06 grudnia 2021

Uciekam przed złymi ludźmi

 




Dla czytelników bloga uzyskałem zgodę ks. profesora Alfreda Marka Wierzbickiego na opublikowanie Jego wiersza, który głęboko dotyka rdzenia krzywdzonego humanum. Poezja wybitnego filozofa i etyka jest jak przysłowiowy miód na zranione dusze. Tyle jest wrogości, podłości, obłudy, manipulacji wokół nas, wśród osób bliskich i dalekich, że warto uciec przed złymi ludźmi, także w oświacie, szkolnictwie wyższym i nauce. Nie chodzi tu jednak o ucieczkę od wolności, od twórczości, od dobra, prawdy i piękna, ale ku absolutnym wartościom, które wpisane są w dzieje polskiej kultury, chrześcijaństwa, naszego społeczeństwa, a więc troszczących się o najwyższe DOBRA wielu minionych, obecnych i przyszłych pokoleń. Nie wolno godzić się ze złem człowieka, w człowieku i powstającemu w świecie "dzięki" człowiekowi. Przestańmy milczeć, bo nie o taką ucieczkę tu chodzi!         

 

TYDZIEŃ W UMBRII

 

Uciekam przed złymi ludźmi

Po śniegu i deszczu wróciła jesień w Umbrii

i radość życia o poranku

przy kawie i muzyce

 

Blisko rzeczy świętych

ale nie wchodzę do sanktuarium

Widok na Orvieto

grzebień katedry nad wzgórzami

krwawi korporał w pamięci i wyobraźni

niezrozumiały dla oczu

w dolinie za dolinami Sąd Ostateczny

z figurami oszustów i graczy

 

Uciekam od złych ludzi

ale nie śmiałbym tak od razu do Asyżu

gdzie pulsują stygmaty

gdzie z rąk świętego ptaki dziobią ziarno

wystarczy widok z Montefalco

 

W winnicy ogołoconej z liści i winogron

Franciszek i Sokrates przy tłoczni

przelewają słodycz z serca do serca

patrzą w zamknięte okna śmierci

 

Amelia, 04.12.2021

05 grudnia 2021

XI Zjazd Pedagogiczny w 2022 roku o przesileniu i konieczności budowania lepszego świata w sobie i pomiędzy nami

 

 


W imieniu środowiska Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego oraz społeczności Wydziału Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu, przypominam i zachęcam naukowców do zarejestrowania się na XI Ogólnopolski Zjazd Pedagogiczny, by uświetnić swoją obecnością.

Mamy nadzieję, że Zjazd odbędzie się w formie stacjonarnej w dniach 20-22 września 2022 roku. Został już opublikowany Komunikat 2 z informacjami na temat planowanego Zjazdu.  Przewodniczący Zjazdu, profesorowie Agnieszka Cybal-Michalska z UAM i Prof. UKW Piotr Kostyło potwierdzają aktualność przyjętego przez Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego hasła Zjazdu: PRZESILENIE. BUDUJMY LEPSZY ŚWIAT W SOBIE I POMIĘDZY NAMI a także przekazują informacje o obchodach Jubileuszu 40-lecia PTP, który został połączony z konferencją przedzjazdową. Ta odbyła się 25. października b.r. w trybie zdalnym. 

Przygotowując koncepcję Zjazdu, kierowaliśmy się dwoma ważnymi dla pedagogiki założeniami. Po pierwsze, przekonaniem o trwałym osadzeniu edukacji we współczesnej kulturze. Osadzenie to sprawia, że teoretyczny namysł i empiryczne badania pedagogiczne muszą brać pod uwagę aktualny stan kultury w jej wymiarach globalnym, państwowym, lokalnym, a także w świecie życia każdej osoby i relacji międzyosobowych. Myśl i działania pedagogiczne nie rozwijają się w rezerwacie, ale w świecie pełnym realnych napięć i niepokojów. Po drugie, pamiętaliśmy o społecznej misji pedagożek i pedagogów, wyrażającej się w zaangażowaniu na rzecz jednostek oraz grup stających wobec rozmaitych kulturowych wyzwań. Zaangażowanie w naszym przypadku oznacza zajęcie takiego stanowiska, które chroni godność człowieka, przyczynia się do jego rozwoju, a także buduje lepsze życie w nim i w jego otoczeniu.

Korzystając z dorobku dziesięciu dotychczasowych Ogólnopolskich Zjazdów Pedagogicznych, pragniemy, aby XI Ogólnopolski Zjazd Pedagogiczny w Poznaniu, stanowił przestrzeń dla prowadzenia naukowej refleksji ukierunkowanej na szeroką dyskusję w ramach obrad plenarnych i debat w sekcjach. Życzmy sobie, aby podjęta w wystąpieniach problematyka oraz prowadzone dyskusje – w trakcie tego unikatowego w polskich naukach o edukacji wydarzenia – przyczyniły się do pogłębienia debaty w kwestii głównych problemów współczesności i podtrzymywania świadomości społecznego znaczenia pedagogiki jako nauki oraz społecznej odpowiedzialności pedagożek i pedagogów.


