07 grudnia 2021

O początkach kształcenia pedagogów

 

Pierwszym humanistą, filozofem społecznym, który zwrócił uwagę na potrzebę kształcenia pedagogów - wychowawców i nauczycieli na poziomie wyższym był Szwajcar - Jan Henryk Pestalozzi (1746 – 1827). W jednym ze swoich dzieł w 1826 r. pisał: Dla wszystkich nauk i sztuk powoływane są katedry na uniwersytetach, brak ich jednak dla zagadnień wychowania, choć działalność wychowawcza wymaga najgłębszej znajomości natury ludzkiej i umiejętności postępowania wychowawczego

W Polsce musieliśmy jednak czekać na realizację tego przesłania najpierw do utworzenia przez prof. Zygmunta Kukulskiego w 1920 r. na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Instytutu Pedagogiki, a następnie w 1926 r., na powołanie przez Bogdana Nawroczyńskiego na Uniwersytecie Warszawskim Katedry Pedagogiki. Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego wprowadziło z dniem 2 kwietnia 1926 r. rozporządzenie stanowiące szczegółową regulację prawną studiów uniwersyteckich, na podstawie którego konstruowane były plany studiów edukacyjnych m.in. dla kandydatów na nauczycieli przedmiotów pedagogicznych w seminariach nauczycielskich czy późniejszych liceach pedagogicznych i pedagogiach.

Pedagogika jako kierunek studiów była realizowana przez Studium Pedagogiczne w 1927 r., które było częścią tej Katedry na Wydziale Humanistycznym KUL w Lublinie. To właśnie w tej instytucji przygotowywano nauczycieli przedmiotów pedagogicznych do pracy w seminariach nauczycielskich, a po 1932 r. w liceach pedagogicznych, a także kształcono pedagogicznie nauczycieli przedmiotowych do szkół średnich. Były to wówczas studia 4 letnie – kończące się dyplomem magistra filozofii w zakresie pedagogiki. 

Od postulatu J.H. Pestalozziego właściwego przygotowania do zawodu pedagoga upłynęło już ponad 190 lat. Dzisiaj już dość powszechnie uważa się, że pedagogiem powinna być osoba, która została specjalnie przygotowana do kierowania procesami socjalizacyjnymi, wychowawczymi i opiekuńczymi, głównie w działalności pozaszkolnej, ale także w szkole. O ile jednak każdy nauczyciel powinien mieć przygotowanie pedagogiczne, to nie każdy pedagog jest nauczycielem. 

Najczęściej spotykanym w mediach błędem jest utożsamianie profesji nauczycielskiej z pedagogiczną. Niektórzy publicyści wręcz wyrażają zdziwienie, iż mimo olbrzymiej popularności pedagogiki jako kierunku studiów na uczelnie pedagogiczne zgłasza się każdego roku mniej kandydatów. Tymczasem uczelnie pedagogiczne kształcą głownie na kierunkach nauczycielskich, jakże mylnie identyfikowanych z samą pedagogiką.

Bardzo często jednak utożsamia się z rolą pedagoga głównie nauczycieli czy profesjonalistów w szeroko rozumianej dziedzinie edukacji. Dzisiaj pedagog jest jednak kimś więcej - szeroko pojmowaną profesją społeczną wymagającą przygotowania do podejmowania działania społecznego w tkance społecznej wobec trzech kategorii osób: zagrożonych wyłączeniem, wyłączanych i już wyłączonych (wykluczonych) z życia społecznego. Jako przedstawiciel tej profesji musi orientować swe działania na opiekę i pomoc, na wychowanie, inkulturację, edukację i animację procesów wspomagających rozwój innego człowieka czy grup społecznych.

Wspólnym celem działania pedagoga i jego podopiecznych jest ułatwianie im nawiązywania relacji społecznych, włączanie do aktywnego życia w społeczeństwie. W najszerszym rozumieniu kategoria ta obejmuje zarówno profesjonalistów, tj. osoby specjalnie kształcone do pracy z jednostkami, rodzinami, grupami społecznymi i społecznościami wysokiego ryzyka społecznego, jak też osoby podejmujące tę aktywność ochotniczo i nieposiadające zawodowego przygotowania. 

