20 czerwca 2025

Nowe a już starzejące się formy technonieuczciwości w edukacji

 


 

Petra Ambrožová adiunkt na Uniwersytecie Hradec Kralove w Republice Czeskiej - mgr. Petra Ambrožová, Ph.D., MBA, wydała w 2020 roku książkę pt. „Nowe formy szkonych uników i zakłócania uczenia się w kontekście  cyfrowej edukacji. Hradec Královė: Pavel Mervart, s. 229).

Monografia czeskiej pedagożki z Wydziału Pedagogicznego powstała w wyniku potrzeb nauczycieli szkół średnich i wyższych w zakresie rozpoznania korzystania przez nastolatków i ich edukatorów z mediów cyfrowych. Jest to o tyle istotne, że jeszcze dziesięć lat temu niemalże połowę populacji stanowiły osoby do 25 roku życia, zaś w tej grupie jedna czwarta była w wieku 12-24 lat. Konieczne jest zatem rozpoznanie głównie przez rodziców i nauczycieli postaw młodzieży, jej potrzeb, dążeń, aspiracji, by we wzajemnych relacjach uniknąć sytuacji niosących z sobą zagrożenia dla indywidualnego rozwoju i jakości życia.

Nowe technologie zachwycają nowatorów, ale też wywołują opór wśród konserwatywnej części nauczycieli. Kilka lat temu można było pisać o tym,  że nowe technologie w sferze komunikacji globalnej nie stanowią jeszcze problemu w szkolnictwie powszechnym, toteż autorka tej książki dokonała przeglądu literatury światowej na ten temat, by przygotować rodzimych pedagogów do jak najkorzystniejszej dla obu stron współpracy z młodzieżą i mediami. Autorkę zainteresowały zjawiska patologiczne, by uprzedzić ich zaistnienie czy niekorzystny wpływ na jakość edukacji i codziennego życia. Podejmuje zatem takie kwestie, jak cyfrowa nieuczciwość, czatowanie patologiczne, cyberoszustwo (plagiaryzm, cybercheating), zabawa zamiast pracy (cyberslacking) oraz sexting, uzależnienie od Internetu i internetowa prokrastynacja.

Rozwój nowych dyscyplin naukowych jak psychologia cyberprzestrzeni, e-etopedii, socjologii mediów oraz pedagogiki mediów pozwala na rozpoznanie nowych wyzwań, przed jakimi staje także współczesna edukacja szkolna i akademicka. W ostatnich  latach instytucjonalne kształcenie poddawane jest zmianom ze względu także na kwestie inkluzji, medializacji kształcenia, wielokulturowości czy zagrożeń dla środowiska.

Cyfrowe kształcenie jest efektywnym dostępnym sposobem uczenia się, który może docierać do osób uczących się i sprzyjać w osiąganiu lepszych wyników. „Gry dydaktyczne, elektroniczne testy, portale z edukacyjnymi materiałami, aplikacje do autoedukacji stały się naszą codzienną realnością  zarówno w ramach szkolnej edukacji jak i samokształcenia. Dzisiaj już nikt nie podważy tezy, że edukacja nie jest tylko zwykłym przekazywaniem wiedzy, bowiem istotne jest motywowanie , aktywizowanie uczniów/studentów, oferowanie im aktywnych metod uczenia się , żeby edukacja nie była przez nich utożsamiana z negatywną częścią ich życia” (s. 19).

Konieczne jest zatem kształcenie nowych, bo cyfrowych kompetencji jako kluczowych umiejętności w zakresie posługiwania się nową technologią i nawigowania  dzięki niej w świecie zróżnicowanych źródeł wiedzy, jak np. wyszukiwanie informacji, rozpoznawanie ich wiarygodności, jakości. Nie ulega też wątpliwości fakt, że uczenie się z wykorzystaniem cybertechnologii jest dla młodzieży bardziej interesujące niż to klasyczne, bazujące głównie na pamięciowym zapamiętywaniu wiedzy. Stanowią o tym trzy cechy cyberedukacji, a mianowicie:

- gra/zabawa, 

- stymulowanie emocjonalności, przeżyć i

- partycypacja w cyberprzestrzeni, własna aktywność. 

Towarzyszy temu zjawisko flow, a więc głębokiego zanurzenia się w proces uczenia się przez poznawanie, które sprawia osobie przyjemność, toteż nie ma znaczenia czas, jaki ona temu poświęca. Jednak ta aktywność ma dwojaki potencjał: pozytywny, kiedy osoba bawiąc się uczy, doskonali swoją wiedzę i umiejętności, ale i negatywny, jeśli wykorzystuje media do omijania wysiłku uczenia się, tylko je pozoruje, a nawet sprzyja oszukiwaniu siebie i innych.

Dzięki nowej, cyfrowej technologii włącza się do procesu kształcenia także uczenie się z rówieśnikami, od rówieśników (peer learning) , kiedy kontaktują się z sobą w sieci, dzięki  komunikatorom społecznym i poza kontrolą osób dorosłych. Mogą dzięki wymianie wiedzy, informacji czy doświadczeń dzielić się także oryginalnością w rozwiązywaniu problemów. Jednak włączanie się do komunikacji w sieci może być wykorzystywane do nielegalnej, nieuczciwej aktywności np. pozyskiwania od innych prawidłowych rozwiązań w czasie zdalnego zdawania egzaminu testowego czy przez przekazywanie nauczycielom skopiowanych prac innych osób jako rzekomo własnego autorstwa.

Uczniowie coraz bardziej są zdystansowani do swoich nauczycieli, którzy nie są w stanie wyprzedzić swoich podopiecznych w wykorzystaniu nowych mediów do zdobywania wiedzy i pracy z nimi. W angielskim języku mówi się: That's the way we've  always done it  - zawsze tak postępowaliśmy (s.27), tzn., że nauczyciele nie są w stanie zaproponować swoim uczniom coś bardziej atrakcyjniejszego niż oni sami są w stanie wykrzesać z  operowania nowymi mediami. ”O ile uczniowie komunikują się cyfrowo, o tyle ich nauczyciele są w stadium przedcyfrowym (…). Młoda generacja często przejmuje rolę nauczyciela lub sama dla siebie staje się nauczycielami” (s.. 28).

          Od wydania tej książki upłynęło już pięć lat, a edukacja szkolna i akademicka w Czechach i w Polsce nadal mocno stroni od dostępnych w cyberprzestrzeni źródeł wiedzy i jej zaprzeczeń. Pojawiły się też nowe formy i metody technologicznego (samo-)oszukiwania przez uczniów i studentów ich nauczycieli szkolnych, akademickich. Różne są tego powody i następstwa. Gra w policjantów i złodziei ma się całkiem dobrze. Przykłady idą "z góry", chociaż ponoć ryba nie psuje się od głowy.