań prozdrowotnych;

Dyspozycje uczniów do samoregulacji, zaufanie do siebie, koherencja i nadzieja na sukces;

Środowiskowy model profilaktyki szkolnej - relacja potrzeb profilaktycznych do ilości i jakości realizowanych w danej szkole działań profilaktycznych.

Wyodrębnione modele (czyli subzmienne niezależne), a mianowicie:

- zaniedbywanie profilaktyki pomimo wysokich potrzeb;

- skoncentrowanie na ilości działań, ale nie wysokich standardach zorientowanie na wysoką jakość kosztem ilości;

- maksymalizacja ilość i jakość profilaktyki.



Za zmienne zależne przyjęto:

Jakość i ilość postaw i zachowań ryzykownych uczniów:

subzmiennymi są tu:

- palenie tytoniu

- picie alkoholu

- stosowanie nielegalnych substancji psychoaktywnych

- stosowanie agresji i przemocy, cyberprzepmocy.


Poniżej tabela z rzekomą operacjonalizacją zmiennych:



Jak widać, przyjęte zmienne są od Sasa do lasa. W jednym z raportów prof. UAM Jacek Pyżalski rzetelnie jednak stwierdza:

"Uzyskane tu statystyczne związki należy interpretować ostrożnie ze względu na zastosowane w badaniach wskaźniki, które co prawda stanowią formalny opis realizowanych działań profilaktycznych, nie są jednak bezpośrednio w tych analizach powiązane z ich konkretną zawartością treściową, a jedynie sposobem realizacji działań profilaktycznych jako takich. Nie uwzględnia się tu zatem ani treści wyodrębnionej ze względu na zachowania ryzykowne, ani treści szczegółowych odnoszących się do konkretnego zachowania. Zatem w żadnym wypadku brak istotnych powiązań nie może być, bez dodatkowych pogłębionych analiz interpretowany jako brak skuteczności działań profilaktycznych wdrażanych w określony sposób. Wyniki te mogą być raczej interpretowane w inny sposób, istotność statystyczna powiązania może oznaczać szczególne znaczenie określonego czynnika wdrażania aktywności profilaktycznych w szkole w odniesieniu do dynamiki zmian poszczególnych zachowań." (s. 132)

c.d.n.


19 stycznia 2020

Haniebna kradzież w Chorągwi Łódzkiej ZHP


Wczoraj dotarła do mnie szokująca wiadomość o tym, że 7 stycznia br. ktoś włamał się do pałacyku Chorągwi Łódzkiej ZHP i ukradł najcenniejsze pamiątki, które przekazały łódzkiemu harcerstwu rodziny zmarłych harcmistrzów, wychowawców wielu pokoleń dzieci i młodzieży. Ktoś dokonał perfidnej kradzieży wyrywając piękne, oszklone gabloty ze ścian, które zawierały cenne odznaki, medale i wyróżnienia.

Przypomniałem sobie rozmowę sprzed kilku lat z członkami Komisji Historycznej Komendy Chorągwi Łódzkiej ZHP, którzy namawiali mnie na przekazanie materiałów historycznych z czasów moje działalności instruktorskiej w Hufcu ZHP Łódź-Bałuty, a potem w Ogólnopolskiej Poradni Harcerskiej "Impuls". Wiele kronik, dokumentów, sztandarów, proporców leżało wówczas w szafach, na półkach, bez jakiegokolwiek opracowania. Nie miałem przekonania, że jest to dobre miejsce.


Jak to dobrze, że powstrzymałem się od przekazania własnych dokumentów, kronik i materiałów. Nieodpowiedzialne zarządzanie tą jednostką harcerską, którego przejawem było m.in. oszczędzanie na bezpieczeństwie wartości materialnych i historycznych, doprowadziło w końcu do najgorszego. Niech psycholodzy kryminalni ustalą profil złodzieja. Zapewne wywołany kradzieżą wstrząs zmusi kadrę KChŁ ZHP do większej dyscypliny i ładu wewnątrz tej placówki.

