03 listopada 2023

Raport OECD o stanie edukacji zawodowej na świecie

 


W powyborczej Polsce trwają przygotowania do powołania rządu, a tym samym także zmian w powszechnej edukacji i szkolnictwie wyższym, toteż byłoby dobrze, by aspirujący do przejęcia Ministerstwa Edukacji i Nauki (z nadzieją na jego likwidację) poświęcili trochę czasu na przeczytanie Raportu OECD "Education et Glance 2023". Tegoroczna edycja została poświęcona (wy-)kształceniu zawodowemu w najwyżej rozwiniętych krajach na świecie. 

Jak pisze sekretarz generalny OECD we wstępie do niniejszego Raportu o konieczności przygotowania młodych pokoleń do podjęcia studiów wyższych i wejścia w dorosłe życie zawodowe:

"W krajach OECD uczęszcza do szkolnictwa zawodowego 45 proc. wszystkich uczennic i uczniów, przy czym w takich krajach jak Holandia czy Czechy ów odsetek wynosi 75 proc. Niestety, w wielu państwach traktuje się szkoły zawodowe jako placówki ostatniego wyboru. Zbyt często wykształcenie zawodowe nie jest postrzegane przez kończących edukację początkową jako ich szansa życiowa, toteż trzeba zmienić motywację uczniów, by ścieżka kształcenia zawodowego była przez nich postrzegana jako atrakcyjna, a tym samym była lokowana na pierwszym miejscu edukacyjnych aspiracji.  

Jeśłi edukacja zawodowa powinna bardziej odpowiadać potrzebom nie tylko rynku pracy, ale także uczniów, to musi być też bardziej atrakcyjna i dostępna. Najnowszy Raport zawiera szereg nowych danych dotyczących różnych ścieżek kształcenia zawodowego, których istnienie jest możliwe dzięki politycznym decyzjom i podmiotom prowadzącym szkoły zawodowe, a rozumiejącym wartość efektywności kształcenia, by wspierać szanse edukacyjne, inkluzję i postęp będący następstwem zmian politycznych" (Mathias Cormann). 

Ważne są wskaźniki powyższych procesów, które pozwalają na uchwycenie aktualnego stanu kształcenia zawodowego w krajach OECD oraz wyprowadzenie wniosków dla potrzeb polityki oświatowej. Są to następujące grupy wskaźników: 

GRUPA A - Następstwa/skutki edukacji 

A 1 - Jakie wykształcenie zawodowe mają osoby dorosłe? 

 A2 - Przejście z systemu (wy-)kształcenia do zatrudnienia: Gdzie są 15-29-latkowie dzisiaj? 

A3 - Jak stan system edukacji wpływa na zatrudnienie?

A4 - Jaki dochód można uzyskać na podstawie uzyskanego wykształcenia?

A6 - Jakie są ogólnospołeczne następstwa procesu kształcenia? 

 A7  - W jakich formach kształcenia formalnego i nieformalnego uczestniczą osoby dorosłe? 

GRUPA B - Dostęp do edukacji, korzystanie z niej i jej przebieg:

B1 - Ilu uczestniczy w edukacji? 

B2 - Ilu kończy szkołę średnią II stopnia? 

GRUPA 3 - Finansowanie edukacji 

GRUPA 4 - Kadry nauczycielskie oraz organizacja procesu kształcenia:

D1 - Ile czasu spędzają uczniowie w klasie szkolnej? 

D2 - Jak wysokie są zarobki nauczycieli i dyrektorów szkół? 

D7 - Jaka jest struktura zatrudnienia nauczycieli w szkołach zawodowych?  Jakie są relacje między nauczycielami a uczniami w szkołach zawodowych?

Raport obejmuje uśrednione dane z następujących krajów: Argentyna, Australia, Brazylia, Chiny, Indie, Indonezja, Japonia, Kanada, Republika Korei Płd., Meksyk, Rosja, Saudi-Arabia, Płd. Afryka, Wielka Brytania, USA, Belgia, Bułgaria, Dania, Niemcy, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Irlandia, Włochy, Chorwacja, Litwa, Łotwa, Luksemburg, Holandia, Austria, Polska, Portugalia, Rumunia, Szwecja, Słowacja, Słowenia Hiszpania, Czechy i Węgry.   