 Profesja społeczna obejmuje bowiem różne kategorie stanowisk pracy i zawodów, w tym m.in.: 

1) zawody ukierunkowane na opiekę i pomoc, np. asystentów służb społecznych, kuratorów sądowych, doradców rodzinnych, pomoce i opiekunki rodzinne;

2) zawody ukierunkowane na wychowanie i edukację, np. wychowawców specjalistycznych, pracujących z dziećmi przejawiającymi deficyty fizyczne i psychiczne oraz zaburzenia w zachowaniu, nauczycieli-wychowawców podejmujących obowiązki pracy indywidualnej z dziećmi niesprawnymi, nauczycieli zawodu pracujących z dziećmi niepełnosprawnymi, wychowawców małych dzieci, pomoce medyczno-psychologiczne kwalifikowane w pracy opiekuńczej nad dziećmi niepełnosprawnymi;

3) zawody ukierunkowane na animację społeczno-kulturalną w środowisku, np. animatorów, wychowawców ulicy.

W sensie postulatywnym absolwent kierunku studiów pedagogicznych powinien być przygotowany do pracy w różnych środowiskach wychowawczych, instytucjach i ośrodkach wspomagających rozwój dzieci, młodzieży, osób dorosłych lub starszych w ich czasie wolnym,  lub zawodowym czy też związanym z realizacją zadań na rzecz społeczeństwa (np. obowiązkiem szkolnym, resocjalizacją itp.). 

Kształcenie pedagogów powinno zatem uwzględniać złożoność i zmienność sytuacji i warunków, w jakich będą oni wykonywali swoją pracę czy służbę społeczną. W związku z tym, że pedagoga cechuje tak „praktyczność”, jak i konieczność posiadania rzetelnej wiedzy teoretycznej, to w jego kształceniu istotną rolę musi odgrywać umiejętne wyposażenie go w jak najszerszą, interdyscyplinarną wiedzę z zakresu nauk humanistycznych oraz odniesienie jej do praktycznych wymiarów przyszłych zadań społeczno-zawodowych. 

Potrzebne jest delikatne włączenie w procesie kształcenia teorii naukowych w schematy poznawcze, które funkcjonują w przekonaniach osób rozpoczynających studia tak, aby skłoniły studiujących do krytycznej, osobistej refleksji nad własną tożsamością zawodową, aspiracjami, wyobrażeniem potencjalnych następstw działań i możliwościami ich skutecznego realizowania. 

 

06 grudnia 2021

Uciekam przed złymi ludźmi

 




Dla czytelników bloga uzyskałem zgodę ks. profesora Alfreda Marka Wierzbickiego na opublikowanie Jego wiersza, który głęboko dotyka rdzenia krzywdzonego humanum. Poezja wybitnego filozofa i etyka jest jak przysłowiowy miód na zranione dusze. Tyle jest wrogości, podłości, obłudy, manipulacji wokół nas, wśród osób bliskich i dalekich, że warto uciec przed złymi ludźmi, także w oświacie, szkolnictwie wyższym i nauce. Nie chodzi tu jednak o ucieczkę od wolności, od twórczości, od dobra, prawdy i piękna, ale ku absolutnym wartościom, które wpisane są w dzieje polskiej kultury, chrześcijaństwa, naszego społeczeństwa, a więc troszczących się o najwyższe DOBRA wielu minionych, obecnych i przyszłych pokoleń. Nie wolno godzić się ze złem człowieka, w człowieku i powstającemu w świecie "dzięki" człowiekowi. Przestańmy milczeć, bo nie o taką ucieczkę tu chodzi!         

