02 czerwca 2020

Minister edukacji "podkreślił także dzieci"



Trzeba przyznać, że w Departamencie Informacji i Promocji Ministerstwa Edukacji Narodowej pracują najlepiej wykształcone kadry, które publikują na stronie resortu następującej treści życzenia z okazji Dnia Dziecka:

Życzenia z okazji Dnia Dziecka
Podczas konferencji minister Dariusz Piontkowski złożył dzieciom życzenia z okazji ich święta.
– W tym wyjątkowym dniu życzę wam radości, uśmiechu oraz spełnienia marzeń – mówił szef MEN. Podkreślił także dzieci zawsze powinna otaczać miłość, troska i opieka najbliższych. 

Minister edukacji może być dumny, że ma tak znakomitych współpracowników. Cóż za wspaniały styl przekazu, jaka głębia wypowiedzi i bogactwo ciepłych, osobistych życzeń, które skierowano bezpośrednio do dzieci i młodzieży. Departament Informacji i Promocji MEN wykazał się wysokim poziomem twórczości.

Rodzice dumni są z takiego ministra, który podkreślił nie tylko swoje, ale także ich dzieci. Oznacza to, że je docenia, zaznacza, eksponuje, uwydatnia, eksterioryzuje ich obecność w zdystansowanym społecznie świecie.   

Cieszy także fakt, że minister edukacji zaprasza na konferencję prasową dziennikarzy pod warunkiem, że wcześniej prześlą do urzędu zestaw swoich pytań. Konferencja jest przecież transmitowana na żywo za pośrednictwem profilu MEN, a urząd dba o jak najwyższą jakość przekazu na Facebooku. 

Minister nie może być zaskoczony byle jakim pytaniem. Dzięki temu, nikt nie zadał D. Piontkowskiemu niepotrzebnego pytania o piosenkę jakiegoś "świra", jak określił 27-letniego studenta  filozofii  prof. Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu. Młodzież uwielbia szanującą ją starszą generację, która już zapomniała, jak sama ćpała. 

Z przesłanych do MEN pytań wynika, że jedno z nich dotyczyło "genialnej pedagogicznie" propozycji Rzecznika Praw Dziecka apelującego do nauczycieli o to, by w jego imieniu promowali wszystkich uczniów do następnej klasy. 

Tym samym zostało przebite przez RPD bezprawne wprowadzenie czternaście lat temu amnestii maturalnej przez byłego ministra edukacji Romana Giertycha. Łódzki prawnik poszedł - jak to mawia młodzież - na całość. Mikołaj Pawlak zwrócił się bowiem do nauczycieli, by podnieśli na koniec roku wszystkim uczniom ocenę o jeden stopień. 

Ideologia populizmu rozwija się w naszym kraju na dobre. Uczniowie już ucieszyli się z nowej akcji OCENA PLUS JEDEN, której sens tak uzasadniał rzecznik: 

Lepsza ocena ma być dla uczniów “rekompensatą za trudy niezawinione przez dzieci, wsparciem przed powrotem do normalnej nauki, rodzajem promocji przy wystawianiu świadectw szkolnych. 

Genialne w swej prostocie, żeby nie wyrazić tego inaczej. 

Na szczęście minister D. Piontkowski wyhamował tę inicjatywę mówiąc: Nie wiem, czy wszystkie dzieci chciałyby otrzymywać lepsze stopnie za nic. 

Zapewne wszystkie dzieci  by tego nie chciały, ale te, które mają uczenie się za nic, czemu nie?