Kto gra w brydża, ten zna komunikat zachęcający do przebicia jednej figury wyższą figurą (formy "figur" oraz "Igór" są celowo niepoprawne językowo). Nie przypuszczałem, że będę mógł ją metaforycznie odnieść do tego, co wydarzyło się w województwie małopolskim.
Media społecznościowe aż huczą od ankiety, którą rozesłało Małopolskie Kuratorium Oświaty do wybranych klas jednego z renomowanych liceów ogólnokształcących - V LO im. Augusta Witkowskiego w Krakowie. Jak pisze red. Joanna Cieśla, dobór respondentów powodowany był "życzliwym" donosem, jakoby konkretni nauczyciele ośmielali się rozmawiać z uczniami na tematy społeczno-polityczne.
W preambule do ankiety tak zatem uzasadniono potrzebę jej przeprowadzenia: "(...) ankieta jest częścią kontroli doraźnej, „której celem jest przede wszystkim zebranie informacji na temat jakości pracy szkoły”. Opinie mają być wykorzystane „do opracowania rekomendacji i zaleceń służących rozwijaniu potencjału szkoły”.
Redaktor Joanna Cieśla przytacza treść pytań ankiety, jaką Małopolskie Kuratorium Oświaty przesłało na skrzynki w dzienniku elektronicznym Librus:
- Czy zdarzało się, że nauczyciel podczas lekcji opowiadał o swoim życiu prywatnym oraz prezentował swoje poglądy polityczne? Jeśli tak, proszę opisać sytuację oraz wskazać przedmiot i nauczyciela.
- Czy zdarzało się, iż nauczyciel podczas lekcji relacjonował sytuacje, które miały uprzednio miejsce w pokoju nauczycielskim? Jeśli tak, proszę opisać sytuację oraz wskazać przedmiot i nauczyciela
Początkowo sądziłem, że być może jakiś urzędnik chciał być bardziej poprawny politycznie od swojej zwierzchnik, a może któryś z wizytatorów studiuje pedagogikę lub podyplomowo - zarządzanie oświatą, toteż na potrzeby pracy dyplomowej postanowił wykorzystać urząd jako źródło dostępu do respondentów?
Okazuje się bowiem, że: W ankiecie miały znaleźć się imiona i nazwiska pedagogów, o których była mowa. Jednak pomysł spotkał się z oporem zarówno ze strony nastolatków, jak i nauczycieli. Pedagodzy szybko wychwycili, że ankieta roi się od błędów ortograficznych i językowych. Z kolei uczniowie zwrócili uwagę, że pytania dotyczą wyłącznie złych stron sytuacji w liceum..
Niestety, sprawa na tym się nie zakończyła. Uczniowie postanowili dać nauczkę nadzorowi pedagogicznemu. Wykazali się przy tym umiejętnościami w zakresie zhackowania i zaspamowania kuratorium (...) bzdurnymi odpowiedziami Urządzili zawody, kto napisze najszybszą i najskuteczniejszą aplikację, rozbrajającą ankietę zamieszczoną w internecie bez żadnych zabezpieczeń. Jak informuje Polityka, w związku z tym do kuratorium w jedną noc przyszło prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy bzdurnych odpowiedzi na ankietę".
W sieci pojawiła się też kontr-ankieta dotycząca małopolskiej kurator Barbary Nowak:
"ankieta w pełni anonimowa, niezbierająca adresów emailowych - 19 listopada 2019 r. * Required
Czy kurator małopolska to właściwy człowiek, na odpowiednim miejscu? *
Tak
Nie
Nie mam zdania
Czy kurator małopolska posiada odpowiednie kwalifikacje do piastowania swojej funkcji? *
Tak
Nie
Nie mam zdania
Czy moralnym jest, aby kurator małopolska zachęcała uczniów i rodziców do anonimowych donosów na nauczycieli? *
Tak
Nie
Nie mam zdania
Czy wstydzisz się za to, że kurator małopolska jest twarzą edukacji i oświaty w Polsce? *
Tak, wstydzę się
Nie, nie widzę problemu
Nie mam zdania
Nie wstydzę się
Czy Twoim zdaniem kurator małopolska powinna zostać natychmiast odwołana ze swojej fukcji? *
Tak
Nie
Nie mam zdania
Jaką ocenę za całokształt wystawiłbyś pani kurator małopolskiej? *
bardzo nisko
1
2
3
4
5
bardzo wysoko
Jakie proponujesz zmiany? *
Your answer
Czy kuratoria w Polsce spełniają swoją rolę? *
Tak
Nie
Nie mam zdania
Jest Pan/Pani: *
nauczycielem
rodzicem
inne
Jest Pan/Pani: *
kobietą
mężczyzną
W jakim jest Pan/Pani wieku: *
25-32
33-40
41-49
50-60
61-65
powyżej 65
Ponoć raport z tej diagnozy poznamy w tych dniach. Zdaniem inicjatora akcji - Janusza Aftyka - “wyniki i komentarze są miażdżące”. Dowiedziawszy się o tym sondażu kuratorka oświaty wydała "Oświadczenie" następującej treści:
W związku z nieprawdziwymi informacjami zawartymi w artykułach pani Olgi Szpunar ,,Czy nauczyciel opowiada o swoim życiu i o tym, co dzieje się w pokoju nauczycielskim? Kuriozalna ankieta Kuratorium w V Liceum Ogólnokształcącym” z dniu 7 listopada 2019 r. oraz ,,Strajk włoski w V LO. Nauczyciele mówią: dość! I odwołują imprezy” z dnia 13 listopada 2019 r. opublikowanymi w Gazecie Wyborczej, Małopolski Kurator Oświaty informuje, iż przeprowadzona w dniach 29 i 31 października 2019 r. kontrola doraźna w V Liceum Ogólnokształcącym im. Augusta Witkowskiego w Krakowie zaplanowana została w związku z pismem, które do Małopolskiego Kuratora Oświaty złożyło troje absolwentów Szkoły.