Kradzież w gmachu regionalnych władz ZHP stanowi szczególnie bolesny cios dla całego środowiska. Jest to bowiem nie tylko zabór czyjejś własności, przekazanego pod opiekę środowiska harcerskiego prywatnego mienia, ale także mamy tu do czynienia z grabieżą najwyższych wartości, jakie leżą u podstaw harcerskiego ruchu. To kulturowe zniszczenie pamięci "materialnej" i "personalnej" o dokonaniach tak wybitnych Harcmistrzów, jak:

* Władysława Matuszewska - absolwentka Instytutu Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, komendantka Pogotowia Harcerek w 1939 r., komendantka Chorągwi Łódzkiej w okresie poststalinowskiej odwilży (1957-1960);

* wieloletni komendant Hufca ZHP Łódź-Bałuty, mojego Hufca - Marian Kierczuk czy

* Marian Bielecki - b. przewodniczący Komisji Historycznej Chorągwi Łódzkiej ZHP.


Mam nadzieję, że sprawca tak haniebnego czynu zostanie schwytany i będzie szansa na odzyskanie zrabowanych wartości, zaś władze KChŁ zatroszczą się o właściwą ochronę mienia publicznego. Ukrywanie tego złodziejskiego aktu przed opinią publiczną jest błędem, gdyż dzięki sieci harcerskich powiązań mogłoby się szybko powieść ustalenie sprawcy i jego osądzenie. To oczywiste, że dochodzenie prowadzi łódzka policja, bowiem - na szczęście wśród chorągwianych instruktorów jest także jej pracownik.

Kilka miesięcy temu pisałem o ukrywaniu w Chorągwi Łódzkiej kryminalnego czynu jednego z instruktorów tak długo, aż sprawa uległa przedawnieniu. Oby kolejna, a bulwersująca grabież, nie została "zamieciona pod dywan".


(Na zdjęciach: skradzione gabloty)

18 stycznia 2020

Kto został wybrany do Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN na lata 2020-2023?


Z dużym opóźnieniem jak na tryb elektronicznych wyborów, kandydujący spośród ponad 130 pedagogów-samodzielnych pracowników naukowych otrzymali wreszcie z Komisji Wyborczej Polskiej Akademii Nauk potwierdzenie o ich wybraniu do Komitetu Nauk Pedagogicznych.

Mimo otrzymania przez Komisję Wyborczą danych pozwalających na opublikowanie składu Komitetu nowej kadencji, bo pozwalających na wyróżnienie listy 30 osób - nie zostały jeszcze ogłoszone ostateczne wyniki. Profesorowie tytularni i uczelniani uruchomili sieć korespondencyjną mającą na celu ustalenie, kto otrzymał z Komisji Wyborczej list potwierdzający wybór. Ustalono na tej podstawie następujące gremium (kolejność danych przypadkowa):

prof. Barbara Kromolicka (Uniwersytet Szczeciński);

Prof. Roman Leppert (Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy);

Prof. Maria Czerepaniak-Walczak (Uniwersytet Szczeciński);

Prof. Andrzej Radziewicz-Winnicki (Katowice);

Prof. Amadeusz Krause (Uniwersytet Gdański);

Prof. Danuta Urbaniak-Zając (Uniwersytet Łódzki);

Prof. Krzysztof Rubacha (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu);

Prof. Stefan M. Kwiatkowski (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie);

Prof. Dorota Klus-Stańska (Uniwersytet Gdański);

Prof. Marek Konopczyński (Uniwersytet w Białymstoku);

Prof. Zbyszko Melosik (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu);

Prof. Agnieszka Gromkowska-Melosik (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu);

Prof. Agnieszka Cybal-Michalska (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu);

Prof. Zenon Gajdzica (Uniwersytet Śląski);

Prof. Władysława Szulakiewicz (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu);

Prof. Marzenna Zaorska (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie);

Prof. Mirosława Nowak-Dziemianowicz (Uniwersytet Opolski);

Prof. Jolanta Szempruch (Uniwersytet im. Jana Kochanowskiego w Kielcach);

Prof. Dariusz Kubinowski (Uniwersytet Szczeciński);

Prof. Jerzy Nikitorowicz (Uniwersytet w Białymstoku);

Prof. Mirosław Sobecki (Uniwersytet w Białymstoku);

Prof. Mirosław J. Szymański (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie);

Ks. Prof. Marian Nowak (Katolicki Uniwersytet Lubelski);

Prof. Barbara Smolińska-Theiss (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie);

Dr hab. Maciej Tanaś (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie);


Dr hab. Bogusława D. Gołębniak (Poznań);

Dr hab. Ewa Jarosz (Uniwersytet Śląski);

Dr hab. Mirosław Kowalski (Uniwersytet Zielonogórski);

Dr hab. Inetta Nowosad (Uniwersytet Zielonogórski);

Prof. Tadeusz Pilch (Warszawa).


