28 grudnia 2010

Zagrożenie dla nie tylko oświatowej samorządności


Gminy prowadząc w ramach zadań własnych przedszkola od lat przyznawały ulgi w opłatach rodzicom, którzy posyłali do placówki więcej niż jedno dziecko. Jest to słuszna zasada i zgodna także z interesem państwa oraz zasadą solidarności społecznej, by wspomagać w wielu, możliwych obszarach codziennego życia rodziny wielodzietne, a także wymagające wsparcia socjalnego. To prawda, że przedszkola są bezpłatne, ale tylko w tym wymiarze czasu pobytu w nich dziecka, który dotyczy jedynie czasu realizacji tzw. minimum programowego (edukacyjnego), ale już nie obejmuje posiłków. Tymczasem w wielu miejscowościach właśnie gorący posiłek staje się dla maluchów nawet jedynym tego typu w ciągu ich dnia, bo rodziców na to nie stać. Co gorsza, podważa się ulgi, jakie przyznawały niektóre gminy dla dzieci niepełnosprawnych.

Dlaczego władze MEN od lat ignorowały nadchodzące z różnych województw sygnały o tym, że sądy administracyjne podważały uchwały radnych gmin, które przyznawały ulgi na kolejne dziecko w przedszkolu czy na niepełnosprawne dziecko? Bo ulgi były niekonstytucyjne? Jak to się ma do strategii rozwoju edukacji w naszym kraju i nieustannych postulatów resortu, by obejmować wychowaniem przedszkolnym jak największą liczbę dzieci? Prezydencki doradca prof. Jerzy Regulski, który jest doradcą Prezydenta RP stwierdza dzisiaj w wywiadzie dla Gazety Wyborczej: Sprawa wpisuje się w bardzo niebezpieczną linię orzecznictwa, która zaczyna być powszechna. Praktycznie wyklucza ona ideę samorządności. Niestety, administracja i biurokracja mają tendencję do obejmowania coraz to nowych dziedzin prawa, a to może powodować zagrożenia dla ludzi.

Studenci pedagogiki – uczcie się na tym przypadku, na czym polega etatystyczna polityka rządu i jakie wynikają z niej zagrożenia dla obywateli! Zobaczcie, jak władze, które nieustannie powołując się na demokrację, na samorządność i solidarnościowy etos traktują te idee w praktyce! Wygrały wybory do samorządów? No właśnie! Musimy czekać kolejne cztery lata, by ją partyjnym funkcjonariuszom odebrać, albo godzić się na dalsze, tego typu praktyki.

http://wyborcza.pl/1,75478,8873733,Chca_dawac_ulgi___niech_daja.html

27 grudnia 2010

Internetowy kosz artykułów oświatowych ... na śmieci


Któż z nas nie natrafia w Internecie zupełnie przypadkowo na strony, które dobrze się zapowiadają, ale kiedy wczytamy się w ich zawartość, to pojawiają się wątpliwości co do ich rzeczywistej wartości. Pisać może każdy, byle jak, byle gdzie, byle co, nazywając to nawet felietonami czy impresjami. Co najwyżej powiększa zbiór niedostępności do tekstów ważnych, interesujących, istotnie wnoszących coś nowego do naszej wiedzy potocznej czy naukowej. Pisze dzisiaj do mnie moja Koleżanka po fachu:

Dostałam od znajomego kilka linków do tekstów z takiej strony internetowej X (celowo nie podaję adresu - dop. BS). Niektóre wiadomości wydają mi się ciekawe, choć trochę anarchistyczne (a może właśnie dlatego?). Deklarację niezależności zawiera zresztą strona "o nas", jak i zawarty tam regulamin, ale trochę się w tym gubię: nie zawsze wiem, jak oddzielać w świecie internetu "ziarno od plew". Jak będziesz miał chwilkę czasu, byłabym wdzięczna za słowo naukowego przewodnika: co o tym sądzisz? Z pewnością będę tu czasem i tak zaglądać, bo niektóre rzeczy mnie zainteresowały, ale potrzebny mi jest jakiś azymut.

Rzeczywiście, z jednej strony sam zachęcam moich studentów do poszukiwania w Internecie stron, które zawierają naukowe rozprawy na tematy związane z prowadzonymi przez nich badaniami, a z drugiej strony muszę ostrzegać ich przed nietraceniem czasu na czytanie tekstów, które są niskiej wartości poznawczej, naukowej czy oświatowej. Na edukacji, jak na medycynie - zna się każdy, więc jest ona jednym z najczęściej pojawiających się tematów na różnych portalach czy wortalach, w internetowych wydaniach gazet i czasopism – od codziennych, przez popularnonaukowe po naukowe.

Jak rozpoznać, że portal, w którego przestrzeni znaleźliśmy się przypadkowo lub na skutek czyjejś zachęty, jest nam nieprzydatny? Trzeba zacząć od siebie i postawić sobie pytanie, czego szukam w Internecie? Czy potrzebuję określonych informacji, wiadomości, faktów z realnego świata, czy ich interpretacji, postulatów, ocen lub recenzji, czy może potrzebuję recenzowanych tekstów naukowych, rozpraw, które podobnie jak ma to miejsce w wydaniach drukowanych, przeszły przez wstępną analizę i ocenę specjalisty?

Trzeba postawić sobie pytanie, czego szukam w Internecie? Czy potrzebuję określonych informacji, wiadomości, faktów z realnego świata, czy ich interpretacji, postulatów, ocen lub recenzji, czy może potrzebuję recenzowanych tekstów naukowych, rozpraw, które podobnie jak ma to miejsce w wydaniach drukowanych, przeszły przez wstępną analizę i ocenę specjalisty? Jak się nudzę, mam mnóstwo czasu, to mogę rzecz jasna czytać wszystko, co popadnie i przypadkowo nawet wejść na stronę, której w inny sposób nigdy bym nie odnalazł, bo jest ich już w wirtualnej przestrzeni miliony. Jeśli jednak jestem skoncentrowany na zadaniu np. przygotowuję referat na konferencję, pracę na zaliczenie czy egzaminacyjną lub artykuł, to znalezienie portalu, w którym są przedstawione różne punkty widzenia może mi podpowiedzieć jakiś pomysł, udostępnić ciekawy fakt, dane statystyczne lub z czyichś badań naukowych.

