09 kwietnia 2021

#ocochodziwszkole

 








O co chodzi w szkole? Bezapelacyjnie w szkole chodzi o: 

  1. ucznia, bo szkoła jest dla dzieci i młodzieży, dla tych, którzy mają prawo nie wiedzieć, nie umieć, nie rozumieć, a nie dla nauczycieli, dyrektorów, kuratorów i ministrów, ani dla partii władzy, ani dla Kościoła, czy jakiegokolwiek związku zawodowego. Oni zresztą też wszystkiego nie wiedzą, nie potrafią i nie rozumieją.   
  1. możność uczenia się na błędach, o uzyskanie wsparcia, kiedy czegoś nie wiemy, nie potrafimy, coś zapomnieliśmy lub czegoś nie rozumiemy.   
  1. odkrywanie i umacnianie własnej woli, mocy sprawczej, by móc opierać się wszelkim manipulacjom i stawać się dojrzałą, autonomiczną osobą.
  1. wzajemność – w relacjach międzyludzkich, niezależnie od wieku i płci, statusu i   pełnionych ról, w porozumiewaniu się ze sobą, by móc obdarzać innych swoimi doświadczeniem oraz emocjami a zarazem doświadczać z ich strony empatii i zrozumienia.
  1. to, by w niej było jak najmniej szkoły, a jak najwięcej odkrywania tajemnic współczesnej wiedzy, rozwiązywania problemów, poznawania innych i samego siebie.    
  1. szacunek dla drugiej osoby, jej sumienia, własności i cielesności.
  1. bezpieczeństwo i zaufanie, otwartość i zaangażowanie, o afirmację wartości, które wzmocnią każdego na jego drodze życia. 

Każdy ma nieco inne zdanie, na postawione pytanie, ale zwróćcie uwagę na to, co nas wszystkich łączy: 


W szkole nie chodzi o instytucję (placówkę, budynek, panoptikon), ale o:













Większość różnych form wypowiedzi znajdziecie na Facebooku: #ocochodziwszkole 












08 kwietnia 2021

O co chodzi w szkole?

 



Dzisiaj rozpoczyna się Ogólnopolska Kampania "O co chodzi w szkole?", którą słusznie uruchomiła Ewa Radanowicz - autorka ksiązki „W szkole wcale nie chodzi o szkołę”

W związku z rocznicą wydania tej publikacji aktywizuje ruch nauczycieli - kreatorów autorskiej edukacji z nadzieją, że nie tylko podtrzymamy nowatorskie działania wokół edukacji, ale i otworzymy publiczną przestrzeń do ich dostrzeżenia.

W dniu dzisiejszym na Facebooku (#ocochodziwszkole) pojawią się filmiki z różnymi formami wypowiedzi na powyższy temat. Mogą to być: filmiki, plakaty, grafiki typu zakładka do książki, grafiki na koszulki itp.

Zachęcam do ich (od-)tworzenia.

O co chodzi w szkole? 


1. O wolność, o autonomię, o podmiotowość i wynikające z tego następstwa dla nauczycieli, uczniów i ich rodziców; 






                              


2. O samorządność, demokrację , uspołecznienie, socjalizację bez czego nie można przygotować młodych pokoleń do partycypacji w rozwoju demokracji i społeczeństwa obywatelskiego;   


 






3. Konstruktywistyczne kształcenie,  samowychowanie  i autoedukację młodych pokoleń; 






4. Uwolnienie szkoły od partyjnego i związkowego gorsetu, nadwładzy, niekompetencji, biurokracji  i arogancji nadzoru pedagogicznego.   






5. O holistyczne, integralne, zrównoważone (samo-)kształcenie humanistyczne - spersonalizowane, zorientowane na osobę


  

  


 



 




6. O profesjonalizm, kompetencje nauczycieli, wychowawców, pedagogów 


  

   




07 kwietnia 2021

Minister powoła Międzynarodową Akademię i nie wstrzyma działalności PAN



W mediach społecznościowych pojawiły się nieprawdziwe sugestie, jakoby minister P. Czarnek przygotował ustawę likwidującą Polską Akademię Nauk. Nie bardzo rozumiem, na jakiej podstawie tak osądzono projekt nadchodzącego dobrobytu w polskiej nauce, skoro nie ma on z PAN nic wspólnego? Korporacja PAN nawet nie może i nie powinna mieć żadnego związku z nową Akademią, gdyż ta ma stworzyć zupełnie inną instytucję naukowo-badawczą i dydaktyczną, a także popularyzującą osiągnięcia polskiej nauki. Jej zadania tylko w wąskim zakresie pokrywają się z działalnością instytutów PAN.         

