18 marca 2021

Edukacja w dobie pandemii – klęska czy szansa?



Nawiązując do przywołanej wczoraj relacji z konferencji w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie, podzielę się poglądami wyrażonymi w referacie przez prof. Marka Konopczyńskiego z Uniwersytetu w Białymstoku, który mówił o pozytywnych aspektach zdalnej edukacji. Były wiceprzewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN akcentował następujące kwestie: 

    Niewątpliwie pandemia "przeorała" wszystkie sfery ludzkiego życia na całym świecie. Zaburzyła zatem także pracę szkół i innych placówek oświatowych. Edukacja niesie z sobą kłopoty, bowiem osłabia kondycję uczniów, nauczycieli i rodziców. Jednak Profesor nie uważa, że szybki powrót do szkół będzie korzystny, skoro mamy do czynienia z tak poważnym zagrożeniem ludzkiego życia. 

    M. Konopczyński przypomniał dane z raportu  "Nastolatki w sieci", z którego wynika, że izolacja uczniów od nauczycieli jest szansą edukacyjną dla zmian w szkołach.  Pandemia odsłoniła bowiem nie tylko bolączki reform polskiej edukacji, ale zarazem  wskazała na zasoby, które do tej pory nie były w niej wykorzystywane. W okresie stacjonarnej edukacji bardzo rzadko były wykorzystywane elektroniczne  środki dydaktyczne. 

    Wprawdzie w edukacji zdalnej ograniczona jest funkcja socjalizacyjno-wychowawcza szkoły, ale przed pandemią była ona postrzegana jako mało istotne zadanie tej placówki. Sposób organizacji pracy szkół był niedostosowany do założonych funkcji wychowawczych. Tak więc już znacznie wcześniej nie były rozwijane tzw. kompetencje miękkie. 

    Edukacja może być w wyniku pandemii szansą dla zmian, a nie porażką. Nauczyciele  wprawdzie chcą zrzucić winę za niepowodzenia uczniów na pandemię, na brak bezpośredniego z nimi kontaktu, ale chyba nie są najlepiej przygotowani do tej formy kształcenia.  

    Skoro z badań NASK wynika, że przed pandemią: 

- ponad 86 proc. uczniów korzystało z Internetu codziennie, w tym 46 proc.  bez przerwy było online, 

- średnia wieku inicjacji internetowej wyniosła 9 lat 

- dla 69 proc. uczniów  Internet był źródłem wiedzy, 

- dla 62 proc. uczniów Internet stał się także źródłem relacji społecznych, 

    to może trzeba umieć to wykorzystać? Świat wirtualny jest chlebem powszednim dla uczniów, nie sprawia im kłopotów. To nauczyciele mają problem poruszania się w tej przestrzeni i nawiązywania oraz utrzymania z uczniami efektywnych relacji.  

    Profesor M. Konopczyński formułował pytania do dyskusji: Czy skoro w okresie zamknięcia szkół nastąpił spadek wiedzy i umiejętności uczniów aż o 70 proc., to może szkoły powinny przestać wtłaczać im do głów wiedzę na poziomie sprzed pandemii? Może część wiedzy jest naprawdę zbędna? Może jest to korzystne dla rozwoju dzieci i młodzieży? Czy przyrost wiedzy jest jedyną miarą sensu edukacji i pomiaru spełniania przez szkoły funkcji dydaktycznej?

    Wyniki badań PISA z 2019 r. wykazały, że osiągnięcia polskich piętnastolatków były gorsze od poprzedniego  pomiaru, a przecież nie było pandemii. Dydaktyka stacjonarna zatem wcale nie jest najlepsza. Uczniowie uważają, że nie uczęszczając do szkoły nie tracą na tym. Dla nich ważniejsze są pozaszkolne relacje rówieśnicze, także te zawierane w cyberprzestrzeni. 

Podsumowując swoją wypowiedź M. Konopczyński dodał, że edukacja zdalna jest szansą na zdobywanie wiedzy przez dzieci i młodzież w sposób samodzielny. Także dla rodziców stała się szansą na zbliżenie się do własnych dzieci.   


Wczoraj odbyła się interesująca rozmowa prof. Romana Lepperta z najlepszym w polskiej pedagogice ekspertem od socjalizacji młodzieży w równoległym świecie - prof. UAM Jackiem Pyżalskim. Gorąco polecam.    


Za kilka godzin referuję w Akademii Pomorskiej w Słupsku. Tym razem o alternatywnej edukacji 2030.


17 marca 2021

Edukacja w dobie pandemii

 


Mało kto wie o tym, że Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie zorganizowała międzynarodową konferencję na temat edukacji w okresie pandemii COVID-19.  Inicjatorką tego przedsięwzięcia była Komendant – Rektor Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie insp. dr hab. Iwona Klonowska, z wykształcenia psycholog oraz pedagog (po habilitacji w UAM w Poznaniu).