Niestety, coraz częściej przekonuję się, że Internet staje się dla wielu ignorantów takim samym biznesem, jak ten, który podobni im tworzą w świecie nam rzeczywistym. Konstruują strony, które mają nawet ładną strukturę, logiczny i wizerunkowo atrakcyjny układ form i środków komunikacyjnych, tylko treści są banalne, wtórne lub wielokrotnie już „przemielone” przez tę wirtualną maszynkę.

Kolorowo opakowane treści zamulają przestrzeń naszej świadomości, wyłączając na chwilę jej mechanizmy autokontrolne, które powinny uruchamiać sygnał ostrzegawczy: Szkoda czasu! Sięgnij po książkę! Idź do teatru, do kina lub na koncert! Spotkaj się z ekspertem lub przyjaciółmi! Wróć do rzeczywistości lub do metafizyki, tylko nie trać czasu na kolejną „papkę” pseudonauki, pseudoimpresji czy zapożyczonych treści.

25 grudnia 2010

Czego i jak naukowcy życzą sobie i bliskim?


Nie nadążam odpowiadać na przesyłane życzenia drogą elektroniczną, w tym SMS-ami. Piękny to okres wzajemnej pamięci, serdeczności, solidarności i nadziei, o której pisałem wcześniej. Są w tej korespondencji poruszane też sprawy ważne, związane z naszą codziennością, na której komentowanie nie zawsze starcza nam czasu. Otrzymałem listy i sam je dialogicznie odwzajemniałem, gdyż jest to niepoowtarzalna moc i magia czasu, by pogodzić czy porozumieć się z tymi, którzy być może mieli mylne wyobrażenie o tym, jaka motywacja towarzyszyła także moim decyzjom czy działaniom. Jeszcze do tego powrócę z końcem roku, by go zamknąć stawiając kropkę nad "i".

Tymczasem pojawiły się wraz z życzeniami ważne myśli i przesłania, które tu przywołam bez wskazywaia nadawców, bo to one są najważniejsze:

Tak... I ja życzę Wesołych Świąt. I patrzę ze strachem w żłóbek. Boję się. Wyobraźnia podpowiada ciąg dalszy, nieunikniony. Znowu będziemy wrzeszczeć "ukrzyżuj!". Tak się bowiem kończy każde Boże Narodzenie. Nieuchronnie. "Cały świat buduje krzyż Jezusowi". To nowe hasło globalnej wioski? Czy da się tak wychować świat, aby chociaż raz odstąpił od wyroku? Nie warto. Przecież stracilibyśmy parę wolnych dni na Wielkanoc. (...) Warto wojować dla wartości. A tu na naszych oczach tonie Kościół, szkoła nowoczesna to szkoła ateizująca i wszędzie rozpychają się rozmaici N. Wiesz jak mi żal Polski... Z jednej strony nieudana i zabawna prawica-opozycja z chorym na władzę liderem, a z drugiej banda cyników istniejących od kadencji do kadencji. To, co ważne zostało obleczone w purpurową szmatę, ukoronowane cierniem i udekorowane trzciną. Wystawione na pośmiewisko. Twój list, mój list, Twój list, mój... Tak chyba wygląda prawdziwe dzielenie się opłatkiem. O to w tym wszystkim chodzi od żłóbka aż po pozostawiony w grocie całun.

----

W większości domów trwały intensywne przygotowania do Wigilii, a niektórzy z nas jeszcze intensywnie pracowali nad kolejną recenzją, raportem czy sprawozdaniem. Pomiędzy wymianą specjalistycznych uwag było też trochę miejsca na osobiste refleksje i tęsknoty, ponownie przedzielane nadchodzącymi życzeniami:

Od dwóch lat składam ozdoby świąteczne na girlandzie oraz małą syntetyczną choinkę w taki sposób ( razem z ozdóbkami) i zabezpieczam przed kurzem, że potem wyciągam, prostuję gałązki, ewentualnie spłukuję wodą i… gotowe. U nas Św. Mikołaj przychodzi tylko 6 grudnia, a w Święta prezenty podrzuca pod choinkę Dzieciątko. Po kolacji, ktoś ze starszaków (czyli wapniaków) idzie do pokoju gdzie stoi choinka i otwiera na chwilę okno, biesiadnicy w tym czasie śpiewają kolędy, no i dzieci strasznie przyspieszają tempo, i tak po dotarciu do krańców wytrzymałości czyli 2-3 kolędy, rusza się do tego drugiego pokoju no i tam… wiadomo…lubię to obserwować. Tak więc Tobie i Twoim bliskim niech się staną dary Świąt Bożego Narodzenia tak żywe i obfite , by ich moc trwała przez cały następny rok uszczęśliwiając Was w drobnych sprawach i życzliwych ludziach których napotkacie, Gloria in Excelsis Deo!!!!

----

"Przesyłam w załączeniu projekt recenzji. Zerknij, spojrzyj doświadczonym okiem na pierwsze moje "koty za płoty". Z góry dziękuję! Już późno, prawie nie widzę na oczy ze zmęczenia, ale za to pojutrze chcemy ruszyć do wieś.

