(źróło: mein.gov.pl)
Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę z dnia 7 kwietnia 2022 r. o
zmianie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy – Przepisy
wprowadzające ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, na mocy których to aktów doktoranci, którzy wszczęli swój przewód doktorski przed 30 kwietnia 2019 roku,
mogą sfinalizować swoją pracę nie do końca grudnia 2022 roku, ale o rok
później, czyli do dnia 31 grudnia 2023 r.
Zabiegała o to Krajowa Rada Doktorantów w 2021 roku, kierując do władz resortu wniosek i przedłużenie tego terminu do końca 2024 roku. Musieli jednak pójść na kompromis, bowiem wraz ze zmianą władz w resorcie nauki i szkolnictwa wyższego wiadomo było, że będzie wprowadzana reforma, której celem miało być wzmocnienie jakości prac doktorskich.
Zapowiedź reformy przez Jarosława Gowina w 2017 roku powinna uświadomić ówczesnym doktorantom, że czas zabrać się do intensywnej pracy, a nie wydłużać swoją akademicką młodość o czas nieokreślony. Wówczas nie było pandemii. Część polityków uważała, że wykorzystuje się ją do usprawiedliwienia niskiego poziomu zaangażowania w prowadzone badania.
W najtrudniejszej sytuacji byli jednak ci doktoranci, którzy wszczęli swój przewód w okresie między 2018 a 30.04.2019. Oni rzeczywiście zostali pozbawieni dostępu do środków finansowych, laboratoryjnych, koniecznych staży, wyjazdów zagranicznych, możliwości publikowania itp. Jak zwykle skorzystają z tej zmiany ci, którzy pozorowali prowadzenie badań naukowych mając otwarty przewód doktorski nie cztery, ale sześć a nawet dziesięć lat temu.
Oto treść uzasadnienia KRD:
Aktualnie obowiązujący przepis art. 279 ust. 1 PW PSWiN stanowi, iż
studia doktoranckie rozpoczęte przed rokiem akademickim 2019/2020 prowadzi się
na zasadach dotychczasowych, jednak nie dłużej niż do dnia 31 grudnia 2023 r.
Postulowana zmiana zakłada wydłużenie terminu wygaszenia studiów doktoranckich
do końca 2024 r. Propozycja ta była już przez Krajową Reprezentację Doktorantów
uprzednio podnoszona, w szczególności w piśmie z dnia 13.04.2022 r. znak:
KRD.P.21.2021.1, niemniej w dalszym ciągu stanowi jeden z głównych postulatów
środowiska doktoranckiego.
Pragniemy również zaznaczyć, iż w aktualnym stanie faktycznym i prawnym
doktorantki oraz doktoranci, którzy zrekrutowali się na studia doktoranckie w
ostatnim roku przed reformą wprowadzoną ustawą PSWiN (tj. rocznik 2018/2019)
nie mogą skorzystać z przewidzianej przepisami prawa możliwości dwukrotnego
przedłużenia kształcenia. Co za tym idzie, osoby te nie są traktowane w sposób
równy względem innych doktorantek i doktorantów studiów doktoranckich.
Przywołana nierówność ma zastosowanie również względem osób, które w toku
kształcenia wykorzystały urlop, np. związany z rodzicielstwem. Nierówność tę
potęguje również możliwość skorzystania z mechanizmu przedłużenia terminu na
złożenie rozprawy doktorskiej przewidzianego w szkołach doktorskich. W
konsekwencji, doktoranci i doktorantki, którzy rozpoczęli studia doktoranckie w
roku akademickim 2018/2019 są jedyną grupą, która nie może skorzystać z
dwukrotnego przedłużenia.
Ponadto potrzeba wprowadzenia przedmiotowej zmiany podyktowana jest
utrudnieniami w prowadzeniu pracy badawczej, która to de facto przez dwa lata
była prowadzona w niestandardowych warunkach wywołanych pandemią COVID-19.
Zważyć również należy, że problem ten dotyka także grupy osób, które wszczęły
postępowanie w sprawie nadania stopnia doktora na podstawie przepisów PSWiN.
Chociaż wspomniana ustawa nie przewiduje terminów granicznych na wszczęcie i
zakończenie tego postępowania, to formalne ukończenie studiów doktoranckich
związane jest z uzyskaniem stopnia doktora w trakcie ich trwania.
W aktualnym stanie prawnym, tj. przy terminie wygaszenia studiów
przypadającym na 31.12.2023 r. przyjęte rozwiązanie dla wielu osób na studiach
doktoranckich oznacza, że przystępując do obrony już w 2024 r. stopień doktora
uzyskają już poza studiami doktoranckimi, które formalnie nie zostaną wówczas
ukończone. Ma to doniosłe znaczenie w obliczu wątpliwości interpretacyjnych w
zakresie odpłatności za ww. prowadzone postępowanie awansowe.
Krajowa Reprezentacja Doktorantów wyraża pogląd, że w takiej sytuacji osoby
podchodzące do obrony nie powinny być obciążone kosztami postępowania, jednak
jest to kwestia dyskutowana zarówno w doktrynie, jak i praktyce stosowania
prawa. W tym zakresie możliwe byłoby ewentualnie doprecyzowanie regulacji art.
179 ust. 9 ustawy z dnia 3 lipca 2018 r. - Przepisy wprowadzające ustawę –
Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce poprzez wskazanie, że przepis ten
znajdzie zastosowanie również wtedy, gdy obrona rozprawy doktorskiej i
nadanie stopnia doktora odbywają się po zakończeniu studiów
doktoranckich.
W kontekście powyższego należy również mieć na względzie to, że rok 2023
będzie stanowić prawdziwe wyzwanie dla przebiegu postępowań awansowych
prowadzących do nadania stopnia doktora. Wszakże w przyszłym roku do obrony
rozpraw doktorskich będą przystępować aż trzy grupy doktorantów i doktorantek,
tj.:
1) osoby posiadające wszczęte na tzw. starych zasadach przewody doktorskie
- z uwagi na procedowany obecnie termin zakończenia przewodów doktorskich
przypadający na 31.12.2023 r.;
2) pierwszy rocznik osób kształcących się w szkołach doktorskich (przy
cyklu kształcenia trwającego 8 semestrów dominującym w większości jednostek),
którzy modelowo winni złożyć rozprawy doktorskie w 2023 r. oraz
3) wspomniana grupa osób na studiach doktoranckich, którzy będą ubiegać się
o nadanie stopnia na podstawie przepisów PSWiN, gdyż ze względu na obowiązujący
termin wygaszenia studiów doktoranckich przypadający na 31.12.2023 r. będą oni
w większości zmuszeni do uzyskania stopnia doktora w tym terminie.
Trzeba podkreślić, że tak znacząca liczba osób, względem których będą
prowadzone postępowania awansowe uzasadnia wprowadzenie rozwiązań mających na
celu rozłożenie w czasie wskazanych postępowań, by zapewnić ich prawidłowy
przebieg, skuteczność oraz terminowość.
Zwracam na to uwagę, by już w toku studiów nie lekceważyć samorządności
akademickiej, tylko podejmować działania, które pozwolą na uzyskanie
zrozumienia i akceptacji dla koniecznych zmian w ustawodawstwie dotyczącym
nauki i szkolnictwa wyższego. KRD okazała się skuteczną reprezentacją
doktorantów, skutecznie lobbując za uwzględnieniem przez polityków powyższych oczekiwań.