Profesor Antoni Sawicki przesłał mi ciekawy artykuł o skutkach mody (na bardzo stary i prymitywny obyczaj) tatuowania swojej skóry.
Nie tylko w Rosji, ale dawniej u nas w Polsce, też nie brali do wojska wytatuowanych poborowych. Dlatego niektórzy robili to specjalnie.
W Polsce tatuaże kojarzyły się najczęściej z osobami z przeszłością kryminalną. Właśnie dlatego jednym z pomysłów naszego pedagoga - prof. Marka Konopczyńskiego, twórcy pozytywnej resocjalizacji, była akcja dla opuszczających zakłady karne przekształcania tatuaży więziennych w taki sposób, aby niejako zakryć niechlubną przeszłość ich nosiciela. Film na ten tematy zrobił w sieci w USA furorę zyskując nawet czołowe miejsce wśród najbardziej popularnych projektów resocjalizacyjnych. Pisałem o tym przed kilku laty.
Dzisiaj, jak pisze A. Sawicki - linie lotnicze nie zatrudniają wytatuowanych pilotów. Również kluby sportowe unikają naboru bardzo wytatuowanych kandydatów. Tatuaże nie są też obojętne dla zdrowia. Zmniejszają fizjologiczną wydajność.
Oto przekład tekstu z rosyjskich mediów :
"Odmowa poboru z powodu tatuażu wyjaśniona w Dumie Państwowej. Zastępca przewodniczącego Komitetu Obrony Dumy Państwowej, Alexander Sherin, wyjaśnił, że ludzie z tatuażami mają zbyt „bogaty świat wewnętrzny”, aby służyć w trudnych warunkach wojskowych, informuje RIA Novosti. „Kiedy osoba robi tatuaże na twarzy, komisja lekarska, delikatnie mówiąc, uważa, że osoba nie ma nieprawidłowości, ale ktoś ma pewną cechę” - powiedział Sherin. Według niego decyzja o raperze Ivan Dremin, znana pod pseudonimem Face, jest normalnym zjawiskiem.
Sherin zauważył, że z tego samego powodu odmówiono apelacji rosyjskiemu raperowi Timurowi Yunusovowi, znanemu jako Timati.
„Ale najgorsze jest to, że będzie musiał dostać broń w swoje ręce. I tu pojawia się pytanie, co stanie się z osobą, gdy w jego rękach pojawi się broń. Dlatego według Timatiego podjęto tę samą decyzję. Ludzie, którzy wkładali tatuaże na swoje ciało i Timati, moim zdaniem, 80% ciała w tatuażach, z tego powodu postanowiono nie brać go do wojska ”- powiedział Sherin. Wcześniej Boris Usatov, przewodniczący komisji wojskowo-medycznej biura rejestracji i służby wojskowej w Baszkirii, wyjaśnił, dlaczego raper Ivan Dremin, znany pod pseudonimem Face, nie wstąpił do wojska."
(źródło: Niebezpieczne tatuaże z henny)
U osób w starszym wieku wyglądają bardzo żałośnie. Tacy pacjenci nawet wstydzą się lekarzy. Co sądzą o tym polscy geriatrzy i gerontolodzy społeczni?
Niektórym łatwiej jest rzekomo imponować tym co "piękne" na skórze, niż tym co mądrego w głowie. Ciekawe, czy w procesie edukacyjnym przekazuje się naszej młodzieży informacje na ten ważny temat? Czasami na zajęciach widzę wytatuowanych studentów, którzy nawet zimą przychodzą w koszulkach bez rękawów.
Panie Profesorze czy nie ulega Pan stereotypom ? Nie wiem czy dawanie Rosji Putina jako przykładu do naśladowania jest najszczęśliwsze. Wszystkiego dobrego z okazji Wielkiej Nocy
OdpowiedzUsuńNa szkoleniach terapeutycznych już od dawna uczą, że tatuaże z reguły oznaczają najczęściej zaburzenia osobowości typu borderline,narcystyczne, psychopatyczne. Ich właściciele to często osoby impulsywne, poszukujące silnych wrażeń/stymulacji, mające tendencje do samouszkodzeń (tak jak te, które mają tendencje do ciecia się),przekraczania granic fizycznych u siebie i innych; część z nich ma znacznie zaniżoną samoocenę i chce uatrakcyjnić swój wizerunek jakimś "ozdobnikiem"; im więcej u kogoś narcyzmu, tym bardziej "bogaty" tatuaż-ozdobnik.
OdpowiedzUsuńNajwięcej na ten temat ma do powiedzenia taki dział psychoterapii, jaką jest somatoanaliza.
Ale co na to psychologowie behawioralno-poznawczy, którzy dewaluują wszelkiego rodzaju testy projekcyjne, diagnozujące osobowość pacjenta na podstawie jego auto-ekspresji?
A tam, psychologowie poznawczo-behawioralni nie zajmują się tatuażami tylko zachowaniem. W zasadzie wygląd ich nie interesuje :) Ciężko brać pod uwagę zdanie kogoś, kto nie ma pojęcia o danym problemie i z tego powodu go deprecjonuje.
UsuńDiagnoza na podstawie analizy sylwetki ciała, jego wyglądu, ubioru itp. czyli tzw. somatoanaliza, zaliczana jest do tzw. grupy technik projekcyjnych, a te są dewaluowane przez p. poznawczo-behawioranych. Dla nich się liczy konkret, a nie symbolika, metafora.
