Profesor Adam Wierzbicki prowadzi badania sieci
www od początku jej istnienia, toteż jego wykład w czasie Letniej Szkoły
Młodych Pedagogów wywołał duże zainteresowanie. Naukowiec z Polsko-Japońskiej
Akademii Technik Komputerowych mówił o tym, jak analizować wiarygodność treści w sieci oraz
funkcje i potencjał sztucznej inteligencji w obu światach: offline i online. W
jednej ze swoich publikacji wprowadza dzieci w świat wirtualnej rzeczywistości
i nowych technologii.
W
czasie LSMP uświadamiał na wielu przykładach, że nie wszystkie
informacje, jakie znajdują się w sieci, są wiarygodne, prawdziwe. Dużo w niej
jest bowiem manipulacji, fałszerstw, postprawd, które intencjonalnie lub
nieświadomie są wprowadzane do obiegu powszechnego. Temat jego referatu był zatem "strzałem w dziesiątkę". Mamy przecież w polityce oświatowej, a nawet w nadzorze szkolnym
osoby, które intencjonalnie uczestniczą w procesie fałszowania świadomości społecznej,
wprowadzają opinię publiczną w błąd lub celowo upowszechniają teorie
spiskowe.
Jak mówił A. Wierzbicki:
Wiarygodność jest to nasza ocena informacji, którą
robimy na podstawie naszej wiedzy i doświadczenia, ale także upraszczających
heurystyk kognitywnych:
-
Na przykład, ocena źródła informacji może wpływać na wiarygodność
-
Wiarygodność oceniamy często bezwiednie - tak jak atrakcyjność fizyczną osób, z
którymi się spotykamy.
Przykładem
informacji, która jest wiarygodna, ale nieprawdziwa, jest każde udane oszustwo.
Dezinformacja, manipulacja informacjami, opinią publiczną jest już stałym elementem naszej codzienności. Wystarczy włączyć programy informacyjne, sięgnąć do mediów internetowych, w których specjaliści od mediów demistyfikują postprawdę, fałsze, demagogię.
Media społecznościowe monitorują treści za pomocą
odpowiednio opracowanych algorytmów, by przykuć naszą uwagę. Niestety, tak
celebryci, influenserzy, jak i niektórzy naukowcy (eksperci od wszystkiego czy
kreujący się na ekspertów) włączają się w wytwarzanie nieprawdy, dezinformacji.
Referujący
zwrócił uwagę na trzy rodzaje wiarygodności informacji, wiedzy, nauki (za
psychologiem Carlem Hovlandem): wiarygodność źródła, wiarygodność wiadomości i
wiarygodność medium czy systemu informacyjnego. Tego trzeba uczyć w szkole, by
korzystanie z cyfrowego świata nie służyło płaskoziemcom, reptilianom czy
populistycznym antynaukowcom.