Wydana
w ostatnim czasie monografia
prof. Uniwersytetu Medycznego
Błażeja
Kmieciaka pt. Stosowanie przymusu wobec osób w kryzysie
psychicznym (Warszawa, 2022) jest znakomitym studium
interdyscyplinarnym na pograniczu nauk o zdrowiu i nauk społecznych, które
świadczy o tym, jak może być zdehumanizowana psychiatria dziecięca. Zapewne nie
tylko nasza, bo już we wstępie przywołane jest wspomnienie brazylijskiego
pisarza Paulo Coelho z jego pobytu w szpitalu psychiatrycznym, w którym bez
klinicznych podstaw grożono mu użyciem elektrowstrząsów. Ujawnienie przez
pisarza przemocowych praktyk sprawiło, że w latach 90. XX wieku dokonano w Brazylii
zmian w prawie dotyczących zasad przymusowej hospitalizacji psychiatrycznej
(s.10).
Jeszcze w Polsce Ludowej
wyraźny ślad w pamięci mojego pokolenia zaznaczył amerykański film fabularny pt. Lot nad kukułczym gniazdem z 1975
roku w reżyserii Miloša Formana, który został oparty na książce Kena
Keseya pod tym samym tytułem, a wydanej w roku 1962. Musiało upłynąć
kilkanaście lat od wydanie tej powieści, by na kontynencie amerykańskim i
europejskim zaczęła intensywnie rozwijać się nowa dyscyplina badań naukowych
pod jakże charakterystyczną nazwą - ANTYPSYCHIATRIA.
W naszym
kraju nie dochodzi tak szybko do pogłębiania wiedzy nie tylko o sytuacjach,
zdarzeniach czy wynaturzeniach osobowych psychopatów w białych fartuchach,
skoro książka K. Kenseya ma już kolejną edycję a uczeni muszą powracać do pytań
pierwszych i ponownie uświadamiać społeczeństwu, politykom, prawnikom i
medycznemu środowisku, że źle się w nim dzieje. Tymczasem antypsychiatria miała
szczytowy okres swojego rozwoju na przełomie lat 60. i 70. XX wieku, przyczyniając
się do realnych zmian w procedurach, ale i kulturze udzielania pomocy
psychiatrycznej osobom, które już doświadczyły negatywnych skutków przemocy w
okresie przedszpitalnego życia. Kiedy więc trafiają do szpitala
psychiatrycznego jako instytucji totalnej (M. Foucault) stają się po raz
kolejny ofiarami zdepersonalizowanego przymusu.
Jak
pisze B. Kmieciak: (...) w Polsce do 1994 r. nie obowiązywała żadna
ustawa, która w sposób nawet fragmentaryczny odnosiłaby się do problemu
przymusowego leczenia pacjenta na terenie szpitala psychiatrycznego (s.13)
Autor unika słowa przemoc stosując termin przymus wyjaśniając, że dotyczy on
m.in.:
-
poddaniu osób bez ich zgody na leczenie psychiatryczne w szpitalu
psychiatrycznym (tzw. internacja/detencja) w następstwie popełnienia przez
nie w stanie niepoczytalności czynu zabronionego;
-
osób poddanych w psychiatryku obserwacji sądowo-psychiatrycznej
podejrzanych o popełnienie czynu przestępczego;
- osób
chorych psychicznie lub podejrzanych o taką chorobę, które stwarzają
zagrożenie dla własnego życia, życia i zdrowia innych osób, a także osób, które
w związku z podobnym stanem zdrowia nie potrafią samodzielnie funkcjonować i
wskazane jest objęcie ich wsparciem psychiatrycznym w warunkach
szpitalnych (s.15).
Polecam
tę rozprawę pedagogom resocjalizacyjnym jak i studentom tej specjalności na
kierunku pedagogika. Wprawdzie nie będą tylko po tych studiach zatrudnieni w
szpitalach psychiatrycznych jako psychoterapeuci, ale podejmując się badań
wśród osób skazanych za działalność przestępczą czy też pracujących z nimi w
rozwiązywaniu ich problemów leczniczych, socjalno-bytowych, egzystencjalnych
itp. uzyskają aktualną wiedzę na temat istoty kryzysów psychicznych z
perspektywy społecznej, prawnej i medycznej, które są wskaźnikiem także stopnia
sprawstwa w czynach podlegających sankcjom prawnym.
Stany
kryzysów psychicznych mogą przytrafić się każdej zdrowej psychicznie osobie,
która doświadcza w sposób niespodziewany dla niej spotęgowania i kumulacji
sytuacji trudnych, traumatycznych obniżając jej możność do racjonalnego
działania. Przejawem takiego stanu może być agresja i przemoc wobec kogoś
lub czegoś, samookaleczenia, cyberprzemoc, zaburzenia lękowe,
zaburzenia odżywiania, uzależnienia itp. (s.30). Są to zarazem sygnały
zachowań istotne także dla rodziców dzieci czy nauczycieli, środowiskowych
opiekunów, wychowawców, katechetów, instruktorów itp.
Diagnozę
o czyjejś chorobie psychicznej wydaje lekarz psychiatra, tymczasem narastający
problem aktów autoprzemocowych dzieci i młodzieży staje w obliczu braku
odpowiedniej liczby specjalistów i placówek diagnostycznych oraz
terapeutycznych. W polskim podejściu do zdrowia psychicznego zwraca się uwagę
m.in. na to, że (...) żaden człowiek nie jest całkowicie zdrowy
psychicznie, a żaden pacjent psychiatryczny nie jest chory psychicznie we
wszystkich obszarach jego funkcjonowania (za: Miturska, Kurpas,
Kaczmarek, 2009, s. 48). Przypomina to krążące powiedzenie, że "Nie
ma ludzi chorych. Są tylko niezdiagnozowani".