 

TYDZIEŃ W UMBRII

 

Uciekam przed złymi ludźmi

Po śniegu i deszczu wróciła jesień w Umbrii

i radość życia o poranku

przy kawie i muzyce

 

Blisko rzeczy świętych

ale nie wchodzę do sanktuarium

Widok na Orvieto

grzebień katedry nad wzgórzami

krwawi korporał w pamięci i wyobraźni

niezrozumiały dla oczu

w dolinie za dolinami Sąd Ostateczny

z figurami oszustów i graczy

 

Uciekam od złych ludzi

ale nie śmiałbym tak od razu do Asyżu

gdzie pulsują stygmaty

gdzie z rąk świętego ptaki dziobią ziarno

wystarczy widok z Montefalco

 

W winnicy ogołoconej z liści i winogron

Franciszek i Sokrates przy tłoczni

przelewają słodycz z serca do serca

patrzą w zamknięte okna śmierci

 

Amelia, 04.12.2021

05 grudnia 2021

XI Zjazd Pedagogiczny w 2022 roku o przesileniu i konieczności budowania lepszego świata w sobie i pomiędzy nami

 

 


W imieniu środowiska Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego oraz społeczności Wydziału Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu, przypominam i zachęcam naukowców do zarejestrowania się na XI Ogólnopolski Zjazd Pedagogiczny, by uświetnić swoją obecnością.

Mamy nadzieję, że Zjazd odbędzie się w formie stacjonarnej w dniach 20-22 września 2022 roku. Został już opublikowany Komunikat 2 z informacjami na temat planowanego Zjazdu.  Przewodniczący Zjazdu, profesorowie Agnieszka Cybal-Michalska z UAM i Prof. UKW Piotr Kostyło potwierdzają aktualność przyjętego przez Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego hasła Zjazdu: PRZESILENIE. BUDUJMY LEPSZY ŚWIAT W SOBIE I POMIĘDZY NAMI a także przekazują informacje o obchodach Jubileuszu 40-lecia PTP, który został połączony z konferencją przedzjazdową. Ta odbyła się 25. października b.r. w trybie zdalnym. 

Przygotowując koncepcję Zjazdu, kierowaliśmy się dwoma ważnymi dla pedagogiki założeniami. Po pierwsze, przekonaniem o trwałym osadzeniu edukacji we współczesnej kulturze. Osadzenie to sprawia, że teoretyczny namysł i empiryczne badania pedagogiczne muszą brać pod uwagę aktualny stan kultury w jej wymiarach globalnym, państwowym, lokalnym, a także w świecie życia każdej osoby i relacji międzyosobowych. Myśl i działania pedagogiczne nie rozwijają się w rezerwacie, ale w świecie pełnym realnych napięć i niepokojów. Po drugie, pamiętaliśmy o społecznej misji pedagożek i pedagogów, wyrażającej się w zaangażowaniu na rzecz jednostek oraz grup stających wobec rozmaitych kulturowych wyzwań. Zaangażowanie w naszym przypadku oznacza zajęcie takiego stanowiska, które chroni godność człowieka, przyczynia się do jego rozwoju, a także buduje lepsze życie w nim i w jego otoczeniu.

Korzystając z dorobku dziesięciu dotychczasowych Ogólnopolskich Zjazdów Pedagogicznych, pragniemy, aby XI Ogólnopolski Zjazd Pedagogiczny w Poznaniu, stanowił przestrzeń dla prowadzenia naukowej refleksji ukierunkowanej na szeroką dyskusję w ramach obrad plenarnych i debat w sekcjach. Życzmy sobie, aby podjęta w wystąpieniach problematyka oraz prowadzone dyskusje – w trakcie tego unikatowego w polskich naukach o edukacji wydarzenia – przyczyniły się do pogłębienia debaty w kwestii głównych problemów współczesności i podtrzymywania świadomości społecznego znaczenia pedagogiki jako nauki oraz społecznej odpowiedzialności pedagożek i pedagogów.


O tytułach dziesięciu Sekcji zjazdowych, w których będą odbywały się obrady w trakcie Zjazdu, informuje WEB-strona Zjazdu. Zapraszamy do jej odwiedzenia pod adresem: https://zjazdpedagogiczny2022.pl

W jednostkach akademickich planowane są budżety na rok 2022. Zachęcam, by uwzględnić w kosztach możliwość opłacenia udziału w Zjeździe młodych naukowców, doktorantów i osoby ze stopniem naukowym doktora, bowiem nie jest obojętne dla naszej dyscypliny to, jakie badania naukowe są  przez nich prowadzone oraz jakie wynikają z nich wnioski dla polityki oświatowej, zdrowotnej, społecznej, kulturalnej, a nawet gospodarczej.