21 września 2023

Wciąż chcą dopuszczać ...

 





Od wprowadzenia w 2018 roku przez Sejm ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce upłynęło już pięć lat. Rada Doskonałości Naukowej opublikowała niezwykle ważne i potrzebne poradniki dla recenzentów i dla osób ubiegających się o awans naukowy, by przestrzegano obowiązującego prawa. 

Niestety, niektórzy profesorowie uczelniani i tytularni nie zwracają na to uwagi, bo sądzą, że mogą napisać recenzję czyjegoś wniosku tak, jak czyniono to i jak oni sami czynili to wiele lat temu. Tymczasem ustawodawca zintegrował tryb postępowań, a zatem i zakres, sposób i formę wyrażania opinii przez recenzentów określonym rygorom, by w sytuacjach konfliktowych można było rozstrzygnąć je w organie prowadzącym postępowanie habilitacyjne lub w kolejnej instancji odwoławczej, jaką jest Rada Doskonałości Naukowej.   

Na czym zatem polega jeden z wielu problemów, z jakimi spotykamy się w pracach komisji habilitacyjnych? Jest nim błędnie sformułowana przez niektórych profesorów-recenzentów konkluzja ich opinii. Oto przykład:   

"Uważam, że habilitantka spełnia podstawowe wymogi określone w art.219, ust.1, pkt.2 Ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce z dn.20 lipca 2018 r. Tym samym wnoszę o dopuszczenie do dalszych etapów postępowania w sprawie nadania stopnia doktora habilitowanego nauk społecznych w dyscyplinie pedagogika". 

Recenzja osiągnięć habilitacyjnych osób ubiegających się o stopień doktora habilitowanego powinna zawierać jasno określoną i jednoznaczną konkluzję pozytywną lub negatywną wraz z odpowiednim uzasadnieniem. Podstawową i jedyną rolą recenzenta jest dokonanie oceny, czy osiągnięcia naukowe osoby ubiegającej się o nadanie stopnia doktora habilitowanego odpowiadają wymaganiom określonym w art. 219 ust. 1 pkt 2 tej ustawy.