09 grudnia 2017

Prezydent Andrzej Duda wręczył nominację profesora cieszyńskiej pedagog



Środowisko akademickiej pedagogiki pozyskało kolejnego profesora tytularnego, którym została pani prof. dr hab. Alina Szczurek-Boruta – kierownik Zakładu Pedagogiki Społecznej i Edukacji Międzykulturowej na Wydziale Etnologii i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie.

Nominowana w dziedzinie nauk społecznych profesor od samego początku swojego rozwoju jest związana nie tylko z Ziemią Cieszyńską, ale i jej Alma Mater. Studia magisterskie z pedagogiki w zakresie nauczania początkowego ukończyła w 1989 r. w ówczesnej Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym przygotowując pracę dyplomową pt. "Wartości prospołeczne w treściach programowych języka polskiego w klasie drugiej" pod kierunkiem dr A. Winiarskiej.

Pierwszy stopień naukowy doktora nauk humanistycznych w dyscyplinie pedagogika uzyskała w 1996 r. broniąc dysertacji pt. "Społeczne, osobowościowe i pedagogiczne determinanty interakcji nauczyciela i uczniów w procesie edukacji". Promotorem jej pracy był prof. zw. dr hab. Tadeusz Lewowicki, zaś recenzowali ją dr hab. B. Żechowska prof. UŚ i dr hab. S. Mieszalski prof. UW, Uniwersytetu Warszawskiego.


Kolejny awans zakończył przewód habilitacyjny, który został przeprowadzony w 2008 r. na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, na Wydziale Studiów Edukacyjnych. Podstawą habilitacji była monografia naukowa pt. "Zadania rozwojowe młodzieży i edukacyjne warunki ich wypełniania w środowiskach zróżnicowanych kulturowo i gospodarczo – studium pedagogiczne". W tym przewodzie recenzentami byli: prof. dr hab. Stefan Mieszalski, prof. dr hab. Jerzy Modrzewski, prof. dr hab. Jerzy Nikitorowicz oraz prof. dr hab. Tadeusz Pilch.

Jak widać, zainteresowania i dokonania naukowe pani Profesor zostały w ostatnich latach wyraźnie ulokowane w subdyscyplinie nauk pedagogicznych, jaką jest PEDAGOGIKA SPOŁECZNA. Jak sama pisze w autoreferacie:

"Zainteresowania naukowo-badawcze W działalności naukowo-badawczej można wskazać na kilka głównych nurtów dociekań i penetracji naukowych, powiązanych ze sobą, zwartych i koherentnych:

1. nurt poświęcony sprawom formowania się tożsamości w warunkach oddziaływania edukacji szkolnej, środowiska rodzinnego, społeczności lokalnej, a także rozmaitych doświadczeń życiowych i kulturowych;

2. teoria i praktyka edukacji międzykulturowej;

3. uwarunkowania kształtowania (się) i rozwoju kompetencji nauczycieli i wychowawców oraz ich przygotowanie do pracy w warunkach wielokulturowości."



Zainteresowania naukowo-badawcze prof. A. Szczurek-Boruty były zatem sukcesywnie rozwijane w odniesieniu do edukacji różnych grup wiekowych, procesów kształtowania się tożsamości i zachowań tożsamościowych dzieci, młodzieży i dorosłych.

Pani Profesor uczestniczy w komitetach naukowych i redakcyjnych czasopism naukowych oraz współredaguje naukowe serie wydawnicze. Jest zastępcą redaktora naczelnego, redaktorką tematyczną rocznika „Edukacja Międzykulturowa”. Znajduje się w radzie redakcyjnej „Cieszyńskiego Allmanachu Pedagogicznego”, „Studiów z Teorii Wychowania”, Rocznika „Oświatologia”, „Studiów Kulturowo-Edukacyjnych”, „Edukacja-Wychowanie-Resocjalizacja”, „Konteksty Pedagogiczne” oraz jest redaktorką naczelną „Cieszyńskiego Naukowego Forum Studenckiego”. W ramach współpracy zagranicznej została członkiem Rady Naukowej wydawanego na Ukrainie - Освітологічний дискурс Електронне наукове фахове видання.