Czekamy na dalsze odsłony o członkostwie w KNP PAN, gratulując wszystkim wybranym.

17 stycznia 2020

Półrocznik - "Przegląd Badań Edukacyjnych" drugim periodykiem krajowym z liczbą 70 punktów



Wydawany przez toruńskich pedagogów półrocznik "Przegląd Badań Edukacyjnych" decyzją MNiSW z dnia 18 grudnia 2019 r. oferuje autorom 70 punktów za opublikowaną na jego łamach publikację. Czasopismo ukazuje się od 2005 roku i jest w całości poświęcone raportom z badań pedagogicznych. Jest to nie tylko naukowe forum wymiany wyników prowadzonych badań, ale i źródło wzorców pracy badawczej.

Na bieżąco pisałem o wydawanych w czasopiśmie narzędziach badawczych, które zostały poddane standaryzacji:

* Problematyzacja i problematyczność standardów badań pedagogicznych;

* Pedagodzy też mają wystandaryzowane narzędzia badawcze;

* Pedagodzy nie są gorsi od psychologów .


Ogromnie się cieszę, że Komisja Ewaluacji Nauki doceniła znaczenie tego periodyku dla podwyższenia jakości badań naukowych w zakresie kształcenia i wychowania.

Czasopismo "Przegląd Badań Edukacyjnych" jest indeksowane na liście referencyjnej: The European Reference Index for the Humanities and the Social Sciences (ERIH PLUS), w Directory of Open Access Journals (DOAJ) oraz w ICI Journals Master List.

Najnowszy numer czasopisma (Vol 2, No 29, 2019) ukazał się w tych dniach oferując rozprawy w języku angielskim.


Redaktorem naczelnym półrocznika jest prof. Krzysztof Rubacha, zaś jego zastępczynią jest prof. UMK Violetta Kopińska. Gratuluję zespołowi uczonych czuwających nad wysoką jakością periodyku.

Redakcja "Przeglądu Badań Edukacyjnych" nie pobiera opłat za składanie artykułu i prace redakcyjne nad tekstem oraz za publikację w czasopiśmie.

16 stycznia 2020

Poland in the European Union: Achievements, Problems & Prospects (A report by experts from the Polish Academy of Sciences)


W ub. roku miałem zaszczyt współpracować w Zespole Ekspertów Wydziału I Nauk Humanistycznych i Społecznych Polskiej Akademii Nauk pod kierunkiem prof. Jerzego Wilkina. Przygotowany przez zespół Raport Polska w Unii Europejskiej: Osiągnięcia- problemy - perspektywy ukazał się w polskiej i angielskojęzycznej wersji.

Polish Academy of Sciences

Division One: Humanities and Social Sciences

Poland in the European Union: Achievements, Problems & Prospects. (A report by experts from the Polish Academy of Sciences)


Edited by Jerzy Wilkin, Ordinary Member of the Polish Academy of Sciences

English version translated and copy-edited by "Sax Translations" (D. Sax, A. Król)


Foreword – J. Wilkin

1. What significance does European integration hold for Poland in terms of civilization and development? – J. Wilkin

2. What was Poland’s road to the EU and where are we now? – J. Wilkin

3. Does EU membership pose a threat to the sovereignty of the member states? – R. Grzeszczak

4. Can the EU monitor the observance of the rule of law in a member state and, if so, then when? – R. Grzeszczak

5. How are competences divided between the EU and the member states? – R. Grzeszczak

6. What are the values listed in Article 2 TEU, including the rule of law, democracy, and respect for freedom? – G. Janusz

7. How strongly is Poland anchored in the EU’s institutional system and values? – A. Rychard

8. Has the EU membership strengthened democracy in Poland, and if so, then how? – A. Rychard

9. Are the Poles Eurosceptics or Euroenthusiasts? – M. Bilewicz

10. What migration trends are emerging in the EU and what are their consequences for Poland and the whole of the EU? – D. Praszałowicz

