29 października 2022

Jaka piękna katastrofa. Pedagogika i edukacja wobec społecznej zmiany.




 

 

Nie jestem w stanie przybliżyć wszystkich wystąpień na XXXIV Forum Pedagogicznym we Wrocławiu, ale przywołam jeszcze jedno, które wywołało wiele refleksji i emocji, bowiem prof. Mirosława Nowak-Dziemianowicz zawsze referuje z dynamiką przekazu. W ten sposób wyraża osobiste zaangażowanie w referowany problem oraz potrzebę poruszenia nim także słuchaczy. Nawet nie chodzi o to, by wszystko akceptować czy w pełni zgadzać się z prezentowanymi tezami. Nie ulega bowiem wątpliwości, że są one pochodną wyostrzonego krytycznie spojrzenia na naukę, szkolnictwo wyższe czy politykę oświatową, następstwem wglądu w stan rozwoju rodzimej pedagogiki akademickiej.

 Udostępniony mi przez Profesorkę tekst wystąpienia powinien być opublikowany w periodyku Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego lub Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN, by trafił do właściwego adresata. Poruszająca wszystkich krytyka, nie pozwala na jej przemilczenie, pominięcie czy zlekceważenie. Mamy bowiem do czynienia z „jakże piękną katastrofą” z udziałem także rodzimej pedagogiki, co wcale nie oznacza, że tylko z jej winy, przyzwoleniem czy samoświadomością. W tle wypowiedzi dolnośląskiej pedagożki można było odnaleźć przywoływane przez nią poglądy na zmianę społeczną: F. Fukuyamy, Z. Baumana, A. Giddensa, J-C. Kaufmanna, U. Becka, W. Burszty, P. Sztompki czy M.J. Szymańskiego. 

M. Nowak-Dziemianowicz-Bąk uderzyła w stół, a teraz niech odzywają się przysłowiowe nożyce. Przywołam w tym miejscu kilka kwestii, które znalazły w jej wypowiedzi szerokie uzasadnienie: 

1.Zdecydowany prymat wiedzy normatywnej ( odpowiadającej na pytanie o to, jaki powinien być świat) nad wiedzą deskryptywną (będącą opisem tego, jaki świat, jego poszczególne obszary , jest) , praktyczno- moralną, odpowiadającą na pytanie o to, dlaczego w naszym społecznym świecie zachodzą takie a nie inne procesy, jakie są ich uzasadnienia, jakie przyświecają im wartości oraz wiedzy krytycznej, demaskującej jawne  ukryte praktyki władzy w dyskursie społecznym i nad dyskursem społecznym czyli obnażającej mechanizmy i źródła doświadczanych dzisiaj przez ludzi opresji i cierpienia.

2. Ucieczka pedagogiki i pedagogów- badaczy od problemów związanych z teraźniejszością, z edukacją tu i teraz, ze szkołą jako instytucja edukacyjną ( w to miejsce mamy do czynienia w naukach społecznych- nie tylko w pedagogice z zamykaniem się w szczegółowych , często odległych od rzeczywistych problemów zagadnieniach)

3. Kryzys podstaw teoretycznych i języka dyscypliny- to konsekwencja tego zamknięcia się we własnych, szczegółowych obszarach problemowych. Skutkuje to potrzebą ciągłego definiowania pojęć tak podstawowych dla naszej dyscypliny jak edukacja, wychowanie, socjalizacja ( i wielu innych) w miejsce tworzenia i rozwijania nowych, potrzebnych do opisu i rozumienia zmieniającej się rzeczywistości społecznej problemów.

4. Uleganie modom- przenoszenie z innych dyscyplin modnych trendów i pojęć. Przykładem może być pedagogika pozytywna, która na wzór psychologii pozytywnej ( odwołującej się do tych zasobów jednostki, które pomagają jej lub w ogóle pozwalają na osiągnięcie szczęścia)  stawia pytania …no właśnie o co? Jak być szczęśliwym? Jak osiągnąć dobrostan? Czy dyscyplina naukowa może być przymiotnikowa_ pozytywna albo negatywna? Kiedy jest nie pozytywna czyli negatywna? Wtedy, kiedy opisuje opresje, cierpienie, wykluczenie, marginalizację, prowadzącą do doświadczenia pogardy odmowę uznania? Czy pedagogika, żeby być „ pozytywna” ma przestać dostrzegać te zjawiska, bo wtedy będzie „ negatywna”?