W kraju należy do czołowych badaczy w pedagogice międzykulturowej, w ramach której współredaguje naukową serię wydawniczą - „Edukacja Międzykulturowa”. Ukazało się już od 1992 roku 15 tomów. Z racji specjalizowania się w problematyce edukacji międzykulturowej, mniejszości etnicznych ceniona jest jako autorka wielu rozpraw z tej problematyki, ale i jako recenzentka wydawnicza czy w postępowaniach na stopnie naukowe.

Aktywność pani Profesor wykracza poza ramy prac akademickich, bowiem angażuje się w działalności towarzystw naukowych i stowarzyszeń. Jest m.in. członkinią Polsko-Czeskiego Towarzystwa Naukowego zajmującego się inspirowaniem i organizowaniem współpracy badawczej instytucji, środowisk i osób w Polsce i w Czechach. Jest przewodniczącą Oddziału Terenowego w Cieszynie Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego, członkiem Zespołu Pedagogiki Kultury i Edukacji Międzykulturowej działającego przy Komitecie Nauk Pedagogicznych PAN, członkinią Zespołu Teorii Wychowania Zespołu Pedagogiki Społecznej oraz wiceprzewodniczącą Stowarzyszenia Wspierania Edukacji Międzykulturowej. Działa także w Akademickim Stowarzyszeniu Pomocy Społecznej na macierzystym Wydziale, w Polskim Towarzystwie Terapii Zajęciowej oraz w International Association for Intercultural Education.


Ma za sobą naukowe staże krajowe i zagraniczne, m.in. w ramach Grantu FY 2003 Fulbright Educational Partnership pt. “Preparing Educators for Global Society” przyznanego Uniwersytetowi Śląskiemu – Filia w Cieszynie i El Camino College, Torrance USA (2003-2006); w ramach programu Socrates prowadziła wymianę pracowników między Uniwersytetem Śląskim a Uniwersytetem Ostrawskim w Republice Czeskiej; staż w Uniwersytecie Mateja Bela w Bańskiej Bystrzycy w Republice Słowackiej i in.

Kierowała projektem badawczym - „Uczyć się od innych i uczyć – nauczać innych – praca nauczyciela w warunkach wielokulturowości” finansowanym przez Narodowe Centrum Nauki. Realizowała zadania badawcze nt. "Edukacja dzieci, młodzieży i dorosłych w społecznościach zróżnicowanych kulturowo - badania statutowe Zakładu Pedagogiki Społecznej i Edukacji Międzykulturowej (2013-2015). W Centrum Upowszechniania Innowacji w Edukacji realizowała projekt POKL w ramach 5 Priorytetu IV, Działanie 4.2. Rozwój kwalifikacji kadr systemu B+R i wzrost świadomości roli nauki w rozwoju gospodarczym, Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.

W ramach projektu badawczego wydała "Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej", którego edycję finansował Fundusz Nauki i Technologii Polskiej, Narodowy Program Rozwoju Humanistyki. Od 2014 przewodniczy komitetowi organizacyjnemu, naukowemu cyklu konferencji „Aktywizacja jednostek, grup i zbiorowości w środowisku lokalnym”. Jest też członkiem komitetów naukowych krajowych i międzynarodowych konferencji naukowych.

Wiele magistrantek pani Profesor otrzymało dyplomy z wyróżnieniem czy uzyskało stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za osiągnięcia w nauce. Ona sama wypromowała doktor nauk społecznych - Katarzynę Jas (rozprawa doktorska nt. "Poczucie tożsamości osób w wieku późnej dorosłości"). Uczestniczyła też w charakterze promotora w otwartych przewodach doktorskich (mgr Aleksandra Gancarz - Adaptacja szkolna dzieci współczesnych polskich repatriantów"; mgr Bożena Górniak - Sytuacje konfliktowe uczniów w młodszym wieku szkolnym"). Sprawuje opiekę naukową nad 5 doktorantami przygotowującymi rozprawy doktorskie

Dorobek naukowy prof. Alicji Szczurek-Boruty obejmuje autorskie publikacje w czasopismach krajowych i międzynarodowych; 4 monografie autorskie; współredakcję 19 publikacji naukowych (w tym 15 prac w serii „Edukacja Międzykulturowa”, jedną poza serią/Poza paradygmaty). Do najbardziej znaczących monografii zalicza się:

