02 maja 2022

O patriotyźmie


 

Profesor Karol Kotłowski (1910-1988) podejmując się w okresie PRL analizy  wychowania patriotycznego zwrócił uwagę na to, że pojęcie patriotyzmu ulegało zmianie wraz z dziejami cywilizowanego świata i w zależności od położenia geopolitycznego jego autorów. 

Jak pisał: 

Tego rodzaju definicja, że „patriotyzm jest to miłość do własnej ojczyzny”, jest z punktu widzenia formalnego poprawna, ale tak obszerna, że zawiera w sobie niewiele treści. Przecież nacjonaliści, szowiniści i rasiści też kochają w jakiś sposób swoje ojczyzny (…) (s. 13) 

Sposobem na przezwyciężenie tej niejasności miało być uświadomienie sobie przez badaczy tych czynników psychologicznych i socjologicznych, które rzutują na kształtowanie postaw patriotycznych, a więc kierunkowych struktur osobowości każdego człowieka. Na patriotyzm jako jedną z postaw społecznych składają się trzy elementarne składniki: wiedza, emocje i gotowość do działania (wola), które w powiązaniu ze sobą kształtują (…) swój subiektywny i niepowtarzalny obraz ojczyzny, wyznaczony jej własną historią, a nawet w pewnym stopniu czynnikami endogennymi (Tamże, s. 71)

Komponenty postawy patriotycznej wskazują na miłość jednostki do własnej ojczyzny, jej poczucie dumy z dokonań narodowej wspólnoty czy jej przedstawicieli oraz własną gotowość do działania dla dobra własnego kraju. Kiedy pytamy o istotę patriotyzmu, to niewątpliwie oznacza to stan ducha i uczuć osób, które są zróżnicowane społecznie i ideowo, a zarazem wpisuje się w aksjonormatywną wielość postaw wobec tej wartości. 

W dociekaniu znaczenia pojęcia patriotyzmu naukowcy usiłują odczytać je w wielości teorii, nurtów, prądów, kierunków,  doktryn, ideologii i światopoglądów. Kierują uwagę ku rzeczy, która rozbrzmiewa mnogością głosów, aspektów, przekazów oraz ich interpretacji.

Studiując literaturę na temat wychowania patriotycznego czy postaw patriotycznych dostrzeżemy, że patriotyzm jest tym fenomenem, który lokujemy w osobie, ale ze względu na przedmiot odniesienia zakorzenia się on poza jej indywidualnością, w szeroko pojmowanej zbiorowości terytorialnej i państwowej. Teorie czy modele patriotyzmu zawsze będą potrzebne, by można było na ich podstawie poznawać, rozumieć i interpretować rzeczywistość, odróżniać fakty i procesy istotne dla interesującego nas problemu od tych, które sa błahe, mniej ważne. 

Dzięki interpretacjom możliwe jest dociekanie istoty patriotyzmu, a także dokonanie jej oceny w kategoriach moralnych, kiedy szukamy odpowiedzi na pytanie typu: Co jest dobrym, korzystnym patriotyzmem, a co złym, toksycznym? Włączanie do tego fenomenu dodatkowo komponentu etnicznej tożsamości np. Polak-patriota czy wyznaniowej np. prawdziwy Polak to katolik, otwiera się przestrzeń do sporów i waśni, także naukowych czy uruchamia residua historycznej tradycji.

Ilekroć zaczynamy łączyć patriotyzm pojmowany jako  osobista postawa wobec własnej Ojczyzny z jakąkolwiek ideologią, światopoglądem, doktryną polityczną, tylekroć traci on swoją autoteliczną wartość na rzecz heterotelii, obracając się często przeciwko osobistym, suwerennym doznaniom osoby w tym przedmiocie. Nie można jednak pomijać w studiach nad patriotyzmem tych czynników, gdyż każdy z nich może być i jest często znaczącym nośnikiem wartości patriotycznych jak naród, ojczyzna czy państwo.

Kluczowe dla pedagogiki pojęcia uświadamiają nam, że nie od dzisiaj toczy się na całym świecie spór o zakres wolności światopoglądowej, o wolność słowa, rozwój nauki. Rodzi to oczywiste pytanie, czy w związku z tym pluralizm myśli humanistycznej, społecznej, w tym pedagogicznej jest przedmiotem uznania, zrozumienia i akceptacji dla jego obecnego stanu rozwoju i możliwej dalszej ewolucji, czy może kwestionuje się go dla doraźnych celów politycznych, ideologicznych lekceważąc wspomniane wolności? 

Czy usilnie eksponowana co jakiś czas troska o przywrócenie ładu polilogicznego (obiektywnego porządku aksjonormatywnego) w postaci formowania patriotyzmu  zgodnego z oczekiwaniami władzy nie jest efektem prób podporządkowywania przez nie tzw. nadbudowy nauk o wychowaniu oraz polityki oświatowej i ostentacyjnego odrzucenia zasady neutralności moralnej i religijnej państwa, a tym samym zasady neutralności władzy wobec zróżnicowania światopoglądowego w społeczeństwie i upełnomocniającego go pluralizmu idei i wartości w zakresie kształcenia i wychowania patriotycznego? 

Pojawia się zarazem kolejne pytanie - Na jakiej podstawie usiłuje się dokonywać w naszym społeczeństwie z udziałem nauk humanistycznych kolejnej „rewolucji społeczno-moralnej”, narzucając mu de facto jedynie słuszną orientację aksjologiczną (filozoficzną, psychologiczną) czy/i religijną? To, że władza za sobą poparcie społeczne nie powinno naruszać zasady neutralności, a więc i wolności nauki. Tym samym powinna być zagwarantowana przez władze ochrona przedstawicieli szczególnie tych prądów czy nurtów myśli, które nie zgadzają się z „prawdą” większości.  