5. Zerwanie więzi tworzących naukową wspólnotę, opartych na wspólnym dociekaniu jakiejś wersji prawdy o świecie ( będącej jednym z elementów etosu Uniwersytetu) i zastąpienie jej dążeniem do spełnienia biurokratycznych kryteriów władzy (obowiązek opublikowania czterech „ slotów”).

 W YouTube został właśnie opublikowany wywiad z prof. M. Nowak-Dziemianowicz, który dotyczy polityki oświatowej i młodzieży szkolnej. 

 

 


28 października 2022

O trzech rewolucjach w edukacji dorosłych na XXXIV Forum Pedagogicznym we Wrocławiu

 


W czerwcu br. miałem okazję wysłuchania referatu profesora Mieczysława Malewskiego o przesunięciach edukacyjnych w andragogice. Tym razem, w ramach cyklicznego Forum Pedagogicznego na Uniwersytecie Wrocławskim andragog pogłębił swoje analizy, wskazując na trzy fazy rewolucji w kształceniu dorosłych. Swoje wystąpienie otworzył maksymą Gerta Biesty: 

Edukacja nie jest napełnianiem kubła, ale rozniecaniem ognia. 

Każda metafora, którą posługują się pedagodzy, stwarza szansę do refleksji i otwartej dyskuji na temat tego, jak w XXI wieku kształcić młode pokolenia. W tym jednak przypadku dotyczy ona osób dorosłych, a więc tych, które powinny być już wykształcone, tymczasem - zdaniem M. Malewskiego - jest ono niepełne, parcjalne, a być może także obciążone zniechęcaniem do ustawicznego uczenia się tych, którzy dopiero rozpoczynali swoją edukacyjną przygodę. 

Jak każda typologia, także i ta zaproponowana, jest niedoskonała, ale pozwala objąć analizą ewolucję dydaktyki kształcenia dorosłych w ciągu minionego półwiecza. Profesor M. Malewski wyróżnił bowiem: 

I - założycielską fazę andragogiki przypadającą na przełom lat 60. i 70. XX wieku. W tym czasie doszło w wyniku procesów subdyscyplinaryzacji nauk społecznych do wyodrębnienia z pedagogiki jej - rzekomo autonomicznej - nowej subdyscypliny badań naukowych - andragogiki. Wskaźnikiem przemiany miał być fakt odejścia od wcześniejszego a dominującego programocentryzmu do osobocentryzmu (wyjścia od potrzeb poznawczych dorosłego).  

II -     ontologiczna faza przejścia od nauczania do samodzielnego, ale kierowanego uczenia się, która przypadła na początek lat 90. XX wieku, modernizując zarazem pola badawcze tej subdyscypliny nauk pedagogicznych 

III faza epistemicznego rozwoju przypada na rewolucję cyfrową także w powszechnej edukacji, w ramach której następuje przejście od zdobywania i nabywania wiedzy, mądrości do jej wypierania i pogłębiania w społeczeństwie stanu ignorancji w wyniku zastępowania wiedzy informacją, a więc substytutem wiedzy.

Zapewne M. Malewski pisze kolejną książkę, toteż znajdziemy głębokie rozwinięcie zasygnalizowanych przeze mnie wątków jego wczorajszej wypowiedzi na Forum. Kto uczestniczył w debacie, ten już wie, jakie uzasadnienia i ich źródła kryją się za powyższą typologią. 