Z analiz wynika, że 18 proc. dzieci poniżej 2 roku życia objętych jest opieką w żłobkach. Natomiast w grupie dwulatków opieką objętych jest ok. 43 proc. dzieci, przy czym w takich krajach jak Islandia, Republika Korei Płd., Norwegia i Szwecja wskaźnik ten wynosi ponad 90 proc. Wychowaniem przedszkolnym objętych jest średnio 74 proc. trzylatków.

Wśród osób mających 25-34 lat nie ukończyło szkoły ponadpodstawowej w 2022 roku średnio 14 proc. osób. W 2015 roku wskaźnik ten wyniósł 18 proc., a zatem jest niewielka poprawa.  Co ciekawe, 62 proc. uczniów tych szkół kończy je o czasie, zaś dalszych 11 proc. w dwa lata później. Pozostałe 27 proc. nie kończy tego poziomu kształcenia. 

Ok. 60 proc. mężczyzn w wieku 20-34 r.ż. uzyskało wykształcenie zawodowe na poziomie średnim (w Polsce ok. 38 proc.), przy czym 44 proc. z nich odbyło mniej niż jednomiesięczną praktykę zawodową w toku edukacji szkolnej (polscy uczniowie należą do czołówki pozbawionych praktyk zawodowych na poziomie kształcenia branżowego), 29 proc. - odbyło praktykę w przedziale czasowym 1-6 miesięcy, zaś 28 proc. miało praktykę trwającą powyżej 7 miesięcy (s. 47). Na szczęście działają w Polsce regionalne/miejskie centra kształcenia praktycznego i zawodowego, które oferują młodzieży różnego rodzaju kursy, szkolenia czy warsztaty w zakresie edukacji zawodowej.

We wszystkich krajach OECD z wyjątkiem Indii w szkolnictwie wyższym studiuje więcej kobiet (54 proc.) niż mężczyzn (41 proc.). W takich krajach jak Indonezja, Japonia i Holandia 65 proc. kobiet ma wyższe wykształcenie. Zainteresowanych szczegółowymi danymi odsyłam do Raportu. Polska edukacja nie jest w nim najwyżej notowana. Wprost odwrotnie.   

Niskie płace nauczycieli szkół zawodowych osłabiają edukację branżową, gdyż nie jest ona atrakcyjna dla młodzieży i dla nauczycieli.   


02 listopada 2023

Zmarł pedagog wczesnej edukacji - em. profesor UŁ Marian Lelonek

 



W dniu wczorajszym, po powrocie z łódzkich cmentarzy, odczytałem komunikat Dziekan Wydziału Nauk o Wychowaniu UŁ Aliny Wróbel o śmierci w dn.28 października br. em. profesora UŁ Mariana Lelonka (ur.20.01.1937 w Huminie), stąd moje dzisiejsze wspomnienie i osobiste pożegnanie.  


Kiedy naukowcy przechodzą na emeryturę, to niejako "znikają" z pola codziennych relacji ze swoim środowiskiem akademickim. Pozostają okolicznościowe życzenia, czasami wymiana korespondencji, okolicznościowych życzeń czy doraźne prace w kształceniu kadr akademickich. 

W latach drugiej połowie lat 80 XX wieku Marian Lelonek był adiunktem w Instytucie Pedagogiki UŁ, kierując zarazem Instytutem Kształcenia Nauczycieli i Badań Oświatowych w Łodzi. Jako specjalista w zakresie edukacji przyrodniczej w nauczaniu początkowym rozwijał badania w Katedrze Pedagogiki Przedszkolnej i Wczesnoszkolnej UŁ, którą kierował prof. Ryszard Więckowski. Zaproponował mi w Łódzkim Oddziale IKN poprowadzenie cyklu zajęć z pedagogiki harcerskiej i teorii wychowania, które stały się w tym czasie obowiązkowymi przedmiotami kształcenia pedagogicznego. Mile wspominam ten czas współpracy, Jego troski o doskonalenie kwalifikacji nauczycieli wczesnej edukacji.