----

W Wigilię i w Sylwestra nie pracujemy :-) Niech na Święta i na Nowy Rok przydarzy się Wam coś cudownego, niezapomnianego, zupełnie fantastycznego ! Niech się spełnią najpiękniejsze sny i najskrytsze marzenia ! Niech Nowy Rok będzie najlepszym z dotychczasowych !
----

Ktoś przesłał wiersz:

Wesołych Świąt!
Bez zmartwień,
z barszczem, z grzybami,z karpiem,
z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.
Wesołych Świąt!
A w Święta,
niech snuje się kolęda.
I gałązki świerkowe
niech Wam pachną na zdrowie.
Wesołych Świąt!
A z gwiazdką - dzieląc się opłatkiem,
pod świeczek łuną jasną,
życzcie sobie - najwięcej:
zwykłego, ludzkiego szczęścia.
cytując wiersz Wł. Mełzackiego,

----

Życzę radosnych i szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia oraz dużo dobra od Boga i ludzi w nadchodzącym Nowym Roku 2011. Wszystkiego Najlepszego!

----

Dziękuję za indywidualne, głębokie życzenia. Oby Jezus narodził się w każdym z nas!

-----

z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Państwu wszelkiego Dobra, Pokoju serc,
przyjaźni innych ludzi i miłości osób nam Bliskich, a w życiu zawodowym spełnienia i satysfakcji, że to, co robimy ma sens. Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku i błogosławionych Swiąt! Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami


----

Bogusiu już na wstępie chciałabym zaznaczyć, że smutno iść korytarzem w budynku uczelni, w której jest tyle miejsc związanych z Twoja pracą…, gdzie jest tyle zdjęć, na których utrwalono wiele wydarzeń z życia uczelni. Ty je zainspirowałeś, Ty podniosłeś ich rangę uczestnicząc w nich…..itd…itd.. Przeglądałam kartki świąteczne, tam też jest nie jeden dowód Twej życzliwości, pogody ducha... Pourywane myśli w mojej wypowiedzi, gdyż brak słów na wyrażenie wszystkich myśli. Uczelnia mimo podejmowania różnych działań i zapraszania do współpracy zastępców, następców już nigdy nie sprawi, że będzie tak jak dawniej …

----

Wdzięczna jestem za poetyckie życzenia okolicznosciowe, które, odwzajemniając, winszuję Panu i Jego Najbliższym Osobom Domowników i Współpracowników radosnych przeżyć, podnoszących myśli wigilijno-świątecznych, udanego relaksu i biesiad, a w N.R. 2011 kolejnych sukcesów i z nich płynących satysfakcji. Z poważaniem i sympatią

----

Wysłałem Ci wprawdzie życzenia takie sobie, ale chciałbym jeszcze dołożyć coś od siebie dla Ciebie. Dziękuję Ci za ciepło i życzliwość, życzę sukcesów w każdej dziedzinie i odporności na przeciwności. Mam nadzieję, że mogę także już pogratulować Ci kolejnej kadencji w CK. Cieszę się, że mogłem Cię poznać bliżej.

----

Szczęśliwa nocy, w którą się nam rodzi dzień jasny,

światło wszystkiemu stworzeniu,

I w której brudach i okropnym cieniu

słońce jaśniejsze

nad codzienne wschodzi”.


J. A. Morsztyn

Radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku

----

Szanowny Panie Profesorze, jeśli napiszę, że wzruszyły mnie życzenia od Pana - to mało... Naprawdę dziękuję za pamięć. Życzę Panu na te święta i Nowy Rok tego, co Pan sobie życzy. A przede wszystkim zdrowia.

----

Dziękując za piękne i ciepłe słowa przesyłam serdeczne życzenia
dobrych, wypełnionych ciepłem, serdecznością, nadzieją i życzliwością Świąt Bożego Narodzenia. Niech Nowy Rok przyniesie Ci i Twojej Rodzinie zdrowie, pomyślność i radość czerpaną każdego dnia!


----

Z najserdeczniejszymi życzeniami zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia
i szczęśliwego Nowego, 2011 Roku ... przekazuję Tobie i Twoim Bliskim edukacyjną zagadkę: Jaki był pierwszy na świecie gwiazdkowy prezent? Dla pełnej odpowiedzi wysłuchajcie proszę nagrania pod wskazanym adresem:
http://www.andiesisle.com/thefirstchristmasgift.hs.html
(W razie potrzeby polski refren odpowiedzi poniżej)

Pierwszy prezent nadszedł z wysokości

owinięty w światło gwiazd, przewiązany miłością

z radością ofiarowany,

Słodki Chłopczyna -

dar dla Ciebie, dla Was i dla mnie.

P.S. Ładny na tej samej stronie jest też utwór: Magnificent.


----

Kochani Moi Bliscy, Zwykle brak nam czasu, a przynajmniej ja to czuję. Ale idą święta, najlepsze jakie mamy. Niech wszystko się zatrzyma, a zwłaszcza ta chwila, gdy przy wigilijnym stole zasiądziemy w rodzinnym gronie. Niech trwa magia Spotkania, bez codziennego narzekania, niech rozbłyśnie Gwiazda, popłynie kolęda, a ciepło serc bliskich ogrzeje Wam duszę. Niech ta chwila Bożego Narodzenia pomoże i nam narodzić się na nowo, dla innych, dla bliskich, dla świata, ale przede wszystkim dla siebie, by stawać się lepszym, mądrzejszym, doskonalszym. A Nowy Rok niech zrealizuje pokładane w nim nadzieje, będzie mijał w zdrowiu, pomyślności i miłości.

----
Ja uwielbiam filet z morszczuka ( w sosie pomidorowym) oraz śledzie po
kaszubsku. Pychota!!!!!!!!!!! Ze stołu szybko znika (dzięki moim szyblim rękom) sernik i makowiec (o niezdrowej coli nie wspomnę). Colę kupjemy tylko na święta.


----

Życzymy Wam Kochani, aby te święta były dla Was okazją do spotkań z bliskimi, z samym sobą i Maleńkim... Żeby w pędzie życia znaleźć, choć chwilę wytchnienia... I żeby smutek "bo znów zabrakło czyjegoś głosu" przerodził się w radość oczekiwania..