Nie jestem przekonany co do tego, że patriotyzm dotyczy tylko tych osób, które łączą te same jego konstytuanty, a więc wspólnota duchowa i materialna wszystkich pokoleń (przeszłych, żyjących i przyszłych) a żyjących na tym samym terytorium, używających tego samego języka oraz złączonych wspólną tradycją, kulturą i obyczajami. Jak pisał przed laty K. Kotłowski: 

Przecież nacjonaliści, szowiniści i rasiści też kochają w jakiś sposób swoje ojczyzny, ale nikt nie ośmieli się twierdzić, że pomiędzy (nimi-BŚ) (...) można postawić znak równości (s. 13)Bycie patriotą wcale nie wymaga życia w kraju odniesienia tej postawy, nie wymaga identyfikowania się z wszystkimi jego mieszkańcami wraz z występującymi między nimi podziałami na tle światopoglądowym, religijnym, politycznym, materialnym, edukacyjnym itp. 

Patriotyzm jest zatem stanem szczególnego rodzaju przywiązania, utożsamiania się osoby z własną Ojczyzną, które warunkowane jest nie tylko wiedzą na jej temat, samoświadomością odrębności wspólnotowej, ale i silnymi uczuciami miłości, uwielbienia, szacunku do niej i gotowości do działania na rzecz jej pomyślności, osiągnięć czy pozycji w świecie. Patriotyzm może być postawą „uśpioną”, która uaktywnia się w sytuacjach szczególnych, kryzysowych, wywołujących w osobie potrzebę ofiarności, wsparcia czy pomocy własnej Ojczyźnie czy przedstawicielom jej narodu. Może on też być postawą „zaślepienia” wobec Ojczyzny, kiedy przejawia się stanami fanatycznego lub bezkrytycznego wprost oddania własnemu państwu czy swoistej ekspansji tej postawy w środowisku codziennego życia. 

Patriotyzm traktowany jako typ mentalności odzwierciedla u człowieka charakterystyczny dla niej sposób odczuwania i myślenia. Natężenie i zakres postaw patriotycznych wśród Polaków zmienia się w czasie w zależności od bardzo wielu czynników, toteż nie powinniśmy wpadać ani w przesadny katastrofizm, ani w euforię, kiedy wyniki na skali postaw patriotycznych są bardzo niskie lub nadzwyczaj wysokie. Ten typ postaw czy mentalnej orientacji człowieka aktywizuje się w bardzo różnych sytuacjach, będąc często uśpionymi.  

01 maja 2022

U upadku uniwersytetu i niekomepetencji rozmówców w sprawach oświatowych

 


(zrzut ekranu: https://vod.tvp.pl/video/sady-przesady-rozroby-u-kuby,upadek-uniwersytetu,59649465) 


Czy grozi nam upadek uniwersytetu? Coraz więcej mówi się o tym, że reformy systemu edukacji, wprowadzane w pierwszych dwóch dekadach XXI wieku, sprawiają, że bardziej niż centrum rozwijania nowych idei staje się on biznesem. Szczególny problem zauważa się dziś w naukach humanistycznych. Na ten temat dyskutować będą: prof. Marek Kornat (historyk), dr hab. Wawrzyniec Rymkiewicz (filozof) i prof. Andrzej Waśko (historyk literatury). 

 

Dobrze, że przesłano mi link dostępu do rozmowy dziennikarza Jakuba Moroza z profesorami najważniejszych uniwersytetów w Polsce, gdyż warto poświęcić trochę czasu na jej wysłuchanie. O destrukcji w polskiej nauce, uniwersytetach mówią humaniści, toteż ich głos trzeba i warto odnieść tak do tej dziedziny nauki jak i nauk społecznych, a więc tych, które uzyskały pewne preferencje w ewaluacji osiągnięć i awansów naukowych. 

Szkoda, że racjonalnie krytyczne spojrzenie na kontynuowanie fatalnej polityki państwa wobec nauki i szkolnictwa wyższego nie przebija się do poważnej debaty w Sejmie i Senacie! Poddanie uniwersytetu komercjalizacji sprawia, że jest on Polakom skradziony, natomiast służy globalnym korporacjom. Prowadzi to do niszczenia własnej kultury, interesów podatników, budżetu państwa i koniecznych dla społeczeństwa aplikacji wyników badań.

Jedna kwestia, której absolutnie nie mogę zaakceptować, a pada pod koniec tego programu, to pochwała reformy niszczącej w istocie poprzedni ustrój szkolny. Jak widać, ignorancja nadal służy niektórym profesorom do wypowiadania absurdalnych tez w kwestiach im nieznanym w ich naukowym sensie. O ile znają się na szkolnictwie wyższym, gdyż są jego częścią, o tyle byłoby lepiej, gdyby jednak nie zajmowali stanowiska w sprawach, w których ich kompetencja jest na poziomie ucznia szkoły średniej, czyli żadna.    


30 kwietnia 2022

Autobiografia kontrkulturowego buntownika

 



Jacek Jac Jakubowski - psycholog, trener, coach, superwizor, mentor, animator projektów rozwojowych, działacz organizacji pozarządowych opublikował w sieci swoje wspomnienie, w którym odtwarza ścieżkę swojego dorosłego, profesjonalnego życia i działalności edukacyjnej. Tytuł zatem może budzić zdziwienie wśród pedagogów, którzy być może spodziewali się, że mamy nową rozprawę naukową na temat sytuacji edukacyjnych. Szybko się jednak rozczarowali, gdyż po pierwsze nie jest to publikacja naukowa, bo taką być nie miała, a po drugie jest introspekcyjnym wspomnieniem autora o niezwykle cennym wkładzie w rozwój w naszym kraju socjoterapii oraz edukacji dorosłych, której źródłem jest i fundamentem jest psychologia humanistyczna Carla Rogersa.  

