Niemalże codziennie docierają do nas wiadomości o
krzywdzeniu dzieci przez osoby dorosłe, w tym ich rodziców, prawnych opiekunów,
członków rodziny, znajomych, wychowawców, instruktorów, księży, terapeutów itp.
Polskie państwo nie jest w stanie zapewnić bezbronnej liczbie dzieci i
młodzieży ochrony przed przestępcami, którzy wykorzystują swoje władztwo
pedagogiczne, w tym przewagę fizyczną, ekonomiczną, prawną itp.
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę zarejestrowała w sieci
PETYCJĘ, by podpisało ją jak najwięcej obywateli III RP zobowiązując polityków
władzy i kandydujących do niej w najbliższych wyborach do Sejmu, Senatu,
samorządów - do uwzględnienia w programach politycznych kwestii
bezpieczeństwa dzieci w szkołach, klubach sportowych, miejscach
wypoczynku, świetlicach, organizacjach i innych placówkach, w których pracujące
z dziećmi osoby dorosłe powinny skutecznie chronić najmłodszych.
Petycję
podpisałem, chociaż mam świadomość, że istnieją w prawie krajowym i
ratyfikowanej przez Polskę Konwencji o Prawach Dziecka zobowiązania władz
państwa polskiego do zapewnienia dzieciom (a tymi są osoby do 18 roku życia)
nie tylko bezpieczeństwa, ale także zaspokojenia ich podstawowych potrzeb
rozwojowych. Przemoc wobec dzieci narasta i przenika do różnych sfer ich
codziennego życia.
Po
przeszło trzech dekadach transformacji ustrojowej i jej destrukcyjnych
wariantach w realnej polityce wiemy, że już istniejące prawo, ani deklaracje
osób sprawujących władzę w różnych organach i instytucjach państwa czy
samorządów są przejawem słabości, bezradności, obojętności czy pozorowania
realizacji własnych obowiązków w powyższym zakresie.
Zamiast
zatem apelować o włączenie kwestii bezpieczeństwa dzieci do programów
wyborczych partii czy środowisk politycznych, wyegzekwujmy od osób dotychczas sprawujących
władzę rachunek sumienia w powyższej kwestii: Co konkretnie uczynili? A co
zostało przez nich zaniedbane, pominięte, zlekceważone a nawet prowadzące do
powiększania się dziecięcych krzywd?
Papierowe
zapewnienia w kampanii wyborczej, podobnie jak deklaracje słowne są już
niewiele warte.
(źródło
plakatu - Fundacja
Dajemy Dzieciom Siłę)