27 marca 2023

Aspołecznie na Uniwersytecie Gdańskim

 


Lokalna prasa Trójmiasta milczy, toteż problemem zajęli się niezależni dziennikarze, do których udała się młodzież akademicka z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego. Władze uczelni kształcącej m.in. przyszłych pedagogów specjalnych okazały się odporne na apele studentek, by przerwano stosowaną wobec nich przemoc psychiczną (mobbing) przez jedną z profesorek tak szacownej uczelni i znakomitego środowiska naukowego.  

Nie muszę nikogo przekonywać, że naruszanie czyjejś godności, obrażanie, stosowanie przemocy psychicznej, nie może mieć miejsca w życiu społecznym, a co dopiero w instytucji publicznej, która ma przygotowywać kadry do przeciwdziałania wszelkim aktom dehumanizacji, do kształcenia i wychowywania młodych pokoleń bez przemocy.  

Nic nie usprawiedliwia przemocy. Co z tego, że rzekoma opresorka nie prowadzi aktualnie zajęć dydaktycznych, skoro wynika to z przebywania przez nią na urlopie zdrowotnym, a nie na skutek przeprowadzenia dochodzenia we właściwym dla tego typu spraw organie i zastosowanej sankcji karnej. Studenci słusznie pytają, co będzie, kiedy mobberka powróci do sal dydaktycznych? 

Kadra naukowa Instytutu Pedagogiki UG wsparła studentów, zachęcając ich do złożenia stosownego wniosku o zbadanie ich zarzutów przez odpowiednią komisję. Czy władze uczelni świadomie popełniły błąd, kierując studencki pozew do Komisji Dyscyplinarnej UG zamiast do Rzecznika ds. Równego Traktowania i Przeciwdziałania Mobbingowi? 

W świetle prawa o szkolnictwie wyższym  i nauce komisja dyscyplinarna nie jest upoważniona do badania tego typu patoaktywności nauczycieli akademickich. Jak można było dopuścić do przekazania studentom orzeczenia komisji dyscyplinarnej o umorzeniu postępowania wobec mobbingującej ich osoby z kadry akademickiej? 

Cytuję: 

Przez ponad rok, na prośbę władz uczelni, sprawa miała być trzymana w tajemnicy. Dopiero po umorzeniu postępowania przez rzecznika dyscyplinarnego uczelni, studenci pedagogiki specjalnej zdecydowali się nagłośnić w liście skierowanym do mediów zachowanie jednej z wykładowczyń. (...) 

W skardze opisano m.in. zmuszanie seminarzystów do wizyt w prywatnym mieszkaniu pani profesor, gdzie np. przez trzy godziny profesor krzyczała na płaczącą seminarzystkę. Nazywanie ich „debilami", „idiotami", „niedołęgami", "osobami upośledzonymi", nieodpowiednie traktowanie studentki z niepełnosprawnością ruchową. 

Jak widać, efektywność kształcenia w naukach społecznych okazała się dla studentów tego kierunku głęboko osobistym doznaniem. Na przysłowiowej "własnej skórze" przekonali się, jak nie powinno rozwiązywać się tak poważnych problemów społecznych i intersubiektywnych.         

To co mają teraz uczynić? Może skierować sprawę do Rzecznika Praw Obywatelskich?     

 


26 marca 2023

e-Targi Edukacyjne Łódź 2023




Przez cztery dni trwały w Łodzi TARGI EDUKACYJNE, które już po raz drugi zostały znakomicie przygotowane i zrealizowane przez pracowników Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego w Łodzi. Każdego dnia odbywały się w profesjonalnie zorganizowanym studio telewizyjnym spotkania, rozmowy, prezentacje filmowe i dyskusje, które sprzyjały poznawaniu placówek edukacyjnych. 

Pojęcie targu kojarzy się najczęściej z handlem, bazarem, rynkiem, na którym każdy zainteresowany może dokonać zakupu poszukiwanego produktu. W naszym mieście cieszyły się ogromną popularnością stacjonarne Targi Edukacyjne, które odbywały się w halach przystosowanych do tego typu wydarzeń. 