W konferencji wzięli udział naukowcy z UAM w Poznaniu, Uniwersytetu w Białymstoku, Uniwersytetu Łódzkiego, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Uniwersytetu Jagiellońskiego, Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie, Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni oraz uczeni z Niemiec, Ukrainy i Litwy. Znakomita organizacja i komunikacja elektroniczna sprzyjały prezentacji własnych referatów a także był czas na dyskusję.  

Nie sposób zreferować w blogu wszystkie wystąpienia, toteż przywołam najbliższe moim zainteresowaniom. Mam nadzieję, że powstanie tom pokonferencyjny, który będzie miał nie tylko historyczną wartość, ale i odda stan badań z trzeciej dekady XXI w. na powyższy temat.  


Inspirujące było wystąpienie prof. Zbyszko Melosika z UAM w Poznaniu, który mówił o pandemii,  edukacji i tożsamościowych problemach współczesnej młodzieży. Każdy z nas mógł bowiem odnieść treść tego wystąpienia do różnych raportów z badań naukowych i własnych doświadczeń. 




Prof. Z. Melosik zwrócił uwagę na następujące kwestie:    

1) Brak egzystencjalnego bezpieczeństwa okazał się następstwem negatywnych następstw globalizacji niejako ją wstrzymując. Pandemia sparaliżowała bowiem cały świat, toteż to, co dotychczas było lokalne, nagle mogło pojawić się wszędzie. Co jakiś czas zamiera życie w miastach, na plażach, gdzie tłumy przechodniów lub wczasowiczów cieszyły się swoją obecnością, ale też były przed pandemią postrzegane negatywnie. W wyniku lockdownu ich brak wywołuje frustrację, zanik poczucia entuzjazmu, ekscytacji. 

2) Pandemia stała się faktem społecznym i kwintesencją społeczeństwa ryzyka. Wiemy czego nie wiemy i nie wiemy, czego nie wiemy. Pojawiają się różne warianty przyszłości, którym towarzyszy chaos myślenia negatywnego. Brak kontroli nad przyszłością zwiększa lęk, poczucie bezradności, oczekiwanie na zło. Kim zatem jesteśmy w tak trudnym okresie - optymistami czy pesymistami? Ustawiczne oglądanie wiadomości z komunikatami na temat zmarłych i zakażonych nie sprzyja równowadze emocjonalnej.

3) W świetle analizowanych przez Profesora badań naukowych  (gł. USA) - nastąpiło zmniejszenie poczucia kontroli nad własnym życiem i relacjami społecznymi, które wypiera koncentracja na zdrowiu, finansach, wykształceniu. Pogorszyło się emocjonalne życie. Straciliśmy kontakt z kulturą smaku, zapachu, dotyku. Nic dziwnego, że zamknięci w domach sięgamy po przekąski, które rozładowują napięcia, zły nastój, nudę.

4) Digitalizacja codziennego życia  skutkuje przesyceniem, do którego dochodzi  na skutek edukacji zdalnej. Właściwie, całe nasze życie zostało przeniesione do rzeczywistości wirtualnej z wszystkimi tego konsekwencjami. To, co w realnych warunkach wymagało długiego procesu (np. nawiązywanie przyjaźni, relacji partnerskich), w wirtualnym świecie nabiera zupełnie innego tempa. Widać w komunikatorach społecznych łaknienie akceptacji, niemalże wymuszanie otrzymywania pozytywnych komentarzy, tzw. lajków.

5) Rozwinął się i kwitnie rynek gier komputerowych (przyrost o 80 %). Już nawet WHO pozytywnie wypowiada się na temat korzystania przez młodzież z gier komputerowych, gdyż mają one pozytywny wpływ na psychikę młodych ludzi. Natomiast spadł poziom aktywności fizycznej;  

6) Młodzież i dorośli doświadczają pustki egzystencjalnej. Część osób całkowicie lekceważy zasady bezpieczeństwa, a szczególnie mężczyźni, którzy uważają, że noszenie masek jest niemęskie. Niektórym wydaje się, że wirus może przestać istnieć za pomocą dotknięcia czarodziejskiej różdżki. Pojawia się gra w ryzyko, jakaś absurdalna rywalizacja, kto pierwszy zachoruje na Covid-19.  

Podsumowując swoje wystąpienie prof. Z. Melosik podkreślił, że trzeba docenić fakt dostępu do nowych mediów. Co byśmy zrobili, gdyby ich nie było? Nie bylibyśmy m.in. na tej konferencji. Zamknęlibyśmy się fizycznie i psychicznie. Należy uświadomić sobie, co jest podstawą naszej egzystencji, odbyć szczerą rozmowę z samym sobą i bliskimi. Profesor nie wierzy, że ludzkość się zmieni po stanie pandemii, gdyż ludzie będą chcieli odreagować na czas zamknięcia ich w domach. 