O tytułach dziesięciu Sekcji zjazdowych, w których będą odbywały się obrady w trakcie Zjazdu, informuje WEB-strona Zjazdu. Zapraszamy do jej odwiedzenia pod adresem: https://zjazdpedagogiczny2022.pl

W jednostkach akademickich planowane są budżety na rok 2022. Zachęcam, by uwzględnić w kosztach możliwość opłacenia udziału w Zjeździe młodych naukowców, doktorantów i osoby ze stopniem naukowym doktora, bowiem nie jest obojętne dla naszej dyscypliny to, jakie badania naukowe są  przez nich prowadzone oraz jakie wynikają z nich wnioski dla polityki oświatowej, zdrowotnej, społecznej, kulturalnej, a nawet gospodarczej.    

 

03 grudnia 2021

Po co pisać książki i artykuły do prac zbiorowych? Grajmy w piłkę, także rządową

 



Dzięki temu, że zmienia się wykaz czasopism punktowanych, rozwija się - zgodnie z neoliberalną polityką akademicką - stratyfikacja osiągnięć naukowych. Polak potrafi! To hasło znamy od lat jako potwierdzające zaradność wielu osób w różnych dziedzinach życia publicznego, toteż możemy być spokojni o dalsze losy nie  tylko ewaluacji dyscyplin naukowych, ale także indywidualne osiągnięcia koleżanek i kolegów naukowców z uniwersytetów czy akademii. 

Zasady ewaluacji wyraźnie zniechęcają uczonych z nauk humanistycznych i społecznych do pisania już nie tylko artykułów do rozpraw zbiorowych, ale także autorskich monografii. Za rozdział w monografii zbiorowej autor otrzyma zaledwie 20 punktów. Tymczasem za wydanie tego samego tekstu w periodyku oferującym dzięki dobroci ministra co najmniej 40 punktów musi podjąć decyzję quasiekonomiczną, a więc pod kątem tego, co jemu się bardziej opłaca, a tym samym za co będzie doceniany w macierzystej uczelni.

Oczywiste jest, że nie za artykuły 20-punktowe, i to bez względu na to, gdzie zostaną opublikowane. Tekst naukowy ma być wydany w języku angielskim w Harvard University, bo wtedy autor otrzyma 200 punktów i specjalną premię finansową JM Rektora uczelni. 

Po co pisać książki, pracować nad monografią naukową przez kilka czy nawet kilkanaście lat, skoro otrzyma się za nią zaledwie 100 punktów, czyli tyle samo, ile za artykuł liczący 10 stron maszynopisu w periodyku ulokowanym na tym samym poziomie przypisanych mu walorów scjentometrycznych? 

Nauki humanistyczne i społeczne w Polsce mają służyć naszemu społeczeństwu, ale okazuje się, że nie ma już takiej potrzeby, bo przecież ich głównym celem jest służenie tzw. międzynarodowej nauce. O ile nauki techniczne, przyrodnicze, ścisłe rzeczywiście mogą usprawniać życie ludzkości na całym świecie, w różnych jego krajach, o tyle nauki humanistyczne i społeczne już nie, bo rozwijają się w określonym społeczeństwie, jego dziedzictwu kulturowym, historycznym, społecznym, politycznym, a także uwarunkowanym rozwojem gospodarczym i demograficznym. 

Chińczycy nie zmienią swojego systemu szkolnego, by kształcić własne dzieci i młodzież podobnie, jak czynimy to niekonsekwentnie, niespójnie, ideologicznie w naszym kraju. Amerykanie też nie zachwycą się polskimi szkołami niepublicznymi (np. rzekomo demokratycznymi, katolickimi czy w modelu edukacji domowej), bo mają od co najmniej stu lat swoje rozwiązania.         

Polska politologia, psychologia, nauki o prawie czy socjologia także nie liczy się na świecie, w innych krajach świata, bo mimo wszystko lokalne problemy tylko parcjalnie i doraźnie mają globalne uwarunkowania. Publikujemy jednak po angielsku nie po to, by mieć pozorny chociaż wpływ na inne społeczeństwa, ale by zgromadzić najwyżej punktowane sloty.

W naukach medycznych już dawno temu tak się wycwaniono, że do autora jednego artykułu dopisuje się nawet stu innych, by odwdzięczyć się tym samym w innym miejscu i publikacji. Dzięki temu już po dwóch latach lekarze mają dorobek na habilitacje a po 3 latach na tytuł naukowy profesora. Takiego poziomu demoralizacji i upadku nauki polska scena akademicka jeszcze nie przeżywała, ale już go doświadcza.  

      To już nie tylko pieniądz robi pieniądz, ale i artykuł generuje artykuł, tylko napisany przez kogoś innego, chociaż z "pasażerami" przed lub po nazwisku rzeczywistego autora.    

Na marginesie: Piłkarz otrzyma za strzelonego gola co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych, a może i więcej, bo to też zależy od rangi meczu. Nauka jest tańsza. Trzeba było nie ślęczeć nad książkami, tylko nosić woreczki i biegać za piłką. 

Można jeszcze niewiele umieć i potrafić, ale wystarczy dobrze zakręcić się koło elit władzy, nosić komu trzeba teczkę i parasol, by dostać fuchę w spółce Skarbu Państwa, pełnomocnika, doradcy w rządzie, stanowisko co najmniej wiceministra itp., itd. Zawsze to większy prestiż i dochód.