Znakomity dydaktyk prof. Czesław Kupisiewicz przekazał mi do publikacji swoje wspomnienia ze spotkań z wybitnymi uczonymi. Przywołam niektóre z nich, by zgodnie z życzeniem tego uczonego pokazać, jak jego pasja służyła rozwojowi polskiej pedagogiki, w tym pedagogiki psychologicznej. Jego krótkie noty ze wspomnień są zarazem dobrym impulsem do umiędzynarodowienia rodzimej myśli naukowej, które możliwe jest tak naprawdę przede wszystkim dzięki osobistym relacjom z naukowcami światowego formatu, a nie tylko w wyniku gromadzenia punktów i cytowań za artykuły w czasopismach z resortowej listy.
AEBLI Hans (1923 – 1990), szwajcarski psycholog i metodyk matematyki, uczeń Jeana Piageta, autor książki La didactique psychologique, którą przetłumaczyłem na język polski (Warszawa, PWN 1960, wyd. 2 – 1982) i którą uważam za jedną z najlepszych książek psychodydaktycznych i metodycznych.
Hansa Aebli poznałem 26 października 1966 roku, gdy gościł w Warszawie, dokąd został zaproszony przez psychologów z Uniwersytetu Warszawskiego. Dziękował mi za przetłumaczenie jego książki i wręczył nową, a mianowicie napisane po niemiecku Grundformen des Lehrens.
Rozmawialiśmy po francusku i po niemiecku, gdy rozmowa zeszła na formy
nauczania, który to termin interpretował jako swoiste „metodoformy”. Robił
wrażenie człowieka skromnego i otwartego na kontakty, także z ludźmi z tej
strony „żelaznej kurtyny”.
Dodam, że dzięki współpracy i przekładom profesorów Czesława Kupisiewicza i Mirosława Stanisława Szymańskiego ukazały się przekłady dwóch dzieł znakomitego psychologa kształcenia.
(źródło foto:https://alchetron.com/Hans-Aebli)
***
ANWEILER Oskar (1925-2020). Urodził się i do wybuchu drugiej wojny światowej wychowywał w Polsce, dzięki czemu znakomicie opanował nasz język.
Należy do grona wybitnych
specjalistów w zakresie pedagogiki porównawczej. Ma znane w świecie nazwisko, a
jego bliskie związki z polskimi pedagogami sprawiły, że został członkiem
zagranicznym PAN i doktorem honoris causa
Uniwersytetu Warszawskiego. Poznaliśmy się pod koniec lat 70. XX wieku podczas
jego pobytu w Warszawie, a następnie utrzymywaliśmy dość częste kontakty m.in.
z racji moich wizyt w Niemczech (wówczas w RFN), a także jego u nas. Nie
ukrywał, że jest zaskoczony moimi krytycznymi wypowiedziami na temat słabych
stron polityki oraz realiów edukacyjnych
w PRL, a po 1989 roku – również w III Rzeczpospolitej.
Dodam, odsyłając do stosownego źródła, że prof. Oskar Anweiler otrzymał w 2007 roku godność doktora honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego.
***
cdn.