Wówczas każda z placówek oświatowych mogła na przygotowanym przez siebie stoisku/stanowisku przybliżyć wizualnie, dokumentacyjnie, ale przede wszystkim w relacjach osobowych to, co jest jej wyjątkową, niepowtarzalną wartością. Młodzież szkół podstawowych mogła rozmawiać z uczniami tych szkół średnich, o miejsce w których chciałaby się ubiegać w trakcie rekrutacji. 

Jak komunikują organizatorzy: e-Targi Edukacyjne Łódź 2023 adresowane są w głównej mierze do uczennic i uczniów klas ósmych szkół podstawowych. Mają ułatwić im podjęcie dobrej decyzji o kierunku dalszej drogi edukacyjnej, czyli o zgodnym z zainteresowaniami i predyspozycjami wyborze szkoły ponadpodstawowej. Tylko uczestnicząc w e-Targach Edukacyjnych Łódź 2023 każdy ósmoklasista uzyska nieograniczony dostęp do wyczerpujących informacji na temat łódzkich liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych. 

Zdalna forma Targów ma swoje praktyczne, pozytywne strony, bowiem zainteresowani uczniowie, ich rodzice czy nauczyciele mogą w dowolnym dla siebie czasie odtworzyć zarejestrowaną jedną czy więcej z 42 audycji telewizyjnych. Ośrodek Nowoczesnych Technik Informacyjnych Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego zadbali nie tylko o jak najlepszy w sensie technologicznym przekaz toczących się spotkań, rozmów w studio, ale także o jego znakomite, estetyczne wyposażenie i udostępnienie w trakcie prezentacji materiałów multimedialnych z poszczególnych placówek. 

W tle studia telewizyjnego kamera przekazywała toczące się w okolicy zbiegu al. Piłsudskiego i Piotrkowskiej życie mieszkańców Łodzi. To, jak ono dało się uchwycić w prezentowanych szkołach i uczelniach, zostało także przygotowane i wyemitowane w czasie przysługującego im antenowego czasu. 

Na wprowadzającym do wpisu zdjęciu są od lewej: dyrektor ŁCDNiKP w Łodzi, promotor nowoczesnej edukacji - mgr inż. Janusz Moos, dziekan Wydziału Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego prof. UŁ Alina Wróbel i prodziekan, a zarazem autorka alternatywnego podejścia do edukacji przedszkolnej, którego projekt otrzymał złoty medal na światowych targach edukacyjnych - prof. UŁ Monika-Wiśniewska-Kin.   


25 marca 2023

Zbliżamy się do finalizowania I edycji szkół doktorskich

 


Szkoły doktorskie czeka z końcem września sprawdzian, bowiem do tego czasu wszyscy ci, którzy rozpoczęli studia III stopnia prawie cztery lata temu w tej formule akademickiej są zobowiązani do przedłożenia dysertacji doktorskiej. Doktoranci otrzymują przez 8 semestrów stypendium, ale także inne formy dofinansowania ich działalności naukowo-badawczej, jak np. dofinansowanie udziału w konferencji naukowej czy premie z tytułu opublikowania artykułów w najwyżej punktowanych czasopismach naukowych. 

Warto, by nie tylko studiujący w szkołach doktorskich zdawali sobie sprawę z tego, że koszt jednego doktoranta przez cztery lata akademickie wynosi ok. 170 tys. złotych, które pochodzą z środków publicznych. Podjęcie studiów w szkole doktorskiej jest zatem nie tylko szansą na zrealizowanie własnej pasji badawczej, ale także zobowiązaniem wobec społeczeństwa, z którego podatków możliwe jest pokrycie kosztów w powyższym zakresie. 

Promotorom rozpraw doktorskich zależy przede wszystkim na tym, by dysertacja doktorska stanowiła nowatorski wkład w naukę, w rozwiązanie istotnego problemu naukowego. Nie każdy doktorant jest jednak świadom tego, że promotor jest także rozliczany ze sprawowania opieki naukowej nad jakością prowadzonych badań. Jeśli bowiem w okresie ostatnich 5 lat promotor miał wśród doktorantów czterech, którzy zostali skreśleni z listy doktorantów z powodu negatywnego wyniku oceny śródokresowej w Szkole Doktorskiej, lub sprawował opiekę nad przygotowaniem rozprawy przez co najmniej 2 osoby ubiegające się o stopień doktora, a te nie uzyskały pozytywnych recenzji, to nie będzie mógł pełnić roli promotora (Art.190.6 ustawy prawo o szkolnictwie wyższym i nauce).  

