Mało kto wie o tym, że Wyższa
Szkoła Policji w Szczytnie zorganizowała międzynarodową konferencję na
temat edukacji w okresie pandemii COVID-19. Inicjatorką tego
przedsięwzięcia była Komendant – Rektor Wyższej Szkoły
Policji w Szczytnie insp. dr hab. Iwona Klonowska, z wykształcenia
psycholog oraz pedagog (po habilitacji w UAM w Poznaniu).
W konferencji
wzięli udział naukowcy z UAM w Poznaniu, Uniwersytetu w Białymstoku,
Uniwersytetu Łódzkiego, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie,
Uniwersytetu Jagiellońskiego, Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie, Akademii
Marynarki Wojennej w Gdyni oraz uczeni z Niemiec, Ukrainy i Litwy. Znakomita
organizacja i komunikacja elektroniczna sprzyjały prezentacji własnych
referatów a także był czas na dyskusję.
Nie sposób zreferować w blogu wszystkie
wystąpienia, toteż przywołam najbliższe moim zainteresowaniom. Mam nadzieję, że
powstanie tom pokonferencyjny, który będzie miał nie tylko historyczną wartość,
ale i odda stan badań z trzeciej dekady XXI w. na powyższy temat.
Inspirujące było wystąpienie prof.
Zbyszko Melosika z UAM w Poznaniu, który mówił o pandemii, edukacji i tożsamościowych problemach
współczesnej młodzieży. Każdy z nas mógł bowiem odnieść treść tego wystąpienia
do różnych raportów z badań naukowych i własnych doświadczeń.
Prof.
Z. Melosik zwrócił uwagę na następujące kwestie:
1) Brak egzystencjalnego
bezpieczeństwa okazał się następstwem negatywnych następstw
globalizacji niejako ją wstrzymując. Pandemia sparaliżowała bowiem cały świat,
toteż to, co dotychczas było lokalne, nagle mogło pojawić się wszędzie. Co
jakiś czas zamiera życie w miastach, na plażach, gdzie tłumy przechodniów lub
wczasowiczów cieszyły się swoją obecnością, ale też były przed pandemią
postrzegane negatywnie. W wyniku lockdownu ich brak wywołuje frustrację, zanik
poczucia entuzjazmu, ekscytacji.
2) Pandemia stała się faktem
społecznym i kwintesencją społeczeństwa ryzyka. Wiemy czego nie wiemy i nie
wiemy, czego nie wiemy. Pojawiają się różne warianty przyszłości, którym
towarzyszy chaos myślenia negatywnego. Brak kontroli nad przyszłością zwiększa
lęk, poczucie bezradności, oczekiwanie na zło. Kim zatem jesteśmy w tak trudnym
okresie - optymistami czy pesymistami? Ustawiczne oglądanie wiadomości z
komunikatami na temat zmarłych i zakażonych nie sprzyja równowadze
emocjonalnej.
3) W świetle analizowanych przez Profesora
badań naukowych (gł. USA) - nastąpiło zmniejszenie poczucia
kontroli nad własnym życiem i relacjami społecznymi, które wypiera
koncentracja na zdrowiu, finansach, wykształceniu. Pogorszyło się emocjonalne
życie. Straciliśmy kontakt z kulturą smaku, zapachu, dotyku. Nic dziwnego,
że zamknięci w domach sięgamy po przekąski, które rozładowują napięcia,
zły nastój, nudę.
4) Digitalizacja codziennego życia
skutkuje przesyceniem, do którego dochodzi na skutek edukacji zdalnej.
Właściwie, całe nasze życie zostało przeniesione do rzeczywistości wirtualnej z
wszystkimi tego konsekwencjami. To, co w realnych warunkach wymagało długiego
procesu (np. nawiązywanie przyjaźni, relacji partnerskich), w wirtualnym
świecie nabiera zupełnie innego tempa. Widać w komunikatorach społecznych
łaknienie akceptacji, niemalże wymuszanie otrzymywania pozytywnych komentarzy,
tzw. lajków.
5) Rozwinął się i kwitnie rynek
gier komputerowych (przyrost o 80 %). Już nawet WHO pozytywnie
wypowiada się na temat korzystania przez młodzież z gier komputerowych, gdyż
mają one pozytywny wpływ na psychikę młodych ludzi. Natomiast spadł poziom
aktywności fizycznej;
6) Młodzież i dorośli doświadczają
pustki egzystencjalnej. Część osób całkowicie lekceważy zasady
bezpieczeństwa, a szczególnie mężczyźni, którzy uważają, że noszenie masek jest
niemęskie. Niektórym wydaje się, że wirus może przestać istnieć za pomocą
dotknięcia czarodziejskiej różdżki. Pojawia się gra w ryzyko, jakaś absurdalna
rywalizacja, kto pierwszy zachoruje na Covid-19.
Podsumowując swoje wystąpienie prof. Z.
Melosik podkreślił, że trzeba docenić fakt dostępu do nowych mediów. Co byśmy
zrobili, gdyby ich nie było? Nie bylibyśmy m.in. na tej konferencji.
Zamknęlibyśmy się fizycznie i psychicznie. Należy uświadomić sobie, co jest
podstawą naszej egzystencji, odbyć szczerą rozmowę z samym sobą i bliskimi.
Profesor nie wierzy, że ludzkość się zmieni po stanie pandemii, gdyż ludzie
będą chcieli odreagować na czas zamknięcia ich w domach.