----

Drogi Profesorze, życzę zdrowych, spokojnych, przepełnionych radością i miłością Świąt Bożego Narodzenia oraz realizacji planów i spełnienia marzeń w nadchodzącym Nowym Roku. Wiele serdeczności na nadchodzące dni

----
Witam serdecznie! Z okazji Świąt i Nowego Roku życzę Panu i Pana bliskim spełnienia marzeń, radości, ciepła rodzinnego i "konsumpcyjnej wytrwałości". Pozdrawiam.
----
Bardzo dziękuję za refleksje, które w czasie Świątecznym popłynęły prosto z serca do serca.Wierzę, że właśnie kolejne Boże Narodzenie pomoże mi znaleźć zagubione, czy zaniechane z powodu słabości, wątki życia w różnych ważnych aspektach. Wiąże się to, jak myślę, z trudną sztuką dokonywania przewartościowań. W wieku dojrzałym coraz częściej wymagamy tego od siebie. To taki… jakby filozoficzny rachunek sumienia, dobycie wewnętrznego głosu, rozmowa z samym sobą. Pokładam nadzieję w odnowienie sił do mojej codziennej, przecież zwykłej pracy, którą nazywam pokornie – służbą. Nie chcę wpadać w patos, choć jest on usprawiedliwiony magią Świąt, to jednak wyznam, że przemawiają do mnie szczególne obrazy. Do nich należy na przykład Christ and the Virgin in the Mouse of Nazareth pędzla Francisco de Zurbarána. Przedstawia ona nastoletniego Chrystusa, splatającego swoją koronę cierniową. (...) Jeszcze raz dziękuję za szczególne życzenia Świąteczne, Odnawiające, które zapamiętam. Pozostaję z nadzieją, że kiedyś dorosnę duchowo, by je tak wspaniale składać, jak zrobił to Pan Profesor. Wszelkich błogosławieństw życzy Panu Profesorowi i Jego Rodzinie
----

Twoje życzenia są zawsze takie piękne. Skłaniają by popatrzeć wgłąb codzienności i dojrzeć w niej to, co zazwyczaj niewidoczne. Dziękuję za nie.

-----

przesyłamy Tobie i Rodzinie moc serdeczności nie tylko świątecznych i noworocznych. Wiem, że ten nowy rok będzie brzemienny w zmiany w środowisku, które już się zaczęły, choć nie wszędzie, gdzie powinny. (...) Cieszmy się sobą, wzajemnie,nie tylko przy okazji Świąt.

----

Dużo spraw, faktów i opinii mnie w tym roku zmartwiło i po prostu zgnębiło. O wiele mniej ucieszyło. A wśród nich, najbardziej ta - że się odezwałeś. Nie wyobrażasz sobie jak czekałem na znak od Ciebie. Od Was. Będę mial pogodniejsze Święta. Dziękuję. Przesyłamy Wam uściski i uśmiechy.Niech Wasze dusze skrzą się czystym poczuciem więzi i radości, przepełnione miłością. JAK NASZE!

----

Szanowny Panie Profesorze, najpiękniej dziękuję za list wypełniony życzeniami świąteczno-noworocznymi. Właśnie ubieram choinkę, tradycyjnie zawsze wieszam na niej własnoręcznie wykonane ozdoby i koniecznie świeczki zamiast lampek. Przesyłam Panu i Pana Rodzinie cały ten koloryt form, barw i ciepła z pierwszego płomyka zapalonej popołudniowa pora świeczki. Załączam wiersz poetki z Borów Tucholskich, która zawsze na święta tworzy nim swoisty, jedyny, niepowtarzalny klimat:
Oczekiwanie
Porozwieszam na choince
świąteczne wspomnienia
w każdej bombce
jeden wieczór
i jedną kolędę
W każdej lampce
jedna iskrę
i jedną nadzieję
A w łańcuchach
wachlarz dłoni
w gorącym uścisku
aby nigdy nie zabrakło
naszych drogich
bliskich
Znów ustawię na obrusie
jeden talerz więcej
jeden uśmiech
rzucę przy tym
na zbłąkane
serce
I zapalę światło
gwiazdy
nad wielką radością
by płonęły
nasze chwile
rodzinną miłością
[Barbara Jendrzejewska]
Wszystkiego dobrego, a w Sylwestra proszę zadbać o grosz w kieszeni - choć to zaklinanie rzeczywistości ale motyw szlachetny - na szczęście.

----

Drogi Panie Profesorze, W Święta Bożego Narodzenia sam Jezus zaprasza nas na swoje urodziny. Nie do suto zastawionego stołu, ale do ubogiej stajni, aby nas swoim ubóstwem ubogacić. Ubogaca nas Swoją niepojętą Miłością, Swoją dobrocią i hojnością łask oraz nieustannym zaproszeniem, by być w Komunii z Nim każdego dnia, a potem, by być w komunii z człowiekiem. Drogi Panie Profesorze, niech Pan da się poprowadzić Jezusowi każdego dnia, kocha Go i da Mu się kochać z całym swoim człowieczym ubóstwem. Niech te świąteczne dni będą dla Pana i Jego Bliskich radosne, opromienione uśmiechem Bożego Dziecięcia i Jego Przeczystej Matki.. Niech Nowy 2011 Rok przyniesie pokój i nadzieję. Radosnego w Panu świętowania. Łączę się z w Adoracji Dzieciątka i zapewniam o modlitwie.
----

serdeczne dziękuję za piękne życzenia świąteczne i kartę. Ja życzę Panu Profesorowi, aby w te święta rzeczywiście się coś w nas narodziło, co wspierać nas będzie w realizacji naszych celów i zadań i co pomoże nam zbliżać się do drugiego człowieka.

----

Zdrowia, niegasnącej pogody ducha i obfitości Miłości

----

Dziękuję za życzenia. Ja również pragnę życzyć Panu Profesorowi wypełnionych spokojem oraz wzajemną życzliwością świąt Bożego Narodzenia spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze. Świąt dających radość i odpoczynek oraz nadzieję a "dobry" Nowy Rok.

