17 lipca 2015

Dopalacze. Gdzie szukać pomocy?


Otrzymałem mailem poniższy komunikat, to go zamieszczam, bo istotnie rząd nie jest w stanie od 8 lat rozwiązać problemu nowego rodzaju narkotyków o niewinnej nazwie "DOPALACZE". Mamy zatem już pierwsze ofiary wśród nastolatków. Odchodzi młode pokolenie, sfrustrowane, zawiedzione, zdradzone, pozostawione sobie. Może komuś uda się kogoś ostrzec, uratować? Nie przypuszczam, by po dopalacze sięgały dzieci z rodzin, w których są one podmiotem codziennej troski i miłości. Czy zatem ci, którym los własnego dziecka jest obojętny, skorzystają z poniższych propozycji? Wątpię, ale trzeba mieć nadzieję.

W ostatnich dniach w kraju odnotowano wiele przypadków zatrucia narkotykami, tzw. dopalaczami. Do szpitali trafiły osoby z ostrym zatruciem organizmu. Apelujemy i ostrzegamy, aby nie kupować i nie zażywać takich substancji. Producenci i sprzedawcy dopalaczy kierują się przede wszystkim zyskiem, za nic mając ludzkie życie. Sprzedając dopalacze – sprzedają śmierć!

Masz wątpliwości czy Twoje dziecko zażywa dopalacze? Chcesz dowiedzieć się więcej na temat możliwości leczenia? Wiesz wszystko o negatywnych skutkach tych niebezpiecznych substancji? Masz informacje o miejscach, w których handluje się zakazanymi środkami? Jesteś uzależniony? Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało listę numerów telefonów pod którymi można szukać pomocy.


800 060 800 – Bezpłatna, całodobowa infolinia Głównego Inspektora Sanitarnego. Pod tym numerem telefonu możemy uzyskać informacje na temat negatywnych skutków zażywania dopalaczy oraz o możliwościach leczenia. Infolinia jest także przeznaczona dla rodziców, którzy mają wątpliwości, czy ich dzieci zażywają dopalacze. Na infolinię GIS można przekazywać także informacje, które mogą ułatwić służbom dotarcie do osób handlujących tymi nielegalnymi substancjami.

116 111 – Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży. Służy on młodzieży i dzieciom potrzebującym wsparcia, opieki i ochrony. Zapewnia dzwoniącym możliwość wyrażania trosk, rozmawiania o sprawach dla nich ważnych oraz kontaktu w trudnych sytuacjach. Telefon prowadzi Fundacja Dzieci Niczyje. Linia jest dostępna codziennie w godzinach 12:00 – 20:00, pomoc online dostępna na www.116111.pl/napisz. Tylko w 2014 roku specjaliści przeprowadzili 3205 rozmów dotyczących dopalaczy.

800 100 100 – Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawach bezpieczeństwa dzieci. To bezpłatna i anonimowa pomoc telefoniczna i online dla rodziców i nauczycieli, którzy potrzebują wsparcia i informacji w zakresie przeciwdziałania i pomocy dzieciom przeżywającym kłopoty i trudności wynikające z problemów i zachowań ryzykownych, takich jak: agresja i przemoc w szkole, cyberprzemoc i zagrożenia związane z nowymi technologiami, wykorzystywanie seksualne, kontakt z substancjami psychoaktywnymi, uzależnienia, depresja, myśli samobójcze, zaburzenia odżywiania. Telefon prowadzi Fundacja Dzieci Niczyje. Linia dostępna od poniedziałku do piątku w godzinach 12:00 – 18:00, pomoc online dostępna pod adresem pomoc@800100100.pl. W 2014 roku 61 rozmów dotyczyło problemów z dopalaczami.

800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka. Osoby poszukujące pomocy oraz informacji na temat dopalaczy mogą korzystać także z telefonu zaufania Rzecznika Praw Dziecka. Numer przeznaczony jest zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, którzy chcą zgłosić problemy dzieci. Telefon jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.15 do 20.00. Po godzinie 20.00 oraz w dni wolne od pracy, każdy może przedstawić problem i zostawić numer kontaktowy. Pracownik telefonu zaufania oddzwoni następnego dnia.

112 – Jednolity numer alarmowy obowiązujący na terenie całej Unii Europejskiej.


Już zaczynam się obawiać, że problem dopalaczy pojawi się jako modny temat dla studentów przymierzających się do badań i pracy dyplomowej z pedagogiki, socjologii czy psychologii. O narkotykach pisano setki prac w latach 90. XX w. O uzależnieniach od alkoholu pisze się nieustannie, a ja już nie bardzo chcę o tym czytać. Niech będzie zatem o dopalaczach, no i o (nie-)skuteczności kolejnej akcji pani poseł U. Augustyn, która ogłosiła w tej sprawie "wrzutkę" do programów kształcenia ogólnego i zawodowego.

Pamięta ktoś, że MEN forsowało lekcje w stylu akcji politycznej na temat korupcji? I co? Zajmujemy I miejsce w krajach Unii Europejskiej. Specjalistka od walki z korupcją (p. Julia Pitera) już od kilku lat nie tropi jej w kraju, bo poślizgnęła się na rachunku za śledzia. Zdaje się, że pracownicy sektora publicznego, samorządowego władz wszelkich poziomów zorientowali się dzięki tym programom, na co uważać, by nie wpaść. Czyżby jednak edukacja okazała się skuteczna?