Każda szkoła doktorska określa warunki przedłużania terminu złożenia rozprawy doktorskiej, jednak nie jest on dokonywany w sposób automatyczny, to znaczy, że każdy, kto bez poważnych powodów (głównie losowych) nie przedłoży do końca września br. rozprawy doktorskiej, nie może liczyć na przedłużenie terminu. Doktorant, który złoży pracę w terminie wcześniejszym niż termin ukończenia kształcenia przewidziany w programie kształcenia, otrzymuje stypendium doktoranckie do dnia 30 września br.  

Dobrze, że kierownictwo szkoły doktorskiej uświadamia jej beneficjentom, że przedłużenie terminu oddania pracy doktorskiej jest możliwe tylko w wyjątkowych sytuacjach. W mojej uczelni wskazuje się na powody, które muszą być udokumentowane, a mianowicie: 

1) czasowa niezdolność do odbywania kształcenia spowodowanej chorobą;

2) konieczność sprawowania osobistej opieki nad chorym członkiem rodziny;

3) konieczność sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem do 4. roku życia lub dzieckiem posiadającym orzeczenie o niepełnosprawności;

4) udział w grancie związanym z realizacją rozprawy doktorskiej;

5) modyfikacja Indywidualnego Planu Badawczego (IPB) związana ze zmianą promotora w związku z jego długotrwałą nieobecnością lub śmiercią albo przeniesieniem się doktoranta z innej szkoły doktorskiej;

6) modyfikacja IPB związana z zawieszeniem kształcenia w związku z urlopem macierzyńskim;

7) inne szczególne sytuacje losowe. 

Życzę zatem promotorom i doktorantom pozytywnego sfinalizowania prac nad rozprawą doktorską.    


24 marca 2023

Niewizerunkowy reportaż o niewizerunkowym profesorze pedagogiki

 




Nie bardzo mam czas na śledzenie programu telewizyjnego, toteż jadąc na spotkanie z kadrą akademicką jednego z uniwersytetów miałem czas na to, by w czasie podróży odtworzyć reportaż o intrygującym tytule: NIEWIZERUNKOWY.  Nie zwróciłem uwagi na to, kto wrzucił do sieci link do tego materiału, ale z informacji jego producenta TVP3 każdy mógł się dowiedzieć, że będzie on poświęcony jednemu z wybitnych pedagogów czasów transformacji ustrojowej - przedwcześnie emerytowanemu profesorowi nauk społecznych Aleksandrowi NALASKOWSKIEMU.  

Obejrzałem reportaż z uwagą i nie żałuję poświęconego nań czasu. Szkoda, że musiał powstać, bo przecież mogło w ogóle nie dojść do wydarzeń, w wyniku których Profesor sam zrezygnował z pracy na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, mimo prawnej możliwości kontynuowania jej do 70 roku życia. Straciła na tym uczelnia, część studiującej młodzieży i kadr naukowych, które powinny mieć kontakt z Mistrzem, czołową postacią polskiej humanistyki i nauk społecznych.    


Środowisko akademickie nie tylko macierzystej uczelni, które zawdzięcza A. Nalaskowskiemu instytucjonalne sukcesy, indywidualne kariery, awanse, wprowadzenie do świata Nauki, w wyniku pozanaukowej aktywności tego pedagoga jako felietonisty prawicowego tygodnika "W Sieci", dokonało zwrotu. Wszystko to, co było Jego wkładem w kapitał kulturowy, społeczny macierzystej uczelni, jej kadr naukowych, w rozwój pedagogiki i środowiska akademickiego tej dyscypliny naukowej, zostało w zdumiewającej formie i klimacie "unieważnione". 

Co pozostało? Jak informuje wydawca reportażu: 

Aleksander Nalaskowski, to jedyny w Polsce profesor pedagogiki zajmujący się stolarstwem i jedyny w Polsce stolarz z ogromnym talentem publicystycznym piszącym cięte felietony. 

On jednak zawsze miał cięty język, także w swoich rozprawach, które są wyjątkowe w stylistyce, niepowtarzalne, oryginalne i ponadczasowe w swej treści.  