Błażej Kmieciak jako z
wykształcenia także prawnik podejmuje istotną dla każdego kwestię unormowań
prawnych, które pozwalają służbom medycznym na podjęcie działań np. celem
ratowania życia czy zdrowia pacjenta bez jego zgody w chwili, w której nie ma
on możliwości świadomego wyrażenia aprobaty lub sprzeciwu. Powinni zatem
zainteresować się też tą analizą pedagodzy specjalni, którzy mają do czynienia
z osobami o zaburzeniach ze spektrum autyzmu, upośledzonymi umysłowo.
Otrzymaliśmy znakomitą
analizę z perspektywy współczesnego prawa w III RP a dotyczące stosowania
przymusu wobec osoby przez specjalistów różnej profesji, z odmiennych przyczyn
i w różnych środowiskach czy instytucjach. Doświadczany przez człowieka
kryzys psychiczny to zagadnienie wciąż poddawane ożywionej analizie wśród
psychologów, pedagogów, lekarzy, a także prawników i etyków (s.73).
Warto zatem pogłębić własną wiedzę na temat zaburzeń sprawstwa własnego i
innych.
Niezwykle interesujące są
analizy kategorii przymusu w medycynie lokowane przez Autora między troską a
nakazem, którym warto przyjrzeć się także z pozycji pedagogicznej, skoro
szpital psychiatryczny jest instytucją totalną tak jak szkoła czy zakład karny.
Kmieciak referuje przymus z pozycji osoby jego doświadczającej, a więc
"ofiary", personelu oraz osób bliskich dla pacjenta (per analogiam -
także więźnia, ucznia) oraz z perspektywy prawno-klinicznej. Pedagodzy też
analizują przymus szkolny z perspektywy prawno-pedagogicznej, ale jakoś tym się
nie przejmują.
Inspirujący dla pedagogów
szkolnych i rodziców uczniów powinien być rozdział 3 zatytułowany: Przymusowa
hospitalizacja psychiatryczna - między emocjami a paragrafem. Dlaczego?
Z bardzo prostego powodu. Dzieci nie trafiają do szkół w wyniku diagnozy
klinicznej, stwierdzenia u nich zaburzeń psychicznych, zdrowia psychicznego,
ale dlatego, że są zdrowe, zaś w wyniku przymusu szkolnego część z nich to
zdrowie traci. Ba, tracą je także niektórzy nauczyciele i rodzice
uczniów.
Może zatem warto powrócić
do badań naukowych dotyczących przymusu szkolnego, skoro w ciągu ostatnich
kilku lat liczba dzieci nierealizujących obowiązku szkolnego w tych placówkach,
tylko w edukacji domowej wzrosła z 2 tysięcy do 31 tysięcy! Znakomicie, że tak
wzrosła świadomość i kultura pedagogiczna rodziców. Co jednak mają ci, którzy
też ją posiadają, ale nie mają możliwości, finansów, czasu i kompetencji, by
poświęcić się własnym dzieciom organizując im home schooling (w wersji
biznesowej - quasi schooling)?
Przedostatni rozdział,
chociaż najmniej obszerny i niepogłębiony dotyczy "działań przymusowych
wobec dziecka w kryzysie psychicznym". Nie jest to słabością tej pracy czy
niedociągnięciem autora, tylko konsekwentnie poprowadzoną analizą sytuacji
dzieci jako pacjentów, których prawa są wprawdzie zapisane w kodeksach, ale...
realia są dla nich bardziej dramatyczne. Warto zatem nawet dla tego rozdziału
poczytać o psychiatrii dziecięco-młodzieżowej, jej problemach, nadziejach i
oczekiwaniach wobec niej nie tylko z punktu widzenia istniejących regulacji
prawnych, ale przede wszystkim etycznych i psychospołecznych.
Nie respektuje się w
Polsce praw dziecka, a co dopiero mówić o jego prawach jako pacjenta szpitala
psychiatrycznego. Z taktem i troską o poszanowanie godności dziecka pisze
Błażej Kmieciak także o sytuacji dzieci w placówkach resocjalizacyjnych. Całość
tomu wieńczy równie krótka, syntetyczna analiza prawa w psychiatrii i
psychiatrii w prawie. Warto zrozumieć dzięki tej rozprawie, czym różni się zastosowanie
przymusowej terapii od działań przemocowych wobec osób, które "więcej
czują i inaczej rozumieją, dlatego bardziej cierpią" (za Kępińskim, s.
258).
Być może to, w jaki
sposób podchodzi B. Kmieciak do problemu kryzysów psychicznych dzieci i sposobów
reagowania na nie psychiatrii, wpisuje się bardziej nie tyle w antypsychiatrię,
co w postpsychiatrię. Ta
bowiem jest krytycznym podejściem badaczy różnych nauk do dokonań
współczesnej psychiatrii i podmiotów stanowiących prawa wobec problemów
egzystencjalnych i społecznych, a nie tylko biologicznych, podwójnie
doświadczanych przemocą osób jako "użytkowników serwisu
psychiatrycznego". Tak oni, jak i ich opiekunowie powinni mieć prawo do
kontroli poczynań psychiatrów i wpływu na nie, (...) gdyż władza przez
nich sprawowana jest często nadużywana i chroni interesy tzw. służby zdrowia, a
nie tych, którym ma służyć (P. Gorczyca, Wpływ aglomeracji miejskich i
pozycji przestrzennej na występowanie chorób psychicznych i uzależnień od
alkoholu - studium z zakresu medycyny i socjologii, Kraków: 2009, s. 67).