04 sierpnia 2020

Całość i struktura jako kategorie systemowego oglądu edukacji





Seria autorskich monografii, akademickich wykładów i podręczników do różnych subdyscyplin pedagogiki została wzbogacona o najnowszą książkę z pedagogiki ogólnej znakomitego autora, em.profesora pedagogiki UMK w Toruniu ROMANA SCHULZA  

Zgodnie z założeniami tego cyklu rozpraw naukowych mamy wzbogacenie polskiej literatury przedmiotu o nowe IMPULSY i spojrzenie na przed­miot jej naukowych badań, ale też o klasyczne lub/i nieznane jeszcze sposoby podejścia do rozwiązywania problemów badawczych. 

W ponowoczesnej dobie naukowa wiedza rozwi­ja się z nieprawdopodobną dynamiką, intensywnością i częstotliwością, toteż coraz trudniej jest adeptom tej profesji odnaleźć się w jej labiryncie. Autorzy tej serii wydawniczej potwier­dzają aktualność przekazywanej nam wiedzy, jak i wychodzą w przyszłość z tym, co warte jest zatrzymania, reflek­sji czy dalszych badań. 

Właśnie dlatego nadałem tej serii tytuł: PEDAGOGIKA NAUCE I PRAKTYCE, bo każdy z auto­rów, pracując nad zakresem tematycz­nym własnej subdyscypliny naukowej, łączy w akademickim i podręczniko­wym zarazem przekazie teraźniejszość z przyszłością, która na naszych oczach i tak staje się już przeszłością.



Zachęcam do sięgnięcia po najnowszą rozprawę z pedagogiki ogólnej znakomitego autora, em.profesora pedagogiki UMK w Toruniu ROMANA SCHULZA.

Niewiele jest w kraju rozpraw z pedagogiki ogólnej, w których autorzy  przedstawiają własne podejście systemowe do myśli i edukacji. Profesor Roman Schulz należy do klasyków polskiej pedagogiki ogólnej zaskakując czytelników kolejnymi studiami   metateoretycznymi, dzięki którym  można spojrzeć na edukację  w sposób holistyczny. Jego najnowsza książka jest eksplikacyjnym poszerzeniem i pogłębieniem o optykę antropologiczną i animalną wcześniejszej pracy poświęconej procesom międzypokoleniowego wychowania młodych pokoleń w edusferze. 

W tym też wymiarze nabiera ona szczególnego znaczenia, biorąc pod uwagę kryzys zaufania i dysfunkcje w relacjach międzyludzkich tak w środowiskach rodzinnych, jak i placówkach opiekuńczo-wychowawczych.  Osadzenie edukacji w kulturze powinno sprzyjać powrotowi do myślenia o integralnym rozwoju człowieka oraz o zrównoważonym jego rozwoju z pomocą wychowawców, jak i dzięki samowychowaniu.

Autor uzasadnia mankamenty inkulturacji, by zarysować możliwe drogi wyjścia ku edukacji jako 

wartości dodanej w rozwoju jednostkowym osób. Dla nadania klarowności swojej narracji wprowadza 

przykłady zdarzeń czy pedagogicznych oddziaływań, usług prospołecznych pozwalających na 

dostrzeżenie potrzeby i możliwości nadawania porządku (ładu) światu pedagogicznej pracy i wartości. 

Propozycja zakorzenienia w pedagogice nowej kategorii pojęciowej, jaką ma być EDUSFERA jako byt 

kulturowy pozwalający na całościowe uchwycenie inkulturacji, jest dobrze uzasadnione, chociaż bliższe  angloamerykańskiej typologii, aniżeli kontynentalnej tradycji nauk o wychowaniu. 


Mamy w tej książce ciekawe podejście do porządkowania edukacyjnych sfer, a polegające najpierw na 

zrekonstruowaniu ich anatomii, by w swoistej rekonfiguracji i resekcji różnych ich elementów  dojść do 

edukacyjnych integronów. Wprowadza tym  samym nową kategorię pojęciową – integrony edukacyjne, 

które ma scalać wiedzę o czynnikach integrujących różne zmienne kulturowe. 


Dobór większości naukowych źródeł, które legły u podstaw opracowania własnego podejścia 

systemowego do pedagogiki i kluczowych w niej fenomenów, jest z drugiej połowy XX wieku, a mimo 

to nie straciły one na aktualności. Przywołane z nich myśli czy idee zostały trafnie włączone do 

własnego projektu przez R. Schulza, który uwzględnia już teleologiczne zróżnicowanie współczesnego 

wychowania.  

Ma rację prof. Aleksander Nalaskowski upominając się o powrót do literatury źródłowej, której treści były przez lata pomijane, a dzisiaj okazują się koniecznym powrotem do kultury, rozumienia świata wartości i symboli.  Rozprawa Romana Schulza podejmuje problem miejsca i roli edukacji w kulturze oraz roli kultury wq edukacji. Idealnie trafia w moment politycznych prognoz połączenia Ministerstwa Edukacji Narodowej z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Może wreszcie polska edukacja zostanie właściwqie osadzona w szeroko pojmowanej kulturze.