Antologię socjologii literatury, którą wydali przed dekadą Grzegorz Jankowicz i Michał Tabaczyński (Kraków, 2015), powinni przeczytać pedagodzy interesujący się źródłami współczesnej myśli społecznej. Zawarte w tym tomie rozprawy dotyczą kluczowych kwestii dla procesu kształcenia i wychowania dzieci i młodzieży, a także edukacji akademickiej.
Wbrew pozorom, nie dotyczy ona jedynie kwestii literackich, językoznawczych, na co wskazywałby jej tytuł, ale także dotyczących procesu naukowo-badawczego w humanistyce i naukach społecznych. Mogłoby się wydawać, że socjologia literatury jest kolejną subdyscypliną socjologii, a zatem jej szczegółowy charakter nie musi interesować pedagogów. Tymczasem, jak piszą w swoim artykule redaktorzy tomu, socjologia literatury nie jest ani jednolitą dyscypliną humanistyczną, ani nie posiada jasno wytyczonych granic, pozwalających na wyróżnienie jej wśród innych dyscyplin naukowych, ani też (...) nie istnieje jedna socjologia literatury, lecz raczej konglomerat heterogenicznych teorii, które umownie (i przez to myląco) określamy zbiorczą nazwą soclitu (s.10).
Po raz kolejny potwierdza się, że polska nauka odrabia zaległości spowodowane trwającym w kraju półwieczem ustrojów
totalitarnych, gdyż po pierwszych dekadach transformacji ustrojowej uczeni przybliżają nurt socjologii
literatury, której złoty wiek na
Zachodzie dobiegał już swojego końca. Przedmiotem ich badań są bowiem reakcje zachodzące między literaturą a różnymi
aspektami rzeczywistości społecznej. Redaktorzy tomu przedstawiają nowe
kierunki badań socjologicznoliterackich i wyrażają nadzieję, że przyczyni się to do
powstania metaperspektywy poznawczej, określanej tez refleksyjną socjologią
literatury.
Dla badań myśli pedagogicznej studia z soclitu są o tyle ważne, że pozwalają na prowadzenie analogicznych badań z zakresu socjologii literatury pedagogicznej jako słabo rozpoznanymi związkami pomiędzy klasą tekstualną a instytucjami pedagogicznymi wraz z ogólnymi uwarunkowaniami socjo-ekonomicznymi pedagogiki jako nauki i praktyki oświatowej. Badania Romana Lepperta były tu znaczącym wkładem w rekonceptualizację kandydatów do zawodu pedagoga jako odbiorców dzieł naukowych i popularnonaukowych. Były to badania nie tylko związane z estetyką odbioru pedagogicznej literatury, ale i stopnia jej percepcji w sytuacji potencjalnych różnic w rozumieniu tych samych tekstów.
Wendy Griswold konstatuje w swoim artykule, że w państwach totalitarnych władza przejmuje
rolę wydawców, by stosując politykę wykluczania i dopuszczania do druku
pożądanych przez siebie tekstów, stać na straży poprawnych politycznie stanowisk
za pomocą cenzury. Jak pisze: Berezin uważa, że
państwo może nadzorować treść produktów kulturalnych i/lub proces ich
produkcji. Jeśli reżim kontroluje oba te czynniki, mamy do czynienia z
totalitaryzmem (s.26). Amerykańska socjolożka proponuje badania pisarzy (…) przez pryzmat ich świadomości ulegania wpływom innych pisarzy lub też
wywierania możliwości tego rodzaju wpływu (s.28).
Francuzka Gisè Sapiro podejmuje także kwestie cenzury literatury poprzez kontrolę publikacji pod kątem ideologicznej poprawności z roszczeniami władzy, która wymusza na autorach stosowanie podwójnego kodowania myśli, by czytelnicy odnajdywali sens między wierszami. Wskazuje na dwojako możliwe uwikłanie pisarzy w rzeczywistość społeczną. Dla jednych może ona być powodem do zaangażowania się w zmiany polityczne za pośrednictwem zaangażowanego pisarstwa, dla innych zaś sytuowania się przeciw ancien régime, by zachować własną autonomię, kapitał symboliczny i wzmacniać w dążeniu do zachowania prawdy tak własny dystans do polityki, jak i ruchy dysydenckie, opozycyjne.
Uczona zachęca do analizy sieciowej pisarzy biorąc pod uwagę dającą się wyłonić jedność czy rozproszenie grup pisarzy – jak w socjometrii – na osoby centralne (tzw. gwiazdy socjometryczne – „elity kulturalne”, „elity organizacyjne”, „elity drugorzędne”) i peryferyjne (osoby marginalizowane – „pierwszy krąg półperyferyjny”, drugi krąg półperyferyjny”, „kultury lokalne” i „peryferie”) oraz wyróżnia wśród nich osoby cieszące się wysokim uznaniem symbolicznym, niezależnie od zajmowanego przez nie miejsca w strukturze społecznej (s.56).
Czytelnictwo jest istotnym czynnikiem inkulturacji i alfabetyzacji dziecka a zachodzi w relacjach społecznych, najpierw w środowisku rodzinnym, a następnie instytucjonalnej edukacji (żłobek-przedszkole-szkoła). Nie tylko czytanie rodzinne jest formą kapitału kulturowego i jednym z najważniejszych czynników w rozbudzaniu motywacji wewnętrznej do czytania literatury, ale także szkoła odgrywa tu zasadniczą rolę tworząc formalnie społeczny kontekst, w wyniku którego dzieci lubią czytać lub też nienawidzą tej formy aktywności.