Dobrze, że redaktor reportażu Mirosław Rogalski namówił Profesora na spotkanie z przeszłością, z samym sobą, by zarazem przypomnieć akademickim faryzeuszom, kim i gdzie by byli, gdyby nie On. Szkoda, że sprowadził powód rezygnacji A. Nalaskowskiego z pracy w UMK w Toruniu tylko do powyższego wydarzenia. 

Dobór komentatorów jest w tym przypadku zdumiewający, bo w przeważającej mierze pozanaukowy tak, jakby A. Nalaskowski był przede wszystkim publicystą skrzywdzonym w macierzystej uczelni. Tymczasem nie trzeba budować nowego wizerunku jednemu z najważniejszych polskich pedagogów, tym bardziej przez TVP, bo Profesor wypracował sobie przez czterdzieści lat własną, niepodważalną pozycję uczonego w wyniku twórczej pracy badawczej, dydaktycznej i w zarządzaniu uniwersyteckim wydziałem.  


22 marca 2023

Odeszła pedagog kultury - Pani dr hab. Alina Górniok-Naglik

 

Zmarła Pani dr hab. Alina Górniok-Naglik, profesor pedagogiki, która przez większość lat swojej akademickiej drogi związana była z Uniwersytetem Śląskim. W ostatnich latach była zatrudniona w Małopolskiej Uczelni Państwowej im. rtm. Witolda Pileckiego w Oświęcimiu, gdzie kierowała Instytutem Nauk Humanistycznych i Społecznych. Przed Nią były jeszcze lata twórczej, akademickiej pracy z młodzieżą, która studiowała na kierunku pedagogika. Dlatego tak trudno jest pisać wspomnienie o Koleżance z naszego środowiska, która niespełna siedem lat temu uzyskała stopień doktora habilitowanego w dziedzinie nauk społecznych, w dyscyplinie pedagogika. 

Jej droga nauczycielsko-akademicka była prowadzona i rozwijana bardzo konsekwentnie. Ukończyła studia magisterskie w 1986 roku na kierunku wychowanie muzyczne na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. Jej praca magisterska dotyczyła korelacji treści przedmiotowych muzyki z językiem polskim i wychowaniem plastycznym w klasie trzeciej liceum. 

W roku 1997 obroniła dysertację doktorską zatytułowaną Założone a rzeczywiste funkcje nauczyciela w procesie kształcenia w latach I—III, którą napisała pod kierunkiem znakomitego uczonego w zakresie pedagogiki wczesnoszkolnej - pana
prof. dr hab. Wojciecha Kojsa. Recenzentami pracy doktorskiej byli mistrzowie - profesorowie Kazimierz Denek i Tadeusz Lewowicki.  Pani dr hab. A. Górniok-Naglik należała do tej kategorii młodych pracowników naukowych, którym zależało na jak najlepszym wykształceniu, by zaangażowanie w pracę naukową i dydaktyczną odpowiadało jak najwyższym standardom. 

Nie poprzestała na jednym doktoracie. W latach 2003-2006 podjęła studia doktoranckie w specjalności teoria muzyki i pedagogika na Uniwersytecie Ostrawskim w Republice Czeskiej, które ukończyła obroną kolejnej rozprawy doktorskiej pod tytułem: Sztuka w treściach nauczania. Na tropie korelacji i integracji w liceum. Przygotowała ją pod kierunkiem wybitnego Uczonego, etnografa, badacza kultury, folkloru i języka Śląska Cieszyńskiego -  profesora Daniela Kadłubca.  

Dbała o to, by Jej badania miały wyjątkowy, oryginalny charakter, ale także o upowszechnienie ich wyników. Wydała część programowo-metodyczną z dysertacji doktorskiej, która dotyczyła programu autorskiego dla gimnazjalnej edukacji w ramach ścieżki edukacyjnej "uczestnictwo w kulturze". Zależało Jej na tym, by nauczyciele dysponowali źródłami, które pomogą im w pracy z młodzieżą. 

Poszukiwała dla siebie miejsca, w którym byłaby nie tylko zrozumiana, ale i doceniona. W cieszyńskiej filii pełniła funkcje kierowniczki Pracowni Dydaktyki Ogólnej i Metodologii Badań, następnie przez cztery lata kierowała Zakładem Pedagogiki Wczesnoszkolnej i Przedszkolnej w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. rtm. W. Pileckiego w Oświęcimiu. Z kolei w latach 2013-2015 została członkiem Senatu w Wyższej Szkole Administracji w Bielsku-Białej, gdzie pełniła również funkcję Przewodniczącej Komisji ds. Jakości Kształcenia.  Ostatecznie jednak związała się z Małopolską Uczelnią Państwową im. rtm. Witolda Pileckiego w Oświęcimiu.