A. Szczurek-Boruta: Zadania rozwojowe młodzieży i edukacyjne warunki ich wypełniania w środowiskach zróżnicowanych kulturowo i gospodarczo – studium pedagogiczne. Katowice 2007, Wyd. UŚ,

A. Szczurek-Boruta: Edukacja i odkrywanie tożsamości w warunkach wielokulturowości – szkice pedagogiczne. Cieszyn-Kraków 2007, Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji Cieszyn, Oficyna Wydawnicza „Impuls”,


A. Szczurek-Boruta: Doświadczenia społeczne w przygotowaniu przyszłych nauczycieli do pracy w warunkach wielokulturowości. Toruń 2013, Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego, Wydawnictwo Adam Marszałek,

A. Szczurek-Boruta: O przygotowaniu nauczycieli do pracy w warunkach wielokulturowości – konteksty, opinie studentów, propozycje. Toruń 2014, Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego, Wydawnictwo Adam Marszałek.

Nie sposób tu wymienić całość dorobku. Ten znajduje się na stronie internetowej, do której jest hiperłącze.

Serdecznie gratuluję nominacji, która potwierdza niezwykłą prężność i naukową aktywność całego środowiska pedagogów w Cieszynie. Jest to bowiem kolejna profesor w okresie ostatniego półrocza.

08 grudnia 2017

PAN wycofał się z decyzji o zaprzestaniu finansowania tylko niektórych czasopism naukowych



O zaprzestaniu przez PAN finansowania jedynego periodyku Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN pisałem wcześniej. Władze KNP PAN ponownie odwołały się od tej niegodnej PAN decyzji, gdyż pomijającej specyfikę usytuowania naszego Komitetu w Wydziale I Nauk Humanistycznych i Społecznych PAN.

W Wydziale I są 24 komitety naukowe:

Komitet Historii Nauki i Techniki Polskiej Akademii Nauk
Komitet Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Demograficznych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Etnologicznych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Filozoficznych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk o Finansach Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk o Kulturze Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk o Kulturze Antycznej Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk o Literaturze Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk o Pracy i Polityce Społecznej Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Orientalistycznych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Organizacji i Zarządzania Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk o Sztuce Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Politycznych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Pra- i Protohistorycznych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Nauk Teologicznych Polskiej Akademii Nauk
Komitet Psychologii Polskiej Akademii Nauk
Komitet Słowianoznawstwa Polskiej Akademii Nauk
Komitet Socjologii Polskiej Akademii Nauk
Komitet Statystyki i Ekonometrii Polskiej Akademii Nauk

Większość komitetów posiada w PAN jednostki naukowe. Ma zatem nie tylko sens, ale i jest koniecznością wydawanie przez nie czasopisma naukowego, gdyż rzutuje to na ich ocenę parametryczną, a tym samym także na dotację dla PAN. W Wydziale I Nauk Humanistycznych i Społecznych tej korporacji działają:

Instytut Archeologii i Etnologii PAN

Instytut Badań Literackich PAN

Instytut Filozofii i Socjologii PAN

Instytut Historii im. Tadeusza Manteuffla PAN

Instytut Historii Nauki im. Ludwika i Aleksandra Birkenmajerów PAN

Instytut Języka Polskiego PAN

Instytut Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN

Instytut Nauk Ekonomicznych PAN

Instytut Nauk Prawnych PAN

Instytut Psychologii PAN

Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN

Instytut Slawistyki PAN

Instytut Studiów Politycznych PAN

Instytut Sztuki PAN.

Decyzja komisji DUN o tym, że będą wydawane jako periodyki PAN tylko niektóre czasopisma jest nieadekwatna do sytuacji, w jakiej znajduje się Komitet Nauk Pedagogicznych. Nasz Komitet tworzą profesorowie społecznie poświęcający czas na rzecz rozwoju nauki, w tym także PAN. Trudno zatem, by wydawany "Rocznik Pedagogiczny" miał przysparzać punkty parametryczne PAN, skoro nie jest przypisany do żadnej jednostki naukowej. Od kilku lat był dotowany na poziomie 50 proc. kosztów druku.