Ostatni raz widziałem się z M. Lelonkiem jako Rektorem Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Pabianicach w dniu 10 kwietnia 2010 roku. Był to dramatyczny dla naszego społeczeństwa moment, bowiem tego dnia zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem przedstawiciele najwyższych władz państwa, senatorowie i posłowie polskiego Parlamentu, elity polityczne, członkowie rodzin ofiar katyńskich, pracownicy administracji najwyższych urzędów państwowych, cała załoga samolotu - osoby, które udawały się na uroczystości związane z 70-rocznicą zbrodni katyńskiej, z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim na czele. 

Tamtego dnia, o godz. 10.00 rozpoczynała się uroczystość związana z Jubileuszem Mariana  Lelonka, której radosny charakter przekształcił się w porażający wszystkich smutek. Tego ranka liczyliśmy jednak na niepotwierdzenie wiadomości, które dochodziły do nas z mediów na temat rzeczywistych skutków katastrofy. Trudno zatem nie pamiętać takiego wydarzenia.  

Jeszcze co jakiś czas wymieniałem się z Profesorem WSHE doświadczeniami z zakresu kształcenia kadr akademickich, ale i On miał coraz więcej obowiązków wynikających z kierowania uczelnią WSHE w Pabianicach. Założona przez M. Lelonka uczelnia zawodowa kształciła licencjatów z ekonomii, socjologii i pedagogiki, mając ogromną konkurencję w łódzkim regionie. Wkrótce została zlikwidowana.  

Łódzka pedagogika wczesnoszkolna miała bowiem w latach 70.-90. XX wieku nieliczne kadry naukowe. Dopiero zatrudnienie prof. Ryszarda Więckowskiego utorowało drogę do jej dynamicznego rozwoju, do którego przyczynił się także prof. UŁ Marian Lelonek. W 1984 roku został zatrudniony na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego. Należał do nielicznych wówczas specjalistów w zakresie edukacji przyrodniczej w nauczaniu elementarnym. Jego droga do nauki była poparta nie tylko wykształceniem wyższym, ale i praktyką pedagogiczną. 

Marian Lelonek ukończył studia magisterskie w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu na kierunku fizyka nauczycielska. Przygotował tam pracę pt. "„Strefowe topienie Cd – pomiar siły termoelektrycznej Cd – Pt”. W 1973 roku opublikował w pracy zbiorowej pod red. Mieczysława Sawickiego "Zasady i metody nauczania fizyki. Kurs podstawowy" rozdział dotyczący metodyki eksperymentu laboratoryjnego. W dwa lata później uzyskał stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki na podstawie dysertacji "Czynności umysłowe i praktyczne w uczeniu się przyrody w klasach niższych", którą obronił w Instytucie Badań Pedagogicznych w Warszawie.  Jego rozprawa została wydana w metodycznej serii podręczników dla nauczycieli  w renomowanym Wydawnictwie Szkolnym i Pedagogicznym, dobrze służąc kształceniu przyszłych nauczycieli. 


Tak rozpoczęła się ścieżka łączenia w rozwoju teorii naukowych z pedagogiką praktyczną, metodyką nauczania i tworzenia środków dydaktycznych. W 1978 roku M. Lelonek wydał z Heleną Gutowską i Tadeuszem Wróblem podręcznik szkolny "U Nas środowisko społeczno- przyrodnicze" dla klas 1-3. (WSiP), który miał 17 wydań. W dwa lata później opublikował "Przewodnik dla nauczycieli" do tego podręcznika. W 1984 roku ukazała się znacząca dla kształcenia nauczycieli Jego rozprawa pt. "Kształtowanie pojęć z przyrody nieożywionej w nauczaniu początkowym" (Warszawa, 1984), zaś w rok później pod Jego redakcją "Zarys metodyki nauczania początkowego, środowisko społeczno – przyrodnicze T. III. Nauczanie Początkowe" (Nr 6, Kielce). 