---

P.s. Przesadziłem wczoraj z ilością "uszek" w barszczu (ale i tak rekordu nie pobilem). Mikołaj dał mi m.in. piankę do golenia (abym się częściej golił....). Nic to, liczyłem na książki....
----

Gwiazdy z nieba,których nie dotkniecie!
Marzeń spełnienia, których nie osiągniecie!
Radość,w życiu tak ciężkim i tragicznym.
Uśmiechu, pustego słowa w moim słowniku!
Wiary która jest chwiejna jak wiatr za dmucha
Szczęścia niewidzialnego oczyma...

Może świata u stóp i wielu z nim przymiotników
Wiem czego Wam mogę życzyć
Bądźcie sobą przez każdą chwilkę w życiu.
Która mija nas jak wiatr i czas lecący?
Bądźcie takimi jakimi Was Bóg stworzył.
Nie znających potencjału drzemiącego -
cech ani negatywów.

Jesteście ludźmi zatem nimi pozostańcie?
Właśnie takimi których kocham najbardziej!
Z dobrem i złem w wnętrzu osobowym,
z charakterem ciężkim i nieprzetworzonym!
Gdyż pięknem jesteście takim jak pozostaliście stworzeni...
Cóż ja będę mógł później do was pienić?
Gdy każdy z Was będzie ideałem.
No bo chciałbym pisać,
o dobru i złu w nas Samych...

Powodzenia i walki, sukcesu i ewentualnych darów,
w postaci cech charakteru,
Uśmiechu, przyjaciół, pogody ducha.
Słońca świecącego w dni ciemne i pochmurne!
Dróg dobrych i ścieżyn życia, losu łatwego!
Zdrowia by móc w nimi brnąć
dobrego ducha wiary i myśli w dni 2011


----


/Jerzy Libert/
Pasterka <

Ptaki niby dzwoneczki cieszą się kolędą
Chrystus się nam narodził i nowe dni będą
Do stajni betlejemskiej aż od brzegów Wisły
Z ptakami smukłe sarny dziwować się przyszły.

Wiewiórka zęby szczerzy i w niebo się patrzy
Jak dwa gołębie płyną na Błękitnej tarczy.
I kwiaty, choć to zima, czas mroźny i cichy,
Niosą mirrę, kadzidło i złote kielichy.

I pawie przyfrunęły z krajów cudzoziemskich,
By swe pióra przyrównać do skrzydeł anielskich
A mały Chrystus smutny w drzwi patrzy i czeka
By pośród witających zobaczyć Człowieka..
.

Tymi słowami składam serdeczne życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku 2011, abyśmy sercem, myślą i swoją obecnością byli blisko Bożej Dzieciny, a także każdego Człowieka, tak w naszych rodzinach, jak i kręgach przyjaciół, osób znajomych, czy tylko spotykanych na drogach naszego życia, w różnych sytuacjach i różnych okolicznościach. Niechaj wszystkie spotkania niosą radość, spokój, szacunek, życzliwy uśmiech, a także pomocną dłoń, by nie zabrakło ludzkiej obecności i miłości, gdy ta Maleńka Miłość ma zagościć wśród nas.

----

Co roku z ogromną przyjemnością czytam przepiękne życzenia Świąteczne, zamieszczane przez Pana Profesora na blogu (wcześniej na stronie WSP), zawierające przesłanie na Nowy Rok, skłaniające do refleksji, edukujące. Serdecznie za nie dziękuję i życzę pięknych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia a w Nowym Roku kolejnych sukcesów w trudnej misji, jaką jest edukowanie społeczeństwa.

----

Oto zwiastuję wam radość wielką,

która będzie udziałem całego narodu:

dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel,

którym jest Mesjasz, Pan.

Łk 2, 10-12.



Dzieląc się radością z przeżywania Bożego Narodzenia

przesyłam najserdeczniejsze życzenia

pełnych radości i pokoju Świąt

i niosącego pokój błogosławieństwa Bożego

w każdym dniu nadchodzącego

Nowego Roku 2011


----

Z całego serca z okazji wiąt Bożego Narodzenia życzę Wam tego, co wiem, że dla Was najważniejsze i czego sama pragnę dla siebie i swoich bliskich - spokoju, radości, miłości, bliskiego, ciepłego kontaktu z Rodziną i prawdziwymi przyjaciółmi, a to wszystko bez pośpiechu, troski i zmartwień. Dziękuję Wam za to, że jesteście i dajecie tyle z siebie innym ludziom! że potraficie nadać rangę najcenniejszego czasu zwykłym, levcz prawdziwym słowom i gestom. Cieszę się i jestem wdzięczna, że i ja jestem w gronie obdarowanych. Dlatego tak bardzo chciałabym, żeby w Waszym życiu spełniła się maksyma: "im więcej od siebie dajesz, tym więcej dostajesz".

---
Z okazji nadchodzących Świąt przekazuję najlepsze życzenia - niech Mała Boża Dziecina obdarzy wszelkim błogosławieństwem potrzebnym do owocnego przeżycia Świąt i nowego roku. Niech wniesie dary dziecięctwa: przeźroczystość, radość, głęboki pokój, nadzieję, zawierzenie i zaufanie oraz pokorę jako umiłowanie prawdy. Niech to będzie dobry rok dla całej Waszej Rodziny! Z głęboką wdzięcznością, serdecznym pozdrowieniem oraz wyrazami szacunku.

