Seria autorskich monografii, akademickich wykładów i podręczników do różnych subdyscyplin pedagogiki została wzbogacona o najnowszą książkę z pedagogiki ogólnej znakomitego autora, em.profesora pedagogiki UMK w Toruniu ROMANA SCHULZA
Zgodnie z założeniami tego cyklu rozpraw naukowych mamy wzbogacenie polskiej literatury przedmiotu o nowe IMPULSY i spojrzenie na przedmiot jej naukowych badań, ale też o klasyczne lub/i nieznane jeszcze sposoby podejścia do rozwiązywania problemów badawczych.
W ponowoczesnej dobie naukowa wiedza rozwija się z nieprawdopodobną dynamiką, intensywnością i częstotliwością, toteż coraz trudniej jest adeptom tej profesji odnaleźć się w jej labiryncie. Autorzy tej serii wydawniczej potwierdzają aktualność przekazywanej nam wiedzy, jak i wychodzą w przyszłość z tym, co warte jest zatrzymania, refleksji czy dalszych badań.
Właśnie dlatego nadałem tej serii tytuł: PEDAGOGIKA NAUCE I PRAKTYCE, bo każdy z autorów, pracując nad zakresem tematycznym własnej subdyscypliny naukowej, łączy w akademickim i podręcznikowym zarazem przekazie teraźniejszość z przyszłością, która na naszych oczach i tak staje się już przeszłością.
Zachęcam do sięgnięcia po najnowszą rozprawę z pedagogiki ogólnej znakomitego autora, em.profesora pedagogiki UMK w Toruniu ROMANA SCHULZA.
Niewiele
jest w kraju rozpraw z pedagogiki ogólnej, w których autorzy przedstawiają własne podejście systemowe do
myśli i edukacji. Profesor Roman Schulz należy do klasyków polskiej pedagogiki
ogólnej zaskakując czytelników kolejnymi studiami metateoretycznymi, dzięki którym można spojrzeć na edukację w sposób holistyczny. Jego najnowsza książka
jest eksplikacyjnym poszerzeniem i pogłębieniem o optykę antropologiczną i
animalną wcześniejszej pracy poświęconej procesom międzypokoleniowego wychowania
młodych pokoleń w edusferze.
W tym też wymiarze nabiera ona szczególnego
znaczenia, biorąc pod uwagę kryzys zaufania i dysfunkcje w relacjach
międzyludzkich tak w środowiskach rodzinnych, jak i placówkach
opiekuńczo-wychowawczych. Osadzenie
edukacji w kulturze powinno sprzyjać powrotowi do myślenia o integralnym
rozwoju człowieka oraz o zrównoważonym jego rozwoju z pomocą wychowawców, jak i
dzięki samowychowaniu.
Autor
uzasadnia mankamenty inkulturacji, by zarysować możliwe drogi wyjścia ku
edukacji jako
wartości dodanej w rozwoju jednostkowym osób. Dla nadania
klarowności swojej narracji wprowadza
przykłady zdarzeń czy pedagogicznych
oddziaływań, usług prospołecznych pozwalających na
dostrzeżenie potrzeby i
możliwości nadawania porządku (ładu) światu pedagogicznej pracy i wartości.
Propozycja zakorzenienia w pedagogice nowej kategorii pojęciowej, jaką ma być
EDUSFERA jako byt
kulturowy pozwalający na całościowe uchwycenie inkulturacji, jest
dobrze uzasadnione, chociaż bliższe angloamerykańskiej typologii, aniżeli
kontynentalnej tradycji nauk o wychowaniu.
Mamy w tej książce ciekawe podejście
do porządkowania edukacyjnych sfer, a polegające najpierw na
zrekonstruowaniu
ich anatomii, by w swoistej rekonfiguracji i resekcji różnych ich
elementów dojść do
edukacyjnych
integronów. Wprowadza tym samym nową
kategorię pojęciową – integrony edukacyjne,
które ma scalać wiedzę o czynnikach
integrujących różne zmienne kulturowe.
Dobór większości naukowych źródeł, które
legły u podstaw opracowania własnego podejścia
systemowego do pedagogiki i
kluczowych w niej fenomenów, jest z drugiej połowy XX wieku, a mimo
to nie
straciły one na aktualności. Przywołane z nich myśli czy idee zostały trafnie włączone
do
własnego projektu przez R. Schulza, który uwzględnia już teleologiczne
zróżnicowanie współczesnego
wychowania.
Ma rację prof. Aleksander Nalaskowski upominając się o powrót do literatury źródłowej, której treści były przez lata pomijane, a dzisiaj okazują się koniecznym powrotem do kultury, rozumienia świata wartości i symboli. Rozprawa Romana Schulza podejmuje problem miejsca i roli edukacji w kulturze oraz roli kultury wq edukacji. Idealnie trafia w moment politycznych prognoz połączenia Ministerstwa Edukacji Narodowej z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Może wreszcie polska edukacja zostanie właściwqie osadzona w szeroko pojmowanej kulturze.