03 marca 2021

Czemu ma służyć przypisywanie dyscyplin naukowych poszczególnym czasopismom?


 

 

Kilka dni temu pisałem o ilościowym stanie czasopism naukowych z wykazu Ministerstwa Edukacji i Nauki, w którym aż 1703 tytułom została przypisana PEDAGOGIKA. Zastanawiające jest to, kto dokonał takiej afiliacji i czemu ma ona służyć? Co za różnica, czy pedagogika jest przypisana do ponad 1,7 tys. periodyków, a nie do 452 czy 874? Dlaczego nie do 12 tys.? 

Minister P. Czarnek skorzystał z delegacji ustawowej (Prawo o Szkolnictwie Wyższym i Nauce) wprowadzając do wykazu czasopism kolumnę "Przypisane dyscypliny naukowe". 

Art. 265. 

9. Osiągnięcie, o którym mowa w ust. 6, może stanowić w szczególności: 

1) monografia naukowa wydana przez wydawnictwo publikujące recenzowane monografie naukowe; 

2) artykuł naukowy opublikowany w: 

a) czasopiśmie naukowym publikującym recenzowane artykuły lub recenzowanych materiałach z konferencji międzynarodowej, ujętych w międzynarodowych bazach czasopism naukowych o największym zasięgu, 

b) czasopiśmie naukowym będącym przedmiotem projektów finansowanych w ramach programu „Wsparcie dla czasopism naukowych”, o którym mowa w art. 401. 

10. Wydawnictwom, czasopismom i materiałom z konferencji, o których mowa w ust. 9, przypisuje się punkty będące miarą ich renomy. Czasopismom i materiałom z konferencji przypisuje się dyscypliny naukowe. 

    Zastanawiający jest powód afiliacji dyscyplin do czasopism w sytuacji, gdy w światowej nauce promuje się od kilku już dekad interdyscyplinarność i transdyscyplinarność badań naukowych. Prace nad Konstytucją dla Nauki były zaangażowaniem w umacnianie polskiej nauki w tym właśnie kierunku. 

Zmieniono zasady ewaluacji z oceny jakości działalności naukowej jednostek akademickich na ocenę w ramach dyscyplin uprawianych w danym podmiocie. Uważano, że dzięki temu nastąpi zmiana polityki kadrowej w uniwersytetach oczekując, że rozproszeni w różnych jednostkach tej samej uczelni naukowcy nie będą ze sobą rywalizować, a połączą siły. 

Tyle tylko, że miałoby to sens, gdyby integracja zachodziła w ramach tej samej dziedziny nauk. Jednak przyzwyczajenia, powiązania personalne w uniwersytetach sprawiają, że do takiej w ogóle nie dochodzi, a nawet ma miejsce odwrotna tendencja. Dotychczasowe wydziały wielodyscyplinarne (np. Nauk Społecznych) czy hybrydalne (np. Pedagogiki i Psychologii) są w niektórych uczelniach rozparcelowane na monodyscyplinarne. 

W Ustawie dwukrotnie wzmacnia się prawo ministra do przypisywania afiliacji dyscyplinarnej poszczególnym czasopismom naukowym. 

Art. 267. 

2. Minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego i nauki określi, w drodze rozporządzenia: 

1) rodzaje osiągnięć naukowych i artystycznych uwzględnianych w ewaluacji jakości działalności naukowej, definicje monografii naukowej i artykułu naukowego, szczegółowe kryteria i sposób oceny osiągnięć, sposób określania kategorii naukowej, a także sposób przeprowadzania ewaluacji, mając na uwadze specyfikę prowadzenia działalności naukowej w ramach dziedzin, zwłaszcza w zakresie nauk społecznych, humanistycznych i teologicznych, oraz specyfikę osiągnięć, o których mowa w art. 265 ust. 8, porównywalność wyników osiąganych przez podmioty w ramach dyscyplin, a także rzetelność i przejrzystość ewaluacji; 

2) sposób sporządzania wykazów: 

a) wydawnictw, o których mowa w art. 265 ust. 9 pkt 1, oraz sposób ustalania i przypisywania im liczby punktów, mając na uwadze uznaną renomę wydawnictw oraz ich podział na grupy odpowiadające ich randze, 

b) czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych, o których mowa w art. 265 ust. 9 pkt 2, oraz sposób ustalania i przypisywania im liczby punktów, mając na uwadze uznaną renomę czasopism i materiałów z konferencji. 

3. Wykazy, o których mowa w ust. 2 pkt 2, sporządza minister i udostępnia w BIP na swojej stronie podmiotowej. Sporządzając wykaz, o którym mowa w ust. 2 pkt 2 lit. b, minister przypisuje czasopismom i materiałom z konferencji dyscypliny naukowe. 

Nie wierzę, że członkowie KEN dokonywali jakościowego wglądu w tysiące czasopism naukowych, by stwierdzić, które są odpowiednie do publikowania w nich przez socjologów, psychologów czy pedagogów.  

W świetle ustawy: 

Art. 274. 1. Do zadań KEN należy: 

1) przeprowadzanie ewaluacji jakości działalności naukowej, o której mowa w art. 265; 

2) przygotowanie projektów wykazów, o których mowa w art. 267 ust. 2 pkt 2; 

3) przedstawianie ministrowi propozycji kategorii naukowych dla podmiotów poddanych ewaluacji; 

4) sporządzanie opinii i ocen w sprawach określonych przez ministra lub z własnej inicjatywy; 

5) ewaluacja jakości kształcenia w szkole doktorskiej; 

6) sporządzanie analiz w zakresie ewaluacji jakości działalności naukowej i jakości kształcenia w szkołach doktorskich; 

7) współpraca z krajowymi i międzynarodowymi instytucjami zajmującymi się ewaluacją jakości działalności naukowej. 

2. W pracach KEN mogą uczestniczyć eksperci. Do ekspertów stosuje się odpowiednio przepis art. 272 ust. 1. 

 

Niektórzy członkowie KEN przyznali w wywiadach prasowych, że nie mają z wykazem czasopism wiele wspólnego. Mało tego, w naukach społecznych zupełnie pominięto wskazania ekspertów poszczególnych dyscyplin, którzy wskazywali, które polskie czasopisma powinny uzyskać wyższą punktację! 

Nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności ani członkowie KEN, ani ówczesne kierownictwo resortu. Także obecny minister w ogóle nie wziął pod uwagę opinii rzeczoznawców. Trudno, by niespecjaliści  decydowali o renomie czasopisma naukowego i przypisywali mu taką a nie inną afiliację. A jednak, w Polsce wszystko jest możliwe. 

Sprawujący funkcje w powyższych instytucjach ulegli pokusom politycznie zdeformowanego życia. Nie rozumieją, że (...) polityka, która w narodowych i społecznych zagadnieniach nie przekłada stanowczo samolubstwa nad wszelką sumienność, musi być wyszydzoną i zgnębioną [Fr. W. Foerster, Drogowskazy życia, Warszawa 1910, s. 95]. I będzie...