Dla mnie najciekawsze są w niewielkiej objętościowo autobiografii sytuacje, zdarzenia, postaci, które miały dla J.J. Jakubowskiego edukacyjny charakter i następstwa. Na kartach przewijają się jakże ważne także dla mnie i zapewne częściowo mojego pokolenia osoby, które w okresie siermiężnego socjalizmu dawały nam odrobinę nadziei, że jeszcze nie wszystko jest stracone w naszym kraju. W Radiowej Trójce mogliśmy bowiem słuchać nocnych audycji z udziałem Macieja Zembatego i Jacka Santorskiego, a dzięki Polskiemu Towarzystwu Psychologicznemu krążyły w niskim nakładzie broszury z przekładami artykułów lub fragmentów książek Abrahama Maslowa, Ericha Fromma i Carla Rogersa. 

Książki w równie niskich nakładach: socjolog Aldony Jawłowskiej czy psychologa Kazimierza Jankowskiego o kontrkulturze, zachodnioeuropejskich ruchach kontestacyjnych, Jerzego Mellibrudy o psychologii humanistycznej czy lekarza, seksuologa i pedagoga Andrzeja Jaczewskiego o edukacji seksualnej młodzieży rozchodziły się pod ladą, toteż trzeba było mieć szczęście lub znajomości w księgarni, by można było je zakupić.  Wszyscy tu wymienieni wraz z J.J. Jakubowskim - Postulowali tworzenie kultury opartej na kreowaniu "sytuacji", w których ludzie są partnerami - mają realny wpływ na przebieg zdarzeń, których są współautorami, a nie biernymi odbiorcami (s.16). 

W swojej młodości "durnej i chmurnej" Jakubowski zakładał z innymi post-hipisowskie komuny, kreował różne happeningi i inne performanse. Lata studiów psychologicznych, doświadczeń zawodowych, psychoterapeutycznych, aktywność w alternatywnym ruchu artystycznym (STS, Teatr Laboratorium Jerzego Grotowskiego) i duchowy niepokój o otaczający świat, który koniecznie chciał zmieniać zaowocowały wypracowaniem własnej koncepcji pomocowej dla osób z problemami życiowymi, psychospołecznymi, najczęściej uzależnionych od różnych używek. Jak pisze:

Pomagaliśmy młodszym od nas "zbuntowańcom" przez tworzenie partnerskiej społeczności opartej na kreowaniu sytuacji rozwojowych poprzez różne formy artystycznych poszukiwań. Naszym podopiecznym mówiliśmy: "Tak - trzeba się buntować, ale poprzez twórczość, aktywność i zmienianie świata, a nie bierność i ćpanie". Naszą metodę nazwaliśmy SOCJOTERAPIĄ (s.20). 

Tę publikację powinni przeczytać psycholodzy społeczni i kliniczni oraz pedagodzy resocjalizacyjni i pedagodzy społeczni, bo jest tu nie tylko historia rodzenia się w Polsce socjoterapii, ale także autorefleksyjne spojrzenie na przebytą drogę życia refleksyjnego praktyka, który o sobie pisze, że jest "teoretyzującym praktykiem". Jednak nie ma tu naukowej teorii, gdyż ta jest autorowi zupełnie niepotrzebna. Otrzymujemy za to historię aktora, "rewolucji jego świadomości" oraz zmian w środowisku rodzimej psychoterapii.  

Dzięki tej publikacji poznajemy okoliczności tworzenia warunków do podejmowania w mikroskali absurdów polskiego szkolnictwa państwowego, które do dziś nie liczy się z naukowo rozpoznanymi już i opisanymi mechanizmami uczenia się dziecka, młodzieńca czy osoby dorosłej. Ma rację pisząc: Istotą dobrego nauczyciela jest tworzenie sytuacji, w której uczniowie przeżywają dobre, rozwojowe doświadczenia. Jeżeli człowiekowi (a dziecko też jest człowiekiem) proponuje się dialog, pozwala się mu na współtworzenie procesu pracy, traktuje z szacunkiem i szacunku dla innych się wymaga, proponuje się wiarygodną, przemyślaną, dobrze opracowaną wiedzę, to odpowiada on aktywnością, zainteresowaniem, sensownym działaniem. 

Jeżeli człowiekiem manipulujemy, zmuszamy do robienia rzeczy, których sensu nie rozumie, używamy władzy dla wprowadzenia tak zwanej dyscypliny, to człowiek zacznie w ten czy w inny sposób z nami walczyć. Będzie szedł po linii najmniejszego oporu, wykorzystywał słabe punkty, stwarzał pozory etc. Zaplącze się w grę, w której zarówno zwycięstwo, jak i przegrana są taką samą klęską (s.28).             

Są w tej publikacji propozycje zmian w tworzeniu sytuacji edukacyjnych w szkole, ale tchną już banałami, potocznością, które wynikają z nieznajomości nie tylko szkolnej edukacji, ale i literatury naukowej, w tym analiz własnych rozwiązań refleksyjnych nauczycieli-nowatorów, że może stanowić już jedynie historyczny zapis pomysłów sprzed co najmniej czterdziestu lat.                  

Nie streszczam tej publikacji, bo każdy może sobie ją ściągnąć i przeczytać na własny użytek. Cieszę się, że powstała, bo pozwala zrozumieć genezę i ewoluowanie u J.J. Jakubowskiego jego metody TROP. Potwierdza jakże ważną dla każdego innowatora konieczność osobistego zaangażowania, dzielności, pokonywania wszelkich barier na drodze do wdrożenia własnego pomysłu będącego nośnikiem poczucia sensu tkwiących u jego podstaw wartości. To także jest skromna, bo przez pryzmat własnej biografii, odsłona procesów transformacji sytuacji edukacyjnej w "nowej Polsce" po 1989 roku.