11. Does prejudice against immigration take us further away from the EU? – M. Bilewicz

12. Does the education system in Poland correspond with modern education models and standards in the EU? – B. Śliwerski

13. In what ways does Poland’s EU membership broaden the young generation’s educational possibilities? – B. Śliwerski

14. How should we educate the public, especially young people, in today’s atmosphere of growing nationalist sentiments and the negation of the ideas upon which European integration is based and developed? – G. Janusz

15. What could push Poland to the sidelines of European integration? – G. Janusz

16. Would the Polish public (a majority of it) be inclined to accept Poland’s exit from the EU, and if so, then under what circumstances? – A. Rychard

17. What are the main economic benefits that Poland derives from European integration? – K. Jajuga

18. Should Poland join the euro zone? What are the related dangers and benefits? – K. Jajuga

19. Does the EU need closer economic integration? - K. Jajuga

20. What model of capitalism will Poland probably pursue, if it loosens its relations with the mainstream of European integration to a significant degree? – A. Wojtyna

Final remarks and summary – J. Wilkin

Supplement: Financial transfers between Poland and the EU budget between 1 May 2004 and 1 May 2019. What next? – J. Wilkin

Zainteresowani znajdą raport na stronie PAN.

14 stycznia 2020

SOCIETY REGISTER zaprasza autorów do współpracy


Wraz z prof. Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie Anną Odrowąż-Coates, która jest redaktorką naczelną periodyku SOCIETY REGISTER, zapraszamy naukowców z dziedzin nauk społecznych i humanistycznych do współpracy.

Od momentu powstania pismo uzyskało 20 punktów na liście MNiSW i jest już indeksowane w następujących bazach: ARIANTA, Bielefeld Academic Search Engine (BASE), CEJSH (The Central European Journal of Social Sciences and Humanities), CEON (Centrum Otwartej Nauki), Directory of Open Access Journals (DOAJ), European Reference Index for the Humanities and the Social Sciences (ERIH PLUS), EuroPub Database, PKP Index, IC Journals Master List, ROAD Directory of Open Access scholarly Resources, POL-index, SSOAR (Social Science Open Access Repository), Google Scholar, WorldCat, NUKAT.

Warto zajrzeć do zawartości poszczególnych numerów z roku 2019:


SOCIETY REGISTER 2019 No. 1

SOCIETY REGISTER 2019 No. 2

SOCIETY REGISTER 2919 No. 3

SOCIETY REGISTER 2019 No. 4

Pragniemy zaprosić Państwa współpracowników do przesyłania tekstów w języku angielskim do numerów na 2, 3 i 4 na rok 2020.

Jeden z tych numerów poświęcony będzie mężczyznom i wizerunkowi męskości (masculinity) w kulturze,

a kolejny numer poświęcimy zagadnieniom zw. z prawami dziecka

Przyjmujemy recenzje książek w języku angielskim.

Posiadamy też specjalny dział dla młodych: 'early stage researchers'.

W imieniu interdyscyplinarnej inicjatywy wydawniczej życzymy zdrowia i licznych sukcesów naukowych w Nowym Roku.



13 stycznia 2020

Po raz dwudziesty ósmy zagraliśmy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy


Im bardziej jacyś ideolodzy i pseudopolitycy będą chcieli obrzydzić Polakom Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, tym większe będą jej osiągnięcia. Jestem z Orkiestrą od 28 lat! Moja córka mogła wreszcie zostać wolontariuszką i pozyskiwać na medyczny sprzęt ratujący życie dobrowolne datki dorosłych i ... dzieci. Podchodziły bowiem do wolontariuszy całe rodziny spacerujące najdłuższą ulicą Łodzi - Piotrkowską.

Przygotowane były dodatkowe atrakcje - przejażdżka konna, spotkanie z komandosami, strażakami wraz z szansą na rozmowę i poznanie ich profesjonalnego sprzętu itp. Niektórzy wolontariusze przebierali się w stroje filmowych postaci, by zwrócić na siebie uwagę. Co kilka metrów wyłaniający się z tłumu mieszkańców tego miasta uczniowie z identyfikatorami i skarbonkami na datki nie mieli żadnych problemów z pozytywnym oddźwiękiem. Spacerujący czy zmierzający do swoich miejsc mieszkańcy sami podchodzili do wolontariuszy, by wrzucić do puszki pieniądze.