16 marca 2021

Włodzimierz Bernacki kompromituje urząd pseudoodpowiedzią na interpelację posłów w sprawie punktacji czasopism

 


(fot. prof. dr hab. Włodzimierz Bernacki i dr hab. Przemysław Czarnek)  

Muszę przyznać, że nie spodziewałem się rzetelnej, uczciwej i merytorycznej odpowiedzi wiceministra edukacji  i nauki. Być może ów pan sądzi, że naukowcy są na tak niskim poziomie intelektualnym i/lub naiwni, że wystarczą im pseudowyjaśnienia na interpelację posłów. Tym samym albo mierzy ich swoją miarą, albo nie ma szacunku do własnego środowiska.  

Posłowie Maciej Lasek, Katarzyna Lubnauer, Barbara Nowacka, Waldemar Sługocki, Michał Gramatyka i Rafał Grupiński skierowali w dn.18 lutego 2021 roku Interpelację (nr 20141) do ministra nauki i szkolnictwa wyższego w sprawie wykazu czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych. Doskonale wiedzieli, że minister nie udzieli im odpowiedzi w duchu wartości prawdy. Wyręczył go w tym "obejściu" tak fundamentalnej wartości wiceminister Włodzimierz Bernacki.  

Zarówno treść interpelacji, jak i pseudoodpowiedź na nią opublikowało "Forum Akademickie" niezależnie od tego, że oba dokumenty znajdują się na stronie Sejmu. Niech środowisko wie, z kim i z czym ma do czynienia. Jeśli zatem minister P. Czarnek będzie wspominał coś o wolności w nauce i poszanowaniu wartości prawdy, to powinniśmy  cytować treść odpowiedzi  kompromitującej ten urząd i ministra. 

Posłowie wnioskowali o precyzyjne odpowiedzi na pytania, a tymczasem otrzymali nieprecyzyjne, unikające prawdy frazesy, ogólniki i uniki administracyjno-prawne.  Ba, na większośc pytań nie otrzymali żadnej odpowiedzi. 

Jak można przypuszczać, trudno było ministrowi przyznać się do naruszenia co najmniej dobrych obyczajów w nauce. A może pan Włodzimierz Bernacki nie potrafi czytać ze zrozumieniem? Może ktoś przetłumaczy wiceministrowi, czego dotyczy ta interpelacja? 

Niezależnie od rzeczywistych, a ukrytych powodów, nie znajdziemy odpowiedzi na następujące pytania ujęte w interpelacji: 

2.     Jakie były kryteria, na podstawie których zmieniona została punktacja? Prosimy tutaj o podanie przyczyny zmiany punktacji indywidualnie dla każdego czasopisma. Prosimy również o podanie dyscyplin, które są przypisane do tych czasopism i wydawców tych czasopism.

3.     Na liście pojawiły się nowe czasopisma. Prosimy o podanie tytułów tych czasopism, wydawców, dyscyplin, które są do nich przypisane i kryteriów, na podstawie których te nowe czasopisma zostały wpisane na listę z uzasadnieniem ustalenia dla nich poziomu punktów. Prosimy tutaj o wyjaśnienie w każdym przypadku nowego czasopisma oddzielnie. Ponadto, czy czasopisma te zostały wpisane na listę ministerstwa w związku z ich wejściem do międzynarodowych baz danych? Prosimy tutaj o podanie w każdym przypadku informacji, w jakiej bazie danych czasopismo się znalazło i kiedy (jeśli data ta jest możliwa do ustalenia).  

4.  Prosimy ponadto o jednoznaczne wyjaśnienie, dlaczego niektóre czasopisma, prezentujące nierzadko dłuższą historię i wysoką jakość publikowanych w nich prac, nie znalazły się na liście (np. European Foreign Affairs Review, czy Polskie Stosunki Międzynarodowe - International Relations), wobec pojawienia się na niej czasopism o wątpliwej lub niemożliwej do określenia jakości (np. Fides, Ratio et Patria - Studia toruńskie lub Nieruchomości@ - Kwartalnik Ministerstwa Sprawiedliwości).

5. Czy nadal kryterium wprowadzenia polskich czasopism do wykazu były kryteria cytowalności (prosimy wtedy o podanie według jakich indeksów) lub uczestniczenie w programie ministerialnym „Wsparcie dla czasopism naukowych”? Prosimy o podanie, które z nowych czasopism spełniły powyższe kryteria.

6. Jakie były procedury pracy nad propozycją nowego wykazu czasopism, jakie zespoły ekspertów rekomendowały zmianę punktacji i wprowadzenie nowych czasopism do wykazu i jaka była procedura wyłonienia tych zespołów? Prosimy o podanie tutaj składów tych zespołów. Prosimy również o przesłanie lub upublicznienie protokołów wszystkich posiedzeń niniejszych zespołów.