-----


Jest taki wieczór w roku, gdy wszyscy obecni gromadzą się przy wspólnym stole, Jest taki wieczór, gdy gasną spory i znika nienawiść... Wieczór, gdy łamiemy opłatek...
Jest taki wieczór wyjątkowy... Jedyny... Niepowtarzalny... Pełen gorących życzeń.
Życzę takiego wieczoru oraz radości we wszystkich dniach nadchodzącego Nowego 2011 Roku

---

Witaj Bogusiu Profesorze drogi, dzięki za podnoszący na duchu list i
piękne zyczenia. Zastałeś mnie w Lizbonie, gdzie nie widać zimy,ale wśród
nastrojowych , przepięknie światłami udekorowanych drzew, budynków
,pomników, rewia światecznego nastroju jest zwielokrotniona i pewnie nie
wszystkich sklania do zadumy i refleksji duchowej. To raczej w cudownych
architektonicznie kosciołach, i ich powadze nastroju, historii trwania
można uchwycić to co jest ową powagą refleksji...życzę dobrych wszystkich
dni w Nowym Roku

----

Szanownemu i Drogiemu Profesorowi oraz Jego Bliskim – zdrowia, wypoczynku i radosnej kontemplacji tych wszystkich wartości, które przynosi Boże Narodzenie. Przede wszystkim możliwości uwolnienia się od zamętu, chaosu i świata pozorów, w którym musimy być, niezależnie od naszych chęci.
Dalszych fascynujących osiągnięć naukowych, zadowolenia z odkrywania prawdy schowanej niekiedy przedziwnie w zapomnianych szczelinach tekstów i sztuce. A poza tym wielkie dzięki za odwagę kruszenia stereotypów hamujących rozwój człowieczeństwa w człowieku i niezbywalne prawo do Szczęścia i współbycia…

24 grudnia 2010

Pedagogika nadziei


Zaczynają się jedne z najpiękniejszych polskich Świąt - Święta Bożego Narodzenia, dni jednoczenia rodzin, umacniania naszej miłości do Boga, bliźnich, siebie, do całego świata.

Są to święta bardzo rodzinne i niezmiernie ważne w naszym życiu. To Święta o bardzo starych korzeniach i tradycjach narodowych, w trakcie których kultywujemy wartości kultury chrześcijańskiej. Życzę Państwu nasycenia tych Świąt wielką Tajemnicą, urokiem i oryginalnością spotkań z Bliskimi i Obcymi, stworzenia niepowtarzalnej atmosfery, która zaowocuje nadzieją na pokój, miłość i zgodę.

Jak pisze w swojej rozprawie pt. Pedagogika nadziei. Współczesne konteksty w inspiracji personalistyczno-chrześcijańskiej (UKSW, Warszawa 2009) ks. Stanisław Chrobak: Życie według nadziei i działanie z nadzieją stanowi fundament egzystencji jednostki oraz społeczeństwa. Nadzieja, motywując i dynamizując podejmowane przez człowieka działania, przyczynia się do jego wszechstronnego i pełnego rozwoju. (s. 13)

Nie tylko w tych dniach jest nam potrzebna nadzieja, ale na co dzień, by możliwe było pokonywanie barier i trudności w realizacji wartości, które wykraczają poza doraźne dobra. Niech zatem symbolika światła wzmocni źródła naszego życia, które otrzymaliśmy jako dar i zadanie. Nadzieja wynosi nas ponad naszą subiektywną świadomość. Uzdalnia nas do odejścia od antropocentrycznego i egocentrycznego oddawania się prawdzie naszych własnych myśli i rzeczywistości wykreowanej prze człowieka. (…) W nadziei podporządkowujemy się prawdzie tego, co jest rzeczywiste, bierzemy udział w porządku rzeczywistości wykreowanej przez człowieka, w porządku, którego nie wynajdujemy sami, lecz który nadzieja pomaga nam odkryć. (tenże, s. 19-20)

Pedagogika nadziei uświadamia nam, że nie wystarcza znać i głosić tezy I. Kanta o imperatywie moralnym, skoro własnym działaniem nie daje się dowodów na dążenie do osiągania najwyższego Dobra i Prawdy, służąc nieprzejrzystości, nieetycznym interesom i ciemnej „teraźniejszości”. Pedagog nadziei musi liczyć się z tym, co miłe i przyjemne, jak i tym, co nieprzyjemne, by podejmować działania w horyzoncie możliwości i otwartości na nowe zjawiska. Jak pisał znakomity filozof G. Marcel: Stwierdzenie „mam nadzieję” w całej swej sile zwrócone jest w kierunku jakiegoś wybawienia. Nadzieja mieści się dokładnie w ramach próby i nie tylko się z nią łączy, lecz stanowi prawdziwą odpowiedź bytu na tę próbę. (tamże, s. 46).

Źródłem ludzkiej nadziei jest ufność w przyszłość i miłość, którą warto pojmować jako w swej istocie bycie-z: bycie-z sobą; bycie-z dzieckiem, bycie-z rodzicami, bycie-ze społeczeństwem; bycie-z narodem itd., czyli uczestniczenie, a nie konsumowanie, wyczekiwanie na łaskę, posilanie się cudzym wysiłkiem i dokonaniami, by pozorować coś, czego się nie posiadło lub nie dokonało. Człowiek żywiący nadzieję, i tylko on, niczego z góry nie przyjmuje. Pozostaje otwarty na jeszcze nie dokonane, przyszłe spełnienie, o którym jednocześnie wie, że równie mało zna jego postać, jak i jego czas. (s. 53)

Nadzieja jest odpowiedzią na coś, co pozwala uwolnić się z czynników degradujących podstawę naszego istnienia, naszej natury czy co uniemożliwia pełnienie w sposób odpowiedzialny ról społecznych czy zawodowych.Jest odpowiedzią ludzkiej egzystencji na to, co usiłuje zniszczyć ludzką tożsamość. Pedagog musi umieć funkcjonować w zmieniającym się świecie, by nie pozwalać na utratę w nim wartości, które konstytuują sens jego służby INNYM, a jednocześnie nie prowadzą do naruszenia poczucia jego własnej godności. Zaprzecza pedagogii ten, kto łamie dawane słowo, kto zdradza, niszcząc tym samym podstawy do pokładania w nim nadziei. Prawdziwy pedagog sam jest nośnikiem i powiernikiem nadziei, gdyż w swojej pracy kieruje się m.in. (…) wiarą w dobro w drugim człowieku i w jutro tego dobra – w rozwój i sens tego rozwoju. (s. 59)

