To tytuł kolejnej monografii
naukowej wybitnego filozofa edukacji a zarazem prezydenta Narodowej Akademii
Nauk Pedagogicznych Ukrainy - Wasyla G. Kremienia, która powstała
we współautorstwie z profesorem Włodimirem W. Iljinem.
Przytoczę fragmenty z własnego wstępu do książki, którą Autorzy pisali w
okresie pokoju, zaś przekład jej maszynopisu dotarł do mnie w drugim tygodniu
wojny rozpętanej przez armię Federacji Rosyjskiej przeciwko
Ukrainie. Jakże trudno było czytać tak głęboko osadzoną w kulturze humanizmu
rozprawę filozoficzną, kiedy rozpoczęła się inwazja na suwerenne państwo. Szczególnie
dramatycznie brzmiał w tym kontekście rozdział pierwszy, który otwiera tom, a
jest zatytułowany: WSZYSTKO NA ZIEMI ZACZYNA SIĘ OD CZŁOWIEKA.
Otóż to. Ludzkość wciąż
doświadcza dehumanizacji w wyniku konfliktów zbrojnych, której źródłem
powstania nie jest świat zwierząt, pozaludzkich istot, ale tkwi ona w
człowieku, rzekomo rozumnej istoty. W drugiej dekadzie XXI wieku wiemy już
bardzo dużo na temat tego, dlaczego „siła i słabość, mądrość i lekkomyślność
ludzi nie” tylko przyciągają uwagę filozofów, psychologów, poetów i innych
artystów, ale jest zarazem przejawem ich postaw, działań, które zaprzeczają
dziedzictwu naukowej myśli. Uświadamiany nam w wyniku globalnej komunikacji
proces niszczenia ludzkości w różnych miejscach świata nie jest już przedmiotem
jedynie metafizycznej refleksji, ale zaczyna przenikać do wszystkich zakątków
naszych myśli, porusza emocje i pobudza do działań pomocowych, ratowniczych,
obronnych lub kontestacyjnych.
Antropocentryczna
filozofia Wasyla G. Kremienia być może jest już jednym z ostatnich sygnałów i
apeli o przywrócenie na świecie pokoju, gdyż (…) „nie wystarczą tylko wezwania
do kierowania się zasadami humanizmu. Potrzebne są nowe koncepcje, nowe teorie,
nowe rozumienie człowieka”. Rozprawa W. Kremienia i W.W. Iljina jest powrotem do źródeł
wiedzy na temat humanum, pomimo zachodzących zmian na świecie
transformacji. Autorzy tej rozprawy jakby przeczuwali, że dojdzie na świecie do
głębokich przemian, pisząc: „Fascynacja antropologii filozoficznej ideałami
utopijnymi doprowadziła do oddzielenia aktywności intelektualnej od
specyficznych społeczno-politycznych okoliczności współczesnego życia. W
efekcie może to po części prowadzić do stworzenia warunków sprzyjających
dojściu do władzy np. sił antydemokratycznych”.
Studium Kremienia i Iljina niesie
w swej filozoficznej narracji uniwersalne przesłanie. Do czego bowiem świat
powinien powracać po ustaniu potworności wojennych w tym czy innym regionie
świata, jak nie do korzeni antropocenu, do nieuświadamianych przez ludzi
archetypów ludzkiej wspólnoty? Mimo, iż nauki humanistyczne i społeczne
zorientowane były w XX wieku na człowieka, to wiek XXI odsłonił ich częściową
bezradność wobec pojawiających się dramatów ludzkości w wyniku m.in. wojen,
pandemii, braku dostępu do wody i żywności, a więc czynników rzutujących na
wzrost emigracji, uchodźstwa w poszukiwaniu lepszego świata. Niestety, ale
supertechnologie służą nie tylko dobrostanowi życia człowieka, ale i pozbawianiu
go jego w nadal prowadzonych wojnach.