27 października 2022

XXXIV Forum Pedagogów na Uniwersytecie Wrocławskim

 


Wczoraj rozpoczęły się na Uniwersytecie Wrocławskim dwudniowe obrady XXXIV Forum Pedagogów, nt. „Oblicza pedagogiki – przestrzenie edukacyjne i społeczne (przeszłość, współczesność, perspektywy).  Dolnośląscy uczeni chcą w tej formie uczcić 75-lecie pedagogiki w Uniwersytecie Wrocławskim.  

W zapowiedzi debaty, którą przygotowywano od wielu miesięcy, zapisano nastęujące jej cele i zakres tematyczny: 



Pedagogiczny dyskurs naukowy ujawnia różne oblicza pedagogiki, konceptualizowane na przestrzeni dziejów oraz w różnych społeczno-kulturowych i (geo)politycznych odniesieniach. Można go postrzegać z perspektywy (inter)dyscyplinarnej, jak również uobecniania się w praktyce edukacyjnej i społecznej. W tym kontekście, jako interesujący poznawczo, uznajemy namysł nad obliczami pedagogiki i specyficznymi dla nich przestrzeniami edukacyjnymi i społecznymi, postrzeganymi z perspektywy przeszłości, współczesności i perspektyw ich rozwoju. Dlatego przypisujemy naukowo-badawcze znaczenie następującym zagadnieniom: 

1. Pedagogika i edukacja wobec wyzwań XXI wieku – od zmęczenia ponowoczesnością, konsumpcjonizmem po przyszłość demokracji, (post)antropocen, przepływy ludzi i nie-ludzi. Nowe perspektywy teoretyczne w konceptualizacji rzeczywistości edukacyjnej: cultural turns, współczesny feminizm, posthumanizm etc.

2. Komunikacja w pedagogice.

3. Dziecko i nauczyciel w przedszkolnej i szkolnej przestrzeni edukacyjnej.

4. Tradycje szkolnictwa wyższego na ziemiach polskich.

5. Wyzwania i potencjał dorosłości. Uczenie się w czasach zmiany. Perspektywy

andragogiki i edukacji dorosłych. Nowe obszary uczenia się człowieka w biegu życia.

6. Społeczno-kulturowe przestrzenie szans rozwojowych, zagrożeń marginalizacją

i wykluczeniem społecznym oraz pokojowego współistnienia – edukacyjne wyzwania.

7. Pedagogika specjalna wobec wyzwań i dylematów współczesności.

8. W trosce o jakość profilaktyki i resocjalizacji.

9. Oblicza poradnictwa.

Powyższe zagadnienia czynimy przedmiotem naukowej debaty. Natomiast jako cel konferencji zakładamy określenie nowych perspektyw teoretycznych konceptualizujących przestrzenie edukacyjne i społeczne, szczególnie w warunkach doświadczanych zmian o zróżnicowanej proweniencji. Znaczenie przypisujemy także praktykom edukacyjnym oraz społecznym, które ujawniają potencjał i szanse na sprostanie wyzwaniom współczesności. 

Szczegółowy program obrad znajduje się na stronie Instytutu Pedagogiki, z którego uczonymi współpracuję od kilkudziesięciu lat. Z tym większą przyjemnością wezmę udział w kolejnym Forum, gdyż każde z dotychczasowych spotkań stawało się dla mnie inspiracją do badań, recenzji czy studiów teoretyczno-empirycznych. Cieszę się, że mogłem przypomnieć problematykę badań, które jeszcze w okresie Polski Ludowej prowadził w Zakładzie Teorii Wychowania prof. UWr  Zygmunt Szulc.


 

To dzięki uczonym tego Insytutu rozwijają się takie subdyscypliny nauk pedagogicznych, jak poradnictwo pedagogiczne, pedagogika ogólna, polityka oświatowa, teoretyczne podstawy wychowania, pedagogika społeczna, w tym wychowanie w rodzinie, pedagogika resocjalizacyjna, historia oświaty i wychowania, pedagogika szkoły wyższej, edukacja międzykulturowa, pedagogika alternatywna czy wczesnoszkolna. Spotkaliśmy się w znaczącym naukowo środowisku akademickim, prowadząc spory o miniony i aktualny stan nauk o wychowaniu.