Trzeba jednak uważać, być czujnym na tych, którzy oferując nadzieję, czynią to w taki sposób, by pozbawić innych szans na samostanowienie. Ich postawy powodowane są bowiem zuchwalstwem pochodzącym z pychy, pragnącej się wynieść ponad to, co świadczy o niemocy człowieka, a jeszcze bardziej z próżności i lekceważenia innych. Słusznie pisze ks. S. Chrobak, że korzenie zuchwalstwa (...) tkwią w fałszywej, afirmowanej przez własną wolę samoocenie człowieka, samouspokojeniu. Ta fałszywa samoocena, jest brakiem pokory, negacją realnej stworzoności i sprzecznym z rzeczywistością uzurpowaniem sobie podobieństwa do Boga (…), a wśród niewierzących do tych, co naprawdę wiedzą lepiej.

Tacy pseudowychowawcy szafują ludzką nadzieją narażając innych na straty w wyniku nienasyconego dążenia do uzyskiwania niemal wszystkiego niejako za darmo i bez kompetentnego trudu. Chcąc kupić sobie nadzieję, pozbawiają jej innych, tworząc im zarazem iluzję wolności i możliwej samorealizacji.

Życzmy sobie w Nowym Roku spełniania nadziei, która nada sens naszemu życiu, stanowiąc podstawę twórczej siły życia. Spełniajmy się w Nowym Roku, byśmy mogli tak wspólnie, jak i w przyjaznym otoczeniu czy środowisku życia cieszyć się swoją obecnością, byśmy mogli spotykać się w niepowtarzalnym klimacie „bycia sobą”. Niech 2011 r. sprzyja realizacji własnych nadziei, marzeń i pasji, bo w ustawicznym pielgrzymowaniu i stawaniu się podczas swojego życia, nikt nie pozbawi nas naszej jedyności, niepowtarzalności.

23 grudnia 2010

Pedagogika życzeń na usługach kłamstwa


Jak się okazuje i na tym można zarabiać. Na rynku są firmy, które oferują nawet szkolenia właścicieli firm, by to, co powinno być autentyczne, osobiste, zamienić w towar, w umiejętność sprzedawania kłamstwa. W ten sposób edukuje się menedżerów w tym, jak mają manipulować swoimi podwładnymi, jak własną hipokryzję zamienić w okresie przedświąteczno-noworocznym w jeszcze jeden odsetek od kapitału własnej nieszczerości.

Jacy biedni i zapracowani ci menedżerowie i szefowie instytucji, że trzeba im podsuwać wzory przemówienia wigilijnego i noworocznego w ich firmach? Gotowe propozycje, sprawdzone reguły i narzędzia dla mających problemy z własną osobowością menedżerów, dla tych, co na co dzień swoją rozchwianą psychiką rekompensują sobie własne, często nieudane życie - manipulowaniem innymi, to rodzaj jeszcze jednego "wsparcia edukacyjnego". Jeszcze wczoraj zachowywali się toksycznie, a dzisiaj zmieniają swe oblicze, by choć na chwilę przemówić do współpracowników ludzkim głosem.

Czego życzyć współpracownikom na Święta Bożego Narodzenia i na Nowy Rok? Oni się nie martwią, bo przecież otrzymali następujące instrukcje:

Kiedy wszystkie spojrzenia pracowników skupiają się na przełożonym w chwili, gdy zabiera głos, wraz naturalnym stresem pojawia się wiele wątpliwości:
• czy moje przemówienie zawiera treści istotne dla moich pracowników?
• czy właściwie podsumowuje miniony rok i umiejętnie wskazuje wybrane sukcesy i porażki?
• czy nie zawiera zbyt wiele elementów pochwalnych lub krytycznych?
• czy moi pracownicy są gotowi, aby usłyszeć to, co chcę im przekazać?
• czy nie przestaję być szczery, popadając w zbytnią euforię lub niezadowolenie?
• dlaczego mam wątpliwości, mimo że poświęciłem tyle czasu na przygotowanie?


Gdyby jeszcze usłyszeli, co tak naprawdę sądzą o nich ci, którym przed chwilą składali życzenia? A może ktoś napisze poradnik dla tych, którzy muszą je przyjmować mimo, iż wcale nie mają na nie ochoty?

22 grudnia 2010

Jak uniknąć w oświacie metathesiofobii?


Coraz częściej dziennikarze relacjonują zapowiedzi kolejnych zmian strukturalnych w oświacie, jakie proponuje MEN, ale już nie dociekają założeń, które legły u ich podstaw, bo te mogłyby się okazać albo przypadkowymi, albo z jakiegoś powodu korzystnymi jedynie dla ich promotorów. Jaki jednak jest ich głęboki sens, komu mają służyć, co mają zmieniać i jakie będą ich następstwa? Komentatorzy kolejnych zapowiedzi zwracają uwagę, że wprowadzane restrukturyzacje w zarządzaniu strukturami oświatowymi służą przede wszystkim temu, by umacniać etatystyczną politykę oświatową, która osłabia, a nawet eliminuje alternatywne myślenie i projekty innego działania. Zinstytucjonalizowana polityka resortu edukacji nagradza wydajność, adaptacyjne podejście do edukacji, a nie innowacyjność, gdyż ta burzyłaby ustalony przez MEN porządek. Innowacje w oświacie są naturalnym wrogiem myślenia kategoriami skuteczności, wydajności, stabilności i przewidywalności.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 9 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków prowadzenia działalności innowacyjnej i eksperymentalnej przez publiczne szkoły i placówki (Dz. U. nr 56 poz. 506) do końca stycznia 2011 r. nauczyciele mogą zgłaszać projekty własnych eksperymentów, które chcieliby wdrażać od nowego roku szkolnego. Na stronach internetowych większości kuratoriów oświaty znajdziemy nie tylko odnośniki lub zapis treści podstawy prawnej do takiej działalności, ale także wzory uchwał rady pedagogicznej w tej sprawie, kartę innowacji czy eksperymentu oraz procedury zgłaszania kuratorowi oświaty innowacji, a ministrowi edukacji – eksperymentu pedagogicznego. Są też takie kuratoria, które nie tylko zachęcają pedagogów do brania edukacji we własne ręce, ale i podają przykłady o pojawiających się w danym roku szkolnym innowacjach pedagogicznych, bo eksperymenty właściwie się nie pojawiają.