Sam przyznaje, że w tej autobiografii chwali się swoimi dokonaniami. Nieco zażenowany przyznam, że przy opisywaniu tego wszystkiego zaczęło do mnie docierać coś w rodzaju dumy i radości, a i ego mi trochę "napuchło" (s.71).  Z przekonaniem pisze nie tylko o własnych sukcesach, ale dzięki także tym osobom, które spotkał na swojej drodze  życia.  


29 kwietnia 2022

Przedstawiciele konserwatywnej myśli pedagogicznej w Polsce


Tegoroczne Seminarium Polskiej Myśli Pedagogicznej w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Jagiellońskiego jest kontynuacją ubiegłorocznego, którego temat brzmiał: "Konserwatywna myśl pedagogiczna w Polsce – mapowanie pola badawczego". Inicjatorką i prowadzącą ten cykl debat jest prof. Janina Kostkiewicz, która dzięki własnym badaniom wypełnia wraz z nielicznym gronem naukowców "białą plamę" w historii polskiej myśli pedagogicznej. 


Seminarium powołane zostało na kanwie przekonania, że rodzima myśl pedagogiczna nie znajduje adekwatnego dla jej wartości miejsca w europejskim, a nawet krajowym dyskursie naukowym. Spora część tej myśli jawiła się w różnych okresach polskich dziejów jako niepożądana ze względu na obce wpływy polityczne w Polsce. Wiele czynników powodowało, że nie dostrzegano jej nowatorstwa, atrakcyjności – czasami bieg historycznych zdarzeń spychał ją na margines pedagogiki uprawianej w kraju, czasem czyniliśmy to my sami poprzez przyjmowanie sugerowanych kompleksów, stereotypów, obcych racji i wzorców. 

Czy słusznie? Kolejne Seminaria winny przynosić jej głębszą eksplorację, współczesną diagnozę, rekonstrukcje jej treści, ocenę wartości i rangi w dziejach rozwoju europejskiego humanizmu i naszej narodowej tożsamości – co czynimy pierwszym ich celem. Celem kolejnym jest upowszechnianie tej myśli poprzez włączanie jej w dyskurs krajowy i europejski.


Referaty z ubiegłorocznej sesji ukażą się w tomie 8/2022 "Polskiej Myśli Pedagogicznej", a więc w rodzimym roczniku naukowym, który jest w wykazie MEiN z liczbą 100 pkt. Nie punkty są tu istotne, ile prowadzenie badań hermeneutycznych, biograficznych, ale i odwołujących się do paradygmatu badań ilościowych, których celem jest poznanie, wyjaśnianie i interpretowanie idei, procesów i osiągnięć konserwatywnych środowisk socjalizacji, kształcenia, wychowania i opieki.  

 

Tegoroczne Seminarium odbędzie się w dniu 7 października 2022 roku w Krakowie z nadzieją, że przyczyni się do rekonstrukcji  mozaiki polskich reprezentantów myśli konserwatywnej o edukacji. Jeżeli poszukiwania badawcze przyniosą dobre efekty, kolejne IX Seminarium poświęcimy różnorodności polskich koncepcji pedagogiki konserwatywnej i usytuowaniu ich na tle tego nurtu edukacyjnego w Wielkiej Brytanii i USA. 

Obrady VIII Seminarium będą skoncentrowane na PRZEDSTAWICIELACH polskiej konserwatywnej myśli pedagogicznej, z uwzględnieniem w ich twórczości i działalności: 

1) konserwatywnej wizji człowieka i jego wychowania (zawartość pism, dokumentów, koncepcji, kierunków); 

2) konserwatywnej wizja kultury i społeczeństwa; 

3) konserwatyzmu jako nurtu myśli pedagogicznej; 

4) organizacji instytucji oświatowych w duchu konserwatywnym. 


Jestem przekonany nie tylko o potrzebie prowadzenia badań naukowych w tym zakresie problemowym, oświatowo-wychowawczym, ale także w podejściu komparatystycznym. Nurt pedagogiki konserwatywnej był obecny na początku polskiej transformacji ustrojowej 1989 roku jako wyzwalający się z czasów państwa quasi totalitarnego, jakim była PRL. 

Zawsze powraca do debat w przestrzeni publicznej, kiedy władzę sprawują w państwie politycy prawicowych partii, co niekorzystnie wpływa na konieczny dystans, zachowanie obiektywizmu naukowego przez jej zwolenników. Każde połączenie "tronu" z nauką szkodzi tej ostatniej i jej przedstawicielom, jeśli nie potrafią wyzwolić się z ambicjonalnej potrzeby zaistnienia społeczno-politycznego, a bywa, że i poprawy własnej sytuacji ekonomicznej. 

 

Naukowiec musi być niepokorny wobec aktualiów politycznych i administracyjno-prawnych w państwie, jeśli chce rzeczywiście dociekać prawdy, a nie ją głosić z poczuciem wyższości, gdyż podważa skrywanymi przed społeczeństwem intencjami działania i pracy twórczej własną wiarygodność oraz autentyzm wartości. Te zaś nie powinny być instrumentalizowane, wikłane w wąsko pojmowane interesy partii władzy. 

 

Być może niektórzy pamiętają z czasów PRL prowadzone "spory" marksistów z określaną przez nich pejoratywnie, dyskwalifikująco pedagogiką zachodnią, pedagogiką burżuazyjną. Powrócił ten schemat i styl działania po obu stronach kulturowej wojny polsko-polskiej. Z nauką nie ma to nic wspólnego, natomiast zamykanie się badaczy we własnych "bańkach aksjonormatywnych" nie służy ani nauce, ani społeczeństwu, a tym bardziej sprzyja politykom, którzy najchętniej powróciliby do czasów cenzury i debitów komunikacyjnych, byleby tylko zapewnić sobie trwałość panowania w sferze światopoglądowej, ideologicznej.