Okres przełomu ustrojowego wspierał nasz uniwersytecki kolega kolejnymi rozprawami. W 1990 roku wydał monografię pt. "Praca nauczyciela i ucznia w klasach 1 do 3". Dopiero pod koniec lat 90. XX wieku, bo 1 stycznia 1999 roku uzyskał zatwierdzenie stopnia doktora habilitowanego, który został mu nadany  na Uniwersytecie Komeńskiego w Bratysławie na podstawie m.in. dysertacji habilitacyjnej pt. "Rozwijanie myślenia uczniów w procesie edukacji środowiskowej". Jej wersja drukowana ukazała się  w Polsce w rok później.   


Ostatnią monografią M. Lelonka z pedagogiki wczesnoszkolnej była książka zatytułowana "Proces poznawania i rozumienia świata przez uczniów w młodszym wieku szkolnym", którą wydał w oficynie WSHE w Pabianicach w 2006 roku. Rok wcześniej opublikował w tej samej oficynie "Ważne wydarzenia z życia Pabianickiej Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w latach 2001-2004".  




Należał do tych pedagogów wczesnoszkolnych, którzy mieli za sobą działalność eksperymentalną w szkolnictwie podstawowym, toteż związek M. Lelonka z nauką wzmacniał już pracujących nauczycieli, studentów tej specjalności, jak i sprzyjał ich inspirowaniu do innowatyki pedagogicznej. Jako profesor UŁ uczestniczył w organizowanych przeze mnie Międzynarodowych Konferencjach "Edukacja alternatywna - dylematy teorii i praktyki" doskonale rozumiejąc i wspierając ruch nauczycielskiego nowatorstwa w okresie przełomu i pogranicza.  

Mimo ogromnego zaangażowania w powołanie do życia WSHE w Pabianicach w 2001 roku i zarządzania tą wyższą szkołą zawodową do 2009 roku znajdował czas na kształcenie kadr na poziomie akademickim jako recenzent i promotor. Wypromował dwie panie doktor nauk społecznych w dyscyplinie pedagogika, zaś w obu przewodach poziom naukowy dysertacji potwierdzał jako recenzent z ramienia UŁ prof. Krzysztof J. Szmidt (pedagog twórczości). 

Każdy mój kontakt z Profesorem UŁ/WSHE M. Lelonkiem zawsze kończył się Jego przepełnioną radością refleksją o spełnieniu się w roli naukowej/rektorskiej i rodzinnej. Z dumą dzielił się sukcesami naukowymi córki, która została profesorką nauk medycznych.  W ciągu 86 lat życia wpisał się w dzieje rodzinnego miasta - Pabianice, kształcenie i doskonalenie zawodowe nauczycielstwa, w rozwój uniwersyteckiej pedagogiki wczesnoszkolnej i zarządzanie w wyższym szkolnictwie zawodowym.  

Jednym z wielu wskaźników powyższych osiągnięć M. Lelonka są przyznane Mu nagrody, medale i odznaczenia: Złoty Krzyż Zasługi (1979); Honorowa Odznaka Województwa Łódzkiego (1971);  Medal Komisji Edukacji Narodowej (1974); Złota Odznaka ZNP (1974); Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1986); Medal Wojewódzkiej Rady Postępu Pedagogicznego w Skierniewicach (1987); Honorowa Odznaka Miasta Łodzi (1988) i Złota Odznaka Uniwersytetu Łódzkiego (2005). 

Przekazuję Rodzinie i Bliskimi Profesora wyrazy współczucia, zachowując w pamięci wiele wspólnych dokonań na rzecz innowatyki pedagogicznej i wczesnoszkolnej w kraju. Niech spoczywa w pokoju! 


31 października 2023

Odeszli pozostawiając nam pedagogiczny testament

 


Przed nami święto pamięci o bliskich, znajomych - osobach dla nas szczególnie znaczących, których obecność wpisała się w biografię naszego życia. W harcerstwie mówiliśmy, że "odeszli na wieczną wartę".  Chrześcijanin podkreśli, że "odeszli do Pana", toteż czci tych, którzy dostali się do nieba, zostali uznani za świętych (beatyfikowanych i kanonizowanych), ale także za wszystkich wiernych zmarłych. Osoby świeckie obchodzą dzień 2 listopada jako święto Wszystkich Zmarłych. 