Przedszkola i szkoły nie przekształcą się w organizacje uczące się, gdyż wymagałoby to zmiany nastawienia osób nadzorujących pracę nauczycieli z kierowania i kontroli na współtworzenie warunków, które sprzyjałyby rozwojowi autonomii tych placówek i ich pedagogów. Byłoby to możliwe, gdyby nadzór pedagogiczny wspierał innowacyjne rozwiązania i eksperymenty pedagogiczne w sytuacji, gdy mamy w tym zakresie stosowne regulacje prawne. Jeśli nauczyciele chcą być niezależni w swoim profesjonalizmie, kreatywni, a zarazem oddani swoją pasją innym, jeśli zależy im na tym, aby ich placówka dobrze funkcjonowała i rozwijała się a uczęszczający do niej wychowankowie (dzieci, młodzież) rozwijali swoją osobowość, kształtowali swoje charaktery stając się w pełni dojrzałymi społecznie i moralnie obywatelami demokratycznego państwa, to powinni reagować na te możliwości, aspiracje, potrzeby i oczekiwania w sposób twórczy, uwzględniając zarazem zmienność środowiska życia.
Przykładowo z relacji lubelskiego kuratorium oświaty wynika, że do 31 marca 2010 r. zgłoszono 140 projektów innowacji z 58 szkół i placówek oświatowych, które wychodzą naprzeciw zainteresowaniom dzieci i młodzieży, czyniąc zarazem proces kształcenia dla nich szczególnie atrakcyjnym.

Jak wynika z relacji tego kuratorium, w szkołach przeważają przede wszystkim innowacje mające na celu: zapewnienie uczniom dobrego przygotowania ogólnokształcącego, pełnej realizacji podstawy programowej z przedmiotów ogólnokształcących, poszerzenie treści w zakresie szeroko pojętej edukacji prozdrowotnej, ekologicznej, artystycznej oraz nowatorskiego podejścia do rozwiązań organizacyjnych i metodologicznych. W systemie kształcenia ponadgimnazjalnego innowacje stanowią swoistą nowość, która przybliży uczniom zagadnienia z zakresu funkcjonowania znaczących instytucji państwowych, samorządowych, usługowych oraz stanowić będzie podstawy do dalszego kształcenia. Zapoznanie z zasadami udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej wpłynie na nabycie wiadomości i umiejętności pozwalających skutecznie udzielić pierwszej pomocy w nagłych wypadkach, kształtowanie postawy odpowiedzialności za bezpieczeństwo własne i innych, w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia ludzkiego. Nauka praktycznych umiejętności w tym zakresie jest szczególnie ważna w odniesieniu do funkcjonowania uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Za niewątpliwe zalety zgłoszonych innowacji uznać należy przewidziane w nich procedury osiągania celów, ze szczególnym naciskiem na ich charakter praktyczny oraz zastosowanie bogactw środków dydaktycznych.

Zapewne brakuje nam przekazu na temat tego, w jakiej mierze proponowane przez nauczycieli innowacje pozwoliły na zrealizowanie zakładanych celów, czy i w jakim zakresie sprzyjały głębokim zmianom w procesie kształcenia, wychowania czy form sprawowania opieki nad dziećmi i młodzieżą, z czego najbardziej zadowoleni są ci, do których były one adresowane? Interesujące jest to, czy i w jakim zakresie nauczyciele korzystają dzisiaj z nowej wiedzy psychologicznej, z wyników najnowszych badań nad ludzkim umysłem, procesami introjekcji wartości w pluralistycznym świecie czy z badań nad uwarunkowaniami rozwoju emocjonalnego, społecznego czy moralnego młodych pokoleń? Jak reagujemy na zachodzące zmiany w konfrontacji z mediami, które przejmują coraz silniej „władzę” nad ludzki rozwojem? Co zrobić, by najbardziej aktywni zawodowo nauczyciele nie cierpieli z powodu przypadłości określanej mianem metathesiofobia, czyli strachem przed zmianami, które wymagają odmiennego myślenia i zachowania?

20 grudnia 2010

Co mają powiaty do projektu odroczenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków?


Związek Powiatów Polskich negatywnie ocenia projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw, którego istotą jest odsunięcie w czasie obligatoryjnej daty objęcia sześciolatków obowiązkiem szkolnym – z 1 września 2012 roku na 1 września 2020 roku. Prezes Związku Powiatów Miast Polskich opowiada się za pozostawieniem obecnego terminu wejścia w życie kwestionowanych przepisów, zaś uzasadnianie odroczenia o osiem lat tego rozwiązania strukturalnego brakiem przygotowania bazy obiektów szkolnych dla potrzeb sześciolatków oraz brakiem jednolitych standardów oświatowych w kraju jest zlekceważeniem tych samorządów lokalnych, które podjęły wszelkie działania konieczne do przystosowania obiektów szkolnych do nowych wyzwań.

Podważanie tych starań samorządowcy odczytują jako votum nieufności wobec nich. Ich zdaniem standardy oświatowe nie mogą być elementem warunkującym możliwość przyjmowania do szkół sześciolatków, gdyż ważniejsze jest wcześniejsze objęcie ich nauką szkolną.

Co uczyni z treścią tej uchwały minister edukacji narodowej, skoro powiaty nie prowadzą szkół podstawowych, ani też prowadzenie przedszkoli nie jest ich zadaniem własnym?