UsuńPrzepraszam, ale czym profesor Sawicki dowodzi, że tatuaże zmniejszają fizjologiczną wydajność? To brzmi jak jakaś postmądrość. Chętnie przeczytam uzasadnienie.
OdpowiedzUsuńNie mam tatuaży, ale uważam, że były, są i będą częścią kultury - i wcale nie tylko więziennej. I zgadzam się z Anonimowym z 5.40 (co za godzina na korespondencję!), że trochę to stereotypowe widzenia zjawiska.
Szkoda, że dyskusje na tym forum są takie urwane, niedokończone. Czasami p. Śliwierski coś odpisze, a potem na kolejną polemikę cisza... Szkoda.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim tatuaże zawierają szereg metali ciężkich szkodliwych dla zdrowia. Po za tym, po co się oznakowywać? Jaka to wolność i oryginalność? Co to za kultura? -niewolnictwo, dziary i pogaństwo?
OdpowiedzUsuńTo jest często demonstracja tzw. postaw przeciw zależnych, ale w rzeczywistości oznacz to głęboką zależność czyli de facto niewolnictwo...
UsuńPanie Profesorze, tatuaże z henny nie są niebezpieczne, dlatego tę "dziennikarską" zaczepkę należy zignorować. W kulturze krajów arabskich, gdzie brakuje wody, a mycie rąk jest utrudnione, pokrycie rąk henną służyło jako zabezpieczenie przed bakteriami. Później zyskało także walor dekoracyjny. Kobiety przed swoim ślubem pokrywają swoje dłonie misternymi wzorami. Taki "tatuaż" utrzymuje się około tygodnia i wręcz ma właściwości lecznicze.
OdpowiedzUsuńMetale ciężkie - zgadza się, jest ryzyko, zwłaszcza tusze kolorowe. Ale może dla odmiany nie jadają tuńczyków i kapusty hodowanej na przyautostradowych polach :)
OdpowiedzUsuńAle nadal nie widzę zależności z "mniejszą fizjologiczną wydajnością". A po co się oznakowywać? No właśnie - odpowiedź zależy czy pytamy z wyższością "nienapiętnowanego", czy z otwartą ciekawością innego. Widać, że anonimowy zna już odpowiedź - niewolnictwo, dziary, pogaństwo, więc chyba z ciekawości nie pyta. A może art body albo jednak jakaś filozofia życiowa? Znam historie życia, gdzie ma to znaczenie. Choć zaznaczam, że piszę z perspektywy osoby bez tatuażu.
Art body? - jedna dziewczyna straciła wzrok, jak wytatuowała sobie oczy tak, jak jej idol. To, co to za sztuka? Poza tym w wielu krajach i wielu zawodach tatuaż dyskwalifikuje osoby do pracy. Może też warto na ten temat porozmawiać z chirurgiem onkologiem i chirurgiem kosmetycznym - jakie znają przypadki chorób skóry związane z tatuażami. Cóż nadchodzą Święta Wielkanocne i zamierzam pomalować pisanki, a swojej skóry nie będę okraszać w żaden sposób.
UsuńPolecam też książkę "Tatuażysta z Auschwitz" Morrisa Heather'a. O i tam, to dopiero była wyższość tych, którzy tatuowali nad tatuowanymi...
Tatuowanie może uszkadzać gruczoły potowe, a tym samym upośledzać działanie mechanizmów termoregulacyjnych. A że osoby wytatuowane pocą sie mniej pokazują wyniki badań Luetkemeier, Hanisko i Aho opublikowane w artykule pod znamiennym tytułem Skin Tattoos Alter Sweat Rate and Na+ Concentration (Medicine and Science in Sports and Exercise 2017;49(7):1432-1436). Pocenie to nie tylko termoregulacja, ale i droga pozbywania się przez organizm wielu toksyn (zob. ksiązka Mike Adamsa Ukryte toksyny) - tak na marginesie w książce Zemsta Yakuzy, jej autor będący dziennikarzem sledczym przez wiele lat pracującym w Japonii opisuje częste u bossów Jakuzy zjawisko uszkodzeń wątroby mające swoje źródło, jeśli nawet nie w głównej, to na pewno niemałej mierze w opisanym powyżej mechanizmie. Fakt, obecności metali ciężkich w części (?) barwników sytuację zapewne jeszcze bardziej pogarsza
UsuńMniejsza fizjologiczna wydajność bierze sie z upośledzenia mechanizmów termoregulacyjnych wskutek uszkodzenia gruczołó potowych i zmniejszenia ilości potu (który jak wiemy parując ze skóry odbiera ciepło) - zob. badania Luetkemeier, Hanisko, Aho: Skin Tattoos Alter Sweat Rate and Na+ Concentration. Med Sci Sports Exerc. 2017 Jul;49(7):1432-1436. Pocenie się jest także drogą usuwania z organizmu części toksyn 0 zob. książka Mike'a Adamsa Ukryte toksyny, a o problemach wynikających z powyższego powodu - intoksykacji organizmu - u członków japońskiej Jakuzy pisze dziennikarz śledczy przez wiele lat pracujący w Japonii (zob. Zemsta Jakuzy)
Usuń