Oto periodyki, które zostały uratowane przez władze PAN i będą nadal finansowane przez tę korporację uczonych:

„Ekonomista” (14 pkt.) - czasopismo Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego i Komitetu Nauk Ekonomicznych PAN wydawane od 1900 r.;

"Kwartalnik Neofilologiczny" (12 pkt.) - czasopismo wydawane przez prywatną uczelnię;

„Kultura i Społeczeństwo” (12 pkt.) - wydawane przez Komitet Socjologii PAN, Instytut Studiów Politycznych PAN;

„Przegląd Filozoficzny” (11 pkt.- na liście C) - kwartalnik Komitetu Nauk Filozoficznych Polskiej Akademii Nauk oraz Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego;

"Rocznik Historii Sztuki” - czasopismo niemieckojęzyczne;

"Meander. Rocznik poświęcony kulturze świata starożytnego" - (10 pkt. na liście C).


Komitet czeka już ponad miesiąc na odpowiedź Prezesa PAN w sprawie, która budzi merytoryczny sprzeciw. Nie wiem, czy redakcje 16 pozostałych periodyków naukowych odwoływały się od tej decyzji.


NIE BĘDĄ FINANSOWANE czasopisma, które dotychczas były wydawane przez PAN:

* Central and Eastern European Migration Review;

* Roczniki Naukowe Ekonomii Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich ;

* Finanse;

* Onomastica. Czasopismo poświęcone teorii i interpretacji nazw własnych;

* Organizacja i Kierowanie;

* Problemy Polityki Społecznej. Studia i Dyskusje;

* Przegląd Kulturoznawczy;

* Przegląd Statystyczny;

* Rocznik Orientalistyczny;

* Rocznik Pedagogiczny;

* Studia Demograficzne;

* Studia Maritima;

* Studia Migracyjne - Przegląd Polonijny;

* Studia Nauk Teologicznych;

* Studia Psychologiczne;

* Wiadomości Numizmatyczne;

* Zagadnienia Naukoznawstwa.

Tak niszczy się polską naukę i kulturę. Co gorsza, władze PAN nie raczą ujawnić opinii, na podstawie której zapadła taka decyzja. Narzekamy na niszczenie przez rządzących w Polsce demokracji, ale proces destrukcji zaczął się dużo wcześniej. Przykre, że władze Polskiej Akademii Nauk wpisują się w tę destrukcję. Nie będzie naprawy nauki tak długo, jak decyzje różnych organów będą nietransparentne. Żenujące, że uczestniczą w tym procesie naukowe gremia.




06 grudnia 2017

Publikuj albo giń


Mamy ciekawe zjawisko w polskiej nauce i szkolnictwie wyższym. Tak na przykład psycholodzy uważają, że publikować trzeba tylko i wyłącznie w języku angielskim w czasopismach z wykazu A (JCR). Jakoś od lat niewielkie mają w tym zakresie sukcesy, chociaż nawet trochę wydają (raczej kasy niż odkryć) w tych czasopismach, skoro w niczym nie zmieniają psychologii jako nauki, ani nie potwierdzają swojej obecności w nauce światowej.

Dorobek naukowy polskich uczonych, czy to z psychologii, socjologii, czy z pedagogiki niczego nie zmieni w świecie, jeśli będzie publikowany tylko i wyłącznie w języku angielskim, o ile zresztą będzie. Zakres osobistych powiązań między amerykańskimi i zachodnioeuropejskimi sieciami znajomych i realizujących projekty międzynarodowe jest od kilkudziesięciu lat tak silny, że zmiana wydawniczej "pajęczyny" jest praktycznie niemożliwa. Ten rynek działa już tak długo i jest tak silnie skomercjalizowany, że żeby nie wiem ile jabłek spadło na głowy polskich uczonych (szczególnie tych eksponujących jako jedynie naukowe pisma z listy A), to i tak w niczym im samym nie pomoże, a polskiej nauce tym bardziej.

Nie oznacza to, że mamy nie pisać po angielsku, francusku czy niemiecku i nie starać się publikować w tym języku poza granicami kraju. Piszmy. Publikujmy. Tylko nie oszukujmy siebie i innych, jak już to wielokrotnie egzemplifikowałem, że nauki humanistyczne i społeczne można wyłączyć z kontekstu kultury, wartości, tradycji, własnej historii i że są one tak samo Science jak nauki ścisłe czy przyrodnicze.