Profesor J. Kostkiewicz zaprasza do tworzenia naukowej mapy myśli. Jako redaktor naczelna rocznika "Polska Myśl Pedagogiczna" zaprasza do lektury i dyskusji naukowej także na łamach rocznika: https://www.ejournals.eu/PMP/    . Jak pisze w Komunikacie:

Dotychczasowe klasyfikacje kierunków rozwoju myśli pedagogicznej zawarte w polskich podręcznikach pedagogiki nie wyróżniają polskiej odmiany pedagogiki konserwatywnej (wobec edukacji konserwatywnej mocno rozwiniętej w USA, czy w Anglii). Wydaje się to niedorzecznością, bowiem konserwatyzm bazuje na obronie porządku społecznego oraz umacnianiu tradycyjnych wartości: religii, narodu, państwa, rodziny, hierarchii, autorytetu; konserwatyści dążą do obrony zastanego porządku ze względu na przekonanie o ewolucyjnym, a nie rewolucyjnym charakterze zmian kulturowych; uważają także, że rolą edukacji jest kształtowanie u wychowanków poczucia kulturowej tożsamości. 

Pogląd ten był i jest szeroko obecny w polskiej myśli pedagogicznej – czego prostą konsekwencją jest kierunek / nurt „pedagogika konserwatywna”. Wywołanie przez nas tego zagadnienia związane jest z sytuacją szeroko rozumianego kryzysu współczesnego człowieka, kultury, religii od wielu lat dobrze już zdiagnozowanego w literaturze przedmiotu. Na przykład rola Kościoła katolickiego zarówno w Polsce, ale i na świecie – z dominującej kiedyś w kwestii budowania antropologicznych i dogmatycznych fundamentów wychowania – staje się dziś [w naszej opinii] – marginalna. 

Zdarza się, że jego duchowieństwo uprawiające pedagogikę, marginalizuje nie tylko pedagogikę katolicką, ale i chrześcijańską założeniowość wychowania, poprzez m. in. rozwijanie „pedagogiki religii” jako subdyscypliny wyprowadzonej poza wyznania chrześcijańskie. W ten sposób otwiera się drogę do tak daleko posuniętej multikulturowości (międzykulturowości) do tego stopnia, że praktycznie zmierza ona do unicestwienia cywilizacji łacińskiej. 

Ten nurt kulturowy połączony ze wszelkimi odmianami współczesnych socjalizmów (neomarksizmów) prowokuje nas – dla zachowania pluralizmu w myśli pedagogicznej – do zwrócenia się ku myśli konserwatywnej, jako zdolnej zachować cywilizację łacińską i jej kulturę.

Uczestnictwo w VIII Seminarium jest bezpłatne. Zgłoszenia można przesyłać do 15 lipca br. na adres: janina.kostkiewicz@uj.edu.pl

28 kwietnia 2022

Glory to Ukraine!

 




Glory to Ukraine! Statement of the National Academy 
of Educational Sciences of Ukraine

We consider it criminal and strongly condemn the violation of the territorial integrity and borders of Ukraine by the Russian Federation. 

We also consider inadmissible the statements of the leadership of the Russian Federation regarding our state, interference in the internal affairs of Ukraine by denying its civilizational subjectivity and demanding the abandonment of its own path of development. 

With great gratitude and confidence in the victory we turn to the defenders of Ukraine: we are together, we are convinced of the strength and steadfastness of those who defend Democracy, Freedom and Human Values! 

Resistance is not just military resistance. The opposition of every citizen is not to succumb to provocations and panic, to prevent escalation of tensions, to refute fakes, to maintain clarity of thinking. 

A patriot is someone who invests in the development of the country and preserves its defense capabilities in a way accessible to him. For representatives of pedagogical and psychological sciences - is to maintain the national identity and unity of the nation at the level of consciousness of every citizen, territorial community, society. This is the strengthening of the subjectivity of every citizen through his awareness of Ukrainian history from the times of Kyivan Rus, Ukrainian mentality of freedom from the Cossack era, the spirit of Ukrainian democracy from the Constitution of Philip Orlyk, invincibility of the Ukrainian army from the victories of Peter Konashevich-Sagaidachny and Bohdan Khmelnytsky,      exercise of self-awareness HrygoryScovoroda and Taras Shevchenko. 


Scientists of the National Academy of Edbcational Sciences of Ukraine, as always, are ready for a dialogue with anyone who finds himself in difficult life circumstances, in situations of confusion or uncertainty, who needs advice or psychological help. 

We all have hard work ahead of us every day. But our goal is common and high - to preserve the sovereignty and territorial integrity of Ukraine. To this end, we have worked for Ukraine′s independence, we have also worked for the development of our state for the last 30 years, for this we are mobilizing for further struggle! 

We will win! Glory to Ukraine!



13:41 24.02.2022

***********************************************************************************************

18.04.2022    2-7/46

                                                                        Professor Dr Hab. Boguslaw Sliwerski

                                                                        Dr h.c. multi,

                                                                        Honorary Doctor of the National Academy

                                                                        of Educational Sciences of Ukraine

 

   Dear Professor Sliwerski,

 

On behalf of the National Academy of Educational Sciences of Ukraine and myself, let me express my sincere gratitude to you for the solidarity and support of the NAES of Ukraine, its scientific institutions and all scientific, scientific-pedagogical and pedagogical stuff, all Ukrainians in this unspeakably difficult time for our country - time of military aggression of the Russian Federation against Ukraine, gross violation of the principles and norms of international law regarding the sovereignty and territorial integrity of our country.

We are deeply moved by your attention and feelings for the fate of millions of Ukrainians who suffer from the aggressor's inhumane treatment of civilians, including children, which leads to numerous casualties, the destruction of peaceful towns and villages.

We are sincerely grateful to you for all the support of the NAES scientists and all citizens of Ukraine who suffered from the war, found themselves in difficult life circumstances and need temporary both material and psychological protection in Europe.