Pani Profesor MUP dr hab. Alina Górniok-Naglik była członkiem: Śląskiego Towarzystwa Muzycznego, Stowarzyszenia Drogami Tischnera, Stowarzyszenia Salezjanów Współpracowników i Salezjanek Współpracownic Prowincji Krakowskiej, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniami z pracy z młodzieżą i nauczycielami. Przedmiotem Jej badań i zainteresowań pedagogicznych były zagadnienia edukacji kulturalnej oraz pedeutologii, a także dydaktyki szkolnej i muzykologii. 

Habilitowała się na Wydziale Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Śląskiego w 2016 roku na podstawie m.in. rozprawy pt. Edukacja kulturalna w liceum stymulatorem autokreacji młodzieży (Toruń 2014) oraz pozostałych dokonań badawczych (monografie, artykuły, prace pod Jej redakcją), organizacyjnych i dydaktycznych, że przypomnę:

1. W dialogu sztuki z edukacją (Toruń́ 2007). 



2. Dziecko w świecie zabawy t.2: Zabawa w literaturze, muzyce i życiu codziennym,

Kraków 2009 (współautorstwo z B. Dymarą i J. Uchyła-Zroską).



3. Sztuka bycia nauczycielem. Sztuka współbycia nauczyciela z małym dzieckiem. Sztuka pytania i odpowiadania, Bielsko-Biała 2015 (współautorstwo z L. Wollman). 




4. Sztuka w treściach nauczania – na tropie korelacji i integracji w liceum (Kraków, 2002). 




Pedagogika kultury, edukacja artystyczna, pedagogika twórczości, wychowanie przez sztukę są tymi działami pedagogicznej myśli i praktyki, które są niezwykle istotne w każdym społeczeństwie, podtrzymując i rozwijajac nie tylko tradycję, kulturę wysoką, ale także służąc autokreacji dzieci, młodzieży, osób dorosłych i osób „złotej jesieni życia”.  Odejście Aliny Górniok-Naglik nie zamyka tego kierunku rozwoju pedagogiki kultury, bowiem możemy czerpać z Jej dokonań przez kolejne lata, zachowując Ją w pamięci pełnej wdzięczności za dotychczasową twórczość i kształcenie kadr pedagogicznych.     


Uroczystości pogrzebowe odbędą się dnia 24 marca 2023 r. o godz. 12.00 w kościele 
pw. Matki Bożej Królowej Polski w Brzezince. 

Niech spoczywa w pokoju. 


(źródło foto

21 marca 2023

Edukacja nie będzie najważniejszym tematem w czasie kampanii wyborczej przed wyborami do parlamentu

 


Redakcja "Rzeczpospolitej" zamówiła sondaż opinii Polaków na temat tego, co ich zdaniem będzie najważniejszym tematem w czasie kampanii wyborczej przed wyborami do parlamentu. Warto zwrócić uwagę na to, że wśród wielu istotnych kwestii w ogóle nie pojawiła się edukacja. Nie ma też mowy o nauce, kształceniu akademickim czy o kulturze.

Mój wniosek w formie hipotezy brzmiałby tak: 

Prawdopodobnie po raz kolejny powyższe dziedziny życia zostaną wykorzystane przez polityków jedynie w celach propagandowych, by pozyskać głosy poparcia, ale nic więcej. Funkcjonujemy w sferze nieopłacalnej dla polityków, sprawujących władzę, bo ta opiera się na sondażowych przesłankach.

Edukacja, nauka, kultura są kosztem dla każdej władzy, toteż nie będzie istotnych zmian w koniecznej a poważnej zmianie statusu ekonomicznego pracowników tych sfer publicznej służby. Poczuciem misji będą opłacać rachunki, karmić swoją duszę poczuciem bezinteresownego działania dla dobra wspólnego oraz czekać do kolejnych wyborów sejmowych w 2027 roku. Zawsze jest to jakaś perspektywa. Marzyć można bez ponoszenia przez rząd kosztów.  

Ps. 

Wyróżnione w sondażu tematy są jak najbardziej ważne.