Wszystko można upozorować, bo jesteśmy tu mistrzami, tylko po co ministerialna polityka powiększa w ten sposób przestrzeń fikcji, pozoru, oszustw i manipulacji (np. profesorowie medycyny dopisują się do artykułów asystentów i adiunktów spychając ich na dalsze pozycje). Co to za nauka? Gdzie jest etos badaczy? Już i tak mamy dość głęboko zniszczony kod etyczny w polskiej nauce i szkolnictwie wyższym.

W humanistyce i naukach społecznych największe dzieła powstają w indywidualnej, często samotniczej pracy wybitnych myślicieli, a nie w laboratoryjnych zespołach! Nobliści nie pisali swoich dzieł wraz z asystentami czy adiunktami i nie dopisywali się do ich prac twórczych. Z psychologii, socjologii, nauk o polityce ani z pedagogiki nie przyznaje się Nagrody Nobla, więc darujcie sobie wyścig parametryczny, bo gubicie w tym wszystkim współczynnik humanistyczny i kulturowy!

Nie dajmy się sprowadzić do wykluczającej alternatywy: "publikuj albo giń". Świat nie jest czarno-biały, a już nauki humanistyczne i społeczne tym bardziej. Wmawianie społeczeństwu przez "cwaniaków" z ekipy naszego resortu, że tylko "białe" - w języku angielskim i w periodykach z wykazu A - jest naukowe, a pozostałe - w języku polskim -jest "czarne", dyskwalifikuje politykę rządu jako mającą zgodnie z Konstytucją III RP służyć NAUCE i - także polskiemu - SPOŁECZENSTWU.

Wyróżnieni Medalem "Za Służbę Nauce i Społeczeństwu" powinni oddać go władzom uczelni, skoro nie publikowali w czasopismach z listy A. Oznacza to, że nie służyli globalnej nauce i globalnemu społeczeństwu. Ciekaw jestem, za co w takim razie przyznawane są w Polsce odznaczenia, ordery, medale, nagrody premiera i ministrów, skoro otrzymywały je osoby niepublikujące w czasopismach JCR? Jak to jest możliwe, że ani minister nauki i szkolnictwa wyższego, ani wielu członków KEJN, rektorów, dziekanów też nie ma publikacji w periodykach z listy A, a jakoś przechodzi im powyższy imperatyw przez gardło, a nawet projekty ustaw czy aktów wykonawczych?

Przypominam zatem za Academic Ranking of World Universities 2017: "W obszarze nauk społecznych (14 dyscyplin) nie sklasyfikowano żadnej polskiej uczelni." Gdzie jest zatem ta wybitna, na światowym poziomie polska psychologia i socjologia??? Gdzie są te światowej rangi osiągnięcia politologów czy ekonomistów? Może w podziemiach UJ, UW, UAM? A tak w ogóle, to muszą być, bo inaczej Polska zginie?

Chcielibyśmy wiedzieć, czemu i komu mają służyć badania naukowe w dziedzinie nauk humanistycznych i społecznych? Prawdziwi uczeni znają odpowiedź na to pytanie, więc nie oczekują kolejnej demagogii ze strony polityków i urzędującego w resortach cwaniactwa, które cynicznie gra polską nędzą budżetową dla polskiej nauki i szkolnictwa wyższego będąc prywatnie czy instytucjonalnie beneficjentami dostępu do niepodzielnych źródeł finansowych.

Profesor Ryszard Legutko - dzisiaj eurodeputowany z PIS - w 2007 r. wygłosił jako ówczesny minister edukacji pogląd: Przede wszystkim nie ma czegoś takiego jak pedagodzy czy psycholodzy w ogóle. W psychologii, podobnie jak w filozofii, istnieje wiele różnych poglądów i teorii, często do siebie nieprzystających.
Nie można się zatem powoływać na psychologię „po prostu” czy psychologów „po prostu”. Psychologia to nie mechanika kwantowa.
(Gazeta Szkolna 2007 nr 34-35, s. 1)

Jak to jest zatem możliwe, że nauka społeczna nie jest mechaniką kwantową, ale oceniana jest tak, jakby nią była. Może należałoby zbadać psychologicznie, koniecznie laboratoryjnie twórców tych projektów?