We are confident that with your support and help, the brave Ukrainian army and the entire civilized world will defend Ukraine, protect Europe from bloody Russian military aggression.

We are proud of our defenders, we are proud of the scientific and educational community of foreign countries, which has not left us in these difficult times of righteous struggle against the Russian aggressors.

 

Victory will be ours!

Sincerely,

President of the NAES of Ukraine,

Academician of the NAS of Ukraine,

Academician of the NAES of Ukraine

                                                                                                            Vasyl KREMEN                        

27 kwietnia 2022

Im nauczycielom jest gorzej, tym dla władzy lepiej

 



Od początku bolszewickiej polityki w PRL, z wyłączeniem lat 1989-1991, nie mogę zaakceptować podejścia do nauczycieli lewo- czy prawoskrętnych władz oświatowych. Przedstawiciele tej profesji są od kilkudziesięciu lat traktowani jak zło konieczne, jakiś wyrzut sumienia polskiego społeczeństwa w jadowitym, propagandowym języku urzędników resortu edukacji, a bywa, że i premierów polskiego rządu! 

Czyżby pełniący wysokie stanowiska w państwie mieli tak poważne rany psychiczne z okresu własnej edukacji szkolnej, że wykorzystują swoje stanowiska do odwzajemnienia się niewinnemu tych ran współczesnemu im nauczycielstwu? Jedynym ministrem edukacji, który uratował honor zajmowanego stanowiska był profesor Henryk Samsonowicz. Ci nauczyciele, którzy pracowali w szkolnictwie w latach 1989-1991 zapewne potwierdzą, że był to złoty okres dla ich profesji. W 1989 roku podwyższono płace nauczycielskie do poziomu 107% średniej krajowej. 

Nauczyciele zostali nareszcie docenieni nie tylko finansowo, ale także kompetencyjnie, bowiem mogli tworzyć własne programy, podręczniki, klasy a nawet szkoły autorskie w systemie ogólnodostępnego szkolnictwa. Od roku szk. 1991/1992 było już coraz gorzej. Przypominam zatem, że „Solidarność Nauczycielska” w 1990 r. angażowała się w radykalną naprawę polskiej szkoły przez m.in.:

1)      budowanie pluralistycznego systemu szkolnego, wspomagającego nauczycieli w ich innowacyjnych rozwiązaniach, generującego konieczność wysokiego poziomu finansowania edukacji, 

2)      uspołecznienie oświaty i tworzenie środowiska społecznego szkoły z udziałem rodziców i uczniów (powoływanie rad szkolnych, samorządność  nauczycielska, uczniowska, rodzicielska);

3)      zmiany mentalności samych nauczycieli tak, by odeszli od systemu nakazowo-restrykcyjnego , a nauczyli się dostrzegać pozytywne strony uczniów i inspirować ich do edukacji i samorozwoju,

4)      rozpoczęcia prac nad przyjęciem kodeksu etyki nauczycielskiej i w zakresie powołania samorządu zawodowego nauczycieli,

5)      doskonalenie procesu dydaktyczno-wychowawczego oraz wzbogacanie oferty zajęć pozalekcyjnych,

by udało się zmienić bieg lawiny, która przez lata niszczyła społeczne życie Polaków?”[1]  

Po 33 latach transformacji można stwierdzić, że poziom zdrady elit politycznych osiągnął już swój szczyt. Z początkiem tego tygodnia dowiedzieliśmy się, że tak wysoką inflację w Polsce zawdzięczamy zbrodniczej inwazji Putina na Ukrainę i ... bezczelnym nauczycielom, którzy upominają się o podwyżkę ich płac o 20 proc. 

  

Podobnie, jak miało to miejsce w 2019 roku, trwa szczucie społeczeństwa na nauczycieli, bo przecież niemalże każdy, kto uczęszczał do szkoły, zapewne musiał natrafić na jakąś patologiczną postać pseudonauczyciela. To oczywiste, że taka persona zapisała się w pamięci ucznia jako tyran stosujący wobec niego przemoc psychiczną, prawną, a być może także fizyczną. 

 

Być może trzeba sformułować hipotezę, że to prawdopodobnie politykom władzy obciążonym syndromem homo sovieticus zależy na tym, by nauczyciele wiązali koniec z końcem, by nie mieli środków na własny rozwój i poczucie dobrostanu. Im większy będzie poziom nauczycielskiej frustracji, niezadowolenia z warunków pracy, tym silniej odciśnie się on na uczniach, dzięki czemu ich rodzice będą popierać politykę jeszcze silniejszych ograniczeń i restrykcji wobec tej profesji. 

 

W ten oto sposób rządzący zawsze będą mogli wydawać z budżetu państwa jak najmniej środków na nauczycielskie płace. Korzystają na tym także związkowi funkcjonariusze mając powód do rzekomego reprezentowania nauczycielskich interesów. W końcu - proszę uważnie przeczytać powyższy fragment z 1990 roku - czynią wszystko, by nauczycielstwo nie było środowiskiem autonomicznych profesjonalistów. Ono musi być cały czas pod "batem" jakiejś władzy, nie może być samorządne.    

 

Wykształcony, syty, świetnie zarabiający nauczyciel jest niebezpieczny dla każdej władzy, która traktuje szkolnictwo jako środek dla realizacji partyjnych interesów, do prowadzenia w społeczeństwie wojny kulturowej, światopoglądowej, obyczajowej itp. Im gorzej jest nauczycielom, tym dla władzy jest lepiej, bo albo buntujący się w tej sytuacji odejdą z zawodu, albo spokornieją dla przeżycia i ulegną manipulacji, przystosowując się do zadanych im warunków.  

