Co dwa lata odbywają się bilateralne konferencje
naukowe uczonych z Polski i Ukrainy. Ostatnie miało miejsce w 2019 roku, o czym
pisałem w blogu, a dotyczyło problematyki edukacji i pokoju. Jak widać władze
Federacji Rosyjskiej nie chciały, by Ukraina rozwijała się w pokoju zarówno w
ramach stosunków międzynarodowych, jak i krajowych. Już wówczas nie mogliśmy
milczeć w obliczu inwazji Rosjan na Krym.
Kiedy rozstawaliśmy się w listopadzie 2019 r. z
wspólnotą akademicką Uniwersytetu w Perejasławiu na Ukrainie, nie wiedzieliśmy
jeszcze, że kilka miesięcy później nastąpi czas pandemii, toteż komitety nauk
pedagogicznych obu państw uzgodniły, że tematem wiodącym IX Forum
Polsko-Ukraińskiego/Ukraińsko-Polskiego będzie EDUKACJA W OKRESIE
PANDEMII COVID-19.
Nie przypuszczaliśmy, że znakomicie rozwijająca się
Ukraina doświadczy tak okrutnej agresji, zniszczeń, masowych zbrodni. W
sposób szczególny doświadczamy egzystencjalnych dramatów mieszkańców Ukrainy,
dla których tysiące Polaków otworzyło własne domy przyjmując uchodźców, głównie
matki z dziećmi, by ich mężowie i bracia mogli walczyć w obronie
ojczyzny.
Dramatycznie brzmi teza Prezydenta Narodowej Akademii
Nauk Pedagogicznych Ukrainy Profesora Wasyla Kremienia: Wszystko
na Ziemi zaczyna się od człowieka. Otóż to. Ludzkość wciąż doświadcza
dehumanizacji w wyniku konfliktów zbrojnych, której źródłem powstania nie jest
świat zwierząt, pozaludzkich istot, ale tkwi ona w człowieku, rzekomo rozumnej
istocie.
W drugiej dekadzie XXI wieku wiemy już bardzo dużo na
temat tego, dlaczego siła i słabość, mądrość i lekkomyślność ludzi nie tylko
przyciągają uwagę filozofów, psychologów, poetów i innych artystów, ale jest
zarazem przejawem ich postaw, działań, które zaprzeczają dziedzictwu naukowej
myśli. Uświadamiany nam w wyniku globalnej komunikacji proces niszczenia
ludzkości w różnych miejscach świata nie jest już przedmiotem jedynie
metafizycznej refleksji, ale zaczyna przenikać do wszystkich zakątków naszych
myśli, porusza emocje i pobudza do działań pomocowych, ratowniczych, obronnych
lub kontestacyjnych.
Jak tu mówić o wynikach badań z okresu pandemii, skoro
nasz kontynent dotyka kolejna pandemia przemocy militarnej, dehumanizacji,
fałszowania ludzkiej świadomości (nie tylko w kraju agresora). Odzyskanie pełnej suwerenności przez Ukrainę, państwo, które doświadcza od 2014 roku zbrodniczej
inwazji wojsk Federacji Rosyjskiej, a w sposób szczególnie dramatyczny od 24
lutego 2022 roku, wymaga nie tylko wzmocnienia obronności państwa, ale
przywrócenia „z posiewu krwi” spoistości narodowej ugruntowującej poczucie
własnej tożsamości.
W wyniku rosyjskiego ludobójstwa na ludności cywilnej
Ukrainy, rabunków mienia publicznego i prywatnego, częściowego zniszczenia
przez agresora infrastruktury gospodarczej, komunikacyjnej, kulturowej i oświatowo-naukowej
konieczna będzie praca organiczna ukraińskiego narodu, dla którego równie ważna
była i jest kultura duchowa, edukacja i nauka jako główne świadectwo jego
tożsamości. To dzięki nim naród nie poddał się w czasie kolejnej inwazji, podejmując walkę ze znacznie silniejszym militarnie wrogiem.
W tak niespodziewanych
okolicznościach staliśmy się wspólnotą dotkniętych podłością, nikczemnością,
bezwzględnym okrucieństwem agresora, współprzeżywając z uchodźcami ich osobiste
dramaty oraz wspomagając ich w odzyskiwaniu poczucia sensu i wartości życia.
Jesteśmy jako Polacy, pedagodzy, ambasadorami cywilizacji miłości, humanizmu, a
nie wojny, śmierci czy odczłowieczania innych. Wyłączam rzecz jasna z tego
grona nacjonalistycznych frustratów bez względu na to, gdzie są usytuowani w
naszym społeczeństwie, w jakich działają instytucjach nie godząc się nawet z
niszową, ale jakże dotkliwą aktywnością socjotechnicznych nośników kolejnego
„-izmu”.
Mamy świadomość tego, jak trudno
walczy się w czasie pokoju z nekrofilami, a co dopiero mówić o czasie wojny.
Będziemy jednak w czasie Forum, które odbywa się w Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej
w Lublinie rozmawiać o edukacji w czasie pokoju, chociaż dotkniętego,
naruszonego przez mutujące wirusy. Co jeszcze czeka ludzkość? Czy odbędzie
się za trzy lata Jubileuszowe, X Forum Ukraina-Polska/Polska-Ukraina i co
będzie jego wiodącym tematem?
Życzę naszym Przyjaciołom, Koleżankom i Kolegom z Ukrainy, ale środowisku akademickiej pedagogiki w Polsce, żeby kolejne Forum dotyczyło szeroko pojmowanej odbudowy, nie tylko niszczonego kraju, ale i życia oraz fundamentalnych wartości dla naszych społeczeństw. Przywołam w tym miejscu myśl Paula Ricouera, który w jednym z wywiadów powiedział:
(...) każda śmierć to morderstwo. Mimo to
trzeba się starać ustawić w horyzoncie narodzin. Nauczyć się ustępować miejsca
tym, którzy się rodzą, nauczyć się antycypować i akceptować, co inni zrobią z
naszą śmiercią.