Nie ma na świecie drugiej tak silnie angażującej ludzi akcji, poruszającej ich emocje, a zarazem potwierdzającej solidarność i wrażliwość na potrzebę wsparcia systemu opieki zdrowotnej w nowoczesny sprzęt. Wymierne wartości obywatelskiego ruchu samopomocy trafią w pewnym momencie do wielu z nas lub naszych bliskich. Jeśli ktoś jeszcze nie wie, czym jest socjalizacja, to na podstawie tego wydarzenia mógł zaobserwować, jak spacerujące z rodzicami dzieci podbiegały do wolontariuszy, by wysupłać z własnego portfelika oszczędności i wrzucić je do puszki na dary. Chwilę wcześniej bowiem widziały, jak ich rodzice zatrzymali się na chwilę przy jednym z gromadzących datki na WOŚP, by wrzucić pieniądze przez mały otwór kartonowej puszki. Najtrudniej bowiem było z banknotami.

Niedziela była słoneczna, ale - mimo dodatniej temperatury - zimna. Przejmujący chłód nie odstraszał dzieci i młodzieży od wielogodzinnego zabiegania o zapełnienie skarbonki WOŚP. Dla wolontariuszy został otwarty specjalny punkt wsparcia z gorącymi posiłkami i napojami, by mogli na chwilę usiąść przy stoliku w ciepłym pomieszczeniu, ogrzać się i posilić przed wyruszeniem po kolejne datki. Poruszające było dla mnie spotkanie z mężczyzną, którego kurtka była oblepiona biało-czerwonymi serduszkami, co oznaczało liczne włączanie się z datkami do tej akcji, a mimo to dziękującemu kolejnej wolontariuszce za poświęcenie czasu i wysiłku.


Były też na ulicy osoby z dużą kulturą odmawiające wsparcia akcji. Chodząc z córką przez kilka godzin nie zarejestrowałem ani jednej sytuacji, która byłaby przejawem agresji czy chęci sprawienia komuś przykrości. Mimo, iż ul. Piotrkowska roiła się od wolontariuszy, to jednak wiele osób dzieliło się pieniędzmi z kilkoma, a nie tylko z jednym. Wracając do domu spotykaliśmy wolontariuszy, którzy wraz z rodzicami podwożącymi ich do miejsc publicznych np. kina, restauracje, przydrożne gospody, stacje benzynowe, a nawet cmentarze towarzyszyli swoim małym społecznikom w ich pomocowej misji.


WOŚP to jednak prawie 1600 sztabów WOŚP, w tym także ten, w którym moja córka rozliczała się ze zgromadzonych datków, a była to jedna z publicznych szkół podstawowych. Nauczyciele, pracownicy administracji i kuchni poświęcili swój prywatny, rodzinny czas na to, by zabezpieczyć młodym wolontariuszom miejsce do chwilowego odpoczynku, posilenia się i rozliczenia do godz. 20.00 ze zgromadzonych datków. Ich praca trwała jednak dłużej. Ktoś musiał wszystko policzyć, trzeba było posprzątać, pozmywać naczynia, wynieść śmieci ... , bo rano zaczyna się kolejny dzień. W województwie łódzkim są już ferie zimowe, jednak nie dla większości rodziców uczniów. Ci do późnych godzin nocnych domykali prace w sztabach WOŚP.



To, że w TVP-1 mówiło się jedynie źle o twórcy i liderze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, by zniechęcić Polaków do udziału w tym wydarzeniu, nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Poświęciliśmy bowiem osobiste pieniądze, własny czas i zaangażowanie w to, by za jakiś czas zakupiony nowoczesny sprzęt medyczny mógł służyć wszystkim potrzebującym. Przed Wielkanocą moja córka będzie działać - jak każdego roku - w misji Caritasu zbierania produktów żywnościowych. Mam nadzieję, że nie zabierze ich ktoś ze sztabu wyborczego dla tego czy innego kandydata na prezydenta.