Pismo zawierało zarówno imiona i nazwiska autorów, jak i też adres do korespondencji, adres mailowy i telefon kontaktowy. Autorzy pisma spotkali się również z wizytatorami Kuratorium Oświaty w Krakowie i w rozmowie podtrzymali zarzuty stawiane jednemu z nauczycieli, który nadal pracuje w Szkole. Przedstawione w piśmie i podczas rozmowy zarzuty dotyczyły m.in. rzekomego łamania przez Nauczyciela zasady apolityczności szkoły poprzez prezentowanie na zajęciach dydaktycznych swoich poglądów politycznych oraz rzekomego łamania Praw Dziecka oraz Ucznia m.in. tych zdefiniowanych w art. 19 Konwencji Praw o Prawach Dziecka.
Należy z całą stanowczością podkreślić, iż waga stawianych zarzutów, a przede wszystkim ich bezpośredni związek z bezpieczeństwem psychicznym uczniów, wymagał zaplanowania i zrealizowania czynności kontrolnych w sposób możliwie zróżnicowany i z udziałem różnych grup docelowych. Jednocześnie osoby upoważnione przez Małopolskiego Kuratora Oświaty do przeprowadzenia kontroli zapewniły Dyrektorowi Szkoły czynny udział we wszystkich etapach kontroli, zgodnie z zapisami rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 25 sierpnia 2017 r. w sprawie nadzoru pedagogicznego. Przedłożono Mu również kwestionariusz ankiety adresowanej do uczniów przed jej przekazaniem respondentom.
W dniu 5 listopada 2019 r. Dyrektor Szkoły poprzez wiadomość w dzienniku elektronicznym zaprosił uczniów wybranych klas do wypełnienia ankiety internetowej. Udział w ankiecie internetowej był w pełni dobrowolny, o czym uczniowie zostali poinformowani. Sposób skonstruowania kwestionariusza ankietowego umożliwiał uczniowi wybór odpowiedzi neutralnej (np. „nie wiem”, „nie mam wiedzy”), a przejście do kolejnego pytania ankietowego nie było warunkowane udzieleniem odpowiedzi na pytania poprzedzające. W chwili rozpoczęcia przez ucznia wypełniania ankiety, widoczne były wszystkie pytania – możliwym było więc w każdym przypadku przeczytanie całości ankiety, a następnie pozostawienie wszystkich pytań bez udzielenia odpowiedzi.
W dniu 6 listopada 2019 r., w trakcie analizy danych ankietowych na jaw wyszło, iż dane te zostały zniekształcone przez program automatycznie odpowiadający na pytania ankietowe tzw. bot. W opinii Małopolskiego Kuratora Oświaty inspirowanie do stworzenia, a następnie uaktywnienie takiego oprogramowania jest działaniem nagannym, nie licującym z zasadami etyki i godzącym w porządek prawny. Jest także podżeganiem do nieposłuszeństwa wobec osób pełniących funkcje nadzorcze w systemie oświatowym państwa. Jako pedagog i wychowawca, ze smutkiem stwierdzam, iż przedstawianie tego typu działań, w cytowanych powyżej artykułach prasowych, w sposób mogący sugerować ich pochwałę, świadczy o upadku kultury dziennikarskiej w Polsce.
Niezależnie od wskazanych działań, które zakłóciły przebieg czynności kontrolnych, Małopolski Kurator Oświaty będzie dążył do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy i ustalenia stanu faktycznego. Nie do zaakceptowania bowiem jest próba wymuszenia na Małopolskim Kuratorze Oświaty odstąpienia od czynności, których celem jest ochrona Praw Dziecka i Ucznia.
Opinia publiczna zapewne nie dowie się o rzeczywistych powodach przeprowadzenia tego sondażu, który ma jednoznacznie nieetyczny charakter. Autor tego narzędzia powinien przeprosić uczniów za swoją (lub narzuconą mu) inicjatywę, by młodzi ludzie nigdy więcej w swoim życiu nie byli proszeni o tak nieetyczne badanie opinii o innych. W tego typu sprawach należy prowadzić bezpośrednie rozmowy z osobami, których one dotyczą.
Jakie świadectwo wystawiają sobie absolwenci LO, którzy dopiero po opuszczeniu szkoły skierowali "zarzuty" pod adresem nauczycieli? Czyżby prowadzili własną grę polityczną? Nie stać ich było na aktywność w samorządzie uczniowskim, który ma możliwość wyrażania opinii o nauczycielach? Gdyby działali w Radzie Szkoły, mogliby nawet skierować swoje "zarzuty" do organu prowadzącego szkołę czy nadzoru pedagogicznego.
Jednak bez wiedzy na ten temat, trudno się wypowiadać. Są jeszcze inne powiedzenia brydżowe: "Trzecia ręka bije", albo "Nie graj bawole, czego nie ma na stole", "Mówiła matula, nie wychodź spod króla", "Kto nie ściąga atutów, ten chodzi bez butów". Jak sądzicie, które z nich pasuje do reakcji kuratoryjnych urzędników?
(fot. WIKIPEDIA)