Być może czytający zbyt pospieszenie projekt ustawy o Narodowym Programie Kopernikańskim, nie wczytali się w szczegółowe zapisy, które mają gwarantować jej powstanie oraz funkcjonowanie.  

Mogę komentować ten fakt bez konfliktu interesu, gdyż Międzynarodowa Akademia oraz powołana przy niej Szkoła Główna Mikołaja Kopernika nie jest w szczególe (z drobnymi wyjątkami) zainteresowana naukami humanistycznymi i społecznymi.  

W odróżnieniu od PAN, w składzie Akademii ma być tylko pięć Izb i odpowiadających im kolegiów Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika:  

1) Astronomii i Nauk Matematyczno-Przyrodniczych - Kolegium Astronomii i Nauk Przyrodniczych w Toruniu 

2) Nauk Medycznych - Kolegium Nauk Medycznych w Olsztynie,

3) Nauk Ekonomicznych i Zarządzania - Kolegium Nauk Ekonomicznych i Zarządzania w Poznaniu, 

4) Filozofii i Teologii - Kolegium Filozofii i Teologii w Krakowie,

5) Nauk Prawnych - Kolegium Nauk Prawnych w Lublinie i Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Lecha Kaczyńskiego. 

    Kolegia rozpoczną swoją działalność z dniem 1 października 2022 roku, a więc już po ewaluacji dyscyplin naukowych w uczelniach państwowych i zainteresowanych nią szkołach niepaństwowych. Nie muszą jednak martwić się o uprawnienia do prowadzenia szkół doktorskich, bowiem kategorię B+ przyznaje im się już teraz, przed ewaluacją (Kolegia Szkoły wymienione w art. 20 ust. 3 z dniem rozpoczęcia działalności określonym w ust. 3, nabywają w dacie określonej w ust. 1 uprawnienia przewidziane ustawie z dnia 20 lipca 2018 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce dla jednostek które uzyskały w ewaluacji o której mowa w tej ustawie kategorię B+). 

Wprawdzie nie bardzo rozumiem, dlaczego przyznaje im się tylko kategorię B+, a nie A+. Poszedłbym w tej sytuacji na całość obrotu sfer niebieskich.  

Nareszcie minister P. Czarnek  - zapewne doceniwszy nagrody tenisistów, narciarskich skoczków czy piłkarzy - postanowił godnie nagradzać najlepszych z najlepszych. To nie to, co w Polskiej Akademii Nauk, że daje się laureatom wybitnych osiągnięć naukowych jakieś "ochłapy" finansowe. Tu wysokość nagrody jest względnie przyzwoita, bo wynosi równowartość 150 tys, dolarów amerykańskich. Im słabsza będzie polska złotówka, tym wyższa będzie kwota na koncie laureatki/laureata. 

I to jest dobra zmiana. 

Zmartwić jednak muszę wybitnych uczonych spoza niżej wymienionych nauk, bo nie wszyscy mają na tę nagrodę szansę. Może ją bowiem otrzymać corocznie jedynie ponowoczesny "Kopernik" kolejno w jednej z czterech dziedzin nauk:  1) astronomia 2) nauki ekonomiczne, 3) nauki medyczne, 4) nauki prawne.  

Pozostali mogą liczyć na nagrody PAN, które są n-krotnie niższe od nagrody Prezesa Rady Ministrów, resortowego ministra czy rektora/prezesa/prezydenta uczelni. No, ale do Międzynarodowej Akademii nie idzie się dla pieniędzy, tylko dla dobra polskiej nauki, by poruszyła Ziemię. 

Tak więc członkowie korespondenci i członkowie rzeczywiści PAN z wyjątkowo niskimi osiągnięciami w nauce - nie martwcie się. Minister P. Czarnek nie zlikwiduje Waszej Akademii. Co najwyżej może dojść do transferów kadrowych, jak w piłce nożnej.