Znakomita logika
narracji, bogactwo źródeł zakorzenionych we współczesnej filozofii
zachodnioeuropejskiej, ale także udostępnienie polskiemu czytelnikowi
ukraińskiej myśli humanistycznej staje się znaczącym dowodem na to, jak głęboko
zakorzeniona jest ukraińska nauka w kulturze chrześcijańskiej Europy. Filozofowie wielokrotnie odwołują się do znaczenia religii w codziennym życiu człowieka
jako sfery sacrum, która konstytuuje jego moralność. „Pojawienie się wartości,
wyższych wzorców, świętości zapewniało człowiekowi informacje o tym, że oprócz
rzeczy rzeczywistych istnieją na świecie sensy duchowe, które można wykorzystać
do wyjaśnienia ukrytych energii i sił otaczającego świata”.
Monografia W. Kremienia
i Iljina może stać się dla polskich uczonych nie tylko jeszcze jedną recepcją,
interpretacją dziejów filozoficznej myśli, naszego kontynentu, ale także
znakomitą odsłoną uwarunkowań wielokulturowej, wielowyznaniowej Europy, do
których istotny wkład wnosi także nauka sąsiedniego dla nas państwa. „Budowanie
i utwierdzenie państwa Ukraina w paradygmacie europejskiego wyboru
cywilizacyjnego aktualizuje problem ukraińskiego człowieka. Integracja z
europejską rodziną narodów będzie aktywna i skuteczna tylko wtedy, gdy
zrozumiemy motywy, psychologię, mentalność, cechy narodowe i kulturowe tych
ludzi, od których działań zależy osiągnięcie przez państwo określonego celu”.
Dzięki niniejszej rozprawie lepiej zrozumiemy przybyłych do Polski uchodźców w
ich podejściu do świata, do życia, do bycia częścią europejskiej wspólnoty, ich
tęsknoty i marzenia, aspiracje i pragnienia.
Jak pisze Kremień:
„Triumf dobra nad złem jest wynikiem wysiłków człowieka i wysiłku jego woli. W
tej sytuacji to nie myślenie, ale wiedza tworzy głębokie fundamenty ludzkiej
natury. A wolność, która kiedyś była przyczyną grzechu, teraz musi być
kierowana przez każdego na to, aby uzyskać odkupienie przez uczciwe życie
oddane Bogu”. Jakże bliska jest polskiemu romantyzmowi ukraińska wiara i
duchowość, niezwykła gościnność i otwartość na drugiego człowieka bez względu
na to, kim jest i jakim jest, skoro w ciągu całego życia kształtuje własne
człowieczeństwo.
Otrzymujemy znakomite
źródło wiedzy na temat konieczności tworzenia społeczeństw otwartych, ale
edukowanych w kulturze pokoju a nie wojny. „Czynnikiem decydującym o
konsolidacji społeczeństwa nie są abstrakcyjne, racjonalistyczne idee
sprawiedliwości, wolności i humanizmu, ale konkretna kultura”. Tą kulturą musi
być kultura pokoju, a nie wojny, współpracy zamiast antagonistycznej
rywalizacji, dialogu i polilogu a nie tyranii, dyktatu i monologu. Jak pięknie
pisze o tym autor książki: „(…) dla nas w rzeczywistości istnieje tylko
„obojętny” na zło i dobro świat faktów, a wszystko inne — wolność, szczęście,
przeznaczenie, dobrobyt leży w rękach człowieka”. Czyż nie jest to tym, co
określił w 2020 roku mianem jedenastego przykazania Marian Turski, historyk,
dziennikarz i działacz społeczny, były więzień obozu Auschwitz-Birkenau i KL
Buchenwald, żebyśmy nigdy nie byli obojętni na ZŁO?
Dziękuję tłumaczom tej monografii - prof. APS - Franciszkowi
Szloskowi i Jarosławowi Nakhlikowi oraz redaktorowi wydawniczemu- prof.
UP w Krakowie Norbertowi Pikule za imponująco szybkie spowodowanie wydania tego
tytułu w naszym kraju.