  

Nauczyciel od pierwszego dnia pracy w szkole poddawany jest tresurze i różnym formom nacisku prowadzącym do osłabienia i złamania jego woli. Musi uznać, że jedyną, korzystną formą zachowania jest całkowite posłuszeństwo wobec woli i decyzji nadzoru pedagogicznego. Jak pisał Wincenty Okoń:  

Uzależnienie nauczyciela od polityki niszczy jego podmiotowe sumienie, osobisty stosunek do własnej pracy przez sprowadzanie działalności pedagogicznej do regulowania bieżących spraw: „przerabiania programu” i kontroli wykonywania zadań czy zapewniania karności dzieci. Masowa edukacja sprzyja ekspansji polityków i administracji oświatowej, prowadząc do zaniku u nauczycieli podmiotowości i zmniejszając tym samym u nich poczucie odpowiedzialności za wyniki własnej pracy. 

      

Im silniejszy jest odwrót od demokracji poza szkołą, tym bardziej zamyka się drogę do demokracji wewnątrz niej, gdyż nauczyciel przestaje być potrzebny w tej instytucji jako podmiot. Ma on być zaprogramowanym i nadzorowanym urzędnikiem, bez szans na realną promocję społecznej podmiotowości kolejnych pokoleń młodzieży. 





-----

[1] Sejmik w sprawie naprawy polskiej szkoły, Solidarność Nauczycielska, Lublin 29-31. 0l. 1990, s. 47     

 

26 kwietnia 2022

Jubileuszowa XXXV Letnia Szkoła Młodych Pedagogów im. Marii Dudzikowej

 



Przywołuję w tym miejscu Komunikat o Jubileuszowej XXXV Letniej Szkole Młodych Pedagogów im. Marii Dudzikowej organizowanej przez Komitet Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk wraz z corocznie nowym gospodarzem , którym w tym roku jest Akademia WSB w Dąbrowie Górniczej na czele z JM Rektor dr. hab. Zdzisławą Dacko-Pikiewicz, prof. AWSB. i Przewodniczącym Rady Dyscypliny Pedagogika Akademii WSB dr hab. Markiem Walancikiem, prof. AWSB. Kierowniczkami naukowymi kolejnej edycji, a w tym roku jubileuszowej LSMP są prof. dr hab. Maria Czerepaniak-Walczak i dr hab. Ewa Bochno, prof. UZ.

Przypominam o tym wydarzeniu, bowiem niektórzy doktoranci i młodzi doktorzy nie wiedzą, że dzięki tygodniowej SZKOLE mają szansę do wzięcia udziału w wyjatkowej formule interdyscyplinarnego wsparcia ich własnego rozwoju naukowego w ramach zarówno proponowanych wykładów akademickich Mistrzów, możliwości prowadzenia otwartej dyskuji, pogłębionej refleksji i otrzymania informacji zwrotnej na zasygnalizowane własne projekty, pomysły, koncepcje badań naukowych czy związane z nimi wątpliwości.          

Jubileuszowa XXXV LSMP odbędzie się w dniach 5–9 września 2022 roku w malowniczo położonym kompleksie konferencyjno–wypoczynkowym w Bielsku–Białej u podnóża gór – Dębowca i Szyndzielni – Hotel Dębowiec z widokiem na Beskid Śląski i Mały. Jednak warto wziąć pod uwagę to, że czasu na wędrówki będzie mniej ze względu na bardzo intensywny program akademickich debat, także autoprezentacji, indywidualnych konsultacji z profesorami, by "naładować akumulatory" na nowy rok akademicki. 

Celem Letnich Szkół jest bowiem wspieranie i stymulowanie rozwoju naukowego młodych pedagożek i pedagogów w ramach różnych form do poszerzania własnych horyzontów, odkrywania, uzupełniania i pogłębiania wiedzy, którtej pozyskanie dużego wysiłku i poświęcenia własnego czasu. W Szkole można wzbogacić własny warsztat badawczy o nowe źródła wiedzy, także o niewymierną wartość nawiązania relacji z badaczami innych ośrodków akademickich.   

To także - jak piszą Organizatorzy: (...) możliwości debiutów naukowych oraz promowania najzdolniejszych. Ważne jest również tworzenie warunków sprzyjających autentycznej integracji środowiska, pracy w dobrej atmosferze i zacieśnianiu więzi międzypokoleniowych. Zajęcia odbywają się w kilku wypróbowanych już formach, jak wykłady, dyskusje panelowe, warsztaty i prezentacje naukowe zaproszonych gości – autorytetów w dziedzinie nauk humanistycznych i społecznych, rozmowy i konsultacje z nimi, problemowe seminaria w małych grupach, wizyty studyjne, wystąpienia i prezentacje dorobku młodej kadry pedagogicznej.

Temat wiodący tegorocznej Letniej Szkoły Młodych Pedagogów brzmi: Pedagogika i edukacja w wikiświecie; o zmianie/zmianach kultury edukacji w środowisku cyfrowym - jak je badać, opisywać i interpretować.


„Wikiświat” – szerzej środowisko mediów cyfrowych – to szczególny rodzaj sfery publicznej – spotkanie heterogenicznej publiczności, która rozwija się na wspólnej bazie komunikacji i osądu. To swoiste metaversum – nieunikniona obecna i przyszłościowa przestrzeń realizacji idei pedagogiki ze szczególnym uwzględnieniem pedagogiki krytycznej i emancypacyjnej, doświadczanie równości dostępu do edukacji i źródeł uczenia się, wolności, odpowiedzialności i solidarności. Wikiświat to nie tylko ruch kontrhegemoniczny, ale także poważna, trudna do powstrzymania aktywność masowa, w której jest możliwość przyłączania się do innych, ale też inicjowania interwencji społecznych. 

Jest to aktywność dostępna dla każdej osoby niezależnie od jej specyficznych właściwości, nierzadko utrudniających uczestniczenie w relacjach z innymi. To świat wyzwalający wyobraźnię, miejsce obecności i rozwoju wiedzy, także tej wyciszonej i zakazanej, kształtowania umiejętności kognitywnych i instrumentalnych, odkrywania i doświadczania własnego potencjału oraz otwierania się na potrzeby i poglądy Innych/innych, poznawania i respektowania zasad netyki i netykiety.

