(foto-autor)
Profesor Marek Kwiek z UAM prowadził ostatnio międzynarodowe seminarium nt. rezygnacji z nauki jako tożsamej z odchodzeniem uczonych z akademii w 38 krajach OECD. Badania były przeprowadzone w oparciu o duże, globalne dane statystyczne. Niestety, nie zajmuje się w nich naukami humanistycznymi i społecznymi, ale jedynie naukami ścisłymi, medycznymi i przyrodniczymi (Sciences). Byłoby zatem ciekawe prześledzenie losów karier naukowych także w naukach, których wyniki rzutują zarówno na losy indywidualne badaczy, jak i społeczeństw i zachodzących w nich zmian.
Na przykładzie analizy Big Data 400 tysięcy naukowców (Sciences) M. Kwiek rozpoznał, że jednak trzecia z nich odchodzi po 5 latach, połowa po dekadzie, a po 20 latach zostaje 30%. Jego analiza przeżycia (survival analysis) pokazuje, jakie jest prawdopodobieństwo pozostania w nauce dla różnych grup uczonych - mężczyźni i kobiet, w różnych dyscyplinach nauki ścisłych. Zainteresowani mogą wysłuchać i prześledzić tok tych analiz, dzięki upublicznieniu zarówno wystąpienia M. Kwieka, jak i dyskusji na ten temat (Wykład i dyskusja są już na YouTube: https://youtu.be/-CJ4NrjsA44?
Ciekawe, czy ktoś analizuje jakość recenzji, ocen i procedur w tych postępowaniach, skoro naukoznawcy odkrywają wiele pseudonaukowych karier także w Sciences.
Osoby
wszczynające w Radzie Doskonałości Naukowej wniosek o nadanie tytułu profesora
w dziedzinie nauk społecznych mają dostęp do przygotowanego w I kadencji tego
organu "Poradnika", który zawiera komentarze do regulacji prawnych w tym
zakresie. Członkowie RDN rekomendują do losowania co najmniej piętnastu
profesorów tytularnych, których osiągnięcia naukowe pozwalają na dokonanie
oceny odpowiedniego wniosku. Maszyna losująca wybiera pięciu,
którzy mają dostęp do załączonych przez wnioskodawcę rozpraw naukowych,
będących dowodem wybitnych osiągnięć naukowych.
Nie
wszystkie wnioski uzyskują poparcie Zespołu Nauk Społecznych, ale tych, którym
jego odmówiono, jest w każdej z dyscyplin niewiele. Są też takie, które
uzyskały większościowe poparcie członków mimo otrzymania dwóch negatywnych
recenzji i są też takie, których kandydat/-ka uzyskał/-a tylko jedną negatywną
recenzję, a mimo to nie uzyskują pozytywnego rozstrzygnięcia.
Są
też wnioski kandydatów, którzy otrzymali pięć pozytywnych recenzji, ale w toku
analizowanej dokumentacji przedstawiciele adekwatnej do niej dyscypliny
naukowej zwrócili uwagę na brak w autoreferacie informacji i rozprawy mającej
świadczyć o plagiacie w pierwszych latach pracy akademickiej. W takim
przypadku już się zdarzyło, że wbrew negatywnej opinii Zespołu Nauk Społecznych
prezydium RDN poparło wniosek, kierując go do Prezydenta RP celem nadania tytułu
naukowego.
Osoby,
którym odmówiono rekomendacji składają skargę do sądu administracyjnego mając
nadzieję, że uzyskają w wyższej instancji zrozumienie dla konieczności
ponowienia rozpatrzenia wniosku przez organ centralny. W tym przypadku
orzecznictwo sądowe jest także zróżnicowane, gdyż nie ma takich samych spraw i
tożsamych rozstrzygnięć. Każdą trzeba analizować indywidualnie.
Są
zatem takie skargi wnioskodawców, które będą ponownie rozpatrzone, skoro sąd
dopatrzył się uchybień w procedurze, a nawet w niedokładnym zbadaniu przez
zespół RDN czyjegoś wniosku, nieprecyzyjnym uzasadnieniu własnego
postanowienia itp. Czas ich rozpatrywania - najpierw przez sąd, a potem przez
centralny organ sprawia, że niektórzy kandydaci mogliby już przedłożyć nowy
wniosek, skoro znacząco powiększył się zakres i poprawiła jakość osiągnięć
naukowych.
Niestety,
zdarza się, że niektórzy kandydaci naruszają dobre obyczaje, podejmując w
swoich skargach argumentację, która oparta jest na manipulacji faktami i
treścią. Ma to miejsce szczególnie wówczas, kiedy nie są w stanie odnieść się
do obiektywnych stwierdzeń i ocen recenzentów ich rozpraw. Są też odwrotne
sytuacje, kiedy to tylko jeden z negatywnie konkludujących czyjś wniosek
recenzentów prezentuje się jako "szeryf sprawiedliwości i
rzetelności", chociaż w rzeczywistości manipuluje argumentacją w taki
sposób, by zakwestionować to, co dla czterech pozostałych recenzentów było
świadectwem wyróżniającego wkładu kandydata/-ki w naukę.