Niezależnie jednak od wymiaru religijnego czy świeckiego wciąż pielęgnujemy w tak wyjątkowej formie pamięć o tych, których już nie ma z nami na świecie. Jak pisze wybitny antropolog kultury Roch Sulima - doskwiera nam nie tylko nieobecność osób znaczących w naszej codzienności, ale także "głód wartości. Ludzie potrzebują coś "gryźć, z czymś się zmagać. Bądź to trzymać się "kłopotów", bądź to trzymać się "sukcesów". Dostrzegać "prześwity" w codzienności" ("Powidoki codzienności", 2022, s.15). 

Odwiedzamy groby, zapalamy na nich znicze, zdobimy je wiązanką kwiatów, najczęściej z chryzantem. Ten obyczaj nie ulega w Polsce tak głębokim przeobrażeniom, z jakimi spotkałem się w krajach niemieckojęzycznych. W Niemczech, zamiast pochówku na cmentarzu, niektórzy wybierają z katalogu gatunek drzewa, pod którym ksiądz rozsypuje prochy zmarłej osoby, nie pozostawiając żadnego śladu, tabliczki po niej. "Bycie", "obecność" są odmiejscowione.  

(źródło:Fb-Jerzy Szkudlarek)

Polscy ekolodzy apelują o to, by nie zapalać zbyt wielu zniczy ze względu na coraz poważniejsze w skutkach zaburzenia klimatu. Jeśli pamiętamy o tych, którzy odeszli, to przecież dlatego, że byli przez nas kochani, lubiani, szanowani, autentyczni, prawdziwi, wiarygodni, ujmujący, a więc z jakiegoś powodu znaczący dla rozwoju tożsamości osobowej (naszej i/lub naszych bliskich). Od 1 listopada 2022 roku pożegnaliśmy akademickich pedagogów, adiunktów, docentów, profesorów, wspominając także ich wkład w kształcenie pedagogów i kadr naukowych:

1. Barbarę Baraniak (pedagog pracy socjalnej, andragog)

2. Marię Donevską, z d.Kuźnik (pedagog społeczna) 

3. Andreę Folkierską (pedagog ogólną, filozof edukacji)

4. Andrzej Gołębiowski (pedagog społeczny)

5. Alinę Górniok-Naglik (pedagog kultury, wczesnoszkolną) 

6. DzierżymiraJankowskiego (dydaktyk) 

7. IrenęJundziłł (teoretyk wychowania)

8. Zdzisław Kosyrz (pedagog wojskowy, dydaktyk)

9. Jerzego Walentego Kujawińskiego (pedagog wczesnej edukacji) 

10. Ignacego Kuźniaka (dydaktyk) 

11. Krystynę Marzec-Holkę (pedagog społeczna) 

12. Jerzego Modrzewskiego (pedagog społecznego) 

13. Tomasza Ożoga (teoretyk wychowania chrześcijańskiego) 

14. Karola Poznańskiego (historyk oświaty i wychowania) 

15.  Jędrzeja Stępaka (pedagog sztuki)

16. Mirosława Stanisława Szymańskiego (historyk myśli pedagogicznej, dydaktyka) 

17. Mariana Śnieżyńskiego (pedagoga dialogu, pedeutologa) 

18. Aleksandra Zandeckiego (andragog, pedagoga społecznego) 

19. Anna Kowalewska (pedagog, biomedyk)

Dzień Wszystkich Świętych i Wszystkich Zmarłych odmierzają nieuchronny upływ czasu wraz z tymi, których pożegnaliśmy jakiś czas temu. Jest znakiem (nie-)dokonanych procesów przejścia od obecności do transcendencji, duchowości, autorefleksji eksternalizując pamięć indywidualną i społeczną, kulturową i historyczną. Jest zatem wspornikiem estetyki i sensu ludzkiej egzystencji.