Zgodnie z ideą i zasadami Letniej Szkoły Młodych Pedagogów w polu zainteresowania jest interdyscyplinarne podejście do podjętego zagadnienia, analizowanie go i interpretowanie z wielu perspektyw teoretycznych i praxis, z uwzględnieniem szerokiego horyzontu temporalnego, aksjologicznego i metodologicznego.

Jubileuszowa XXXV LSMP będzie zatem czasem i miejscem poszerzania wiedzy oraz wzbogacania (samo)świadomości metodologicznej młodych badaczy/badaczek. Poznanie teorii, podejść badawczych oraz doświadczeń stworzy okazję doskonalenia merytorycznego i warsztatu badawczego. Podjęta tematyka i sposoby jej realizacji pozwolą na wyzwolenie z uproszczeń i potoczności w postrzeganiu i traktowaniu świata mediów cyfrowych, głównie ze względu na ich funkcje ludyczne i autoekspresyjne, rozprawienie się z mitami i stereotypami. Wzbogaci ofertę pedagogii publicznych oraz przestrzeni walki o uznanie. Przyczyni się do tego spotkanie z wybitnymi uczonymi i dzielenie się własnym doświadczeniem.

Podjęta w tym roku problematyka koncentruje się na społecznej i cyfrowej przestrzeni współpracy i edukacji wymagającej wysokich kompetencji krytycznych oraz odporności na pokusy uproszczeń. Będzie uszczegóławiana w świetle różnych teorii i praktyk z uwzględnieniem - między innymi – następujących pytań:

  • * Jakie są teoretyczne założenia aktualnej i przyszłościowej kultury edukacji w „wikiświecie”?
  • * Jakie perspektywy metodologiczne są/mogą być użyteczne - co i jak warto badać?
  • * Jak analizować, interpretować i opisywać fakty, zjawiska oraz procesy dziejące się w świecie mediów cyfrowych, jakie kategorie są/mogą być/ będą potrzebne do opisu zjawisk z wikiświata?
  • * Jakie są możliwości uczenia się w wikiświecie – od schoolingu do edukacji i tworzenia wyobrażonych wspólnot edukacyjnych?
  • * Jaki jest edukacyjny potencjał nowych środków komunikacji – grafiki, emocji, unikodów – wykorzystywania i tworzenia ich w interakcjach edukacyjnych?

Odpowiedzi na te i inne pytania będą formułowane i dyskutowane z udziałem wybitnych znawców wikiświata, podczas bezpośrednich kontaktów i konsultacji z zaproszonymi uczonymi o znaczącym, międzynarodowym dorobku, także spoza środowiska akademickich pedagogów, w tym z wybitnymi specjalistami w zakresie metodologii i socjologii Internetu, oceny wiarygodności treści w mediach cyfrowych oraz ochrony informacji, komunikacji medialnej i sztucznej inteligencji. 

Jak zwykle motyw problemowy Szkoły jest prospektywny, bowiem po dwóch latach bycia zanurzonymi w świecie cyfrowej edukacji wiemy, że nie ma od niej odwrotu, a zatem warto skoncentrować się na włączeniu myśli i praktyki pedagogicznej do współtworzenia świata online w świecie offline, by przygotować adekwatne do potencjału rozwojowego młodych pokoleń środowisko wspomagające ich rozwój w takim zakresie, w jakim jest to możliwe, oczekiwane a nie tylko konieczne.       

Wśród zaproszonych do  wspólnych debat, konsultacji i analiz Mistrzów będą m.in. Dariusz Jemielniak, Adam Wierzbicki, Maciej Tanaś, Natalia Hatalska, Zenon Gajdzica, Bogusław Śliwerski, Jacek Pyżalski i Radosław Rybkowski. 

Informacje organizacyjne:

1)    Prosimy o przesłanie formularza zgłoszeniowego (jest na stronie) do dnia 20 czerwca 2022

2)    Informujemy, że koszt uczestnictwa (zakwaterowanie: 5 noclegów, wyżywienie, materiały) w Szkole wynosi 1150 zł.

3)    Prosimy o dokonanie opłaty konferencyjnej do dnia 20 czerwca 2022 r. 

4)    Doba hotelowa rozpoczyna się w niedzielę 4 września 2022 r. o godzinie 14:00. Zachęcamy do przyjazdu w niedzielę!!!

5)    Bliższe informacje dotyczące XXXV Letniej Szkoły Młodych Pedagogów podamy w kolejnym komunikacie oraz na naszej stronie https://wsb.edu.pl/xxxv-letnia-szkola-mlodych-pedagogow/zaproszenie

6)    W razie pytań prosimy o kontakt z Sekretarz  LSMP

Serdecznie zapraszamy Młode Pedagożki i Młodych Pedagogów do udziału w Letniej Szkole. Prosimy o upowszechnienie w Państwa środowisku wstępnych informacji o tegorocznej Szkole.

 

Kierowniczki Naukowe Jubileuszowej XXXV LSMP:

prof. dr hab. Maria Czerepaniak-Walczak

e-mail: malwa_1@interia.eu

 

dr hab. Ewa Bochno, prof. UZ

e-mail: E.Bochno@ips.uz.zgora.pl

tel. +48 691 335 565

 

Sekretarz LSMP Prezydentka Forum Młodych Pedagogów przy KNP PAN kadencji 2021/2022

dr Karolina Walancik

e-mail: kwalancik-ryba@wsb.edu.pl

tel. +48 609 644 585

 

Przewodniczący Rady Dyscypliny Pedagogika Akademii WSB

dr hab. Marek Walancik, prof. AWSB

tel. +48  601 766 250

e-mail: mwalancik@wsb.edu.pl